Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luki_strike

Mam 35 lat większe libido od mojej żony i poprostu sie masturbuje. A wy?

Polecane posty

Gość Doświadczony przez życie
Takigościu, z czasem będzie jeszcze gorzej. Teraz ona się boi, że ją możesz zostawić i stara się chociaż raz na 1 - 3 miesiące dać ci doopy. Po slubie nie bedzie miała skrupułów i da ci raz na 1 - 3 ale lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle tylko mogę
Doświadczony przez życie - 12 razy przez 15 lat no normalnie szok ja jestem z moim mężem od 14 roku życia yyy a mam 38 on 40 :) i jakoś sobie radzimy ze sobą może nie codziennie bo albo on śpi albo dzieciak łazi pić sikać jeść etc ale ja cię przepraszam ty jesteś na terapii obniżającej popęd bo ci się chce raz na rok ???? chłopie szkoda mi cię a później twoja żona założy tu temat mój mąż mnie zdradza głupie pindy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Mi się chce conajmniej raz na tydzień (tyle obecnie wytrzymuję bez obowiązkowego spuszczenia z kija), jej się chce raz na rok albo mniej. W jednej z rozmów, na moje argumenty, że nie wytrzymuję odpowiedziała mi "to znajdź sobie młodą doopę do bzykania". Ale dobrze wie, że tego nie zrobię. Chociaż miarka na tyle się już przebrała, że nie ręczę za swoją wierność. Tylko pytanie jak bardzo musi być kobieta na głodzie by polecieć akurat na mnie (nieco zapuściłem się przy aseksualnej żonie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle tylko mogę
Doświadczony przez życie - ale jesteś szczery facet a może jak zaczniesz o siebie dbać to coś ruszy ???? chociaż sama nie wierzę w to co piszę skoro ją rusza raz na rok a może ktoś ją molestował ?? wiesz i ma taki mega uraz na sex ? a co ją motywuje raz na rok ? ile ma lat jest atrakcyjna ? a może ją to boli są takie babki co mają coś z cipkami że je to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takigościu
Jestem w dupe, ehh mam nadzieje ze kiedys sie pierd**lnie w glowe i jej sie zachce...nie bede Tobie doradzal, ale nie zdradzaj zony..bedziesz mial wyrzuty sumienia ;/ baby jak sa ok, to nie chca sie seksowac, jak chca to zazwyczaj puste jak beben afrykanski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle tylko mogę
Takigościu - naciągana ta twoja teoria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Ja mam obecnie 44 (180 cm/92 kg) ona 41 (158 cm/56 kg). Większość "razów" w początkowej fazie małżeństwa miała miejsce na wyjazdach do ciepłych krajów (Chorwacja, Grecja, Egipt). Potem była seria klasycznych "razów" łóżkowych w domu. Nigdy przesadnie o siebie nie dbała, ale też nigdy nie jest brudna, nie nosi żadnej biżuterii, nie robi makijażu. Do wszystkich zabiegów upiększających (depilacja laserowa pach i bikini, regularne golenie nóg) ja ją sukcesywnie przekonywałem. Rok temu, nie wiem z jakiego powodu, nagle dała się przekonać na kolczyk intymny (VCH - po 15 latach mówienia, że to mnie strasznie kręci). jej koronny obecnie argument jest "połóż dzieci spać o 19tej, to siębzykniemy, bo ja o 21 zasypiam". Tylko, że dzieci (8 i 5) chodzą spać o 22 - 23. A ona palcem nie kiwnie, by pomóc mi je zagonić do łóżek (teraz jest 22:15 młodszy już śpi a starszy jeszcze nie dokończył odrabiania lekcji) a ona sobie leży i ma wszystko w głębokim poważaniu. Ja mam jeszcze roboty na dobre 2 godziny, by sobie przygotować wszystko co potrzebuję na jutro do pracy (komputer).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam wypowiedzi Doświadczony przez życie to aż sie cieszę, że mam tak jak mam. Ja też jestem osobą z zasadami. Ale jak byłem z moim dzieckiem na urlopie bez mojej żony to po tygodniu na inne baby już przez kurwiki w oczach patrzyłem. Dobrze, że było że mną moje dziecko. No ale to niestety wynika z tego, że moja kobieta nie rozumie tego, że jak mnie nie zaspokoi to fujarka od rana będzie sie nastawiac do grania ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlana...
a co mam zrobić jak kocham się z mężem co 3 dzien...a kiedyś było parę razy dziennie? Nie da się codziennie-jest zmęczony i zasypia :/ odtraca mnie i tyle-chodź próbuje, mąż ma 32lata..:/ ja 26..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doświadczony przez życie - Twoja żona jest dychę starsza ode mnie, ale mówią, że ochota na seks przychodzi z wiekiem...ja już to czuję, a ona jeszcze nie???cóż, współczuję...a dzieci chodzą zbyt późno spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz slub
za 2 miesiace slub, razem mieszkamy i robimy to kilka razy w miesiacu. Mamy po 30 lat. Myslicie ze za kilka lat bedzie gorzej? Bylem kiedys z dziewczyna (tez mieszkalem z nia) z ktora bzykalem sie na wszystkie sposoby nawet 3 razy dziennie. Widzialem, ze ona tego chce. Teraz jest inaczej, czuje, ze chce byc z moja narzeczona, ale obawiam sie pomniejszenia libido w przyslosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Młodszy, gdy byliśmy w ferie w górach zasypiał o 20, bo nie spał w dzień. Niestety w przedszkolu mają drzemkę poobiednią i nie chce zasnąć wcześniej. Starszy rzeczywiście za późno chodzi spać ale sam sobie z dwoma nie radzę (zagoniłem go przed chwilą do łóżka mimo, że lekcji do końca nie odrobił).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, doświadczony, nie masz ciekawie. Oświeć żonę, że ma za dobrze przy Tobie. Małżeństwo to nie ciągła laba. Nie doradzę Ci w sprawach łóżkowych, bo jestem specyficznym przypadkiem (mąż na emigracji od wielu lat), ale sama zajmuję się domem i też mam dwoje dzieci. Niech ta Twoja żonka się ogarnie trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Ona na mieustannego doła odkąd poszła do pracy, czyli kilkanaście lat. Gdy była na studiach było OK, ale rzeczywistość najwyraźniej zweryfikowała jej wyobrażenia o życiu. Chyba wyobrażała sobie, że od razu zostanie prezeską międzynarodowego koncernu i do pracy będą ją latać helikopterem a została małym trybikiem w biurokratycznej maszynie. Po urodzeniu dzieci, w szczególności drugiego dół przerodził się w bezdenną studnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tak myślę. I obawiam że, że życia (wody) w tej studni też nie ma...może ma po prostu za dobrze przy Tobie???oświeć ją, że są kobiety, które muszą sobie ze wszystkim same radzić, nie mają prawa do choroby, błogiego nic nie robienia...Jest żoną i matką, ma więc obowiązki - nie tylko pracę, ale Wam od niej też się coś należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
To widać, że ona jakaś księżniczka jest skoro nie spełniła swoich ambicji, doła ma bo do pracy poszła....pieniążki z nieba nie lecą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myślałem że jestem sam
Panowie ja myslalem ze jestem sam a tu widze jest nas wielu. Jestem w zwiazku z ta samam kobeita od 10 lat, sex moze 1 na 2 miesiace, czasami 3. Generalnie to trzepanie kiedy tylko poczuje potrzebe bo przeciez nie bede chodzil spiety. No i oczywiscie non stop myslenie o skoku w bok. Najgorsze jest to ze jak widze atrakcyjna kobiete to od razu mysle co moglbym z nia zrobic. Idzie zwariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo miałem w starym związku.Teraz z inną kobietą :) Mam to o czym marzyłem.Głowa nie boli itd. Teraz wiem,że żyję,a moja tak samo.My jesteśmy dwoje jak ogień.Używamy ile się da :) Choć mamy swoje lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co jest najlepsze ? Wasze kobiety mogą być oziębłe ale wyłącznie przy Was. Oglądałem kilka razy castingi Woodmana i powiem Wam, że więcej niż połowa zarzekała się iż analnego nigdy w życiu. Trochę klepania, masowania i bajerowania, a walił każdą jak chciał i w co chciał. Żony są OK przed ślubem, gdy młode to w każdym miejscu i o każdej porze. Po ślubie jeszcze przed dziećmi coś tam ugrasz ale ochota słabnie z każdym rokiem. Potem to już olewanie na całego. Możecie mieć 10 kobiet i ożenicie się z tą jedyną, z wielkiej miłości po czasie odkrywając że poprzednie były demonami seksu a ta obecna to taka sobie. Wam rośnie libido a jej spada i dopiero się odezwie jak Wy już będziecie mieli do kolan a jej ciało zamieni się w worek tłuszczu. Wówczas dostanie z mózgu cynk że po menopauzie można szaleć i zacznie zawracać Wam głowę swoimi potrzebami. Takie to życie niestety jest, a te piszące że 7 lat małżeństwa i dwa stosunki z mężem są wystarczającego niech popatrzą gdzie mąż bywa wieczorami i ile ma na boku. Nie znam zdrowego, normalnego faceta który nie chciałby sobie bzyknąć. Te ślimaki które siedzą obok żony i trzymają ją przez całe życie za rączkę to albo na Bromie jadą albo są wykastrowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×