Byłem dziś u psychologa szkolnego z córką

Mnie zastanawiają dwie rzeczy: jaka różnica, czy na zebranie/ rozmowę przychodzi rodzic biologiczny, czy adopcyjny? I druga sprawa: a pedagog skąd wiedziała, że nie jesteś biologicznym ojcem? W ogóle jeśli wszystko jest w porządku i rodzina funkcjonuje normalnie, to po co to zgłaszać w szkole?

facet, który wychowuje dziecko innego to niezły jeleń :) nie ma jak spłodzić a inny niech ponosi koszty ;)

to fajnie, że się od psychologa dowiaduje, obcego człowieka, fajnie ją wychowaliście w kłamstwie, (niech Ci będzie): "tatusiu":O

Musztarda śmieciu, masz jakiś problem z językiem polskim, że słowa "ojciec, matka, rodzina" piszesz z wielkich liter? Kto cię skrzywdził stara, brzydka ruro, że pierdolisz takie smuty?