Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeplakalam caly weekend...

przeplakalam caly weekend, on traktuje mnie jak rzecz

Polecane posty

Gość przeplakalam caly weekend...

spotykamy sie sporadycznie, tzn tak srednio raz w tygodniu. dzwoni do mnie tylko wtedy, gdy mamy sie spotkac. wpada do mnie na 3 godzinki. z kumplami spedza cale weekendy. a kiedys tak o mnie zabiegal i spedzalismy kazda chwile. nie wiem, co zrobilam nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje się podobnie
stracił zainteresowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
wiem ze mogl stracic zainteresowaniae, ale ja caly czas jestem taka sama a on sie zmienil... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jskdkskjsdckk
nie , odwrotnie , on się wcale nie zmienił, zabieganie o kogoś lub nie, nie oznacza żadnej zmiany, trzeba było wybrać sobie kogoś fajnego a nie tylko przystojniaka e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyczne niedzielne
nie płacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
jak to nie oznacza zadnej zmiany zabieganie lub nie??? wcale nie nalezy do przystojniakow czy jakis lovelasow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jskdkskjsdckk
no normalnie, liczy sie ktoś jakim jest człowiekim, co robi, czym się zajmuje, jak traktuje to czy tamto, jakie ma poglądy , wynika , że nie lubisz jego to to że ktoś o ciebie zbiegał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
uwielbiam go, ale jak mam sie czuc, skoro on najwyrazniej traktuje mnie jak obiekt do przelecenia raz na tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
i wlasnie w miedzyczasie nie okazuje zdnego zaintersowania, nie zadzwoni, nie zapyta co u mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
4 m-ce, z czego pierwsze 2 byly super teraz tragedia, jak opisalam wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dlaczego sie na to zgadzasz i potem placzesz? zamiast wyjsc od ludzi, poznac kogos ciekawego, cieszyc sie zyciem i olac frajera, albo zrobic mu awanture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan ryczec i wez sie w garsc. umow sie z kolezankami, wyjdz gdzies, poznaj nowych ludzi. Co ty siedzisz w domu iczekasz na niego ??? przeciez to tylko 4 miesiace,- nie lata;) daj spokoj. ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
"olej go" to jedyna wasza rada? a moze mi na nim zalezy? co do wychodzenia i poznawania innych ludzi zgadzam sie, musze sie pod tym wzgledem zabrac za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimowicz
kolesiowu chodzi tylko o sex widocznie jesteś niezła laska skoro wybrał ciebie moim zdaniem nie ma sensu tego ciągnąć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajomaaaaaaa
no ale co innego my mamy ci poradzic ,widac ze niestety nie masz charakteru zeby mu powiedziec swoje i dajesz sie traktowac jak worek na sperme,i tu nie ma nic do czynienia czy tobie na nim zalezy bo szacunek do samej siebie powinien byc dla ciebie na pierwszym miejscu...wiec...jesli czegos nie zmienisz bedzie jeszcze dlugo plakac a on albo bedzie ruchal po katach albo robil co chce i mial ci w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
dlaczego nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo tupniesz noga i przestaniesz sie przed nim plaszczyc i zacznie Cie traktowac jak swoja kobiete, albo wlasnie olac masz szacunek do siebie? czy chcesz byc traktowana jak sciera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
znajoma, a gdzie przeczytalas, ze mu nic nie powiedzialam na ten temat? on sie zmienil, ale na krotko. a teraz jest miedzy nami dystans, nie mam ochoty odbierac jego telefonow, choc bardzo tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
nie rozumiem tylko jednego: jak na poczatku mogl byc mily, starac sie, dzwonic, zabiegac, a teraz taka zmiana... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile Ty masz lat?? Piszesz jak nastolatka. Skoro tak się zachowuje i zmienił się , to znaczy , że znudziłaś mu się. Myślenie nie boli. A nie myślisz racjonalnie , bo jesteś zaślepiona uczciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tego nie rozumiem musialas w jakis sposob przestac byc dla niego atrakcyjna, albo inaczej, jestes atrakcyjna ale jestes dla niego na wyciagniecie reki, zdobyta, traktuje Cie jak chce bo mysli ze i tak zawsze do niego przylecisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
faworka, a dlaczego mnie obrażasz? czy ja ubliżam Tobie? co do "znudzenia" jestem pewna, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
japierdziu, no wlasnie, atrakcyjna moze jestem: mamy o czym rozmawiac, mamy fajny sex itp...ale chyba rzeczywiscie jestem "na wyciagniecie reki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on nie chce się ze mną
kochać... poza tym jest troskliwy delikatny i czuły a i zazdrosny... o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeplakalam caly weekend...
nie latam własnie za nim, nie wydzwaniam za nim, nie wypisuje mu jakis smskow itp... nie zawsze jest tez tak, ze mam czas wtedy gdy on chce, ale mimo wszystko chyba jest mnie pewien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×