tesknie za kochankiem..

I co my teraz z tym zrobimy?? ;)

To nie jest miłość tylko zwykłe łajdactwo, tchórzostwo i qrestwo - zrozumiałaś wzmacniana kutasem?

a gdzie ty tu widziałaś miejsce na kutasa?? w którym miejscu!!

Na temat łajdactwa, k******a i tchurzestawa mogę z tobą polemizować!! Natomiast kutas byłby najmniej odpowiedni!!

Nie masz miejsca na kutasa tego zdradzieckiego łajdaka? Buuuhahahaha - nie mów że ci sie nawet gęba nie otwiera ;):)

no widzisz jaka jesteś płytka:P wszystko rozumiesz przez pryzmat kutasa:P a tu nie o to chodzi, chodzi właśnie o to zrozumienie, gest przytulenie i ciepło jakim człowiek może się zżyć z drugim człowiekiem i nawet przez sen wysłać mu wiadomość, że ma problemy. Ty akurat tego nigdy nie zrozumiesz;P

TO JEST MIŁOŚĆ!!

TO JEST CHUĆ. Brudna, łajdacka chuć!

Chuci tam nie ma, bo sex prawie zerowy, nie ma go wcale, bardziej nam zależy na sobie, to jest twałpo miłość!! Jak jedna osoba potrafi wysłać drugiej osobie sygnał, że ma się źle i ta druga osoba to odbiera!! Rozumiesz!! Gdzie tu widzisz chuć!!

No dziwne gdyby był - bo musiałby mieć kutasa długiego od zagranicy do twojego obspermionego wyra. A z tymi sygnałami to pojechałas - to sygnały naziemne, satelitarne czy dymne? ;):)

twałpo jesteś tak p******a, że szkoda słów, właśnie od takich krów jak ty po prostu się spieprza, więc nie dziwota, że jesteś sama, a co nie zabije musi być wspaniałą kobietą. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

A teraz to już wyję z bólu. Nie wiem dlaczego mnie to spotkało, nigdy przenigdy nie chciałam się znaleźć w takiej bajce. On był u mnie przed chwilą z bukietem kwiatów. Jak sam oznajmił, po naszej sobotniej rozmowie długo myślał i nie mógł spać w nocy więc wsiadł do samochodu nad ranem i chciał mnie zobaczyć. Widzieliśmy się dosłownie pół godziny. Nikomu nie powiedział, że przyjeżdża do Polski. Nie jestem w stanie pisać, siedzę i ryczę.

http://www.youtube.com/watch?v=wT_ObQMSs3U Dla Ciebie co nas nie zabije moje dedykacja

trzymaj się maleńka

spotkałaś miłość swojego życia więc na co czekasz, po co to cierpienie

Dziewczyny właśnie wplątałam się w taki romans. Sama jestem po rozwodzie, poznałam faceta, który mnie owładnął, seks był niesamowity, uwodzi mnie a ja chcę tego więcej, choć wiem,że on ma żonę. Tęsknię za jego dotykiem, ciągle o nim myślę. Widywałam go co dzień śmieszne bo rano przed pracą spotykaliśmy się w sklepie. Podobał mi się, fajny facet, miły, grzecznie mówiliśmy sobie dzień dobry. Raz pojechał za mną do pracy, dał mi swój numer telefonu, zaskoczył mnie, zgodziłam sie na spotkanie. Było wspaniale, od lat tak się nie czułam, seks wyśmienity, czuły i ta bliskość, której bardzo mi brakowało. Wiem, że to bez przyszłości, wiem, że tak nie powinnam, ale nie mogę przestać o nim myśleć.Jak sobie z tym poradzić? Nigdy wcześniej nie spodziewałam się po sobie takiego zachowania, byłam przeciwna takim sytuacjom , takim zachowaniom, a tu sama robię coś takiego i najgorsze ,że chcę tego więcej, że chcę żeby to trwało.

witam Cie co nas nie zabije.. czasem tu wchodze,zeby sprawdzic czy sie odzywasz,sama nic nie pisze,bo nie ma z kim gadac...z takim kretynem jAak Twalpon nie ma o czym,jak sama widzialas,on pierwszy odpisuje na kazdy nasz tekst...tylko nie wiem kim jest,inni pisza o nim jak o facecie,inni jak o kobiecie-jakis p********y hermafrodyt!!! Co do Ciebie,co nas nie zabije,uwazam,ze powinnas z Nim byc,nie patrzec na to,co odwala Jego nie udaczna zonka histeryczka..przewaznie tak reaguja te, ktore uwazaja ze ich malzenstwo jest idealne i nie dopuszczaja zadnej mysli o zdradzie ich mezow.. Jak wiesz moja sasiadeczka rowniez tak Go straszyla,o powieszeniu,samozabojstwie... IDIOTYZM! Nikt nie jest niczyja wlasnoscia! Oni juz zycia nie beda mieli wspolnego-to jest pewne,a Ty mozesz je jescze ulozyc.. Kochasz Go,On kocha Ciebie,wiec nie placz tylko bierz sie za robote! Wyjedz ale razem z Nim..TYyle razy pokazal jak bardzo jestes dla niego wazna,jak bardzo sie liczysz,Ty i Twoja rodzina,co jeszcze ma zrobic? Przeciez jawnym okiem widac,co sie z Nim dzieje,On szaleje za Toba... tyle mojego,uwazam,ze powinniscie byc razem,nie patrzec na to,co dzieje sie z Jego zona! Ona przyjmie to do wiadmosci,ma dzieci i dla Nich musi zyc,nie jest pierwsza i nie ostatania rozwodke,,kto wie,moze rowniez sobie kiedys zycie ulozy z kims innym... pozdrawiam Cie i sciaskam,pisz jaka podjelas decyzje..:)

a co do roboty to polecam ciasto www.elastyczna.pl dobre przepisy

I seksiksjcie się i p********e, po katach, piwnicach, oszukijcie rodzinę, przyjaciół, żony dzieci i nawet ojczyznę. P*****locie sie od znierzchu do switu. I niech wreszcie was piekło pochłonie.

Cześć hmmm... Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana jak myślisz. Ja tak żyję z nim już 5 lat. Znam historię jego dzieci, chociaż z nimi nie obcuję, wiem co robiły, jak za nim tęskniły i co robili razem. Raz przyprowadził do mnie swojego młodszego syna, jest z nim bardzo związany, widziałam jak szedł z nim za rączkę. To jest bardzo dobry człowiek, bardzo, wielu osobom pomógł i pomaga ( to jest batman!! myślę, że wiesz o czym piszę). On nie jest w stanie skrzywdzić słabszych ,tym bardziej swoich dzieci.Ja te dzieci kocham od niego ( z opowiadania), tak jak on kocha moje. A jego żona jest po prostu żałosna potrafi tylko płakać, jest taką kulą u nogi. Nie potrafi zrobić nic absolutnie nic. Żyjemy w tym maraźmie od 5 lat!! Znam jego żonę, tylko z tych telefonów, bo on nic przede mną nigdy nie ukrywał. Siedzi i ryczy, że się powiesi. To jest totalna sierota życiowa. Chciał od niej odejść już wcześniej i spotkał się ze swoją matką i jej opowiedział, że mnie spotkał i się zakochał i chce odejść. Jego matka bardzo mądra kobieta zadała mu pytanie X a co z dziećmi??. Jest ojcem i musi się w tej roli widzieć. My dorośli poradzimy sobie w chwili rozstania, dzieci cierpią. Ja znam całą jego rodzinę.

jeszcze dopiszę, że jego matka zna całą naszą sytuację, nie potępia i najwięcej alibi mu dostarcza, jak i cała rodzina. Teraz dzwoni codziennie, ja jak napisałam już mam wykupione wczasy na jego przyjazd.

Piszesz ze jego zona jest zalosna...a kim ty jestes ?zastanowilas sie?a kim on jest?zwyklym tchorzem ...on jest dobrym czlowiekim ...?bez komentarza

Jest bardzo dobrym człowiekiem!!! Gwarantuję Ci to!! Sama osobiście !!!!widziałam go w mnóstwo sytuacjach!!!! A jego żona to totalna miernota!!! jak jej nie dożywi!!! kasy nie dostarczy!!, to sznur na szyję!!

Jest bardzo dobrym człowiekiem!! Gwarantuję Ci, najbardziej szlachetnym i najlepszym jakiego w życiu poznałam!!

Jestem kobietą, którą mąż zdradzał!! Zadaj sobie trud przeczytania od początku tego topiku!!, która podjęła sama trud nieść bliźniaków i dała wolność swojemu zdradzaczowi!! Która nie wisiała na jego szyi i nie odgrażała się, że się powiesi!!

Tak jest żałosna!! Nie potrafi dzieci zawieść do lekarza, nie potrafi umówić wizyty, nie potrafi udać się do urzędu, nie potrafi pit-a załatwić!! Kaleka życiowa!!!

On nie jest w stanie skrzywdzić słabszych jak jej nie dożywi!!! kasy nie dostarczy!!, to sznur na szyję!! Nie potrafi dzieci zawieść do lekarza, nie potrafi umówić wizyty, nie potrafi udać się do urzędu, nie potrafi pit-a załatwić!! I Batman się nią zajął. Tak bardzo bardzo dobry batman. I dobrze się zajął? I nadal dobrze się zajmuje? A pić już przestał? Czy jeszcze dobrze nie zaczął?

Co nas nie zabije to wzmocni. Twoj partner to nie jest dobry czlowiek, niezaleznie od jeko postawy wobec innych a robi tak zeby wybielic sie w oczach innych by nie wyjsc na drania porzucajacego swoja rodzine to krzywdzi nieziemsko swoja rodzine czyli swoje dzieci i swoja zone niezaleznie od tego jaka ona niezaradna by nie byla. Jezeli jestes rozsadna kobieta a z twoich postow mimo wszystko stara sie to wywnioskowac to zostaw w spokoju ta rodzine ktora jest w kryzsie, co do ktorego ty sie poniekad przyczyniasz. Wiem milosc to cos nieziemskiego teraz ci sie wydaje ze takie cos przydaza sie niewielu osobom ale to zludne myslenie. Ta rdzina cierpi bo tatus pozbieralby swoje zabaweczki i przenislby sie do lepszej jego zdaniem piskownicy. Daj im czas niech oni maja sami rozwiazac swoje problemy to znaczy mam na mysli ze pozwolisz im naprawic ich zycie malzenskie bez twojego oddechu na plecach albo tak czy owak jak juz nic nie mam miedzy nimi to sie rozejda. Twoja obecnosc w zyciu tego faceta mniemam ze jest przyczyna piekla w ich domu, piekla jakie przezywaja jego dzieci, jakie przezywa niczymu ci niewinna kobieta. Soja droga to ten czlowiek jest jakims manipulantem albo ma bardzo nietypowa dalsza rodzine mam na mysli jego matke skoro ona daje mu alibi by mial wiecej czasu dla ciebie. Ja dla wlasnego dobra nie brnelabym w to dlaej tylko zupelnie sie usunela z jego zycia bo to zruinuje ciebie a warancji ze wobec ciebie kiedys zachowa sie lepiej nie masz bo wszystko kiedys powszednieje niestety.

to prawda... twoj "batman" jest okropnym czlowiekiem albo masochista, nie wiem co gorsze. manipulatorem napewno jest dobrym, sama widzisz po swoich wypowiedziach. robicie oboje krzywde tej rodzinie(jego zonie i dzieciom). nie odejsciem, ale tym ze na odejscie od zony on nie decyduje sie a jednoczesnie ma romans juz samo to sprawia ze jest poprostu zlym czlowiekiem.

Ja uwązam, że ten człowiek nie jest ani dobry, a ni zły, to jest po prostu kawał gnoja i tchórza !