Trądzik :-(( Izotek nie pomógl, anty odpadają. Jest jakis ratunek dla mnie?

Jestem miesiąc po kuracji izotekiem i wszystko wróciło. Cala twarz wielkich ropnych świństwach. A podczas kuracji byla super. Nic nie wyskakiwało. Anty brać nie mogę, bo jestem grupie ryzyka (rak piersi). jest dla mojej twarzy jeszcze jakiś ratunek? Załamuję się powoli. Powinnam już walczyć ze zmarszczkami (31lat) a od kilkunastu lat nie mogę nawet trądziku się pozbyć :-((

Tarczycę? Nie masz uczulenia na nabiał albo kosmetyki, które stosujesz?

A retinoidy zewnętrznie stosowałaś? Skoro izotek pomógł, to i tretinoina do smarowania powinna działać (dodatkowy plus: ma silne działanie przeciwstarzeniowe).

Więcej informacji i pomysłów szukaj tutaj: http://www.laboratoriumurody.pl/forum/tradzik,t616.html http://www.laboratoriumurody.pl/forum/tradzik-zwyczajny-porcja-teorii,t1069.html http://www.laboratoriumurody.pl/forum/tradzik-lojotok-a-dieta,t1012.html http://mazidla.com/biblioteka-mazide/279-skora-tusta-opis-i-prawidowa-pielgnacja.html

Badałam tarczycę. Fakt była chora, ale już od lat jest pod kontrolą. Od dwóch lat nie muszę brać leków, bo jest OK. Robię tylko co pół roku kontrolne badania. Wyniki nadal mam w porządku. Zewnętrznie od kilku lat nic nie stosuję, bo przed kuracja axotretem (konkretnie axotret brałam - odpowiednik izoteku) stosowałam dziesiątki maści i już nie mam co do nich nadziei. Trądzik powrócił miesiąc po kuracji czyli dokładnie dwa tygodnie temu i nie jest to jakaś pojedyncza zmiana a cała skóra w bolących krostach. Czytałam jeszcze o jakimś złocie/srebrze koloidalnym ale skutki uboczne mnie przestraszyły. Nie wiem co mam robić :-(

Uczulenie na nabiał raczej nie, bo piję sporo mleka i podczas kuracji tez piłam a buzia była ładna. Mój wysyp zbiegł się w czasie ze zmiana pudru sypkiego. PO dwóch dniach roiłam do starego pudru ale paskudy nadal wyskakują.

Miało być: Wróciłam do starego pudru. Przepraszam za literówki

Mnie też po kuracji Izotekiem trądzik powrócił, ale w mniejszym nasileniu. Lekarka zaproponowała mi kurację podtrzymującą - 1 tabletka chyba raz na 2 dni (nie pamiętam, to było ponad 2 lata temu). Wszystko się uspokoiło :) Po zaprzestaniu tej kuracji moja skóra nie była idealna, ale do zaakceptowania - troszkę małych wyprysków, nie przetłuszczała się wcale. Teraz biorę anty, więc skóra jest perfekcyjna, może troszkę zbyt sucha. Porozmawiaj ze swoim lekarzem :)

ja kiedyś trafiłam na taką panią dermatolog co mnie tak leczyła że coraz to i gorzej było, a okazało się że to alergia!!! i wystarczyło odstawić niektóre uczulające mnie kosmetyki oraz pewne produkty spożywcze, i cerę mam spoko!!! a ja się męczyłam tyle czasu z jakimiś okropnymi maziami :( i bolesnymi zmianami na skórze :(

Jest opcja, że możesz mieć gronkowca i on tak uparcie Ci robi bałagan na buzi :/

mogę zapytać jakich kosmetyków aktualnie używasz? i jaki masz typ cery?

umami ale gronkowiec by po samym izoteku nie przeszedł. bez smarowania go antygronkowcowymi prepatarami to jedyny efekt jaki by uzyskała to trochę zmniejszenie zmian

a moze wyprobuj cos zupelnie innego? do mycia olejek. zapoznaj sie z metodą OCM. polecam, bo ocztwiscie gwarancji nie daje!!! ale wielu dziewczynom bardzo pomoglo!!! zamiast cethapilu, to sprobuj na noc jakis olejek wyprobowac. tamanu niektorym daje dobre efekty. jesli nie masz suchej skory to moze warto odstawic krem? a jesli masz bardziej sucha, to wyprobuj sylveco krem brzozowy, to jest naturalny krem. znowu - nic nie moge obiecac, ale to sa rzeczy ktore ja na sobie tez testowalam i na mojej bardzo wrazliwej skorze krzywdy mi nie robily, wrecz przeciwnie!!! jesli chodzi o podklad to estee lauder double wear ma fatalne składy :( tak samo ten ingrid :( bo one maja silikony, a jak ma sie tendencje, to moze to koszmarnie zapychac! a powiedz mi jak wygladaja Twoje zmiany? to sa takie mocno zaognione grudy duze? czy raczej kaszka? z białymi koncowkami, da sie to latwo wycisnac czy wlasnie nie? i w jakim miejscu na twarzy najwiecej, jest takie miejsce czy na calej masz to skupione?

Cetaphil ma bodajże na 2 miejscu w składzie glicerynę, która zapycha pory. Kup sobie na dzień Effaclar Duo. jakie maści stosujesz miejscowo?

Effaclar DUO na dzien? Wysusza strasznie. Cetaphil faktycznie moze zapychać.

albo głaskamy i pieścimy skórę, albo walczymy z trądzikiem. jedyne co spełnia jedno i drugie zadanie to retinoidy (prawdziwe, nie adapalen) - choć niestety skórę będą wysuszać. za to działanie przeciwzmarszczkowe gwarantowane. również nie polecam OCM...

zelu.z.bielendy do mycia. jest raku aloesowy do skory alergicznej. uzywam tez.chusteczek. dla dieci.i miceli z aa takiego z seii wrazliwa natura. skora z tradikiem.bardzo.czestto jest baedzo.weazliwa i trzeba.z nia delikatnie nie ostro jak tu koleank pisze

sorry za loterowki ale chcialm szybko npusac a pisze tel i nie trafim w klawisaw

Bardzo Wam dziękuję za chęć pomocy. I już odpowiadam. Cetaphilu używam od początku kuracji axotretem, bo te jedyny krem, który mnie ładnie nawilżał i niwelował suche skórki. Mam cerę suchą. Cethapilu używałam cały czas a cera była gładka, dopiero teraz jest paskudnie. Wtedy mnie nie zapychał, a teraz zapycha? :-( OCM znam, niestety u mnie to koszmarny wysyp po wszelkich olejach więc nawet nie będę próbować. Kremu nie mogę odstawić, bo wiem, że spowoduje to pogorszenie cery. Zawsze na przesuszonej dużo więcej paskudów wyskakuje. Musze mieć dobrze nawilżoną. Tak, jak wiem, że te podkłady mają fatalny skład ale nigdy mi krzywdy nie robiły. Używam ich od miesięcy i było dobrze, to skąd teraz takie pogorszenie ? :-( Niestety moja twarz jako tako wygląda i mogę wyjść do ludzi tylko po Double wear. Moje zmiany to wielkie ropne, zaognione kratery :/ 90% zmian to czoło. Od razu piszę, że grzywki nie mam. Nie wiem czy to ważne, ale podczas kuracji skóra na twarzy wyglądało idealnie (no poza bliznami i przebarwieniami), ale ramiona i głowa cały czas w pryszczach była. Miejscwo stosuję effeclar K, tylko i tak musze nim całe czoło smarować bo pryszcze jeden przy drugim :/ A jakie są zewnętrzne retinody? Te w trakcie stosowania tychże w ciąże nie wolno zachodzić? Narazie powtórnej kuracji iziotekiem z wielu przyczyn robić nie powinnam (gotówka, kiepskie wyniki badań krwi, brak możliwości stosowania tabletek anty..). Może faktycznie jeszcze z zewnętrznymi retinoidami spróbować powinnam...

odstawiłaś izotek bez żadnego wsparcia z zewnątrz i dziwisz się, że trądzik wrócił? na początek w takim razie radzę zmienić dermatologa ;O tak, retinoidy mają potencjalne działanie teratogenne. miałaś w ogóle robiony wymaz z tych zmian? przeleczyłaś skórę antybiotykiem? nic zewnętrznie nie stosowałaś? od razu lekarz zapisał Ci izotek?

Byłam u kilku dermatologów, doktorów i zwykłych specjalistów II stopnia. Żaden wymazu mi nie zalecił. Na moje wyraźne prośby usłyszałam, że to i tak sensu nie ma. Stosowałam zewnętrznie kilkadziesiąt różnych specyfików. Antybiotyki dosutne kilkakrotnie. Przez naście lat sporo tego się uzbierało. Poprawę miałam tylko po axotrecie i chwilową po doustnych antybiotykach. Mam rozumieć, że wielkim błędem jest, że po zakończeniu doustnej kuracji nie przeszłam na zewnętrzną, tak? Niestety na temat dermatologów nie mam dobrego zdania. W takim razie dzisiaj muszę załatwić sobie receptę na zewnętrzny retinoid.

zacznij od lokacidu na noc, potem możesz dokupić dfferin na dzień. jeżeli masz ropne pryszcze, podskórne gule to konieczne będzie zastosowanie dodatkowo miejscowo antybiotyku (clindacne, duac) lub nadtlenku benzoilu. zdecydowanie powinnaś dostać coś zewnętrznie, jako kuracja podtrzymująca. wielka szkoda, że nikt Ci o tym nie powiedział, bo teraz walka od początku...

mnie w sumie najbardziej pomogło epiduo, ale skutki uboczne w postaci ogromnego łojotoku, którego niczym nie udało się zatrzymać były powodem dla którego już nigdy nim swojej twarzy nie posmaruję. może to dlatego, że ja się z nadtlenkiem benzoilu po prostu nie lubię... przy epiduo nie ma konieczności stosowania antybiotyku.

Dziękuję Ci.

Mam wizytę na początku marca u nowej Dermatolożki. Zobaczymy co mi powie. Moja karta pacjenta jest tak gruba, że chyba już mi nie odmówi skierowanie na wymaz.

Kiedyś (właśnie około 30tki) miałam problem z trądzikiem. Krem z wit. A (na receptę) + smarowanie ew. wykwitów specjalnym płynem z erytromycyną (na receptę). Teraz jest gotowy lek Zineryt. Do tego odpowiednia pielęgnacja: mycie twarzy wodą mineralną niegazowaną, ew. przegotowaną, łagodnym żelem do twarzy (Normaderm wysusza!, lepszy już Johnson&Johnson), smarowanie jak najprostszym kremem niewysuszającym, nawilżającym, jeszcze super, gdyby miał filtr słoneczny. Ciężką postać trądziku należy traktować, jak poważną chorobę! Podczas stosowania maścią można się wesprzeć antybiotykiem do łykania, dłuższy okres czasu, aż się zmiany zaleczą. I stosować tylko środki upiększające polecone przez lekarza, najlepiej apteczne. Pędzel do pudru, wszelkie pędzelki i puszki regularnie prać, uważać na datę ważności kosmetyków. Nie pożyczac ich nikomu i od nikogo. Zasada jest taka: im bardziej będziesz wysuszać cerę, tym bardziej będzie się ona przetłuszczać - dlatego przy kremie z wit. A stosuj na dzień normalny krem nawilżający. Bez parabenów itp. - świetny był kiedyś polski krem z mlekiem kozim Miraculum, niestety - już nie produkują go. Życzę wytrwałości, będzie dobrze!

spróbuj izotrexin, on mnie wyleczył z trądziku

gbygfmjyb wiem, że chcesz pomóc :-) , ale chyba nie czytałaś całego tematu. Ja już brałam kilkakrotnie antybiotyki, i stosowałam dziesiątki maści. Niestety z marnym skutkiem :-( dlaczego idiota, dziękuję za rady. Kiedyś czytałam o tym mydle, ale jeszcze go nie stosowałam. Normaderm lubię dlatego, że bardzo dokładnie zmywa mi resztki makijażu. Testowałam wiele różnych płynów od mycia, ale większość (a te łagodne to już wszystkie) bardzo źle oczyszczały cerę. Po umyciu na waciku i tak brud się osadzał.

spróbuj żelu do higieny intymnej z rossmana (facelle czy jakoś tak). to jest jedyna rzecz jaką ja mogę myć bardzo drażnioną leczeniem cerę, która nie zostawia mi na niej tłustego filtra. dobry jest też tonik eucerina z kwasem mlekowym - ja go używam do zmywania makijażu jak wracam do domu (potem wieczorem oczywiście normalne mycie twarzy).

Przede wszystkim zrobić wymaz z kilku ropnych krost. Badanie ok. 50 zł w każdym laboratorium. Może to gronkowiec. Wtedy wiadomo, antybiotyk wg wskazań wymazu. Druga sprawa kompleksowe badania hormonalne, wszystkie! Dobry ginekolog zleci, może to być też objaw policystycznych jajników. Kosmetyka - jak znikną ropne zmiany, buzia do mikrodermabrazji i zluszczania kwasem glikolowym, pomoże na pewno. Powodzenia.