Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kotuletz

Szukam pracy za minimum 1800-2000 - reakcje ludzi

Polecane posty

Gość no i sprawa się rypła
a tak na marginesie: mój dobry kumpel jest po zarządzaniu dziennym i pracuje dziś jako szef zmiany w realu (zaczynał od zwykłego magazyniera) - dzisiaj zarabia 2400 netto. No specjalistą nie jest, fakt :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
Kolejna osoba z mania przesladowcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od razu cuchło prowokacją jak panna ladna dam 2 ale wymagania to ja mam < oblizuje sie >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
A tak na marginesie, 2800 to ja zarabialam 6 lat temu... i to nieprawda, ze jak ktos jest dobry, to non stop ma prace. Co Wan odbilo z ta prowokacja? Mala Mi napisala, ze zarabia 1/3 tego, co wypracuje, ja odpowiedzialam, ze watpie, ale chcialabym i gdyby tak bylo, to bym miala 35k - dla Was ro swiadczy, ze jestem Mala Mi, tak? Jest tu ktos powazny z uzytecznym mozgiem, czy banda bajkopisarzy? Sorry, ale irytuje mnie to juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a koguty
Kotulez po pierwsze mozna chyba propozycje negozjowac prawda? U nas mowi sie ze czlowiek jest tyle wart co wynegocjuje. Po drugie to jezeli wogole ktos cie chce zatrudnic to jezeli ta firma podoba ci sie to zgodz sie na te 1200 na poczatek. Jak sie okaze ze sie spodobalas to mozesz miec podwyzszona pensje. Juz noge masz w drzwiach. Jezeli nie to pracujac i zarabiajac cos mozesz w dalszym ciagu szukac inneh pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
Sorki za bledy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
a koguty - wlasnie dowcip polegal, ze nomalnie bym negocjowala, ale w paru przypadkach gadalam z rekruterami, a oni maja jakies chore stawki narzucone przez pracodawcow. Oni nie moga podejmowac decyzji, tylko wlasciciel... ale raz nie wytrzymalam i po rozmowie zapytalam jednego czy nie sadzi ze stawka jest zanizona? Moze bylo to malo profesjonalne z jego strony, ale potwierdzil, ze tak. Po drugie, nie wezme tego 1200, bo nie podoba mi sie firma oferujaca taka pensje specjaliscie w zawodzie, gdzie dolna granica widelek jest o ponad 100% wyzsza. Poza tym 1200 miesiecznie to ja mam bez pracy zawodowej, dziekuje. Pewnie bym sie i tak utrzymala, ale mam juz dosc zlecen, chce stabilizacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaMi33345
co wy się do mnie przyczepiliście? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
Dzieki, sama sobie znajde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpisuje do-
nie ma czegos takiego jak- najpierw kobieto zorientuj sie, jakie sa koszty prowadzenia firmy, a pozniej pisz o pazernosci pracodawcy. Tobie i tobie podobnym zycze zalozenia firmy i bycia "tym pazernym" pracodwacom a moze nauczysz sie na wlasnej skorze ze tak nie jest jak pierodlisz. Podatki zabieraja instytucje panstwowe. Pracodawcy je tylko placa bys ty mogla isc do mopsu po zapomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość victoria87
edzio a jak twoja zona + 4 dzieci + 1 dziecko z kochanką ? malo ci ? nie nabieraj sie da ci raz pieniadze a potem znajdzie nastepna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgvrtfgrdfcde
jak masz doświadczenie to się ceń! Ja nie mam doświadczenia, to pójdę za najniższą krajową pracować. Ale mój mąż pracuje już 10 lat, zarabia 2000 netto i szuka lepiej płatnej pracy, to logiczne, że nie zmieni pracy na gorzej płatną, Ale będzie Ci ciężko, bo Polska to dno, ja coraz częściej myślę o wyjeździe do Niemiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
Hehe, juz bylo paru takich co mnie chcialo utrzymywac :) Jeden proponowal mi prace osobistej sekretarki, masakra :o Rzeczywiscie, mysle o wyjezdzie, ale lubie ten kraj i ciezko mi... chce tez pracowac w zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versace1
AUTORKO- ja mam podobnie jak Ty. rowniez nie zamierzam pracowac za 1200. rowniez jestem specjalista w pewnej branzy wg umowy jestem "DORADCA techniczno-handlowym". w dobrej firmie pracownik o moich kwalifikacjach zarabia okolo 3500-5000. widocznie treafiamy na upadajace firmy- moje ostatnie zarobki to 1800-2500 ale jaka firma taka placa. musimy po prostu starac sie o prace w firmach rozwijajacych sie a nie upadajacych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
versace1, czy Tobie rowniez sie dziwia, ze jak to, nie chcesz za 1200 pracowac? Szukasz cierpliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versace1
moze sie nie dziwia ale i nie przyjmuja mnie bo "przyjeli by mnie gdybym zgodzila sie na 1600"-tak mi odpowiedzial jeden pracodawca. obecnie jestem na zasilku i nie mam jakiegos ogromnego musu znalezienia pracy za tydzien. mam troche oszczednosci i radze sobie. tak autorko- cierpliwie szukam NORMALNEJ pracy i nie wybieram sie do takiej gdzie zaplaca mi 1200. tzn moge w takiej byc tymczasowo ale raczej nie zamierzam sie w takiej wysilac:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,nie chce mi się czytać wypowiedzi ludzi -ale powiem jedno -bardzo dobrze robisz ,niektórzy ludzie nie rozumieją ,że trzeba się cenić ,a nie zaniżać rynek pracy. Oczywiście nie neguję osób ,które podejmują parce za 1000 zł są różne czynniki dzieci ,opłaty i z desperacji w tym chorym kraju chwytamy wszystkiego ( pomimo bogatego doświadczenia i dobrych kwalifikacji ) Reasumując zaczynałam parce na studiach od gównianych pieniędzy ale po ukończeniu ich postawiłam poprzeczkę wyżej -miałam takie podejście jak Ty -oczywiście ,że spotykałam się z komentarzami typu -czego bie weźmiesz tej roboty za najniższą krajową itp ciesz się ,że w ogóle ktoś Ci coś proponuję itp ale nie ja wiedziałam czego chce i miałam w nosie czyjeś komentarze - i co opłaciło się ! Pozdrawiam i życzę wymarzonej pracy za minimum 3000-;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem skąd ....
nie wiem skąd u ludzi tyle jadu !!!! Ktoś zarzuca dziewczynie że za dużo wymaga ... A jak ma sie utrzymać np sama kobieta za 1200 zł !!?? chyba samobójstwo popełnić alby być dziwką ??? No sorry ale chory kraj mamy i z pracą cieżko przez co pracodawcy wykorzystują pracownika niczym pan władca niewolnika ! cóż takie życie i ludzie pracują czesto za zaniżoną płacę w obawie że pracodawca cię zwolni godzisz się czasem / często na obniżenie stawki rozumiem to i sama pracuje za małe pieniądze bo muszę ale cenie ludzi którzy walczą o większe płace!!! bądzcie ambitni i nie dajcie wmówić sobie pewnych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokawe
a czemu ona nie ma męża ? ma co chciała, jakby zyla jak porzadna kobieta to by tego nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fokawe
A od kiedy "każda normalna kobieta" jest tępą i nieambitną prostytutką dającą własnemu mężowi doopy za kasę bo sama jest zbyt głupia i leniwa, żeby się utrzymać? Taką masz metodę na przeżycie? Łapanie bogatszego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
Dziękuję za wszystkie opinie. Oczywiście, nadal szukam, za godne pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam cały topik i nadziwić się nie mogę jak wieszacie psy na autorce. Nie rozumiem jednego. Na forach pełno krzyków o tzw. umowy śmieciowe, o to, że w Polsce mało kto zarabia średnią krajową, że pensje nad Wisłą są o wiele mniejsze niż w starej Unii. Dużo negatywnych wpisów do potencjalnych pracodawców, którzy za niewolniczą pracę płacą niemalże miską ryżu, a tutaj nagle lincz na kimś kto ma doświadczenie zawodowe i kierunkowe wykształcenie, i to zapewne wyższe. Moim zdaniem autorka ma rację, reakcje otoczenia są co najmniej dziwne. Dla mnie to albo zazdrość, albo po prostu życzenie drugim takiego samego losu. Gdyby autorka zgodziła się na 1200 zł byłaby jedną z nich, a pracując za więcej mogłaby się okazać kimś lepszym? Nie potępiam ani jednych (ceniących się specjalistów) ani drugich (którzy bardziej z konieczności, niż z własnego wyboru pracują za minimum). dla mnie Twoje wymagania są i tak niewielkie. Ale jak mówią perspektywa zależy od tego gdzie się znajdujemy. Widać to dopiero, gdy dostajesz pracę w swoim zawodzie np. za granicą. Powiecie: koszta życia większe. I tak i nie. Autorce życzę powodzenia w znalezieniu pracy. W Polsce bardzo rzadko na starcie wiesz ile pracodawca oferuje, co jest kardynalnym zaniechaniem, ale myślę, że celowym. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k -popieram Cie ja nie czytałam wpisów wszystkich bo wiedziałam ,iż w tym zawistnym kraju zacznie się krytyka autorki i rozwinie milion nie związanych z wątkiem tematów . Autorko -szukaj dobrej pracy -jest ciężko ale będzie dobrze ja jestem żywym przykładem i nie było lekko ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem skąd ....
bardzo mądra wypowiedz powyżej Ja też jestem za tym aby walczyć o więcej .. ale w tym chorym kraju to tylko chyba wówczas wywalczymy jak sami staniemy się swoim własnym pracodawcą , ale nie dla każdego to jest takie proste i możliwe i do niektórych niecywilizowanych powiem że nie każda kobieta chce mieć meża i liczyć na jego pieniądze a chce być osobą niezależną która zarobi sama na siebie , a oprócz tego oczywiście może mieć męża ale NIE MUSI TERAZ MAMY ROK 2013 i kobiety nie wychodzą za maż po to aby przeżyć . pozdrawiam autorkę :) i innych o podobnych poglądach nie dajcie się kapitalisotm , wyzyskiwaczom i oszustom którzy się na was bogacą ..na waszym nieszczęściu ..że musicie zaniżać swe stawki po to aby przeżyć kolejny miesiąc rok ...życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem skąd ....
tzn chodziło mi o dwie powyższe wypowiedzi że są mądre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
Dziekuje. Tak, mam wyzsze wyksztaclenie i 2 zawody, w obu praktyke. Powiedzcie prosze, czy dlugo szukaliscie swojej wymarzonej pracy i czy dawno to bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotuletz
*Wyksztalcenie. Nie jestem osoba samotna, mam faceta, ale nie chce aby on mnie utrzymywal, nie chce byc mu ciezarem. Zreszta on ma podobna sytuacje. 7 lat temu zarabial 4000 netto, teraz zarabia troche ponad 2 i szuka lepszej pracy, ale na rozmowach proponuja mu 1600... Mimo, ze tez wiele sie nauczyl. Na razie jestesmy tutaj uwiazani, mozemy wyjechac dopieo w przyszlym roku. Ale wcale nie chcemy. Lubimy ten kraj i chcielibysmy moc tu godnie zyc... wychowywac dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×