Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekoladamilkawzalewie

Kotka dziwnie się zachowuje wobec ubranek niemowlenych :/

Polecane posty

Gość czekoladamilkawzalewie

Jestem w 8 miesiącu ciąży i przygotowywuje już ubranka. Wczoraj sciągnęłam ze sznura wyprane ubranka i rzuciłam na łóżko, żeby je podzielić wg rozmiarów a potem będe prasować itp. No i moja kotka wskoczyła na łóżko i pierw zaczęła obwąchiwać ubranka. Nie odganiałam jej, pogłaskałam ją i dalej sobie je segregowałam. Jednak ona zaczęła je coraz bardziej rogrzebywać, aż w pewnym momęcie poprostu tak darła je pazurami, gryzła, kładąc uszy po sobie. Widząc co robi chciałam jej delikatnie zabrać te ubranka to jeszcze mnie podrapała. Zaniepokoiła mnie ta jej agresja. Nia chciałam jej jakoś karcić albo coś, bo słyszałam, że żeby kto nie poczuł się zazdrosny, kiedy przyjdzie do domu dziecko nie należy go odganiać czy jakoś odrzucać. Martwie się tylko, żeby nie zareagowała tak agresywnie na niemowlaka który niedługo się pojawi w naszym domu. Zastanawiam się, czy może przyczyną jej zachowania było to, że rzuciłam te ubranka na łózko. Ona na tym łóżku z nami spi i na oparciu ma posłanie. Może traktuje to jak swój teren? Poradźcie co mam robić. Nie chciałabym jej oddawać, ale jesli będzie agresywna dla dziecka nie będe miała wyjścia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psygórrrrąąąąą
koty są taaaaakie głupie. Uśpij ją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajnogaAnny
kot w ciaży ? chyba oszalałaś ? chcesz się zarazić ? ludzie wy nie myślicie dla jakiegoś kota czy psa ryzykujecie życie dziecka. miejsce zwierząt jest w zagrodzie nie w sypialni z ludzmi !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psygórrrrąąąąą
jakim cudem rozpieszczasz kota i pozwalasz mu spać z Wami? teraz masz za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajamajakaja
psygórrrrąąąąą spierdalaj suko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladamilkawzalewie
nie będę komentować tego że zwierząt w ciązy się nie powinno mieć. Proponuje się dokształcić w tym temacie a nie wypisywać bzdury. Nie oddam zwierzęcia, które jest z nami już długo tylko dlatego, że dziecko w domu się pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladamilkawzalewie
ktoś ma może jakieś mądre rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3454265ztgfvv
slyszalas o tokspolazmozie? odwazna jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psygórrrrąąąąą
ja mam! oddaj tego kota jakiemuś dobermanowi jak ja nienawidzę głupich kotów :/ powinno się je wystrzelać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3454265ztgfvv
tzlko dlatego????? a to wg ciebe blahy powod???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajnogaAnny
dlaczego bierzecie zwierzęta do domu i robicie tam chlew ? dlaczego sami nie zamieszkacie w chlewie ze świnkami ? szkoda mieszkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajnogaAnny
wychowanie z kotem powoduje bezpłodność u kobiety polecam badania i troche nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiąc500sto900
może kot po prostu zrobił to na złość, ze cos leży na jego posłaniu :P bo kot uważa całe łózko jako swoje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladamilkawzalewie
przechodziłam już toksoplazmozę więc już żadnego zagrożenia nie ma. A toksoplazmozą można się zarazić też wcale nie posiadając kota w domu. Może ktoś się wypowie na temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda..........
Co was dziwi ? Ja też spie z kotem i psem. Kiedy przyjeżdża chłopak to kot zawsze wpycha się do łóżka ale pies już nie walczy bo wie, ze nie ma miejsca. Co wyscie sie tak na biedne zwierzaki uwzięli? Nic wam nie zrobiły a traktujecie jak śmiecie -.-"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitkaa
Już nie przesadzajcie z ta toksoplazmoza, wystarczy, ze będzie myla ręce po kontakcie z kotem i nie będzie osobiście czyscila kuwety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladamilkawzalewie
ja sę wychowywałam z 2 kotami. Teraz sama bede rodzic wiec lipna ta twoja teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebra66666
moje dwie siostry są bezpłodne i miały koty może coś w tym jest ja mieszkałam z ojcem i nie było zwierząt hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladamilkawzalewie
nie czyszcze kuwety, mąż to robi. Ale tutaj i tak wiedza lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psygórrrrąąąąą
psy są OK ale koty śmierdzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewwwwwwwwwwww
macie pewnie dobry syf w domu heheh kuwety kupy szczyny ochyda PO CO WAM TO ? ale ludzie maja siano w mózgu hehheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladamilkawzalewie
może ktoś się jednak na temat wypowie? Jak przygotować kotke na przyjście dziecka? I czy to łózko faktycznie było problemem, że traktuje je jak swoje posłanie, dlatego wykazywała taką agresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hulajnogaAnny - u mnie w domu zawsze były psy i jakoś nigdy przez nie nie chorowałam. A moja siostra przechodziła toksoplazmozę, mimo, że nie miała kota w domu. Rozumiem, że należysz do grona tych ludzi, którzy muszą żyć w sterylnych warunkach, idź się wsadź do autoklawu, bo masz w sobie więcej bakterii niż własnych komórek, jak Ty to przeżyjesz? Taki chlew w sobie nosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...sendola...
U mnie kot i psy rzuciły się na dziecko noworodka dopiero co przywiezionego ze szpitala, właśnie leżał na łóżku. Nie wiem czemu. Od razu wywaliliśmy całe towarzystwo. Może zazdrość po prostu. Zwierzęta czują, że zbliża się "rywal"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość R78
Poszukaj jej już teraz nowego domu, bo niestety z tym charakterem (przyzwyczajona do tego, że jest w domu najważniejsza), z pewnością będzie chorobliwie zazdrosna o dziecko. Zwierzę musi znać swoje miejsce, nawet najulubieńszy pupil nigdy nie powinien spać z właścicielem, bo potem dochodzi do takich właśnie absurdalnych sytuacji. I cierpią wszyscy na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajnogaAnny
Nie żyje w sterylności ale w chlewie też nie lubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż......
Musisz pozwalać jej zapoznać się z wszystkim co pojawi się w domu w związku z narodzinami dziecka, ona musi to poznać by zaakceptować. Moja kotka jak wróciłam ze szpitala z maleństwem tydzień ze mną " nie gadała" ale przyzwyczaiła się do nowej sytuacji. Oczywiście do kota trzeba mieć ograniczone zaufanie i nie zostawiać dziecka z kotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było na odwrót. Kot nie ruszał dziecka ale zaczął dokuczać innym domownikom. Raz mężowi rzucił się z pazurami na twarz. Parę miesięcy później stało się to samo z psem. Ugryzł moją mamę. Niby niegroźnie, ale coś zaczęło się dziać niedobrego. Fakt wcześniej byliśmy sami a potem nosiłam dziecko, karmiłam ......... Oni to obserwowali jakby z ukrycia a potem bach. Zwierzęta to jednak w domu nie powinny być z ludźmi. W ogródku gdzieś tak, ale nie w domu. Pomijam, że to jednak sierść i brud, nie fajne warunki dla małego dziecka. Potem jak ma 6-10 lat ok niech dziecko przebywa ze zwierzętami, żeby nabierać odporności, ale nie w mieszkaniu ! I pamiętać trzeba o kleszczach. Z psa zejdzie bo kupujemy obrożę, ale na dziecko przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladamilkawzalewie
ale może jednak da się jakoś oswoić kotkę z nową sytuacją. Nigdy nie zachowywała się w ten sposób, łóżeczko dziecięce już stoi i nie wykazuje jakiś oznak zbytecznego zainteresowania nim. Zastanawiam się czy nie przeprowadzić "eksperymentu" i rozrzucić ubranka w innych miejscach i zoabczyć jak będzie reagowała. Myslę, że przyczyną może być własnie łóżko, które traktuje jak swój teren.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×