Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

załamana0608

problem z 5 latkiem

Polecane posty

Gość przeczytaj biblię,
Mama - ale ja nie piszę o tych, co ma na nie karę. Piszę o wszystkich zabawkach. WSZYSTKICH. Nie umiesz sprzątać po zabawie? Więc się nie bawisz. Nie umiesz szanować zabawek? Więc ich nie dostaniesz do ręki. On nie ma dawać się "ugłaskać". On ma się ciebie słuchać wtedy, kiedy stanowczo czegoś wymagasz. Trzeba być twardym nieugiętym i niestety bezkompromisowym, jeżeli dziecko zaczyna się wychowywać w wieku 4 czy 5 lat. Nie ma popuszczania, nie ma wyjątków od reguły, bo wtedy znowu zacierasz mu granicę, której przecież chcesz go nauczyć. Inaczej się niestety nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ukarałaś kiedykolwiek świadomi woje dziecko fizycznie ? to skąd wiesz jak wygląda kara fizyczna - jeśli m a służyć wychowaniu a nie wyżywaniu sie rodzica ? mniej poniżające jest kiedy rodzic traci cierpliwość ? kiedy tłumacząc po raz 10 nie ma efektu ? kiedy musimy wstydzić się za nasze dzieci przed rodzicami ich kolegów, nauczycieli , babciami ? rozumiem , że to j est mniej poniżające . Że niczego nie uczy - to jest juz nieistotne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn 4-letni
glupoty gadacie- do 2,5 roku byl bardzo posluszny. Od 3 ma jakies swoje fochy itp. Na szczescie nie krzyczy nie rzuca sie na ziemie, nie wymusza. pojdzie do swojego pokoiku i tam chlipie do maskotek ze mama mu kare dala.Pracuje nad jego charakterkiem od poczatku bo wiem jaka ja bylam. I sie nie usprawiedliwiam. Pisze ze robie z tym co moge. Jakie mam sukcesy: chcoby takie ze idziemy na zakupy i nie rzuca sie ze mu czegos tam nie kupie, mowie ze przeciez mamy zabawki w domu i spokojnie odchodzi. Moge isc z nim do restauracji bo sie nie wydziera, tylko siedzi i grzecznie je. Nie robi z byle powodu histerii.Probuje ze mna rozmawiac i negocjowac. Ma tablice obowiazkow i wcale sie tym nie przejmuje jak sa same nieusmiechniete buzki. Mowi wtedy ze sie poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn 4-letni
przeczytaj biblie- oj moja droga ja potrafie byc tak zimna suka ze sie w glowie nie miesci. Co do zabawek, czy chcialabys miec kolo siebie grzechotki? bo takie zabawki dla dzidziusiów mu zostały. Cala reszta samochodow i wszystkich cudow 4 latka powedrowala na szafe! wczesniejszy post byl do -CHYBA JESTEM PRZEWRAZLIWIONA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn 4-letni
aha i zeby byla jasnosc. On sie tymi grzechotkami nie bawi. Wyjmie sobie np lyzke drewniana z kuchni pozbiera jakies sprzety moje z kuchni i tym sie potrafi bawic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem przewrazliwiona
EUREKA- dziecko w sklepie nie wola zabawek czy slodyczy- O MATKO jakie to cudo ze moje tak nie robi!!! JESTESCIE SMIESZNE, ale nie chce was obrazac. CO to znaczy ze dziecko cos na mnie wymaga ze ono chce??!!! :D Jak chowasz od malego dziecko nie przyjdzie na mysl zeby wolac czegokolwiek. Kurde, jakbyscie wychowywaly, a nie budzily sie troche za pozno, nie mialybyscie problemow. Ja swojemu tlumacze- kochanie jedziemy na wieksze zakupy, ale kupujemy np skarpetki dla ciebie, to i to, ale na zabawki nie mam pieniedzy- i moje dziecko to rozumie. Widze ze jest mu przykro kiedy zobaczy wtedy cos fajnego- ale wie ze nie kupimy bo nie mamy pieniedzy i nawet o tym nie dyskutujemy. Innym razem kiedy jedziemy mowimy - jedziemy dzis po supermana- i moje dziecko stoi w sklepie przed pulkami i widzi tysiace zabawek, ale moze wybrac sobie tylko jedna. Kiedy bierze za droga- mowie, tym razem niestety nie mamy tylu pieniazkow, ale moze uzbieramy do nastepnego razu, i moje dziecko 3 letnie szuka i pyta - mamus a to nie zadrogie?? i stoimy w tym sklepie nawet pol godziny, az wybierze to co mu pasuje i to na co nas stac. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn 4-letni
gdy go kiedys zapytalam dlaczego rzuca zabawkami( nie robil tego w zlosci) to powiedzial; bo to sa mamusi samoloty i one teraz laduja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium Ja moje dzieci uczyłam i wychowywałam od urodzenia. Jak córka miała 6 mies zaszłam w ciążę i wiedziała że będzie braciszek, że trzeba o niego dbać, że muszą się zgadzać. Taki przykład. Nie miałam nigdy problemu np. z zazdrością między dziećmi. Dla mnie tłumaczenie czegoś dziecku nie było poniżające, cóż, taka rola rodzica. Ostrzeganie przed karą - nie cielesną i ukaranie dziecka jak robiło dalej swoje. Nigdy nie musiałam się za moje dzieci wstydzić. Ale często rozmawiałam z nimi i traktowałam ich jak "małych dorosłych", wiedziały, że wszystko co robią przynosi konsekwencje, które muszą ponieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn 4-letni
chyba przewrazliwiona- GRATULUJE SUKCESU WYCHOWAWCZEGO. Widac ja go nie osiaglam, ale nie poddaje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn 4-letni
chyba przewrazliwiona - i jeszcze jeden sukces który osiaglam. Z moim synem moge rozmawiac jak z doroslym nie z dzidziusiem . Kary przyjmuje honorowo. Ale dla ciebie to pewnie tez nie sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem przewrazliwiona
moj syn 4-letni Droga Mama, nie o to chodzi ze Twoje dziecko bylo posluszne a teraz nie jest, tylko o to chodzi ze Twoje dziecko zaczelo rozumiec, ze jest odrebnym czlowkiem, i moze sam stanowic o sobie. I wtedy Ty Droga Mama, narzucasz inny system wychowania, odpowiedni do wieku Twojego smyka. Skoro ma wyznaczone na polce systemy, to je zmien, rutyna czlowieka zabija.. WYmysl inne. Badz kreatywna. Juz mu sie znudzilo jedno i to samo, wymysl to na inny sposob, ale tak by byl porzadek ktory wprowadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn 4-letni
chyba jestem przewrazliwiona- oj czego ja juz nie wymyslalam.Moje dziecko na rutyne na pewno nie moze narzekac. Niestety wiem ze nie z kazdym idzie latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój 4letni syn To normalne że dziecko ma takie okresy, jakieś bunty itp. Po prostu trwaj przy swoim, nie dawaj się sprowokować. Taki okres prędzej czy później mija:). Mój miał taki okres z kompem, bo wszyscy koledzy grają ile chcą a tylko on może tyle a tyle. Był płacz i że on się nudzi i wycie w poduszkę. I ja spokojnie mówiłam NIE i koniec. I przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem przewrazliwiona
moj syn 4-letni oczywiscie ze jest to sukcec i super. Niestety moje zdanie jest takie, ze jednak troszeczke trzeba dopracowac synka, zeby pozniej nie miec wiekszych problemow. Powiem Ci ze ja wychowuje mojego sama ( nie ma ojca) i tez traktuje jak malego doroslego, az czasami samej mi glupio, ze moje dziecko zabardzo jest dorosle. Nie wiem. Mamy czas na zarty wyglupy ale generalnie- kazdy ma swoje obowiazki i tego sie trzymamy. Nie wynagradzam mu braku ojca.. Powiem Ci jeden przyklad, znajoma ma 8 latka... Ona pozwala na wszystko i ten gnojek za przeproszeniem- nie rozumie nic. Nie lubie dzieciaka, bo sie poprostu nie da, mimo ze wiem, to nie jego wina, tylko jej. Kiedy ona go dotknie - on udaje ze ona go zbila i to calkiem powaznie. Ma z nim problemy i bedzie miala wieksze.. bo juz sie zaczynaja.. ale ona- a tlumaczy, a bo dzisiaj mial zly dzien, bo on taki jakis nerwowy, bo to, bo tamto. A gdzie konsekwencja? Gdzie reguly?? Dlatego nie chce sie wymadrzac, ale uwazam, ze dzieci od malego sie chowa i robi wszystko, aby nie miec pozniej takich problemow na glowie, bo robi sie krzywde takiemu dzieciakowi, ktory ma w dupie to co sie do niego mowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnn
opisujesz jakbyś miała problem z.mężem a nie 5 letnim smarkiem, który bada na jak dużo może sobie pozwolić .Prowokuje by ustalić granice.Jest nieszczęsliwe jeśli ich nie ma.Konsekwencja- klucz do sukcesu.Wychowałam trójkę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pvvv
Mam dwoje dzieci, jedno ma 16, drugie 9 lat. Nie wyobrażam sobie takich jazd z dzieckiem jak użeranie się przez 3 dni ze sprzątaniem pokoju czy ganianie za nim w celu nałożenia rajstop. Po prostu sobie nie wyobrażam. Nic nie skutkuje? Na jedno pokolenie w tył zawsze skutkował pas i przez dupę raz, a porządnie. GWARANTUJĘ, że nie będzie dyskusji, jak kolejny raz o coś poprosisz. Ale jeśli wolisz użerać się ze smarkaczem przez kolejne tygodnie - twoja sprawa. Ja swoich dzieci nie musiałam dzielić pasem, ale gdyby zachowywały się tak jak twój - za przeproszeniem - gówniarz, nie miałabym najmniejszych skrupułów. Masz do czynienia z PIĘCIOLATKIEM, nie z półrocznym dzieckiem na litość boską :o:O:O:o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
obejrzyjcie program Cesara Millana "Zaklinacz psów" i zastosujcie te same metody do dzieci - gwarantuję, że zadziała - hierarchia w stadzie musi być, a wy pozawalacie rządzić szczeniakom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pvvv
No i jeżeli ty za swój sukces wychowawczy uznajesz fakt, że ci dziecko nie robi scen w markecie - no to nie mamy o czym rozmawiać:o:o Rozumiem, że jak będzie miał 13 lat, dobrze będzie, jak będzie palił tylko papierosy, bo grunt, że nie sięgnie po alkohol i narkotyki? :o Porównanie drastyczne, ale obiektywnie i z boku właśnie tak to wygląda :o:o Taki mamy dzisiaj świat - od nikogo się niczego nie wymaga, a potem chodzi po szkołach, urzędach, w miejscach pracy tylu zadufanych w sobie egocentryków zapatrzonych na czubek swojego nosa. Niestety ale od takich pierdół się zaczyna!!! A co wam tutaj daje ktoś rady, czy to Allium, czy ta dziewczyna od Biblii czy Przewrażliwiona, to wy albo usprawiedliwiacie swoje dzieci, albo piszecie o tym, że to już było i nie działa albo że to taki okres buntu i przejdzie samo. NIE PRZEJDZIE SAMO, ODBIJE WAM SIĘ CZKAWKĄ!!!! Czym za młodu skorupka nasiąknie, tym na starość trąci. Nie bardzo tylko rozumiem po co tu właściwie piszecie, skoro jak dotąd narazie tylko jedna z was napisała "dziękuję za rady" i zadeklarowała, że postara się ich użyć. No to po co cały ten wasz kwęk i jęk, skoro wszelkie próby pomocy odpieracie jakimiś durnymi kontrargumentami??? No to chcecie tej pomocy, czy weszłyście tu sobie popieprzyćtrzy po trzy, bo w gruncie rzeczy wasze dzieci nie są takie złe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj 4-latek
pvv- piszesz do mnie czy , czy do autorki? jezeli do mnie, to moj syn klapsy kilka razy zarobil. Nie skutkuja! Robi jeszcze bardziej na przekor. Czy jestes matka z lat 80? bo moja tak nas lala, a i tak porzadku tym nie osiagla:)) Na mojego bardziej niz klapsy dziala rozmowy, tylko ilez mozna mowic o jednym i tym samym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj 4-latek
pvv- O MOJ BOZE JASNOWIDZ SIE ZNALAZL. Powiem ci tak tu wszyscy sa anonimowi i co drugi jest swiety i wogole, a jak ktos prawde napisze bo nie lubi konfabulowac to odrazu zostanie zjechany. Powiem tak musialabym sie tobie i twej rodzinie z bliska przyjrzec by wiedziec jak jest na prawde i czy twoje dzieci do ciebie zalu nie majaBiciem pokazujesz swoja slabosc. Pojmij to. Co do sklepu, tak osiglam sukces bo probowal, ale oduczylam. Mamy ktore znam maja do dzisiaj z tym problem. I tyle w temacie. Najlatwiej krytykowac i sie wybielac.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj biblię,
pvv - zgadzam się, niestety ale się zgadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pvvv
Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałam - że swoich dzieci pasem nie musiałam traktować:o:o:o:o Ale oczywiście, lepiej napisać, że najlepiej krytykować. No przepraszam, że nie głaszczę cię po głowie za to, że 5latek rządzi tobą, twoim domem i światem i wszedł ci na łeb a ty nie masz na tyle silnej woli i siły, żeby ustawić go w szeregu tam, gdzie jego miejsce :o 🖐️ No to proszę, użalaj się nad sobą dalej, siedź tu i pisz, jakie masz wspaniałe dziecko poza tym, co robi na codzień :D:D Narazie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pvvv
I oczywiscie nie odpowiesz mi na pytanie "No to po co cały ten wasz kwęk i jęk, skoro wszelkie próby pomocy odpieracie jakimiś durnymi kontrargumentami???" ? No bo po co? Co miałabyś odpowiedzieć? Że to twoje dziecko i sama wiesz najlepiej, co zrobić? No chyba najwidoczniej niekoniecznie. Wszystko co ktoś napisze odpierasz. WSZYSTKO. na żaden post nie odpisałaś pozytywnie, chociaż dziewczyny próbują was podbudować. No to pytam: czego ty oczekujesz? Chyba sama nie wiesz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj 4-latek
kobieto naucz sie czytac! moje dziecko ma 4 lata, 5 lat ma autorki tematu. Moj nawet jeszcze nie skonczyl 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem przewrazliwiona
Zgadzam sie ze na niektore dzieci pas nie skutkuje i robia to dalej albo gorzej, bo poprotsu nie moga sobie wydarowac ze ktos je "zbil" ale wtedy stawiasz jasne argumenty, granice i stoisz przy swoim. I nie chodzi o to zeby te dzieci maltretowac, czy ustawiac jak zegarki- NIE. To sa dzieciaki, rozne temperamenty i charakterki, ale poprzez stawianie jasnych regul i sie ich trzymanie, dzieci beda szczesliwe i WY. I moge sie zalozyc, ze zadne dziecko na tym nie ucierpi- nie odbierzecie mu jego cech z ktorymi sie rodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj 4-latek
a ja nie kwekam. Pisalam tylko jak jest u mnie.Chcialam sie podzielic tym co ja przerabiam. W ktorym momencie odebralas ze kwekam. Nadinterpretujesz moja droga. A do glaskania mam meza:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj tam, ojjj tam
same dobre matki polki:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie baby,
chcialyscie dzieciakow to wychowujcie. Licytujecie sie jak przekupki na jarmarku😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem przewrazliwiona
moj 4-latek podam Tobie przyklad z teraz, moj syn prosil abym sie z nim pobawila- zbudowala cos z klockow. Ovzywiscie mam wolna chwile, wiec czemu nie, ale ... na podlodze porozrzucane wszedzie zabawki. A wiec prosze- Kochanie, ale gdzie mamy sie bawic skoro nie ma miejsca? Posprzataj to bedziemy budowac. A on- noga mnie boli (oczywiscie ze nie boli, ale mu sie nie chce), a wiec usiadlam i mowie- przynies mi zabawki a ja bede w wrzucac do pudelka. I jaki efekt?? W 2 minuty zabawki posprzatane, ja tylko je wrzucalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×