Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hdhdsdsds

Czesto mamy gdzies wychodzicie.Macie duzy kontakt z ludzmi?

Polecane posty

Gość hdhdsdsds

Bo ja maly i strasznie mi tego brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam jakiś pseudonim ale
ja wychodzę po zakupy :D i to nie codziennie :D Mam prawie zerowy kontakt z ludźmi na żywo, ale dużo siedzę w sieci i kontaktuję się w ten sposób, trwa to już prawie rok ale jakoś nie cierpię z tego powodu. Czasem odwiedza nas jakaś rodzinka (rzadko, dalsza raz na miesiąc, dwa, czasem brat mój czy męża wpadnie czy mama, i to tyle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam duzego kontaktu z ludzmi bo jestem w domu i uwielbiam to a ludzie w wiekszosci mnie nudza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdsdsds
wczoraj bylismy na urodzinach kolezanki corki z przedszkola. mimo ze to impreza dla dzieci bylo super. Byly tez inne mamy- pogadalsymy sobie , posmialysmy sie. I czulam taki nie dosyt. ze bardzo mi brakuje wyjsc do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda czytając to co tutaj
masz do powiedzenia nie dziwię się, że z nikim nie spotykasz się, bo niby o czym miałabyś z kimś rozmawiać? kto chciałby słuchać tych bzdur na przykład o tym, że lepiej jest mieć synów, bo tańsi w utrzymaniu i lepiej mieć syna złodzieja niż córkę puszczalską:O z jakiego wygwizdowa ty jesteś kobieto?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdsdsds
a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdsdsds
tr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jagoda takie madrosci
pisala?:D czy to zarty jakies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, taki jest charakter mojej pracy, a ze godziny pracy mam nie normowane... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jagoda takie madrosci
o kurwa a ja myslalam,ze takie herezje to prowokatorzy glosze jedynie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Zależy o jaki kontakt chodzi- tak żeby usiąść przy piwie i pogadać to rzadko, czasem koleżanka zajrzy, od tego mam rodzinę- rodzeństwo z partnerami, rodziców itd. Sporo nas :) A wychodzę do pracy na wieczory, praca lekka, nudna, ale kontakt z ludźmi przeważnie jest, a dodatkowo do niedawna miałam treningi 2x w tygodniu, to już bardziej "towarzyskie" bo fajna grupa, można pogadać no i robić coś razem :) Większych atrakcji mi nie trzeba. Jak wyjeżdżamy w sezonie letnim to wtedy zawsze więcej ludzi wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczka pomaranczkaaa
Jednak jagoda to kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdsdsds
pomijajac kontat z luudzmi zpracy. Rodzina mojego daleko.Z moja rodzina mam slaby klontakt- moze raz na miesiac sie spotkamy na h i tylko tyle. takie wyjscia- wypic kawke , pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
Codziennie chodzę do pracy i 3-4 razy w tygodniu na zumbę i fitness. Poza tym 2 razy w miesiącu jeżdżę na weekendy do innego miasta, bo studiuję. I wiadomo, czasem wyjdę też z koleżankami na jakąś imprezę itp. Odkąd pracuję (czyli od prawie 3 miesięcy), mam poczucie, że spędzam za mało czasu z moim synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mamy mnóstwo koleżanek, kolegów. Właśnie wróciliśmy od znajomych:) ale rodziny brak:( bardzo lubię takie spotkania towarzyskie, porozmawiać z dziewczynami, nie koniecznie o dzieciach. Moj dom jest domem otwartym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
ale czy czesto wychodzimy same czy z dzieckiem? ja wychodze z dzieckiem codziennie niezaleznie od pogody,no chyba ze jest trąba powietrzna czy mróz minus 50 st. ale tak to codziennie po conajmniej 3 godziny i zawsze mamy kontakt mze swiatem. a latem to juz cały dzien dopiero wieczorem wracamy czasami o 22. lepiej wyłazić-wtedy czlowiek jest zdrowszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdsdsds
i same i z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
no z dzieckiem to się chyba powinno wychodzić codziennie.zresztą-to moje zdanie no i mój niejako przymus-jestem sama z dzieckiem wiec jesli gdzies chcę wyjsc cos zalatwić a potrzeba jest raczej codziennie to biore dziecko bo nei zostawię go samego w domu.poza tym nie wyobrazam sobie zeby dziecko mi się kisiło w chałupie bo jest brzydka pogoda,uczy się wtedy lenistwa i drogi na skróty-po najmniejszej linii oporu,co jest w perspektywie czasu szkodliwe dla zdrowia fizycznego i psychicznego. owszem nieraz mi się nie chce ale się zmuszam i wyłażę,nawte jak nie potrzebuję,chociaz godzinkę się przewietrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt?
Jagoda to faktycznie - pani juz podziękujemy :P lepiej sie nie wypowiadaj zwłaszcza na temat posiadania corek lub synów, bo nie wiesz o czym piszesz.... A co do wychodzenia z domu to oczywiscie, że wychodzę- raz dwa razy w miesiącu spotykam się z koleżankami z pracy- preferuje te bez dzieci, żebym nie musiała cały czas o nich gadac (mam szeroki zakres wiadomości tez na inne tematy) i nakręcone mamuśki, które potrafią gadać tylko o zupkach i kupkach mnie denerwują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka23@
no wlasnie czemu wiekszosc kobiet po urodzeniu dzieci rezygnuje z jakiegokolwiek zycia tow.?wyjatkiem sa kinderbale...ja mam 2 dzieciakow i nie wyobrazam nie spotkac sie,choc 1 raz w miesiacu, z kolezankami i pogadac nie tylko o dzieciach.jednak moge liczyc tylko na bezdzietne,bo dzieciate zaszyly sie w domach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widze, ze tu rozsierdzilam coniketorych :D i dobrze! taka prawda, lepiej miec chlopca niz dziewczynke. Corka to tylko wstydu naniesie do domu jesli bedzie sie zle prowadzila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egfjvhjkmdxh
to prawda! Jest takie powiedzenie: lepiej syna z więzienia wyciągać niż córkę z krzaków :D A jeszcze w dzisiejszych czasach dziewczyny są sto razy gorsze niż chłopaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal ci dupę ściska, że córki
nie masz i taka jest prawda:P ja mam syna i dwie córki więc nie zazdrościć nikomu niczego nie muszę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego mam ci zazdroscic? ze sie w 3 dzieci wpakowalas? ha ha dobre sobie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowanaaaaa
hehehe dobre z tymi córkami :D w sumie coś w tym jest ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal ci dupę ściska, że córki
tego, że mam i syna i córki:P i niczego nikomu zazdrościć nie muszę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal ci dupę ściska, że córki
wpakowałaś? może ty wpadłaś i masz dwóch synów, a moje dzieci WSZYSTKIE były planowane stać mnie, kocham dzieci więc tobie nic do tego ile ich mam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×