Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezapisana

Mama mnie spoliczkowała za to, ze mam chlopaka

Polecane posty

Gość pafnucy123
Co za ci*a z tej matki. Pewnie sama miała w ch*j zakazów za młodu i teraz mści się na tobie. A 15 letnia osoba to już nie dziecko. Niektóre osoby w tym wieku są wyjątkowo dojrzałe jak na swój wiek. Da się pogodzić bez problemu szkołę i chłopaka. Duma jej nie pozwala przeprosić i zapewne tego nie zrobi. Tak już jest u znacznej większości rodziców. Współczuję ci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapisana
Mój chłopak jest ze wsi i oto jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapisana
Podszywa sie ktos wyzej, to nie ja pisalam. Moj chlopak mieszka w miescie tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój jebnięty
ojciec też dał mi w pysk i NIE, nie dlatego, że byłam poza domem, dostalam w pysk, bo byłam z chłopakiem nad jeziorem potem zabranil mi się z nim spotykac, ale i tak miała idiote w dupie Było to 15 lat temu a nadal mam ochotę mu odwinąć jak o tym pomyślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
To musi być prowo. Jak można być tak pierdolniętym żeby policzkować swoją córkę zamiast z nią po prostu porozmawiać o sprawach damsko męskich ,żeby dziewczyna miała jakieś pojęcie na ten temat skoro się już interesuje chłopakami. Nie ogarniam jak można być tak tępym i zakazywać czegoś dziecku ,czegoś co nie jest w żaden sposób złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A bo jak mamusia
Uderzyla raz to mysli ze zawsze wolno przemoc jest karalna powiedz jej to tzn mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapisana
Niby kara byla za spoznienie, ale nasze relacje sie pogorszyly odkad mam chlopaka. Kiedys za spoznienie 10-minutowe bylby tylko opiernicz, za wieksze szlaban. A teraz jeszcze musze od razu po szkole meldowac sie u sasiadki ze juz przyszlam bo mama wtedy jest w pracy i jak sie spoznia to ta baba jej to powie i bede miala jeszcze wiekszy przypal. :/// I codziennie o 20:00 komorke musze matce oddawac, ktora mi oddaje nastepnego dnia rano. Z laptopa korzystam po kryjomu, bo siostra jest po mojej stronie i mi pomaga. Kara sie konczy w czwartek, ale juz teraz matka zapowiedziala, ze w piatek i sobote mam byc w domu o 21:30 i ani minuty pozniej :// Wiem skad sie biora dzieci i na pewno nie jestem tak glupia, zeby isc tak wczesnie z chlopakiem do lozka, wiec nie wiem o co jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewe
Oddaj jej jak następny raz Cię uderzy. Mówię poważnie - mnie matka często policzkowała, aż jej oddałam i od tamtej pory ani razu (miałam wtedy tyle lat co Ty teraz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapisana
Alewe, jakbym jej oddala byloby jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martusiaaaaaa92
Musisz być po prostu bardziej posłuszna, a nie będziesz dostawała. Kara cielesna za 10 minut spóźnienia to może faktycznie przesada (chyba, że to było już kolejne spóźnienie i dostawałaś wcześniej ostrzeżenia) ale z tego co piszesz to dostałaś tylko raz "z plaska", więc nie jest to zbyt surowa kara, głowa do góry. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś do usunięcia 1234
Powiedz jej, że znudziły Ci się już misie i inne pluszaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy kafeteria łyka KAŻDĄ prowokację? pytam, bo czytałam parę stron 700 stronnicowego tematu, który się zwał bodajże "biorę ślub, a on mnie walnął". jestem w szoku, że rozkręcono to na 700 stron, takie rzeczy, to tylko na kafe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewe
Martusiaaaaaaaaa92, CO TY PIEPRZYSZ?! Dziewczyna została poniżona przez matkę, a ty jej mówisz, że ma byc jej bardziej posłuszna?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martusiaaaaaa92
To jest jej matka, ma prawo jej zakazywać, nakazywać i karać za przekroczenie tych zakazów i nakazów. Nawet jeżeli raz ukarała ją zbyt surowo (choć nie całkiem bezpodstawnie), to jeszcze nie powód żeby przestać się słuchać matki. Ty żartujesz z tym oddawaniem matce? Bo jeżeli naprawdę tak robiłaś, to jest jakaś patologia! Dziecko jest winne rodzicom szacunek i posłuszeństwo, a rodzice mają prawo i obowiązek je karać za nieprzestrzeganie zasad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewe
"...rodzice mają prawo i obowiązek je karać za nieprzestrzeganie zasad" - i co, według Ciebie matka "ma prawo i obowiązek" policzkować córkę za 10 minut spóźnienia?! Rozumiem kary, ale plaskacz za coś takiego... - TO jest patologia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to prawda to współczuję Ci. Przechodziłam podobne piekło w domu. Matka wyszła w wieku 17 lat za pijaka i sadystę. Rozwiodła się z ojcem gdy miałam 8 lat. Jako, iż jestem do niego fizycznie podobna, traktowała mnie jak najgorsze zło w domu. Kiedyś spóźniłam się do domu 20 min., bo pomagałam koleżance, która zwichnęła nogę na śliskim chodniku i nie była w stanie sama iść. Za to spóźnienie matka nie chciała najpierw przez prawie godzinę otworzyć mi drzwi tylko stała w oknie i patrzyła jak trzęsę się z zimna i błagam ją, żeby mnie wpuściła. Gdy weszłam wyrwała mi z ręki telefon i rzuciła nim o ścianę, wyzwała mnie od szmat i prawie by mi przyłożyła, ale zdążyłam się uchylić. Szlag mnie trafia jak czytam na forum, że rodzice mają prawo. Nie mają. Człowiek ma swoją godność w każdym wieku i ta właśnie rodzice powinni to poczucie godności w nas rozwijać a nie niszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewe
No Martusiaaaaaaa92, nadal jesteś za biciem dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemoc jest karalna
Martusia92 sama jest taka pojebana matka... Mnie w domu tez tak zle traktowali. I juz mnie przez kilka lat nie widza, ani nie slysza. Pojeby. I musza wytrzymac, nie maja sie na kim wyzyc haha. Ze mnie nie sledza to dziwne... Takie pojebane to bylo. Ojciec mnie lal za nic a mamusia byla po jego stronie, nawet go prowokowala. Kurwa jedna. Nie kurwa, bo w domu nie bylo pieniedzy nigdy, tatus przepijal wszystko co zarobil a ona siedziala jak ta matrona. U mnie sie czepiali az do 18. roku zycia; dopoki sie nie wyprowadzilam z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotonbialy
Fajnie, ale autorka nie napisała że np. często się spóźniała bo tak wynika między wierszami. Inaczej to matka przegięła. Takiej kary nie dostaje się za nic. Wy ja namawiacie na robienie na złość, oddawanie? Chyba dzieci nie macie tylko jesteście zasmarkanymi gimbusami:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapisana
Staram sie byc posluszna. Raz sie spoznilam i od razu wielka afera byla. Wiem, ze nie powinnam byla sie wtedy spoznic nawet 10 minut, ale wystarczylo dac mi szlaban, nie trzeba bylo policzkowac, bo to ponizajace :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Dlatego nienawidzę staruchów, dziś nie daję złamanego grosza na ich emeryturę (pracując dla spółki na Cyprze), nawet na transport do domu starców im się nie dorzucę. Jeśli Twoja matka chce, żebyś się nie odzywała do niej do końca życia to jest na dobrej drodze. Znam bardzo wiele takich przypadków. To, że jesteś na jej utrzymaniu nie oznacza, że nie masz żadnych praw. Wystarczy, że oskarżysz ją o znęcanie a sąd przeniesienie Ciebie do innych opiekunów (najczęściej jest to dalsza rodzina) a matka będzie płacić alimenty. Pogadaj z matką i powiedz jej, że nie jesteś już dzieckiem i masz prawo do własnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryyyynna
a mi się wydaje, że to nie tylko o to chodzi malutka, wiesz? Moż mama np podejrzała jak się całowaliście na pożegnanie i to jej nie spodobało sie? hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co jeszcze?
Ryyynna ty jestes uposledzona, matka ja kontroluje, robi awantury za 10 minut spoznienia, uderzyla za to, ze plec meska sie nia interesuje, kurwa co to jest? Matce zal to niech tez sie caluje, dziewczyna nic na to nie moze, ze matki dawno nikt nie wyruchal. Nie bron starej zazdrosnej dewoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez
Ale jaki przyklad dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O ja cie nie wierze
Nikt normalny nie powie, ze takie zachowanie mamusi jest ok. Coreczka to juz nastolatka i ma prawo do wlasnego zycia, znajomych, chlopaka, prywatnosci. Matka powinna wypic jakas meliske ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapisana
Ryyynnna, a co w tym zlego ze sie calowalismy na pozegnanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO NAUKI
dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapisana
Na razie jest dobrze, od tamtej pory raz się spóźniłam do domu, ale był tylko szlaban... Mama już chyba pogodzila sie z tym, że mam chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martusiaaaaaa92
No widzisz, bez powodu Cię mama nie policzkuje. Raz to zrobiła ZA SPÓŹNIENIE, a nie za to, że masz chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapisana
Jak się rozstałam z chłopakiem, od razu poprawiły się moje relacje z mamą. A jak po dwóch tygodniach wróciłam do niego - mama jest bardzo niezadowolona. W sierpniu chcemy z chłopakiem jechać nad morze, ale mama mnie nie puści. Z koleżankami bym mogła, ale nie z chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×