Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anuszka82

Listopadowe mamusie - Listopad 2013 odliczanie czas zacząć

Polecane posty

Gość JA-79
dziewczyny,nie kłóćmy się.sama uważam,że jak ktoś dobrze się czuje,nie ma przeciwwskazań,to powinien pracować.w drugiej ciąży pracowałam do końca,miałam pracę za biurkiem.i super się czułam.moja koleżanka,od razu dostała l4 na 6mcy,bo lekarz-prywatnie chodziła-stwierdził,że kobiety w ciąży powinny odpoczywać,a nie pracować.i tak yślę,że prywatnie szybciej wystawiająl4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia1188
Witam ja na 4 listopada pierwsza fasolka :) 14 tydzc heh mam nadzieje że nie wyjdzie 1 listopad bo maleństwo rośnie szybko w ciągu miesiąca czas skrócił się o 5 dni :) zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem L4 kobietą ciężarnym się należy, nie zależnie od tego gdzie pracują.. oczywiście tzw cięższe prace, produkcja, sklepy, gdzie nosi się ciężary to już w ogole obowiązkowo powinno się dostawać L4.. każda z nas ma swój rozum.. ale L4 przez 8 miesięcy na pewno nie jest oszustwem.. po prostu nam się to należy.. zwłaszcza w Państwie gdzie u góry sprawują władzę sami oszuści... ja akurat nie pracuje i L4 nie potrzebuje ale nigdy nie zgodzę się z teza że matki które biorą L4 od momentu kiedy dowiadują się o ciąży są oszustkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również nie uważam żeby l4 było oszustwem. Sama na nim jestem :) po prostu się nam należy :) w ciąż zawsze trzeba uważać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Dzielna Kulka no bo co ma niby piernik do wiatraka? Nie mylmy zwyklej, ludzkiej uprzejmosci a pracy w ciazy. Niektore z nas maja lekkie prace, nie stresujace wiec moga sobie pracowac jesli chca, te ktore czuja ze praca ma na nie zly wplyw powinny zrezygnowac... Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak najbardziej, tylko że ja teraz jestem na l4 i będę do końca ciąży. co prawda nie ma teraz żadnego zagrożenia dla mnie i dziecka ale jedną ciążę już poroniłam i trochę się boję. I związku z tym nie czuję się oszustką, bo będę 9 mc na l4. No ale mniejsza z tym. Wiadomo każda z nas ma inne zdanie. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to w ogóle nie rozumiem tego porównania do oszustwa. Skoro kobieta ma takie prawo i chce to czemu ma z tego nie korzystać? Zwolnienie w trakcie ciazy jest czymś normalnym i nie ma co dłużej dyskutować na ten temat :) chce - korzysta nie chce - nie korzysta ;) czasem jest tez słowo musi i tyle. Jak sie czujecie ogólnie dolegliwości minęły? Mi juz wszystko oprócz lenistwa i zmęczenia ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara-w-marzenia ja ost też dużo lepiej się czuję :) aż się z początku martwiłam czy aby wszystko jest ok :P Mi pozostało lenistwo, zmęczenie i czasem, mdłości. No i te okropne bóle głowy. Piersi raz bolą, raz nie. Poza tym z dnia na dzień jest coraz lepiej :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam bóle głowy z powodu ciśnienia, ale kawa pomaga, no a jeśli nie pomaga to niestety apap. Gdzieś wyczytałam, że bóle głowy są spowodowane nadmierną ilością metali ciężkich, więc trzeba je wypłukiwać, picie wody mineralnej zdecdowanie może pomóc i mi też pomagało. A jeśli chodzi o temat z L4 to uważam, że państwo na każdym kroku zdziera z nas pieniądze - chodźby opieka zdrowotna, zabierają nam 1/3 wynagrodzenia , a jak przyjdzie co do czego to pewnie 90% kobiet i tak prywatnie chodzi do gin bo Państwo nie jest w stanie zapewnić nam godziwej opieki. Tak więc choć tak możemy trochę pieniędzy uzyskać z ZUSu przez L4. Choć sama pracuję i pewnie dopiero koło 8 miesiąca pójdę chorować ze względu na własną działalność, której po prostu nie mogę zamknąć, ale mnie krew zalewa jak co miesiąc po 1000zł muszę zanosić do ZUSu. Jakbym mogła tez bym poszła już chorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :-) wiara-w-marzenia u mnie objawy ok tylko tak jak wspomniano wyżej bóle głowy spowodowane b. niskim ciśnieniem ale to od zawsze :-) Dziś byłam z małym na spacerze i w pewnym momencie jak stałam w słońcu dosłownie może 5 minut zrobiło mi się ciemno przed oczami i w głowie mi się kręciło ale na szczęście nie zasłabłam no i nie byłam sama tylko z siostrą bo tak to niewiem, powiem Wam że zauważyłam że źle znoszę siedzenie na słoneczku nawet po krótce już drugi raz mi się to zdarzyło w przeciągu dwóch tygodni... : / A zawsze słoneczko mnie uwielbiało- no cóż ciąża wymaga poświęceń :-)) A ogólnie to ja już się nie mogę doczekać rano przyjedzie do mnie mama bo M w pracy będzie niestety :( i na 8.30 zasuwam do ginekologa ja dopiero pierwszy raz zobaczę moją dzidzię więc już doczekać się nie mogę a radość mnie rozpiera po prostu! ! ! :-D Trzymajcie proszę Was kciuki żeby z moim drugim serduszkiem wszystko było w porządku! Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pattina trzymamy kciuki. Daj znać jak tam Twoja dzidzia :) Ja mam wizytę dopiero za 2 tyg, a już doczekać się nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda przyszła mama:)
Hej Dziewczyny, właśnie wróciłam z usg. Niestety nie mam zdjęć i opisu badania przy sobie, ponieważ dopiero w piątek jak będę u mojej ginki je dostanę, gdyż inny lekarz robi usg, a inny jest moim ginem. Dlatego nie mogę jeszcze się pochwalić wszystkimi wymiarami Dzidzi, bo ich po prostu wszystkich nie spamiętałam. Co najważniejsze, to wszystkie pomiary są w porządku, Dzidzia ma już 8,5cm!!! Co wydaje mi się trochę dużo, Wasze Dzieciaczki też tyle miały??? A może będzie taka duża jak tatuś:) Wiek ciąży lekarz ocenił na ok tydzień więcej niż to było liczone do tej pory tzn według mnie powinna być końcówka 14tyg, a według lekarza obecnie jest końcówka 15tygodnia. Mój termin porodu przesunął się na 7listopada. Badanie trwało aż pół godziny, bo Dzidzia nie chciała się przekręcić i odwrócona była prawie cały czas twarzą do moich pleców. Mąż był ze mną po raz pierwszy i patrząc po jego minie, to chyba bardzo mu się podobało. Nie zdążyłam z nim o tym porozmawiać, bo od razu z gabinetu popędził do pracy - i tak już był spóźniony. Ale cieszę się, że ze mną poszedł:) To tyle na razie, lecę oglądać ,,Na wspólnej":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pattina trzymam kciuki :) daj znac co i jak... Ja juz sie czuje coraz to lepiej, spedzam duzo czasu na dworze, pomagam w ogrodku przy grzadkach i odpreza mnie to bardzo ;) bóle głowy oczywiscie mecza ale swieże powietrze dziala cuda. No i jedyny minus to te bole brzucha, czasami jak za szybko wstane to rwie w srodku :( ale ogolnie nie jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma poroniła w sobotę, straszne bo to był już 5 msc, dziś pochowała swoje maleństwo.. jest to dla mnie nie wyobrażalne.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże.. 5mc to już spory kawałek. Poznali przynajmniej przyczynę ? na kafie widziałam są tematy właśnie o stratach w tak wysokich mc ciąży. Powiem szczerze, że nie wchodzę już i nie czytam, bo można od tego się bardzo zdołować i nawkręcać można. A nie warto. Dlatego lepiej o tym nawet nie myśleć. Bynajmniej ja wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geocha
Hey Dziewczyny. Trochę mnie nie było.. ale się tu dużo zadziało Nawiążę do dwóch ostatnich wątków.. L4... Ja uważałam iż ciąża to nie choroba i w pierwszej ciąży pracowałam do kwietnia ,a w maju urodziłam... Pracująca mama.. Wkurzały mnie Mamusie które korzystały z L4 bo im się nie chciało pracować... W drugiej ciąży byłam początkowo 2 miesiące ze względu na plamienia na L4, po czym wróciłam na miesiąc do pracy bo wszystko było ok. Po miesiącu poszłam na L4 "do końca" bo ciężko mi było wysiedzieć, choć praca ciężka nie byłą. Przepracowałam cały maj, a 27 czerwca poszłam do lekarza i okazało się, iż mojemu synkowi nie bije serduszko od 4 tygodni. Gdy traci się dziecko, a przyczyny do końca nie można ustalić, niestety matka zaczyna się obwiniać... Myśli które do mnie przychodziły to czy to nie przez pracę, może gdybym była w domu na L4 Mój Kamilek dalej by żył..... Nie życzę nikomu, nawet największemu wrogowi, aby to musiał przeżywać. Nie osądzajcie tych kobiet co idą na L4 od razu, jeśli cokolwiek się stanie, straci się Dzidziusia szuka się przyczyny niestety często u siebie. Zachodząc w trzecią ciążę obiecałam sobie że jak się tylko dowiem od razu idę na L4. Przepracowałam zaledwie do 9 tc. Do momentu aż zobaczyłam bijące serduszko Mojej Kruszynki.. L4 do końca - TAK. Ktoś może nazywać iż to oszustwo....Wolę zminimalizować wszelkie zagrożenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geocha
Tinerra, Bardzo współczuję twojej znajomej. Niestety wiem co przeżywa. Ja rodziłam synka w 22 tc, również go pochowaliśmy... Nie zostawiaj znajomej samej... Dla mnie najgorsze było traktowanie ludzi...udawali że się nic nie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geocha
Pattina trzymam kciuki, Daj znać jak badania. Ja mam w czwartek i też nie mogę się doczekać :-) Młoda przyszła Mama dobrze że u Ciebie wszystko Ok, Laura.laura, wiara z marzenia - cieszę się że nie tylko u mnie lenistwo, zmęczenie i senność króluje ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzielna kulka
Młoda przyszła mamo, u mnie było dokładnie tak samo, pod koniec 14 tc lekarz powiedział, ze z wymiarów wychodzi jakby to już było skończone 15 tc. Ale powiedział, ze teraz już nasze dzieciątka rosną w różnym tempie, więc nie ma co się tym sugerować i termin porodu został taki, jaki wynikał z ostatniej miesiączki i pierwszego USG. Moja dzidzia miała wtedy 9,2 cm. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzielna kulka
Dziewczyny, a może zamiast się sprzeczać na temat L-4, gdzie każda z nas ma inne zdanie i na szczęście mamy prawo je mieć :), porozmawiajmy na temat wydłużonego urlopu macierzyńskiego, ponieważ jesteśmy tymi szczęściarami, które będą mogły zostać w domu z dzieckiem przez rok. Zamierzacie z tego skorzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geoch
Dzielna kulka ja jak najbardziej bede z tego korzystała. Rok z Moim Maleństwem. Pewnie w trakcie bede miała dość, ale do przcy nie chce wracać. A Wy jak dziewczyny pół roku czy rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok :) wdziałam jak moje znajome cierpiały zostawiając półrocznego brzdąca w domu z babcią , ciocią, nianią... pół roku dłużej to naprawdę sporo w momencie kiedy dzieciak się bardzo mocno rozwija ;) z dnia na dzień potrafi czymś zaskoczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubek74
Witam dziewczyny w ten piekny sloneczny poranek ja napewno. rok wykozystam i powrót do pracy. Mus to mus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubek74
Moja kolezanka pokarm scagala szła do pracy na 8 godzin po pół roku maciezynskiego a po paru godzinach pogarm znow nachodzil i dziewczyna bardzo cierpiała a z kasy nie schodzi sie kiedy sie chce... przykre to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli firma w ktorej pracuje nie splajtuje to ide na rok macierzynskiego na pewno, jesli splajtuje i mnie zwolnia to chyba zwariuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Moje zdanie na temat L4 jest takie, że jak się należy to się korzysta! Sama pracuję jeszcze jestem w 16 tyg. ale jest mi ciężko wysiedzieć 8 godzin przed komputerem, boli mnie kość ogonowa, ciężko mi wstawać rano (dojeżdżam do pracy prawie 40 km) i od lipca do końca ciąży zamierzam być na l4, czy to się komuś podoba, czy nie! A co z innymi grupami zawodowymi? Niektórzy mają 100% płatne zwolnienia z powodu np. zwykłego przeziębieni i myślicie, że zastanawiają się nad tymi, którzy mają 80% płacone za zwolnienie, że uważają się za oszustów? Porozmawiajcie z nimi! Oni twierdzą, że z racji wykonywanego zawodu im się należy! To niby nam ciężarnym NIE??? To te dzieci będą kiedyś pracowały na emerytów więc niech się jak najwięcej ich rodzi, zdrowych i chętnych pozostać w tym kraju! Tu polityka prorodzinna jest mizerna!! Korzystajmy z tego, co się nam należy!! Bez zbędnych, głupich komentarzy o oszustwie!!!! Czy skorzystam z rocznego urlopu? TAK, TAK i jeszcze raz TAK!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinnera.... nbawet jak Twoja firma splajtuje w czasie Twojego macierzyńskiego to nieważne bo i tak Zus będzie Ci je wyplacał. U mnie jest taka sytuacja że moją firmę tzn sklep zamknęli podczas mojego wychowawczego - nadal na nim jestem, ale jako tako firma istnieje tylko ze 200 km ode mnie i jak tylko urodzę będę pobierać normalnie płatny macierzyński i później przechodzę na kolejny wychowawczy na "nowe" dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze rok macierzynskiego :) a w domu posiedze moze nawet dluzej... Moj partner nie chce zebym pracowala, woli zebym zostala w domu z dzidzia, a ja w sumie sama nie wiem. Narazie wydaje mi sie ze chcialabym pojsc do pracy po macierzynskim ale nie wiem jak bedzie jak juz malenstwo bedzie na swiecie :) moze nie bede chciala sie z nim rozstawac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×