Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palllettteeeeee

dlaczego? czy to moja wina???

Polecane posty

Gość niestety, na nic
wiesz co? to nie on Cię tak potraktował, tylko Ty sama się tak potraktowałaś godząc się na taki układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybaciepogielo
wiesz co? to nie on Cię tak potraktował, tylko Ty sama się tak potraktowałaś godząc się na taki układ dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halibab
palllettteeeeee halibab - za partnera tak. tylko chyba teraz to pytanie retoryczne, bo ja go moge chciec, ale on jak widac mnie nei chce. 0 0 Zakochałaś się chyba.Ale dla niego to była tylko luźna znajomość plus coś jeszcze. Ktoś Ci tu dobrze napisał;nie wchodź więcej w takie układy, bo widzisz jak to się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbie przecież wiesz
że zgodziłaś się na takie traktowanie wchodząc w układ bez zobowiązań tu nie trzeba odbierać telefonów, nie trzeba oddzwaniać, można wciskać każda tandetę bez mrugnięcia okiem, nie trzeba się żegnać w razie decyzji o zmianie uczestniczki "układu", nie trzeba też informować o tym, że z "układu" wyleciałaś, można za to robić co się tylko podoba i nikomu nie trzeba się z tego tłumaczyć chyba, nie wierzysz w to, że człowiek proponujący seks bez zobowiązań nie kłamie, tylko dlatego, że tak raczy twierdzić ? zgodziłaś się na jazdę bez trzymanki, wiadomo było że prędzej czy później któreś z Was zostanie wychujane, jeśli nadal jesteś zwolenniczką wolnych związków to znajdź sobie innego, co to nigdy nie okłamuje bo na tamtego zwyczajnie szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
niestety, kobiety nie radzą sobie z takimi układami - siostra mojego męża ciągnęła taki "związek" kilka lat - facet cały czas powtarzał, ze nie chce się wiązać, wskakiwał jej do łóżka kiedy chciał, ona też udawała twardzielkę, a w nocy płakała w poduszkę - nagle spotkał dziewczynę i po pół roku był ślub (w ciąży nie była, a on zakochany po uszy) - a moja szwagierka dwa lata na terapii psychologicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halibab
Wredniucha - a ile lat? Tak z ciekawości pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
prawie 5 - nie wyobrażam sobie jak można sobie taką krzywdę robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halibab
Masakra.Pytam, bo 2 znajome sa w takich układach. Kazdej juz 6 lat minelo.Czarno to dalej widze, ale zakochanym kobietom nie przetłumaczysz. To nie na moje nerwy. Ja zakończyła po 2latach. Jest ciezko, ale nie bede sobie robic dalej kuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
oj ale wy mądrzy jesteście. sama potraktowalam sie jak smiec? a nie przyszło Wam do głowy, że mnie na poczatku taki uklad tez odpowiadal? nie kazdy ma aspiracje do bycia w zwiazku/walentynek itp. Odpowiadal mi taki uklad i tak chcialam. zaangazowanie przyszło dopiero z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
jak same nie skończą, to facet to zrobi kiedy pojawi się ta jedyna na horyzoncie - ale wtedy pewnie boli ze sto razy bardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
"chyba, nie wierzysz w to, że człowiek proponujący seks bez zobowiązań nie kłamie, tylko dlatego, że tak raczy twierdzić ?".... nie rozumiem, a gdzie tu klamstwo? przeciez mi nie mowil, ze jak sie z nim przespie, to zostanie moim mezem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"zaangazowanie przyszło dopiero z czasem." i właśnie na początku zaangażowania należało z tego "związku" spieprzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
autorko masz 29 lat a sprzeczasz się jak piętnastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halibab
No widzisz Ty sie zaangażowałaś, a on nie.Dla niego ten układ od początku do końca był czysto luźny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
wredniucha - a ty najwyrazniej jestes sfrustrowana stara panna ktorej nikt dawno nie przelecial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
halibab- ale po co juz 3 strone gadamy o tym, ze ja sie zaangazowalam, on nie??? przeciez to wiadomo od pierwszego mojego wpisu, jakby mi nie zalezało, to bym tu przeciez nie pisala!!! zdaje sobie sprawe "ze on nie". od poczatku jednak pisalam o tym, ze boli mnie fakt, ze zawsze byl ze mna szczery- zawsze. i przy ostatniej naszej rozmowei powiedzial mi, ze z tamta dziewczyna go nic nie łaczy - nie mialam podstaw mu nie wierzyc, skoro byl zawsze wobec mnie fair. teraz jednak on sie do mnie nie odzywa. i boli mnie to, ze sama nie wiem, co jest grane. albo oklamal mnie wtedy- albojesli zaangazowal sie w relacje z nia nieco pozniej - nie zdobyl sie nawet na to, by odebrac telefon ode mnie. Wiem, ze pisaliscie, ze w luznych zwiazkach tak jest - nie trzeba odbierac tel. jednak poprostu mnie to boli, przykro mi z tego powodu i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"palllettteeeeee wredniucha - a ty najwyrazniej jestes sfrustrowana stara panna ktorej nikt dawno nie przelecial." jakby miał mnie ktoś przelatywać tak jak ciebie, a potem wyrzucić na śmietnik - to wolę, żeby mi zarosło! słyszałaś kiedyś o czymś takim jak GODNOŚĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
wredniucha - a ty słyszałas o czyms takim jak przyjemnosc z sexu? co to ma byc, sredniowiecze jakies? przeciez jestem dorosła, sypialismy ze soba, bo ja mialam również z tego przyjemnosc i satysfakcje. i poza tym nasze spotkania nie polegaly tylko i wylacznie na chodzeniu do lozka. nie rozumiem takiego myslenia ze sex jest fuuuj i jesli juz to facet tylko ma miec dobrze, a kobieta to dziwka. tak, rzeczywiscie, raczej Ci zarosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halibab
Rany, no to spotkaj sie z nim i wyloiz kawe na lawe.Dobrze Ci tu radza,a jeszcze sie oburzasz.Ok ,na poczatku uklad Ci odpowiadal,potem juz nie.Jemu tez odpowiadal a potem kogos poznal.Taka prawda. A glowe daje,ze on nie ma takich dylematow. Jak mu sia z tamta ulozy,to o tobie nawet nie zapomni bo juz nie pamieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"nie rozumiem takiego myslenia ze sex jest fuuuj i jesli juz to facet tylko ma miec dobrze, a kobieta to dzi**a. tak, rzeczywiscie, raczej Ci zarosnie." a gdzie ja napisałam, ze seks jest fuj? i gdzie napisałam, że kobieta to dziwka? ja również czerpię przyjemność z seksu, ale tylko z seksu z człowiekiem, który mnie szanuje - a nie zaciąga majty i leci do następnej, nie odbiera telefonów i przyleci do mnie tylko wtedy, kiedy go zaswędzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
halibab - on ją znał nim "związał" sie ze mna. a w jakim celu sie z nim spotkac? przeciez nie odebral tel od mnie, nie bede mu sie narzucac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
"- a nie zaciąga majty i leci do następnej, nie odbiera telefonów i przyleci do mnie tylko wtedy, kiedy go zaswędzi" a co ty bylas u nas w sypialni, chodzilas na nasze spotkania, ze wiesz jak bylo? przeciez ja nie mialam pojecia o tamtej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, strasznie męcząca jesteś. Tak, to jest Twoja wina nie wchodzi się w takie związki bo to zawsze grozi zaangażowaniem którejś ze stron i tak się właśnie stało cierpisz przez własną głupotę a to nauczka na przyszłość facet zachowuje się tak a nie inaczej bo jest tchórzem albo pragnie Cię mieć w odwodzie lepiej milczeć i nie odbierać telefonow niż spalić za sobą most co i tak nie zmienia Twojej sytuacji byłaś i będziesz dla niego tylko dziewczyną do łóżka i tyle bardzo przykre, ale przełknij to upokorzenie i przestań rozkminiać już temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
przez wlasna głupote? chyba pisalam wczesniej o tym, ze taki uklad mi odpowiadal. zaangazowanie przyszło z czasem, nic na to nie poradze. nie jest to dla mnie głupota, bo mialam swoje powody, by chciec byc w takiej, a nie innej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"a co ty bylas u nas w sypialni, chodzilas na nasze spotkania, ze wiesz jak bylo?" pomyśl, co wypisujesz - a ty byłaś w mojej sypialni, że wiesz czy ktoś mnie dawno przeleciał czy niedawno? to ty już przez trzy strony rozpisujesz się o swoim "układzie" a reszta ludzi wyciąga wnioski i odpisuje - chyba na tym to polega? nie musisz mnie obrażać - to w niczym nie polepsza twojej gównianej sytuacji i żałosnego "związku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
wredniucha10 "niestety, kobiety nie radzą sobie z takimi układami - siostra mojego męża ciągnęła taki "związek" kilka lat - facet cały czas powtarzał, ze nie chce się wiązać, wskakiwał jej do łóżka kiedy chciał, ona też udawała twardzielkę, a w nocy płakała w poduszkę - nagle spotkał dziewczynę i po pół roku był ślub (w ciąży nie była, a on zakochany po uszy) - a moja szwagierka dwa lata na terapii psychologicznej" Eeee tam, od razu nie radzą. Nie radzą sobie, bo zazwyczaj ten układ nie od początku jest układem tylko dla faceta, a tylko laska liczy, że koleś poczuje coś więcej. Zazwyczaj nie czuje. A jak się trafi jakaś co to faktycznie tylko dla seksu i nie ma z tym problemu to się zazwyczaj głośno nie chwali, bo i po co. O takich się nie słyszy bo się nie chwalą. Słyszy się o tych zakochanych bez wzajemności, bo one potrzebują się wyżalić i jakoś sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
wredniucha - nie obrazam, tylko napisalam jak sie sprawy mialy u nas. wracaj do swojego kołka różańcowego. a gównianiana jestes ty - fakt, ze tak piszesz do kogokolwiek o tym swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, to niech będzie "brak wiedzy o ewentualnych konsekwencjach takiego układu" x właśnie te wiedzę nabyłaś więc nie popełnij znów tego samego błędu x ewentualnie zdecyduj się na coś albo luźne związki ze wszystkimi tego konsekwencjami albo związek z prawdziwego zdarzenia x pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
dziewczyna - pozdrawiam również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"wracaj do swojego kołka różańcowego" ha ha ha ha ha - no sorry, że nie jestem taka nowoczesna jak ty i nie wystawiam tyłka gówniarzowi, na każde jego pstryknięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×