tesknie za kochankiem..

Dziękuję bardzo za tak konstruktywne odpowiedzi. Wiem, że macie rację, sama to wiem, dlatego już wcześniej pisałam, że robię co mogę, żeby się ze mną nie spotykał. Jest teraz za granicą, więc wiadomo, że nasz kontakt jest bardzo ograniczony z czego sama korzystam, bo mam nadzieję, że on "oduczy się mnie a ja jego". Odinstalowałam skypa, nie odbieram telefonów, wyjeżdżam w weekendy, które ma przyjechać. Jak śledziłyście ten topik od początku, to wiecie, że on jest kurwiarzem, zdradzał tę żonę zawsze. Nie miałam wpływu na jego przyjazd, że przyjechał niespodziewanie, popełniłam straszny błąd, że wtedy się z nim telefonicznie skontaktowałam, po tak długim okresie. Jak pisałam śnił mi się tej nocy, że ma problemy, to był powód, że zapragnęłam wiedzieć co u niego a on zadzwonił przede mną rano (jak brałam prysznic). Nie jestem wyrachowaną suką, która nie potrafi myśleć o innych, gdybym nie myślała o jego dzieciach i żonie, to nie dzieliłabym się tu swoimi dylematami i wątpliwościami, tylko czerpałabym radość bycia razem z nim. Nie jest tchórzem jak co niektórzy tu piszą, bo miałby jaja zostawić ją dla mnie, to wiem. Ja takich warunków nigdy nie stawiałam, sam dwa razy próbował odejść. Nawet nie macie pojęcia jakie to okropne uczucie jak dzwoni komórka i żona błaga go o powrót (ona nie wie, że ma kobietę, że mieszka już ze mną) i grozi, że się powiesi. Mam pełną świadomość, że jest w stanie to zrobić, mam pełną świadomość, że go kocham, mam pełną świadomość ile krzywd wyrządzę jego dzieciom, jej rodzicom, rodzinie i w końcu jemu i samej sobie. Dlatego wybrałam najłatwiejszą drogę będę cierpiała ja ewentualnie on. Ja tą decyzję podjęłam już i zamiast mnie gnoić proszę o wsparcie. Na mądre komentarze odpiszę, głupie będę ignorować.

I już wiadomo skąd się wzięło określenie: pop-ier-do-lona baba. Kochanek ją pier-do-li... we łbie jej sie pie-rdo-li......

Przez takie twoje durne wpisy, mam ochotę ci udowodnić, że żyła długo i szczęśliwie, w 2 związku!! Nie pisz jak nie masz nic mądrego do powiedzenia!!

Ty chcesz podejmować życiowe decyzje, żeby MI coś udowodnić?? A o ja cię bardzo przepraszam. Bardzo. Określenie "pop-ier-do-lona baba" nie jest dość dobre dla ciebie. Dla ciebie jeszcze nie wymyślono określenia...

do co nas nie zabije nie przejmuj się wpisem poprzednim, bo to j******a twałpon, pisz jak będziesz mogła bardzo proszę pisz dla mnie, mam podobną historię i śledzę i oczekuję każdy Twój wpis. Proszę wpisuj tu się dla mnie!!

twałpon s********j z tego topiku, też jak ty jestem porzuconą żoną jednak od niej potrafię się nauczyć czegoś i ten topik jest dla mnie ważny!!! Bardzo ważny!!

Aż tak bardzo chcesz sie nauczyć jak sie ryćkać z żonatym i dzieciatym facetem? Na oczach jego matki, własnych dzieci i proboszcza? Jeśli jest zapotrzebowanie - to może jakiś kurs zorganizować na ten temat.... Dwie wykładowczynie z tytułem profesorskim już mamy.

hej co nas... no ok,rozumiem Cie,juz postanowilas,nie chcesz z Nim byc,tzn.chcesz ale nie mozesz...(cos o tym wiem)..jednak nie wydaje mi sie,ze odejdziesz od Niego na dobre..kochasz tego kurwiarza i nic na to nie poradzisz:"( nie smuc sie tym,ze Jego zona wydzwania,grozi,histeryzuje... takie sytuacje znam i mam na porzadku dziennym,codziennie spotykam sie z awanturami w domach,miedzy malzonkami,ze wzgledu,miedzy innymi zdrady ktoregos z nich...i u nas takie zachowanie np.jakie ma Jego zona,nazywamy "teatralnym zachowaniem",takie szopki odstawiane sa non stop i nie trzeba je brac wogole na seerio.. one przejda,tylko potrzeba na to czasu i nie daj sobie wmowic,ze niszczysz tym zwiazkiem z Nim Jego dzieci! Nie!!! To ich matka w tej chwili sprawia,ze dzieci nie maja normalnego zycia! Taka kobieta widzac,ze cos sie dziejej z malzenstwem,ze raczej juz nie istnieje,wlasnie dla dobra dzieci,postanawia sama zakonczyc malzenstwo,aby uniknac miedzy innymi takich scen,ktore ona teraz odstawia! Aby dzieci nie musialy patrzec na to wszystko i przerzywac! I tu zadne blagania,starania z jej strony juz nie pomoga! to jest jedna wielka manipulacja,prozniactwo i nadwrazliwosc! Z dziecmi zawsze mozna miec kontakt,zawsze! Co nas nie zabije,pamietaj,ze to jest Twoje zycie,sama mi to pisalas i to zycie jest zbyt krotkie na rozstania,placz,wyjazdy-ucieczka..Idz za glosem serca,ja tylko wiem,ze kiedy On odejdzie od rodziny,to po kilku telefonach,prosb zona wkoncu odpusci,uspokoi i zacznie zycie na nowo..niech dojdzie do niej to,ze nie jest mala dziewczynka,ktora trzeba prowadzic wszedzie za raczke a wziasc sie w grasc wlasnie dla dobra dzieci...! pozdr

fajnie,ze sa ludzie,ktorzy interesuja sie moim i co nas nie zabije.. topikiem:) A twalpon gdzie zniknal-a? dalej na kiblu?!

A jak tam twoje problemy alkoholowe? Dalej pijesz? :-(

Kiedyś też taka głupia byłam. Nie wiesz o co chodzi??? - On myśli tylko o sobie i pasuje mu jak jesteś na jego zawołanie. Ma wtedy satysfakcję i jest górą. Taki typ faceta niestety- On lubi mieć pewność, że np jak mu się będzie nudzić, żona, dzieci jakoś mu nie leżą, coś tam powspomina o Tobie i będzie miał ochotę na seks i oderwanie się od szarej rzeczywistości. TYLKO TYLE niestety. Satysfakcjonuje Cie to?

Jaki on dobry haha ,,Bo nie jest krzywdzi ludzi" z***bi..scie Tak jak stalin mógł zabic a dziecku dal cukierka. Opamietaj sie dziewczyno

NIGDY W ŻYCIU ŻONY NIE ZOSTAWI - rozumiesz? będzie na boku miał Ciebie, być może inne dziewczyny ale niestety nie licz na nic wiece. On jest tak typowy ech. Wersja jego książkowa.

No jak tam? To pijesz sama wieczorami czy nie? ;-)

hmm jest dokładnie tak jak piszesz:(

hej co nas.... jak sie czujesz? opisuj,tu dla mnie,bo myslami jestem z Toba.. ,myslalam o Nim,o tym Twoim kurwiarzu i doszlam do wniosku,ze On jesli chce byc z Toba,sam powinien zrobic ten krok,odejsc od zony,nie patrzec na to co Ty masz w tej sprawie do powiedzenia,bo Ty nie chcesz rozbijac Jego rodziny...nie chcesz aby to wszystko dzialo sie z Twojej winy..tylko Ty musisz sobie uswiadomic,ze zadnej Twojej winy w tym nie ma!!!!! Nie planowalas,zakochalas sie,On Ci w tym pomogl,na sile nic nie bralas,teraz przyszedl czas na to,aby zakonczyc tamten stary czas a zaczac od nowa,po kolei..pomalu..z glowa.. udowodnil Ci wiele razy,jak bardzo jestes mu wazna,nawet te szybkie przyjazdy z zagranicy,tylko po to,aby zobaczyc Ciebie.. to wiele znaczy,znaczą Mu tez Jego dzieci ale to nie z nimi bedzie ukladac sobie zycie,to nie oni beda Jego Partnerem,one dorosna,pojda w swiat a On zostanie sam.. watpie rowniez w to aby mogl miec jeszcze jakas laske na boku i jesli nie Ty to nastepna.. Napewno nie! Ty jestes madra,inteligentna kobieta,ktora wie kogo bierze pod swoj dach! a On powinien jak najszybciej odejsc od zony i zaczac zyc bez stresu,nieprzyjemnych niespodzianek,bez grozb,szantazow moze i znecen psychicznych! I im szybciej sie od tego odetnie,tym lepiej dla Ciebie. przepraszam,ze tak chaotycznie pisze,ale sprzatam i latam po domu... ------------------- aha co nas nie zabije,to tak na marginesie,pamietaj ze groźba pozbawienia życia jest karalna i można zgłosić to na policję... (ta tak czasem Mu przypomnij):).

no i dla tych ciekawskich troche slow o sobie... czy pije? heheheh pewnie ze pije,wczoraj wypilam,dzisiaj tez wypije,a nieee dzisiaj nie,jutro o 6.00 wyjezdzam na Warszawe na lotnisko,a wiecie po co?? nie wiecie? otoz wyjezdzam z MEZEM na wakacje,na Malte,w miejsce gdzie poczelismy pierwsze nasze dzieciatko:) ale nie na dlugo,we srode wracamy:( i co Wy na to? pewnie zapytacie czy wrocil do domu? NIE,nie wrocil,ale jest bardzo dobrze miedzy nami,zaczynamy od poczatku,nawet teraz dzieje sie tak w moim zyciu,ze zaczynam odczuwac pewna zazdrosc o meza..dziwne uczucie,ktore trwalo kiedys kiedys...i znow wrocilo,dzwonimy czesto do siebie,duzo rozmaiwamy...a pije bez tolku....heheh...niestety,nie mam jak,nocki wrocily i wez tu badz madry:D jakies pytania???

A kto funduje te romantyke? A dziećmi zajmie sie żona sąsiada? I ten biedny mąż chce cie jeszcze r****ć?? - przecież to jak lizanie zdechłego śledzia za uchem... bleeee

ja mam pytanie: czy na Malcie będziecie poczynać kolejne dziecko, żeby ratować wasze małżeństwo? :-)

Cieszę się hmmm bardzo, że zaczyna Ci się układać. Pogubiłaś się w życiu i na szczęście Twój mąż Cię kocha. Z mojego doświadczenia napiszę Ci, że ta rodzina, ta pierwsza jest najważniejsza!! Jak mój mąż mnie zdradził nie byłam tak łaskawa, żeby mu wybaczyć jak Twój mąż. Bardzo zdrada mnie brzydziła!! Wiedziałam, że dam sobie radę, bo miałam wkoło rodzinę, moi bracia za mną to dosłownie dadzą się pokroić!! Nie dałam mu żadnej szansy, chociaż próbował bardzo wrócić. Ja nie znałam i nie wiedziałam jak bardzo k******i jest ten świat. Żonaty facet był dla mnie skreślony, jednak żonaty facet zdobył moje serce. Tym samym ja do tego świata przystąpiłam, przez niego ( dla głupszych kobiet sprostowanie przez mojego ex męża!!, miał sex kiedy chciał i jak chciał, dom pachnący obiadem, żona, która zarabiała dwa razy więcej , dzieci czyste w szkole prymusy i mnóstwo, mnóstwo razem zainteresowań i hobby!! razem rodzinne wyjazdy u nas nie było żadnej rutyny) . Gdybym wtedy wybaczyła mojemu ex mężowi być może byłabym w innym miejscu, mnie na to wybaczenie nie było stać ( w ogóle nie pojmuję dlaczego on mnie zdradził, bo według mnie nie miał powodów) , więc chylę czoła Twojemu mężowi, że daje Ci szansę. Zaczyna Ci się układać, to dobrze i cieszę się bardzo. Mnie zniszczyła duma i chyba taka ciekawość jak jest tam gdzie mnie nie ma. Wyszłam młodo za mąż, urodziłam bliźniaków i wpasowałam się w tę role bezbłędnie, idealna matka i idealna żona. Pokus miałam mnóstwo, nigdy nie skorzystałam, wierna jak pies swojemu ex mężowi, bo miałabym za dużo do stracenia, dom rodzina była dla mnie najważniejsza. Mój ex mąż przyjaciel rowery, wspinaczki górskie.... Wymarzony mąż i ojciec. Oj ile ja miałam propozycji na wyjazdach integracyjnych!!. A on mnie po prostu zdradził, po tej zdradzie wszystko się skończyło. Żadnemu facetowi nie byłam w stanie zaufać, absolutnie żadnemu. Aż raz na pewnej imprezie poznałam jego, szukam właśnie przyczyny dlaczego on, bo właśnie wyjechał do swojej matki ode mnie.

Skorzystałam z jego zdrady, żeby się przekonać, jak być samej i opisuję Ci hmmm, że pragnęłam kiedyś tej wolności, nie dałam szans wrócić ex mężowi, żeby wrócił, on dziaduje uwikłał się w takie toksyny, że nie chciał. Teraz rzucam się jak ryba w sieci, żeby się zabijać po cichu, bo on nie da mi odejść nigdy!!Każda sytuacja wyjścia z tego bagna jest zła!! Przyjechał do Polski jego przyjaciel z USA na cztery dni, chciał odwiedzić również mnie, z nim jestem niesamowicie blisko związana, bo niesamowicie się polubiliśmy, Kiedyś sprzedał mi tekst "wiesz jaki on jest"... wiem. Był u mnie dosłownie 4 godziny i w tym czasie Przyjechał on, dlatego, że zaplanował to spotkanie z nim u mnie w domu!!

No bo po co miałby siedzieć z kumplem w knajpie, jak może w burdelu?

twoj ex uwikłał się w toksyny, czyli tak samo jak i ty :-p

A kr***e ciasteczka podawałaś w białych kozaczkach i koronkowym fartuszku (tylko)? ;)

Ja stawiam tylko na białe kozaczki ;-)

co nas nie zbije to wzmocni Matko jaka ty idealna jesteś, niesamowite! Z jakiegoś powodu Cie zdradził !

też chciałabym wiedzieć:P Pozdrawiam

Wiadomo, że z powodu białych kozaczków, bo ona nawet w nich spała :-)

i warto tu być i zaśmiecać komuś topik? Dla tak płytkich przemyśleń? i tak płytkiej odpowiedzi!!, tylko po to, żeby komuś dokopać!! Lepiej śpisz wtedy?? Nie masz swojego życia:P Śledzisz ten topik i czytasz, warto!! Wiesz ile książek można w tym czasie przeczytać!! Ile dobrego można zrobić, jak ci się nudzi przejdż ulicą i pozbieraj śmieci np. Schudniesz i lepiej będziesz spała. Ja nie wchodzę na topiki co mnie nie interesują, bo szkoda mi czasu!! Białe kozaczki tak cię bolą, to odpowiem ci, że z***biście się prezentują w dżinsach i czarnych spodniach, do tego na górę ubierasz koszulkę jakąkolwiek nawet za 20 zł kupioną na targu i zawiąsz sobie chustę albo korale odpowiednio dobrane, a sukces masz gwarantowany!! Do tego trzeba mieć klasę, ty jej nie masz na 100% więc przepis ci nie wyjdzie!! Niestety!! Moja porada dla ciebie idź kup 4-paka ewentualnie 8-paka, żeby zasnąć i chipsy XXXL i dalej komentuj i żyj cudzym życiem!! Gotuję obiad teraz na jutro, bo przyjechały bliźniaki, ja jutro do pracy, ty masz czas pisać ale specjalnie dla ciebie opiszę ci przebieg naszego spotkania ze spotkania z soboty. Cdn!!

Sciągam majty i czekam z niecerpliwością. Mam nadzieje że ta opowieść urwie mi doope ;):)