Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palllettteeeeee

dlaczego? czy to moja wina???

Polecane posty

Gość gigi gigi
byłaś dla niego zwykłą beką na spermę, którą olał i wyrzucił na śmietnik, bo mu się znudziła - czego jeszcze się w tym doszukujesz? po co analizujesz co powiedział, a czego nie powiedział, co zrobił, czemu nie zadzwonił? teraz spotyka sie z dziewczyną, dla której bujanie się na kutasie nie jest jedynym priorytetem w życiu i pewnie jest z tego powodu zadowolony, skoro nie marnuje na ciebie czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trybuna ludowa
palllettteeeeee masz 29 lat, to całkiem dojrzały wiek emocjonalny. Mężczyźni niestety emocje przejawiają tylko podczas meczów. No może jeszcze wtedy kiedy dotyczy ich zabawek, gadżetów itp. Przede wszystkim są hedonistami. Oczywiście zdarzają się wyjątki ale naprawdę bardzo rzadko. "Związek" który wydawało się Tobie, że był między Wami nie istniał. Uwierz. Nie ma co gdybać, jeśli facet nie kontaktuje się z Tobą, to znaczy że nie ma dla Ciebie czasu. DLA CIEBIE. Dla innych ma. Pomyśl, chcesz być z kimś dla kogo nic nie znaczysz albo znajdujesz się na n-tym miejscu w łańcuchu pokarmowym? To nie jest fajne. Wiem, że to co się wydarzyło jest dla Ciebie przykre. Bo jest. Każdy w takiej sytuacji chciałby dostać choćby minimum wyjaśnienia. Często tak się nie zdarza, ponieważ mimo wszelakich zalet, mężczyznom jest na rękę pozostawianie niedomówień, liczą na to że kobieta się sama "zmęczy" i zakończy znajomość. Zgadzając się na taki układ- seks bez zobowiązań, powinnaś być świadoma, że to tylko wygoda faceta - kobiety bardzo często po pewnym czasie zaczynają podchodzić emocjonalnie, nie potrafią być tylko suką w łóżku a nie w życiu. Uwierz, lepiej odpuścić, nie zadręczać się, lepiej zakończyć znajomość teraz niż brnąć w to dalej. Dalej będziesz bardziej cierpiała. A jeśli kiedykolwiek facet zdobędzie się na to żeby wyjaśnić, ewentualnie wytłumaczyć to co się stało, podejdź do tego racjonalnie bez emocji. Tak się po prostu zdarza. Nos do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nauczkę
pozowliłaś mu na takie traktowanie, na to żeby postrzegał Cię tak a nie inaczej - nie możesz teraz wymagać od niego szacunku. Faceci są prości w obsłudze, jak pokazujesz mu że coś jest czerwone to dla niego jest czerwone, a teraz chcialabyś żeby było niebieskie. Może głupi przyklad, ale pozałaś że szybki seks ok, żadnego starania się z jego str ok, pokazałaś że też chodzi Ci tylko o seks, a teraz chciałabyś żeby o Ciebie zabiegał, żeby widział w Tobie dziewczyne, o którą się trzeba starać.. za późno, z tej drogi już nie zawrócisz.. nie piszę tego złosliwie, mam podobne doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
gigi - nie skomentuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nauczkę
i nie mow że chodzi Ci tylko o to, że nie oddzownił. Chodzi Ci o to, że nie oddzwonił, bo gdyby oddzonił to byłby dla Ciebie sygnał, że może jednak trochę mu zaleźy, że jest światełko w tunelu, czyli generalnie chodzi Ci to, że mu nie zależy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
masz nauczke - nie pisalam tego w pierwszym poscie, dopiero w kolejnych. nie bylo tak, ze sie nie staral. na poiczatku dzwonil codziennie, spotykalismy sie czesto, wyjechalismy wspolnie na wakacje - i wcale nasze spotkania nie opierały sie tylko na sexie. xxxxx trybuna - no nic juz nie zrobie. nie zadzwonie juz, zrobilam to raz i i tak wystarczajaco zle sie z tym czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
masz nauczke - no nie do konca. gdyby oddzwonil, to potraktowalby mnie po ludzku, a olewanie kogos przez nie odzywanie sie jest lekcewazace - nawet/ a moze zwłaszcza - jako forma rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nauczkę
pallet - ja podobnie miałam, na początku też on się starał, myślę, że swoją obojętnością poczotkąwą i szybkim łóżkiem zepsułam to co mogło być.. , jestem przekonana nawet, miałam o tyle "zajebiście" kur.. że jak się skończyło to spotykałam go czasami mimowolnie, dziś na 99% spotkalam go ostatni raz dlatego topię smutki na kafe z paczką fajek;), cieszę się że już nie będę go widywać.. życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nauczkę
ale boli mnie to że facet z którym bylo mi tak dobrze, nie tylko w łóżku mogę już nie spotkać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nauczkę
pallet - skoro Tobie chodzi tylko o to że nie zakończyl tego z szacunkiem to luz, szybko Ci przejdzie:-), gorzej gdybyś chciała z nim być,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
oooooo :) ja tez kupilam paczke fajek :) i tez siedze z nia teraz na kafe :) tez bylam moze obojetna, nie narzucalam sie, no ale tez wydawalo mi sie, ze to facet, ktory nie lubi zagłaskiwania. widocznei sie mylilam. i widocznie ta nowa kolezanka, ktora lajkuje kazde jego kichniecie na fejsie jest ode mnie lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
no chodzi mi o cos jeszcze - co juz tu pisalam chyba 100razy. nigdy mnie nie oklamywal. a podczas naszej ostatniej rozmowy sam mi mowil, ze go z nia nic nie łaczy :( wiec albo mnie jednak oklamal, albo pozniej zaszło to dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nauczkę
ja już z pół paczki wypaliłam:-), zaraz bedę rzygać tymi fajkami;-), i jak tak siedze to wydaje mi sie że ja jedna na świecie taka nieszczęśliwa;-), gdyby on wiedział ile ja łez przez niego wylałam.. zaczęłam się nawet spotykać z nimś innym po to żeby zapomnieć ale to chyba nie jest metoda.. zwłaszcza że weim że nie pokocham tej osoby.. kur.. dę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nauczkę
pallet to że zaczęlaś go pytać o inną to już dla niego mógł być sygnał że zaczyna Ci zaleźeć i że pora zmienić piaskownicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
palllettteeeeee gigi - nie skomentuje tego. nikt cię o to nie prosi - dla mnie jesteś zerem bez ambicji - jako kobieta wstydzę się, że też jesteś "kobietą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz nauczkę
kłamal nie kłamał, tego za bardzo bym się nie trzymała w jednej chwili mógł to myśleć a za chwilę już coś innego.. życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
no wlasnie nie pytalam. rozmawialismy o fb i sam mi o niej powiedzial. ale ja o nia nie pytalam. zreszta nawet jak sie zorientowal ze mi zalezy to chyba jednak mogl odebrac ten tel ode mnie albo zadzwonic po jakims czasie? to co o niej mysli? ze jej nie zalezy, a non stop lajkuje, komentuje u niego, non stop sepdzaja wspolnie imprezy/ to jest oznaka braku zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
takie ścierwa jak ty zawsze muszą psuć opinię o kobietach -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
jeszcze tu jestes? idz kochana sie wstydzić w inne miejsce. zakonczylam juz z tobą rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
six/at/me - jesli bedziesz wieczorem: mam jeszcze jedno pytanie. Czy u Was było tak, zeby on sie po kilka dni nie odzywal, nie dzwonil? czy to ty zabiegalas o kontakt, czy on? czy byly takie przerwy/ milczenie miedzy Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale nie wierze
tak naprawde nie wiesz czy Cie oklamal kiedys czy nie, nie mozesz tego wiedziec, a moze sie zdenerwowal twoim pytaniem bo pomyslal " o co jej kurwa chodzi?" Prawda jest taka ze faktycznie nie masz prawa o nic pytac i niczego wymagac, sorry ale bylas dla niego odskocznia, sposobem na zalatwienie potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj sobie spokoj z nim
Gdyby by mu na tobie zalezalo to bylibyscie juz w normalnym zwiazku. Niech sie spotyka z kim chce, ty nie masz praw do niego. Bedziesz o faceta walczyc? Zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
walczyc? nie, nie zamierzam. jak juz napisalam, zadzwonilam raz, nie oddzwonil, wiec nie bede mu sie narzucac. i tak mam kaca moralnego, ze ten raz zadzwonilam i nie raczył odebrac/ oddzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Palette, były takie dni,że odzywał się tylko minimum,żeby nie było,że całkowicie mnie olewa ale to raczej z mojej inicjatywy. Potrafił też codziennie się odzywać ale nagle zniknąć na cały dzień bo akurat wyskoczył gdzieś z kumplami i cały dzień cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
six - ale z tego co piszesz wynika, ze sam sie nie odzywal co najwyzej jeden dzien, a nie kilka dni/ tydzien... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot99
palll....moim zdaniem powinnaś teraz spokojnie poczekać aż się odezwie, jeśli się odezwie umów się i pogadaj szczerze, nie powinnaś mieć żadnego kaca z tego powodu że zadzwoniłaś, bez przesady. nie ma czegoś takiego jak związek bez zobowiązań i on doskonale o tym wie, bo zawsze 1 lub 2 strona coś w końcu poczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot99
a masz możliwość niby przypadkiem gdzieś go spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllettteeeeee
kot - nie, nie ma mozliwosci spotkania "przez przypadek". tzn dzieki fb wiem, na jakiej imprezie bedzie w danym dniu (tamta dziewczyna zreszta tez), ale załosne byłoby, gdybym poszła tam specjalnie za nim :( wiec to raczej odpada. a tak czy inaczej czuje sie zle, bo zadzwonilam, po tygodniu jego nie odzywania sie i nawet nie oddzwonil (teraz to juz 5 dni). :( pewnie sie mam domyslec, ze to juz koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot99
nie chodziło mi o chodzenie za nim na imprezy tylko spotkanie go gdzieś na mieście. Może chciał coś przemyśleć dlatego się nie odzywa....swoją droga to trochę dziwne jego zachowanie bo po twoich opisach nie "wygląda" na gościa co znika bez słowa. Czy to co obserwujesz na fb widzisz czysto koleżeńskie "oznaki" czy coś więcej?bo jeśli coś więcej to nie ma co starać się o kontakt. ty masz swój profil na fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×