Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonim O

IDZIE WIOSNA !!!Jutro startuje z dietą, kto ma ochotę się przyłączyć?

Polecane posty

Cześć dziewczyny, ja tylko na chwilkę powiedzieć, że nie zginęłam i jestem z Wami nadal, tylko przez cały weekend pracowałam ciężko :-D halinkacvn72 Dzięki, Płaszcz jest z Top Secret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinkacvn72
dzieki za info little susie , jest boski. Bylam dzis na silce sapalam jak lokomatywa jutro kolejna wyprawa, znalazlam na youtube filmiki sylwi wiesenberg niezle cwiczenia prezentuje , moze szczele sobie jej dvd za jakis czas.Do juterka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ale u mnie zima, zasypało niesamowicie. Na sniadanko dzis jajecznica bez tluszczu a teraz pije kefir, No a skoro zasypało to poszłam odsniezyc wjazd i niezle się nagimnastykowałam :) Angel jak ja Ci zazdroszcze wagi :( Chciałabym tyle warzyc, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć cześć :) U mnie dziś już trochę lepiej z tą zimą, w piątek zasypało najbardziej. Ja dzisiaj rano zjadłam kanapkę z 1 zwykłej bułki - godzina 7. o 10 natomiast jabłko. A i kawa raniutko. Póki co tyle. pseudonim - za jakieś 2-3 miesiące i Ty będziesz ważyć dużo mniej, trzeba w to wierzyć ;)) a Ty dzisiaj nie w pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z połowy jednej zwykłej bułki - o tak miało być ;D niestety weszłam w posiadanie takich bułek i nie chciałam wyrzucać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz dziś koniec z jedzieniem. Na obiad - zupa dukanowska. Pozniej banan a na kolacje owsianka z suszonymi sliwkami. Ja dzis wolne miałam :) eh szczerze to na dukanie waga leci szybko a teraz kiedy nie trzymam się reguł tylko inna dieta to powoli leci... ale jestem pełna optymizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chyba znów zjadłam za dużo pieczywa;/ no kopnijcie mnie żebym wróciła do nawyków sprzed miesiąca... Pseudonim - ja nie potrafię trzymać się diet, dlatego u mnie sprawdza się MŻ - pierwszy raz w życiu spróbowałam i jak widać na początku dobrze szło, kilkakrotnie byłam na kopenhaskiej ale to dla mnie katorga i męczyło mnie to że muszę jeść tyle jajek.. Jakoś wolę sobie sama wszystko komponować i uczyć się zdrowo jeść bo całe życie nie będziemy na diecie. A Ty się tak trzymasz trochę tego dukana czy jak to jest z Twoją dietą? kiedy się ważysz? No u mnie na dziś też już koniec z jedzeniem, po powrocie z siłowni zjadłam 2 kromki żytniego z wędliną i z twarożkiem + korniszon. Dziś na bieżni spaliłam 500kcal + ćwiczenia na nogi,rowerek,skręty, ciężarki i gumy do ćwiczenia rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny po całym dniu. nie ćwiczę sobie już od kilkunastu dni bodajże. wstyd. jestem leniem. tłustym leniem. nie chce mi się, nie mam ochoty, ani siły. może to mnie nie usprawiedliwia, ale przez tabletki non stop tylko śpiąca jestem. nie mam powera w sobie. dzisiaj poszłam do szkoły, bo są u mnie rekolekcje { na co dzień mam nauczanie indywidualne } i po prostu jak przed 13 wróciłam tak od razu się położyłam i wstałam przed 18 { wstałam tylko w międzyczasie na obiad }. i tak pół dnia przesypiam prawie codziennie. ale w piątek do lekarza. mam nadzieję, że coś zrobi w tym kierunku, zmieni leki czy coś, bo ile można? ale trzymam się diety dzielnie - dziś góra 850kcal. nie jestem w sumie w ogóle głodna. poza tym przykra sytuacja, umarł mój wujek. kilka miesięcy temu jego syn się powiesił, a dzisiaj on zmarł. :c i tak jakoś smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja dzis na sniadanie - jajko na twardo i garsc warzyw, obiad - zupa dukanowska, łyzka buraczków. Teraz planuje koktajl - jogurt naturalny zmiksowany z bananem. Angel - a jakie pieczywo jesz? bo jesli ciemne to chyba nie jest tak zle. Gorzej jesli białe...Mi tez ciezko trzymac się szczegolowo diety :( wlasciwie to za kazdym razem jak chcialam schudnac to stosowalam Mż, ale malo co pomagalo niestety. Pozniej mialam diete ulozona przez dietetyka, ale zamiast sniadania i kolacji pilam koktajl proteinowy i wtedy schudłam do 65 kg. Niestety zaczełam się objadac i doszłam do 80 kg :/ teraz zaczelam od dukana i w ciagu 1,5 miesiaca zlecialo mi prawie 6 kg, ale nie wytrzymalam i zaczelam jesc niedozwolone rzeczy no i teraz jestem tu z wami na takiej diecie, ze w przewadze spozywam białka (drob, jajka, serki chude, kefir, gotuje wg dukana) ale pozwalam sobie na warzywa i owoce. Wazenie chce w tym tyg jeszcze, ale czuje ze mam zastój i boje sie wejsc na wagę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralikowa - ja tez jestem leniem :o boszzzz jak mi sie nie chce zaczac cwiczyc regularnie. Jedynie co to spacer albo odsniezanie czy porzadki. Nie mam jakos nastroju :o Przykro mi z powodu wujka i jego syna. Ile chlopak miał lat ? Moze lekarz poradzi coś na senność, idz koniecznie, niech zmieni Ci leki albo moze zmniejszy dawkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, pieczywo jem żytnie, pełnoziarniste, czasem jakieś grahamki ziarniste z lidla..Ale i tak chyba za dużo tego. A u mnie dzisiaj baardzo źle. Zatrułam się czymś, rano myślałam że umieram po prostu, było mi tak źle. Teraz już jest ok. Ja dziś zjadłam ok. 7 - 2x chrupkie pieczywo z twarożkiem i ogórkiem ok. 11 - 1 kromka chleba żytniego też z twarożkiem i pozwoliłam sobie na mały kawałek piernika (ok.150kcal - tak sobie wyliczyłam) i niedawno zjadłam jabłko... Jakoś nie mam ochoty na nic obiadowego, może przez moje poranne samopoczucie. Później planuję zjeść serek wiejski i koniec na dziś.. Ja to się jeszcze nigdy tak na prawde nie odchudzałam, jedynie te kopenhaskie itp które trwały 4 dni , no maxx 6.. Dopiero teraz tak się zawzięłam...Ale doprowadzenie się do wagi 70 kg to była moja mega porażka, nie wiem jakim cudem ja to zrobiłam...i to jeszcze przy moim niskim wzroście. Powiem Ci, że ciężko by mi było bez owoców i warzyw....Mam ochotę pójść na siłownię ale nie wiem czy powinnam,chociaż w sumie już jest w miarę spoko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj niee.. zmyłka, o 11 był twarożek z kawałkiem pieczonego fileta hehe :) dopiero teraz mi się przypomniało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co ja piszę ale jestem nieogarnięta haha :D poprawiam drugi raz - chleb żytni z filetem. A ja twarożek z filetem napisałam hahaha :D to chyba od tego chorowania mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak ta kopenhaska, daje jakies efekty ? ja sie troszke boje takich diet bo chyba po nich jest jo jo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja całkowicie odstawiłam pieczywo, poczatki były mega ciężkie ale dalam radę. Teraz juz nie mam ochoty. Ale za jakis czas tez mysle zeby wprowadzic chrupkie pieczywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do siłowni to jesli mialas dzis rewolucje zołądkowe to lepiej sobie odpuść. Moze lepiej jakis spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
długo na kopenhaskiej nie wytrzymała ale no schudłam raz ze 4 kg po czym spowrotem mi wróciły ..... Nic dziwnego, miałam już tak dość jajek, że po prostu nagle rzucałam się na jedzenie. Ja w styczniu,gdy zaczęłam się odchudzać to nawet nie ruszałam pieczywa, jak już to tylko chrupkie. Później zaczęłam wprowadzać żeby się jakoś "przyzwyczajać" do zdrowego i sensownego jedzenia. A teraz siedzę i popijam sobie wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze już sama nie wiem co z tą siłownią:( bo w tym tygodniu już nie będę miała zbyt wiele czasu żeby tam pójść, jutro odrazu po pracy jadę do fryzjera i pewnie mi zajmie ze 3 godz., w czwartek pewnie mój przyjedzie, w piątek uczę się z koleżanką a sobota niedziela gniję na uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, nie wierze w te diety cud. Chociaż powiem Ci, ze dieta ktora mi ułozył profesjonalista była świetna. Głownie jadałam na niej chude mieso, ryby, chudy nabiał i warzywa o niskim indeksie, owsiankę, jajka tylko wlasnie zamiast sniadania i kolacji koktajl proteinowy. Schudłam sporo wtedy. Dieta (szczegolowa rozpiska) mi się zapodziała a szkoda mi kasy na ulozenie kolejnej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh to idz, ale cwiczenia bardziej takie lekkie moim zdaniem. znaczy się moze bieznia (marsz zamiast biegu) tak zeby nie przeciązac organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczę wieczorem, ok. 19 - 20 jak się będę czuła i wtedy zadecyduję. U mnie na siłowni jest dietetyk i kompleksowo ułożenie diety kosztuje 50 zł.. ale trener mi powiedział, że póki chudnę to nie ma sensu wydawać kasy. Ja te 10 kg w 2 miesiące uważam za sukces, w życiu bym nie pomyślała że mi się uda. A teraz tak ciężko jakoś:( muszę dużo ćwiczyć żeby latem czuć się już na prawdę świetnie. A i dodam jeszcze,że nie chcę być szkieletem bo to mało kobiece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 kg to naprawde super wynik !! ale duzo daja cwiczenia...mi niestety brak checi na cwiczenia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to prawda ćwiczenia dużo dają. a nie masz ochoty zapisać się np. na siłownię? może z jakąś koleżanką żeby było raźniej.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci że ja w domu w życiu bym się nie zmotywowała do ćwiczeń, nawet nie ma takiej opcji.. :P Ale ostatnio coś mi czasu brakuje, mam nadzieję że to nadrobię w najbliższym czasie jak skończą się wszystkie ważniejsze sprawy, pracy licencjackiej nie piszę, a już powinnam oddać 2 rozdziały.,. nie wiem co z tym będzie, już mnie męczą te studia. Powinnam po pracy siedzieć w domu do nocy i pisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tamtym roku jeszcze chodzilam na silownie pozniej na aerobik, ale jakos przestałam. Teraz wlasciwie zednej kolezance sie nie chce a sama tez nie chce chodzic. No ale bede musiala sie zmusić i chociaz z tymi kijkami łazić. Oj wiem cos na ten temat, ja tez mialam problemy z pisaniem pracy lic a pozniej mgr, ale jak juz zaczelam to jakos szło. Tez studiowałam zaocznie i pracwałam wiec cięzko było, ale jak się czlowiek obroni to satysfakcja jest mega wileka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana u mnie nie ma takiej możliwości żebym się wyrobiła z obroną przed wakacjami. Ale dobra, nie chcę na razie o tym myśleć. Jednak nie pójdę na tą siłownię, muszę posiedzieć w domu, wypić jakieś herbatki, jutro muszę być zdrowa żeby wysiedzieć u fryzjera. Będę miała wyrzuty sumienia, że mało ostatnio ćwiczę,ale niestety.. Powiem Ci, że ja zaczęłam chodzić z koleżanką na siłownię i zaczęła mnie irytować, wymyślać, trzeba było długo na nią czekać, umoralniała prawiła kazania na temat jakiś takich codziennych spraw..aż w końcu od miesiąca już razem nie byłyśmy bo "chorowała", teraz znów chce zacząć chodzić. I jak bez niej chodzilam to bylo spoko,robilam co chciałam, nikogo nie musiałam wysluchiwac, a też kiedyś myślałam, że bez koleżanki by mi się nie chcialo :P ale to jeszcze zależy z kim chodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, smacznego koktajlu :) ja zaraz zrobię sobie jakąś herbatkę i koło 18 będę myślała o kolacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kazdym badz razie trzymam kciuki by udalo się napisać i obronić :) a co robisz u fryzjera ? A to z taką kolezanką to ja tez nie chcialabym chodzić :o wiem, ze jak się pojdzie raz to pozniej ciągnie wiec muszę się zmobilizować. Koktajl wypity a na kolacje zupa dukanowska (w koncu ja skonczyłam) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę cały dzień przy komputerze dziś z tej choroby mojej,tzn wzięłam się trochę za porządki w szafie. Mam grupona na malowanie, strzyżenie i regenerację jakąś ampułką. Idę głównie po to żeby pomalować, ze strzyżenia powiem tylko żeby coś z grzywką zrobiła bo chcę zapuszczać włosy,więc jak poproszę o końcówki to zaraz połowy długości nie będę miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×