Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ReTroSpekcJa___

Podobno jestem atrakcyjna, podobam się facetom, ale

Polecane posty

Retrospekcja: oczywiście,że najkorzystniej poznać kogoś w realu.Ale spójrz na to z drugiej strony: w takiej sytuacji jak tutaj łatwiej Ci zacząć kontakt od zaprezentowania swojej wewnętrznej strony (bo przeciez twarzy nie widać).I na przykład tutaj masz okazję udowodnić,że za ładną buzią kryje się duuużo więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolineeee: zaprezentowana przez Ciebie mieszanka jest świetna,ale pamiętaj,że facet też nie może być od razu pewien,że to złoto to faktycznie złoto,a nie piryt ;) I jeśli kobieta stopniowo ujawnia swoje kolejne zalety,to tylko mocniej punktuje.Spokojnie,facet potrafi docenić taką pannę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReTroSpekcJa___
W ogóle to od pewnego czasu podoba mi się ktoś. Znam go z uczelni, chodziliśmy kiedyś do grupy, ale obecnie jesteśmy na różnych specjalizacjach, więc kontakt ogranicza się do cześć. Trudno mi określić co o mnie myśli, czy odczuwa sympatię w moim stosunku, bo jest zamknięty w sobie i raczej trzyma się z boku. Niestety jestem nieśmiała i nie za bardzo wiem, jak odnowić znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
@ Xxxxxxx swietnie to napisales....'jesli kobieta stopniowo odslania swoje zalety...to jeszcze bardziej zapunktuje'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
@ Retro To moze po 'Czesc' warto powiedziec 'Co slychac?';) i juz sie rozmowa zacznie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolineeee: nie od dziś wiadomo,że emocje trzeba odpowiednio dawkować.Jeśli panna wyrzuci na stół wszystko na raz,to po piorunującym pierwszym wrażeniu zabraknie jej argumentów... i oczekujący dalszych fajerwerków facet moze poczuć się rozczarowany (o ile nie zostanie spłoszony od razu,bo - w zależności od tego,jak mocne kobieta będzie miała wejście - moze nawet poczuć,że to zbyt wysokie progi). Nas czasem też stopniowo trzeba oswajać z kobiecą doskonałością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReTroSpekcJa___
Caroline, myślałam nad tym, ale jak przychodzi co do czego, to zawsze uginają się pode mną kolana i w efekcie nie podejmuję żadnych kroków. Zazwyczaj staram się też unikać pytania "co słychać", bo kiedyś zapytałam o to znajomego, a ten wypalił coś w stylu "to samo, nie lubię tego typu pytań". Od tego czasu się boję zagadywać w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReTroSpekcJa___
Zdecydowanie lepiej stopniowo kogoś wtajemniczać. Osobiście nie lubię zbyt wygadanych mężczyzn, którzy zaraz wszystko chcą o sobie powiedzieć. Takie rzeczy wymagają czasu, pośpiech nigdy temu nie sprzyja. Przyjemnie jest stopniowo odkrywać to, jak fascynujący może być drugi człowiek, znajdować w nim coś, co nas samych zainspiruje. Dlatego bardzo cenię sobie introwertyków i innych zamkniętych w sobie ludzi, bo zwykle oznacza to, że posiadają ciekawe wnętrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
@ Xxxxxx haha, po piorunujacym pierwszym wrazeniu zabraknie argumentow!! ja stawiam na naturalnosc i wyczucie chwili. Nic na sile, nic sztucznie. wtedy wszystko sie dzieje plynnie.... pomaga tez intuicj dzialanie z wyobrazni ma tez duze znaczenie, bo to tworzy element zaskoczenia...albo bardzo duuuuzo elementow zaskoczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro: nie wszystkie kobiety cenią introwertyków i wcale nie jest im łatwo dobrze się zaprezentować,właśnie przez swoją naturę ;) Ale faktycznie: w wypadku introwertyka jest chyba znacznie mniejsze prawdopodobieństwo,że podczas spotkania przejmie całkowicie inicjatywę,że zdominuje rozmowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
Ja tez uwielbiam ludzi o ciekawym wnetrzu....ktorzy interesuja sie swiatem, zyciem..... duzo czytaja na rozne tematy! bardzo imponuje mi wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolineeee: no ba,tylko ze na spotkaniu dochodzi jeszcze stres,który w jakimś stopniu może przytłumic swobodna naturalność.Dlatego faktycznie lepiej,gdy kobieta ujawnia stopniowo swoje zalety; wtedy fascynacja faceta rośnie,może nawet w postępie logarytmicznym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem zatęsknię
albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReTroSpekcJa___
To mamy podobnie. Uwielbiam żywych, poszukujących ciągle czegoś nowego ludzi, którzy nie boją się nowych doświadczeń, chętnie pogłębiają wiedzę. Wspólne pasje, rozmowy - to jest podstawa związku, nie to, czy ktoś jest ładny, zgrabny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
@ Xxxxxxxx zgadzam sie......latwo jest byc naturalnym przy facetach, ktorych traktuje sie jak kolegow....ale jesli ktos bardzo na nas dziala, budzi duze emocje...jest ogromna chemia, serce bije bardzo mocno...to trudno byc soba.... masz na to rade?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem zatęsknię
❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem zatęsknię
get ledamb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolineeee:bo tak się z reguły składa,że wszyscy mający cokolwiek więcej w głowie docenią konwersację z kimś,kto też będzie w stanie porozmawiać na wiele tematów.Nic nowego; uroda może się opatrzeć,a tu zawsze będzie coś nowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
@ Retro tak polaczenie dusz jest bardzo wazne, pasjonujace rozmowy...takie kiedy tematy wam sie nie koncza, bycie na 'tej samej stronie', podobna wrazliwosc, odbieranie swiata, poczucie humoru... ALE do tego musi ( przynajmniej ja tak mysle/mam) byc pozadanie....czyli facet musi Cie krecic....byc w Twoim typie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"masz na to rade?" x Nie mam;wszelkiej natury "uspokajacze" mogą zdziałać więcej złego niż dobrego.Najlepszym sposobem jest mieć po drugiej stronie kobietę,która będzie w stanie to zrozumieć i (zamiast wbić w ziemię) pozwoli facetowi wrócić do pionu (a wtedy zrobi na nim jeszcze większe wrażenie) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReTroSpekcJa___
Mnie ten stres zawsze dopada, gdy spotykam tego 'mojego' samotnika. Chociaż w sumie to przy innych też nieśmiała jestem i przyznam, że zawsze się krępuję, gdy jakiś mężczyzna zmierza do kontaktu. Czuję się bardzo niezręcznie, mam ochotę uciec. Nie radzę sobie z przyjmowaniem miłych słówek, z tym, że jego uwaga jest skierowana w moją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
@ Retro hmmm, chyba trzeba sie zaczac przelamywac....to znaczy wtedy kiedy poczujesz, ze juz jestes silna na tyle, zeby wyjsc ze swojej strefy komfortu . feel the fear and do it anyway ( czuj strach ale i tak to zrob) co myslisz? i tez nie do byle kogo...do kogos kto bedzie wart zachodu...co myslisz o takim sposobie? @ Xxxxxx wlasnie....podoba mi sie to co powiedziales....to empatia, wczucie sie w druga osobe.... i stworzenie wokol was dwojga atmosfery akceptacji i ciepla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w szoku . Ta kafe chyba zaczyna normalnieć:) Oto proszę państwa mamy przypadek pięknej kobiety która za wszelka cene chce pokazać światu że piękna jest również w środku. Najlepsze jest to że nikt nie wyśmiał tego tematu i uznał twoje prawo do bycia sobą ze swoimi lękami i przekonaniami:) . Wprawdze nie przeczytałem wszystkiego ale w pierwszych kilku wypowiedziach bez zgrzytu:) no no no. Więc autorko pozwól że również i ja przedstawię swoje zdanie na temat urody. więc jest jak pudełko wafelka jęsli jest kolorowe, ładne, ciekawe w swej formie kupują go matki, kupują go dzieci, ojcowie , dziadkowi, jeśli jednak opakowanie wafelka bedzie szare , nieciekawe, pozbawione smaku ...................... rozumiesz prawda? Nasze pojmowanie piekna jest pierwszym bodźxem do chęci sprawdzenia czy faktycznie wafelek jest dobry. Tak stworzony jest świat. Kupujesz auto które ci się podoba, wybierasz się w góry bo tam jest pięknie, idziesz do kina na film bo podoba ci się recenzja, reklama, chodzisz z chłopakiem bo jest brzydki. Ojjjjjjjjjj chyba nie pasuje. Ale ma piekne wnętrze o teraz pasuje:) chyba bajoro też ma coś w sobie mistycznego , przedstawia różnorodność życia i mnogość gatunków więc pojade tam na wakacje:) eeeeeeeeeeee chyba poleciałem za daleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReTroSpekcJa___
Muszę, muszę. Już kilka razy byłam zakochana, raz niewiele brakowało mi do bycia z pewną osobą, ale potem oczywiście się wycofałam, przekonana o swojej beznadziejności. Zawsze tak jest. Mam wrażenie, że powinnam być Bóg wie kim, aby zasłużyć sobie na miłość, uroda niczego mi nie ułatwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolineee: właśnie,empatia... To jest jeden z powodów,dla których kobieta w takiej sytuacji może zrobić na facecie jeszcze większe wrażenie: bo jak ktoś jej pozbawiony może normalnie budować związek i być podporą dla tej drugiej osoby,gdy ta przezywa swoje problemy?Empatyczna kobieta to "towar" poszukiwany :D A co do typu... no cóż,jeśli wnetrze kobiety robi wielkie wrażenie,to czasem okazuje się,że wszelkie typy urody można rozbić o... Ale nie wiem,czy u kobiet tak samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
Po nitce do klebka.... sluchaj tu chodzi o Twoje poczucie wartosci...o to co na swoj temat myslisz i czujesz, o to czy siebie kochasz. x z tego co pisalas wczesniej mialas jakies ciezkie doswiadczenia w szkole, dobrze pamietam? i to moze byc podlozem nizszej samooceny. x zacznij myslec, i mowic o sobie dobrze- i tylko dobrze, badzi lagodniejsze dla siebie, traktuj siebie dobrze...z troska. Moim zdaniem im bardziej bedziesz siebie lubic, i doceniac...tym latwiej bedzie Ci wchodzic w pozytywne relacje z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineee...
@ Xxxxxx ''A co do typu... no cóż,jeśli wnetrze kobiety robi wielkie wrażenie,to czasem okazuje się,że wszelkie typy urody można rozbić o... Ale nie wiem,czy u kobiet tak samo'' czy ja dobrze zrozumialam;) jesli kobieta ma niesamowite wnetrze to wyglad przestaje miec znaczenie? serio?? Zawsze myslalam, ze facet musi czuc pozadanie, zeby byc z kobieta. wszystko inne jest pozniej...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolineee: owszem,faceci to wzrokowcy,ale jeśli masz na przykład znajomość internetową (dajmy na to na kafe),to dwoje ludzi najpierw poznaje swoej wnętrza,a dopiero potem, twarze.I jeśli sprawy zajdą za daleko do wysłania pierwszej fotki,to moze się okazać,że nawet jesli z tą fotką nie do konca jest tak ,jak ta druga strona oczekiwała,to i tak się nie zrazi.Uroda bardzo przyciąga,ale uwierz mi: to NAPRAWDĘ nie wszystko.Piekna kobieta też potrafi zrazić faceta do siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×