Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonim O

IDZIE WIOSNA !!!Jutro startuje z dietą, kto ma ochotę się przyłączyć?

Polecane posty

cześć dziewczyny! zrobiłam sobie weekend nad morzem z koleżanką - nie ma nic lepszego jak Trójmiasto bez turystów :) odpoczęłam i trochę zdystansowałam się do problemów dnia codziennego :) też ostatnio nie mogę się dogadać z R. - zobaczymy jak sie to wszystko ułoży.. za to z dietą i ćwiczeniami za to super! wczoraj po dluższej nieobecności poszłam na siłownie, usłyszałam dużo ciepłych słów, że schudłam, że dobrze wyglądam itd, nawet trener do mnie podszedł, powiedział że mam super możliwości i że może powinnam zacząć bardziej intensywny trening co jest dla mnie ogronmą motywacją i super wyzwaniem ;) stanęłam na wadze - dziś 62.8 :) jestem przeszczęśliwa, oby się pozbyc jeszcze 3 kg i będzie super :D pseudonim - nie poddawaj się!!!! każdy ma lepsze i gorsze dni, ważne to dążyć do celu!!! trzymam za Ciebie kciuki :* witaj emsi :) ile masz wzrostu? widzę że dążymy do podobnego celu :) Angel - wydaje mi się że trzeba po tych peelingach smarować się jakimiś balsamami i kremami (ja niestety tego nie robie i na nogach mam skórę jak stara babcia :/) i może pomoże, ja teraz uzywam jakiegoś peelingu z bierdonki i od dziś się smaruję i "nawilżam" :D a w pt może też pójde na solarium, bo jakoś blado wyglądam, dam znać czy jest jakiś efekt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - każdy związek wygląda inaczej, ale wiem że zawsze trzeba myśleć o sobie i o tym co jest dla nas dobre!!! jestem pewna że podejmiesz słuszną decyzję! pamiętaj że jesteś super kobietką i zasługujesz na bardzo dużo! Halinka - ja ciągle słyszę ze strony przyszłych teściów że już najwyższy czas na dziecko i najlepiej by było jakbyśmy wpadli to byłby problem z głowy, chciałabym mieć dziecko/dzieci kiedyś, ale dopiero zaczynam życie, kończę studia, chcę pójść do pracy i najpierw bardziej pokochać samą siebie żeby to miało jakiś sens! już niedługo przyjedziesz do Pl to trochę się może zdystansujesz i odpoczniesz :) mąż napewno nie chce dla Ciebie źle - myślę że bardzo Cię kocha! a pytałas go jak on to sobie wyobraża wszystko? skoro go ciagle nie ma, to za dużą odpowiedzialność chce położyć na Tobie, przecież dzieci powinno wychowywać się razem, a nie oddzielnie! trzeba rozmawiać, jak nie zrozumiał teraz, to mów do niego do skutku! :) praca i kariera ważna rzecz! mam nadzieję że ułoży się wszystko po Twojej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) A ja wczoraj lekko pojadłam i pod wieczór pobiegałam na świeżym powietrzu i muszę przyznać że mam straszną kondycję ale też przez moją astmę ale się nie poddaję i co drugi dzień będę biegać bo trzeba :) fit-and-healthy mam 165 wzrostu i dążę do wagi 60-58 :) ale czy mi się uda? W tym roku wychodzę za mąż i chcę wyglądać pięknie w sukni ślubnej. Od listopada zeszło już ze mnie 15 kg ale to wszystko dzięki diecie owocowo-warzywnej Dąbrowskiej. Naprawdę jest super ale trzeba mięć silną wolę przez tą dietę moja astma spadła do minimum i jestem mega prze szczęśliwa. Ja zaczynam dzień tak: Rano: woda z cytryną ( oczyszcza organizm ) i herbata zielona oraz sok wielo warzywny Na śniadanie mam 2 kromeczki wasy (20 kalorii jedna ) jajko szynka z indyka , pomidor i ogóreczek. Na II śniadanie - sałatka. Na obiad dzisiaj mam kapuśniak i to moja kolacja bo jem około 17 stej i dużo wody + woda. A wieczorkiem ćwiczenia :) Dziewczyny nie ma co się załamywać trzeba patrzeć na swoje szczęście cieszyć się każdym dniem każdą chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FIT - dobrze zrobiłaś że sobie wyjechałaś i trochę się zrelaksowałaś. To widzę, że wszystkie mamy jakieś kryzysy związkowe..Ja już jestem tak zmęczona tym wszystkim i nie wiem jak to dalej będzie, dopiero teraz chyba tak na prawdę zaczęłam rozumieć, że w życiu trzeba być zdrowym egoistą. Ojjjj ciężko ostatnio ... ;/ A tak zmieniając temat na dietkę to chyba zakochałam się w grejfrutach ostatnio, mogłabym jeść codziennie. W pracy się ze mnie śmieją, że jem 3 śniadania, ale już tak się nauczyłam że jem 4 posiłki, czasem 5 a to przecież dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - święta prawda to co piszesz - trzeba być egoistą, bo jak dasz z siebie coś więcej to często jest tak, że jesteś na straconej pozycji, a mało kto docenia... naprawde wiem coś o tym, mi R. cały czas powtarza że mi zostało jeszcze za dużo ciałka na nogach itd, podczas gdy każdy dookoła chwali i widzi same plusy - dziś śmieszną miałam przygodę na siłowni, był taki koleś co się tak gapił że aż mi było głupio za niego, ale zrobiło mi się miło że mogę być dla kogoś atrakcyjna i jeszcze się komuś podobać :P 4-5 posiłków to jest idealnie przez caly dzien, więc nie patrz na uwagi i rob swoje ;) emsi - nie za mało jak na cały dzień? liczyłaś sobie bilans kaloryczny? jak się ćwiczy, to bardzo ważne by nie jeść za mało, bo wtedy spalasz mięśnie a nie tłuszcz, a chyba wszystkie chcemy pozbyć się tego drugiego ;) ja dzisiaj na śniadanie serek wiejski, później na przegryzkę jabłko, kurczak z sałatą i pomidorem, na podwieczorek sałatka z kurczakiem i pekińską kapustą, a teraz właśnie wróciłam od "teściów" z imienin no i zjadłam kawałek ciasta (rafaelllo przepyszne) i wypiłam dwie lampki wina, ale tak sobie myślę że nie ma co popadać w skrajności - nie chcę cały czas myśleć o tym co mogę jeść, a czego nie (oczywiście w rozsądnych iklościach) chciałabym zachowac zdrowy rosądek i jeść nazwijmy to normalnie bez informowania całego świata - jestem na diecie, nie mogę - nie traktuję tego jak wpadkę - przy takiej ilości ćwiczen jakie dziś zrobiłam na siłowni była to swego rodzaju nagroda i tego się trzymam :) tymbardziej że nie traktuję siłowni i ćwiczeń jako etapu przejściowego a jako część nowego życia i mam nadzieję że uda mi się w tym trwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie FIT i ja zawsze dawałam z siebie całe swoje serce i dostawałam tylko po dupie bo przecież "Milena zawsze będzie czekać bo i tak mnie kocha" ... I błędy z przeszłosci oraz to całe odchudzanie pozwoliły mi nabrać w końcu większej pewności siebie.. Może to głupie, że utrata kilogramów to powoduje ale tak właśnie jest. Chciałabym, zeby to on za mną latał a nie na odwrót, jakiś potencjał w tym związku może i jest bo żyć bez siebie nie potrafimy ale chyba trzeba jeszcze bardzo dużo cierpliwości żeby to wszystko się poukładało..albo już sama nie wiem;/ dziś już miałam tak serdecznie wszystkiego dosyć że aż się poplakałam.. Zobaczymy czy w ogóle wprowadzi się do mnie do tego czasu, który mu dałam. Dziś chyba za dużo zjadłam i znowu nie ćwiczyłam, no kopnijcie mnie w dupę żebym w końcu poszła na siłownię. Chociaż wydałam w tym miesiącu już tyle kasy że chyba poczekam do początku maja z kupnem karnetu. Ale źle mi z tym że się nie ruszam bo automatycznie waga stoi. Jutro po pracy jadę do optyka a później ojczym ma mi pompować rower i zabiorę go sobie od mamy z garażu do siebie do domu.. Może w czwartek podjadę nad zalew, a w sobotę miała być jakaś większa wyprawa rowerowa z moim,ale.... no właśnie różnie to jeszcze może być ;/ Ale mam nerwa dziewczyny! aa i FIT - jeszcze jedno pytanie. Masz taki płaski brzuch, jak siedzisz to też taki jest czy robi się fałdka??? Bo ja mam jeszcze kawał mięcha tam mimo że też wydaje się być płaski... zmotywujcie mnie do dalszych ćwiczeń:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno, FIT - zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o jedzenie, nie dajmy się zwariować, całe życie na diecie nie będziemy przecież a trzeba się nauczyć jeść wszystko, no może prawie wszystko, ale w taki sposób żeby nie tyć. Ja od początku roku jak zaczęłam się odchudzać to tyle rzeczy jadłam z tych jak to niektórzy uważają "niedozwolonych" ale w zupełnie innych ilościach, w zupełnie inny sposób niż kiedyś. Był tort, ciasto, domowa pizza. Ale to jest zupełnie co innego jak pozwolisz sobie na to np. w weekend w rozsądnej ilości, niz tak jak ja kiedyś codziennie potrafiłam zjeść paczkę chipsów. Także w pełni się z Tobą zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się dziś rozpisałam, to chyba z tych nerwów. Idę rozwieszać pranie, może któraś z was tu zajrzy międzyczasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:)) Jestem dalej w robocie nie mam czasu cwiczyc kurcze staram sie zapisac do szkoly i jest tyle zalatwiania ze szok ,mam nadzieje ze uda mi sie wszystko zalatwic przed wyjazdem to od 20 maja zaczelabym szkole ,najwyzszy czas bo przeginam. Musze zaczac sie rozwijac zawodowo bo jest mega konkurencja w walce o kolejna range itd. Wracajac do mojego meza to naprwde swietny facet tylko on podchodzi do wszystkiego inaczej niz ja, czyli jak bedzie dziecko to bedzie wieksza motywacja itd . Ale dostal porzadna zjebe i jest koniec tematu na jakis czas , jak pozdaje swoje kursy i dostanie pelny etat gdzies blizej domu to moze o tym pogadamy. Ja narazie mam dobra prace w takim cichym dziale i moj kierwonilk mnie lubi bardzo mi pomaga normalnie jak ojciec taki poczciwy chlopina,wiec chce to wykorzystac i przeniesc sie pozniej do stanu gdzie jest moja rodzina zeby bylo mi latwiej wychowywac dziecko . Ciesze sie ze jade do Polski podwiedzam kolezanki ,opije sie , bedzie zabawnie. Ale sie rozpisalam i to nie na temat zwiazany z dieta , przepraszam siedze w pracy i chyba mi sie mozg lasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esmi milo ze do nas dolaczylas gratuluje ze wytryzmalas na tych warzywkach to duze poswiecenie. Fit podoba mi sie twoje stwierdzenie ze cwiczenia to nie cos przejsciowego tylko nowy sens zycia . Cos czuje ze niedlugo to ty bedziesz miala swoja wlasna kasete z cwiczeniami. Angel sama sie wezmiesz i pewnie jutro zaczniesz szalec na rowerku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Właśnie wpakowałam w siebie jogurt malinowy 7 zbóż, planów jedzeniowych na resztę dnia brak, wyjdzie później. Aha i zapomniałam dodać że mam już na wadze te dwie 5 z przodu ale stoi ciągle w granicach 55,5 - 55,7. Halinka - upałów nie ma, ja jeszcze póki co chodzę w cienkim płaszczyku, ale podobno na weekend majowy ma być ciepło. Także jakieś sweterki, kurteczki, żakiety weź ze sobą. Później napiszę więcej dziewczyny, miłego dnia oby nie kryzysowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halinka - super że dbasz o swój rozwój!!! mam nadzieję że wszystko Ci się poukłada po Twojej myśli! super że przyjeżdżasz to się odstresujesz, naładujesz baterie i będziesz działać ze zdwojoną siłą :) co do ćwiczeń to wzięłam się ostro, i sprawia mi to dużą przyjemność :) zastanawiam się czy nie zacząć ćwiczyć z zuzką light od pierwszego zwowa, zobaczymy :) jeżeli chodzi o pogodę to jest różnie :D powinno być coraz cieplej - w maju powyżej 30stopni :D teraz jest ok 18 , weź sobie koniecznie coś cieplejszego - tak w razie czego tu się wszystko ciągle zmienia, po zimie chyba każdy ma złe doświadczenia z pogodą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - weź się w garść z tymi ćwiczeniami!!! wiesz że warto jest ćwiczyć dla samej siebie - zobacz ile już udało Ci się osiągnąć - jesteś przykładem dla wielu osób!!! pokaż im wszystkim że to nie jest tylko takie tam odchudzanie tylko Twoj tryb życia - ja ostatnio mam tyle motywacji do ćwiczeń, sama nie wiem skąd! bądź pewna siebie i tego co robisz! odchudzanie - bynajmniej dla mnie ma ogromny wpływ na zmianę sposobu patrzenia na samą siebie! bądźmy z siebie dumne dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do brzucha, to jak siedzę to oczywiście robi mi sie mała fałdka, jak sobie o niej przypomnę to napinam brzuch i znika ;) jeszcze trochę z tym brzuchem powalczę - Angel szkoda że w lsw nie mieszkasz bo poszłabyś ze mną i nie byłoby wymówek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Faktycznie może mniej jem ale dzisiaj nadrobię i pojadę na zakupy bo znów mam ochotę na serka wiejskiego mmmmm. Mam pytanie czy któraś z Was ma Chodakowskiej - skalpel czy inne ćwiczenia niestety ja u siebie w domu mam mobilny transfer i nie mogę na youtube włączać bo ciągle się zacina a na chomikuj też nie mogę znaleźć. Ktoś może ma na swoim dysku i by chętnie się podzielił ? Wczoraj poćwiczyłam, ale strasznie bolą mnie ścięgna w nogach oraz mięśnie i to już 3 dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FIT - właśnie mi się przypomniało,że mój dziadek chodzi na siłkę. Może go gdzieś spotykasz ale nie mam pojęcia na którą chodzi i ile ich tam macie. Przydałby się porządny motywator,biorę się za ćwiczenia obiecuję ale teraz to już chyba pozostalo czekać do wypłaty. Jak kiepski humor to wszystkiego się odechciewa. Piję kawkę właśnie w pracy bo w domu nie zdążyłam...........motywacjo powróć!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo chodzi serio już od dawna. Wiem kochana, że wszystko mam w głowie i muszę raz dwa brać się w garść, przez ten mega kryzys to jestem taka zmęczona wszystkim ale siłownia jest dobra na doła i trzeba to uskutecznić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pora na zieloną herbatkę. Jak będę w domu to przejrzę Fit jakie tam nowości są na Twoim blogu. Jesteś moją motywacją z tymi ćwiczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu bym chciała ten plik ściągnąć na komputer i sobie włączyć na TV i sobie ćwiczyć. FIT rewelacja mi do takiego brzucha daleko ale mam motywację i chcę poćwiczyć ze skalpelem bo wczoraj widziałam fajne ćwiczenia ma ale muszę mieć plik na kompie aby sobie jego otwierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emsi - wpisz na chomiku skalpel i powinno się coś wyświetlić ;) dzięki, do celu jeszcze trochę, ćwiczę dalej :) dziś 2 h na siłowni, jem własnie obiad - makaron z pesto, na śniadanie był serek wiejski, przekąska grejpfrut, a na kolację sałata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie laseczki, ale się dziś zmęczyłam, tyle spraw załatwiałam i tyle chodziłam, że padam.. Właśnie piję sobie wodę, mi najlepiej smakują te wysoko zmineralizowane. Pozwoliłam sobie dziś na zbożowego batona, pycha a tylko 160 kcal więc tragedii nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Nic nie cwiczylam dopiero co wrocilam do domu tyle zalatwien ta szkola mnie dobija ,ale jak dobrze pojdzie to dostane sie na program dla pielegniarek jeszcze daleka droga zeby ukonczyc ale sprubuje , skoro wosjko mi zasponsoruje troche kredytow to czemu nie, jesli mieliby ze mnie zrezygnowac to chcociaz to skorzystam. Musze sie wziasc za siebie bo nic nie cwicze ale jutro powinnam miec troche czasu to wezme sie na walke z moim tluszczem. Do jutra:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 👄 Halinka - ambitna babka z Ciebie. A tak w ogóle kiedy wyjeżdżasz? Będziesz się trochę odzywać do nas? Jak Twoja waga? Ja już po śniadaniu - chlebek żytni z dodatkiem soczewicy + wędlina i szczypiorek. Miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnąca schudnąć 20 kg
Hej Czytam wasze wpisy już jakiś czas i bardzi mi się podoba że jesteście ze sobą już tak długi i nikt się nie wykrusza. Napiszę może coś o sobie. Mam kilkanaście wiosenek , 171 cm wzrostu i w tej chwili ważę 74,3kg. Swoją przygodę z odchudzaniem zaczełam poraz kolejny, ale tym razem postanowiłam rzucić 20 kg do września bo mam wesele. narazie jakoś idzie bo od 1 kwietnia schudłam 4,3 kg. Czytając wasze wpisy mam wiekszą motywację ale i momenty zwątpienia. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nowa koleżanko.. te kg chcesz zrzucić na swoje wesele czy idziesz jako gość? Mimo wszystko dobra motywacja i zapraszamy do wspólnej walki, damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ja zabieram się za śniadanie własnie - dziś kasza gryczana :D po śniadaniu zrobie turbo, a później obowiązkowo siłownia :D pragnąca schudnąć 20 - witamy :) fajnie że do nas dołączasz :) a jak chcesz zgubic 20 kg w 4 miesiące? oczywiście wszystko jest możliwe!(wystarczy spojrzeć jak Angel pięknie schudła :) ale nie uważasz że lepiej byłoby zacząć od mniejszego celu? np do końca lipca 10 kg? lepiej byłoby Ci się motywować ;) ćwiczysz coś czy tylko dietkujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×