Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonim O

IDZIE WIOSNA !!!Jutro startuje z dietą, kto ma ochotę się przyłączyć?

Polecane posty

własnie musimy się reaktywować! brakuje mi tego codziennego pisania tutaj :) będę nadrabiać zaległości :) jutro z rana Chodakowską zrobię a w środe trx - polubiłam bardzo te zajęcia :) ja też studiuję administrację, nie dośc że kierunek bardzo ogólny, to nic po tych studiach nie potrafię :/ nie wiem jak będę szukała pracy z takim wykształceniem, nie mam znajomości i niestety szczęścia :/ ale koniec narzekania bierzemy się za siebie i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jestem na chwilkę ale już z telefonu piszę...budzik nastawiony skoro świt i rano trzeba brać się w garść. Im szybciej to skończę tym szybciej będę mogła się skupić na przyjemniejszych rzeczach!!! Dziewczyny nakrzyczcie na mnie, bardzo Was proszę. Nie rozumiem jak ludzie mogą siedzieć i zakuwać po nocach. Ja tak nie potrafie, chyba leń jestem.... Byłam "zmuszona" dokończyć ciasto rabarbarowe....bo coś mnie trafiało jak na nie patrzyłam. Teraz już nic nie będzie kusiło i problem z głowy!! Na szczęście już nic nie zostało z tych imienin. Jutro na śniadanie może maślanka i kiwi... Trzeba jakoś się ogarnąć . Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadam sama ze sobą alee POBUDKA dziewczyny!!!!!!!!!! Walczymy dalej, jak nie możemy ćwiczyć z powodu chwilowego braku czasu to przynajmniej jemy sensownie i pijemy dużo wody!! 1. śniadanie - serek homogenizowany waniliowy + kawa Miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel jestem ale dzisiaj taki straszny dzień jeżeli chodzi pogodę normalnie same oczy mi się zamykają. A późno nie poszłam spać. Śniadanie zjadłam po 7 a teraz piję herbę zieloną a później musowo kawa !!!!! Dziewczyny damy radę grunt to zawziąć się !! :) Do później!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! nie miałam internetu od rana :/ ale już jestem! ja narazie garść musli i kawa, Angel - ja mam ten sam problem :D wczoraj poszłam spać po 22, nie umiem siedzieć po nocach, jak słucham czasami że znajomi siedzieli do 3-4 w nocy i się uczyli to ogarnia mnie przerażenie, bo ja tak po prostu nie umiem :P im szybciej zaliczymy sesje tym szybciej będziemy miały święty spokój i więcej czasu dla siebie! więc do działa! :) miłego dnia! i do zgadania później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest, do dzieła :) właśnie wróciłam z uczelni bo musiałam pilnie coś załatwić i wracam do pisania mojej pracy. I kawę sobie zrobię. Już myślę o jakimś obiadku lub drugim śniadaniu bo to pierwsze było marne hehe :) Uskuteczniam znów 5 posiłków. Ewentualnie 4! Do później !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać, że wzięłaś się porządnie za egzaminy i za pisanie pracy. Ja to dzisiaj w pracy miałam dużo roboty... nadal mam ale chwila relaksu. Zaraz zrobię sobie jakąś herbatę i wodę z sokiem wypiję bo się chcę i zaczynam być głodna. Dopiero gdzieś po 17 zjem obiado - kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzięłam wzięłam,tylko szkoda, że w ostatniej chwili. Stanęłam właśnie w martwym punkcie i kompletnie nie wiem co mam pisać, jak skończę ten podrozdział to później już będzie z górki. Ja dziś jeszcze zjadłam : 1 krokieta z mięsem i później ok 15 kiwi z bananem zalane maślanką naturalną - pycha!. Pewnie za godzinę zjem ostatni posiłek. Czyli zmieszczę się w 4 posiłkach. Co 3 godziny mniej więcej. I chyba zaraz uzupełnię sobie moją butlę na wodę bo mnie już coś ssie! Albo zielona herbata. Wracam dalej do pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jakoś ciężko idzie z tym pisaniem :/ już dawno temu mogłam się za to wziąć, a że to odkładałam to tylko moja wina więc muszę się trochę pomęczyć. ja dziś rano musli, póxniej owsianka z jabłkiem, na obiad kurczak z sałatą i łyżką ryżu, a teraz właśnie zjadłam dwie małe kanapki z chlebem pełnoziarnistym, szynką, ogórkiem i rzodkiewką. na dziś tyle. zalewam kolejną kawę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na kolację zrobiłam sobie kanapki z piekarnika. Fit ja też już dzisiaj zaliczyłam kilka kaw. Pierwszą miłość obejrzałam i wracam dalej pisać...ehh niestety. Mam wrażenie ze to wszystko to takie masło maślane, to co piszę. Na siłowni jest super promocja, do końca maja 149 zł za 3 miesięczny karnet, to wychodzi niecałe 50 zł miesięcznie,,, fajnie. Szkoda tylko że jestem uziemiona conajmniej do połowy czerwca. A przynajmniej do czasu aż napiszę tą pracę. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - ja od 1 czerwca wracam na siłownie, bo dłużej nie wytrzymam :P głęboko wierzę że wysiłek fizyczny w ciągu dnia pomaga się zrelaksować, odstresować i w ogóle same plusy :P będę Cię namawiała żebyś kupiła ten karnet - nawet jak przez pierwsze dwa tygodnie pójdziesz 2-3 razy to i tak się opłaca :P ja już rzygam tymi literkami, oczy mnie bolą od kompa :/ wcześniej jak siedziałam całymi dniami o oglądałam seriale jakoś mnie nie bolały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczę Fit, teraz mam wolne ale obawiam się że jak pójdę w następnym tygodniu do pracy to najzwyczajniej w świecie dnia mi zabraknie. Zapowiada się na to,że wszystkie egzaminy zalicze w drugim, trzecim czy dziesiątym terminie. Jestem świetna, olałam ostatni rok studiów;) Tak bardzo chciałabym mieć już spokój, a tak to martwię się o to, a także o mnie i o A. jak to wszystko się poukłada, a także jeszcze inne sprawy pojawiły się ostatnio. Nawet nie mam czasu odwiedzić mojego ukochanego dziadka :( :( ale podgonię trochę tą prace i przyjadę do niego posiedzieć z nim dłużej. Ale codziennie się modlę i wiem, że jest ze mną i że mi pomaga. Jestem specjalistą od czarnych myśli, muszę wierzyć w to że kiedyś się wszystko poukłada. Podobno potęga podświadomości może zdziałać cuda :D musiałam wyłączyć na chwilę laptopa, nie wiem co się dzieje, coś z matrycą ;| robi się tak szaro nagle, co jakiś czas.. To chyba znak, że mój laptop nie lubi tej pracy licencjackiej i domaga się, żebym jak najszybciej ją zakończyła :D Ale tak serio - nieciekawie by bylo gdyby teraz się popsuł. Mam jeszcze na niego gwarancję, z miesiąc czy półtora. Mogłabym go oddać do naprawy ale przecież jest mi teraz bardzo potrzebny :| Ciekawe kiedy moja waga ruszy się trochę, oczywiście w dół. Bo na razie jest uparcie 53,2 ! Za każdym razem rano jak staję na wagę. A pamiętacie w pewnym momencie zobaczyłam już 52 z groszami,ale to chyba tylko jakiś chwilowy spadek ;P Kolejna zielona herbatka się parzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądźmy dobrej myśli!!! trzeba spiąć pośladki i dać teraz z siebie wszystko! to tak jak z odchudzaniem, zobacz ile udało Ci się zrzucić i w jakim czasie? i do tego skutecznie, z egzaminami bedzie tak samo!!! trzymam za nas kciuki! Angel - mój laptop też się czasami zawiesza :P mam nadzieję że nie będzie sprawaiał problemów i wytrwa do końca napisania tej cholernej pracy! też chciałabym mieć już święty spokój i się tym nie martwić, nie przejmować... a o związkach i relacjach to nie będę pisać, bo mam ostatnio bardzo zły czas, ale to może później popiszemy... jade dziś oddać promotorowi to co udało mi się napisać i oddać w końcu kartę do dziekanatu, oby obyło się bez większych komplikacji! piję właśnie kawę, jak wszystko pójdzie dobrze to pozwolę sobie na kanapkę z subway :D a popołudniu trx :) miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Fit patrząc na godzinę, o której to pisałaś zastanawiam się czy nie spałaś już czy jeszcze. Kurcze ja znowu poszłam spać o 22.A powinnam siedzieć,aż padnę. Żeby szybko mieć z głowy!Dziś ciąg dalszy pisania, właśnie umyłam włosy,nałożyłam pachnącą odżywkę na nie i czekam na kawę. Na śniadanie jeszcze nie wiem co zjem.Później muszę na chwilę wyskoczyć do pracy,wziąć wypłatę żeby zapłacić ostatnią ratę tych nieszczęsnych studiów. I do tesco na chwilę,żeby rozwiązać umowę z internetem. Miłego dietkowego dnia;) i smacznej subwayowej kanapki FIT! Ja obiecałam A że z okazji podwyżki zabiorę go na mojego ulubionego kebaba, bo jego ulubiony jest ok,ale mój lepszy:D aaachh i jeden dzień solidnego dietkowania sprawił ze moje 52,8 na wadze powróciło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwoliłam sobie zmienić stopkę na 53 bo krąży już między tą liczbą od jakiegoś czasu. Śniadanie - moja ukochana naturalna maślanka + płatki kukurydziane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) fajnie, że jesteście naprawdę super! Ja już wiem kiedy mam sesję w ten zjazd mam 2 kolokwia a do niczego się nie uczę - na spontanie jak ja to mówię :( ale później będzie wielka bieda - jak zawsze!!!! U mnie nadal waga jest taka sama jak na stopce może ciut mniej ale bym chciała ujrzeć 60!!!!! ale jeszcze troszkę przede mną :) Ze względu, że dzisiaj mam szkolenie to nie pojechałam rowerem do pracy ale w piątek jak będzie okazja to czemu by nie :). Dzisiaj chyba pójdziemy do mego brata i do dzieciaków posiedzieć :) Czuję, że jestem przed @ i mam ochotę na słodkie - wczoraj zjadłam pierwszego batonika od listopada !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esmi, jak zobaczysz 59,9 to dopiero będziesz skakać z radości :) Pozałatwialam już wszystko co miałam zrobić, teraz pora na drugie śniadanie i na piiiisanieeeeee ;| Na obiad będzie pyszna ryba, właśnie już leży obłożona przyprawami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu dałam plamę , na szkoleniu były ciastka normalnie kilka zjadłam i paluszki achhh.... ale za to nie zjadłam II Śniadania ale i tak więcej. Chyba przez zbliżający się @ mam chęć na słodkości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie łam się Esmi, zjadłas ciastka a w zamian za to nie zjadłaś II śniadania i wyrównało się. Tak się rozpisałam,że przez parę dobrych godzin zapomniałam tu zajrzeć. Skończyłam 2 najgorsze rozdziały, są złe i brzydkie i masło maślane. Ale jakoś mi nawet nie zależy. Teraz wzięłam się za rozdział ostatni i charakteryzuję firmę, w której pracuję więc póki co idzie mi szybko. hehe. Gorzej będzie jak dojdzie do robienia obliczeń. A ja ok 15 zjadłam moją pyszną rybę. I wypiłam właśnie drugą kawę. Zaraz popiję wodą:) Zrobiłam zakupy w biedronce i nakupiłam troche jogurtów, deserów, serków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - idziesz jak burza z tym pisaniem :) ja dziś od rana w pociągu, stąd pobudka przed 4 :) później uczelnia, znowu pociąg i teraz padnięta wracam z trx :D uciekam coś popisać, w końcu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już miałam wyrzuty sumienia,że wszyscy siedzą nad pracą tak długo tylko nie ja. Uspokoiłaś mnie Fit hehe. To gdzie Ty dojeżdżasz na te studia? A ja załapałam mega nerwa;( pooszłam do sklepu po mleko i zauważyłam, że mój samochód ma rozbity kierunkowskaz i jest otarty. Zabrałam koleżankę na przeszpiegi..ale przecież ktoś kto to zrobił już dawno zwiał albo zaparkował gdzieś na drugim osiedlu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, widzę że nic się nie odzywacie. Pewnie spędzacie miło czas ze swoimi facetami. Ja natomiast dziś pisałam,pisałam i jeszcze raz pisałam... O i jeszcze sprzątałam (wiem,że święto!). No i został mi ostatni podrozdział do skomponowania i cała masa innych rzeczy przypisy,spis treści itp. Dietkowi dzisiaj ok, tylko za mało zielonej herbaty, ale skończyła się. A szkoda bo wypiłabym do Gesslerowej. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - czyli praca już prawie skończona :D i bardzo dobrze! przypisy i cała reszta to tylko błahostki więc będzie z górki :) dziś cały dzień rodzinnie, całkiem przyjemnie, grillowo i bez ćwiczeń :/ od pierwszego czerwca muszę się jakoś wziąc spowrotem za ćwiczenia, bo czuję że znowu kg wracają, a tego przecież nie chcemy! spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :)) Przepraszam ze sie nie odzywam ledwo zipie ostatnio , Szkola zadania domowe i praca plus ten upal tutaj mnie wykanczaja . Gratuluje sukcesu Angel juz niedlugo bedziesz pania Licencjat i bedziemy swietowac na forum. Moje dietowanie srednio idzie ciagle w biegu .. ale cwicze wiec dramatu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam szanowne Panie! Halinka a ile ważysz? schodzisz coś w dół? Moja waga drgnęła i dziś wskazała 52,7 kg ! Super. Dziewczyny,praca prawie skończona, jest brzydka zła i beznadziejna aleeee - egzaminy jeszcze :D z przedmiotów na które nie chodziłam wcale.Najwyżej będę poprawiać. Biorę się zaraz za ten ostatni podrozdział. I miłego dnia Wam życzę, coś pochmurno u mnie póki co... dzwoniła do mnie siostra A. bo przyjechała rodzinę odwiedzić i chciała dziś wyciągnąć na imprezę..no ale. W weekend cała masa egzaminów i dziś jeden o 19 ! Dobra, czas na kawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja grzeszę codziennie jakieś słodyczę - dziś już też :( normalnie wcześniej miałam silniejszą wolę a teraz znowu zaczynam jeść ehhhh jestem na siebie taka wściekła, że szok !!!! :((((( Dajcie mi kopa mocnego !!!!!!!!!!! Nawet nie wchodzę na wagę bo wiem, że będzie wyższa a tak ładnie się spisywałam ehhh... Chyba od dzisiaj zacznę porządnie ćwiczyć , brzuszki itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esmi;( każdy ma gorszy czas, ale nie poddawaj się! zjedz coś raz na jakiś czas ale bez obżarstwa.a ja się wykończę przez tego człowieka,normalnie aż nerwicę jakąś mam ;( eh do d**y wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę przystopować, tłumaczę sobię, że się zbiża @ i tak wcinam achhh ale nie popełnię błędu takiego, że zacznę się objadać !!! O nieeeee !!!! tyle kg nie zaprzepaszczę. A ja muszę teoretycznie na jutro mieć spis treści na pracę licencjacką i wiecie co nie wiem od czego zacząć bo Pan z seminarium kazał dla Nas zrobić pierw spis treści a potem pisać pracę - to głupię bo nie wiem jak do tego się zabrać .... :( i mam już terminy sesji 3 egzaminy niby małe ale z takich przedmiotów, że szok ..... Prawo cywilne i postępowanie administracyjne i prawo pracy a w niedziele ma dwa kolokwia - nic nie umiem :-( Angel a co u Ciebie się dzieje ??? opowiadaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esmi, ja mój plan dostałam od promotorki, taki podstawowy, później go sobie sama ulepszyłam, dodałam jakieś podrozdziały i ładnie wyszło. Wyobraź sobie że ja mam dziś egzamin (zapomniałam jak przedmiot się nazywa) - drugi termin. Na pierwszy nie poszłam bo - uwaga uwaga - nie chciało mi się długo czekać! Także spoko! nic nie umiem,ale po południu ma przyjść koleżanka i mamy razem coś ogarnąć, wiem że daje 3 zadania. Jutro rachunkowość budżetowa, rachunkowość zarządcza, też nic nie umiem ! O i jeszcze na niedzielę trzeba zrobić w grupach jakąś księgę jakości i oczywiście z koleżanką grupy nie mamy. Musimy się pod kogoś podpiąć. Dziś już napisałam półtorej strony mojej pracy, jakoś szybko mi idzie jak się robi obliczenia. I więcej miejsca zajmuje heh. Oj wkurza mnie ten A., jest ciężkim człowiekiem, ale tak mu dziś dopiekłam że momentalnie się ogarnął i "otrzeźwiał"... Chyba jednak trochę się boi że mnie może stracić. Jest tak cholernie ciężkim typkiem, ale patrząc na to jak go poznałam .. 4 lata temu, to był jeszcze gorszy.. Powoli powoli jakoś się ogarnia. Nie wiem co by było gdyby nie moja anielska cierpliwość. W pracy się śmieją że ja nerwus jestem i że trzeba się ze mną obchodzić ostrożnie jak z jajkiem, ale mam wrażenie że po prostu w niego pakuję całą moją cierpliwość i dla innych już nie wystarczy. Jestem okropny nerwus !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×