Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pieniądze nie mają wartości

wydałam 50zł a praktycznie nic nie kupiłam :(

Polecane posty

Gość weqwewqeqw
to strasznie duzo wydajacie... ja kupuę w biedronce, dla mnie i dziecka 10 lat, staram sie wydawac 15 zł na dzień, i z reguły mi wychodzi, kupuję np. kilka bułek za 28 gr, serek grani za 1,50, jakis pomodor 0,50 gr, mielone z indyka 4 zł- lekko na 2 dni, groszek w puszce 1,30 tez na dwa dni, makaron dobrusia 1,30, koncentrat pomidorowy 1,40, paczka ciastek 2,50....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuutkaa
sorry ale mielone z indyka za 4 zlote przypomina psią kupe konsystencja i kolrem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojjjjjojjjj
Dziunia nie karm psa wedlinami, bo to sama chemia i konserwanty + przyprawy. Pies chetnie zje, wiadomo, ale grozi mi taka dieta rakiem, alergiami itd - tj. szybszym odejsciem z tego swiata. Nawet te najdrozsze wedliny są chemią. znalazlam do tej pory tylko jedna firme, gdzie sklady są w miarę znośne. lepiej psu kupic gotową karme weterynaryjną - sklad niejednokrotnie lepszy niz tych ludzkich szyneczek babuni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
A indyka to ma tylko w nazwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhrf
lep[iej doloz 5 zł i kup w sklepie gulaszowe czy lopatke zmiel i masz mielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqwewqeqw
ja po prostu przepadam z tym mielonym... :p nawet mi smakuje półsurowe, jesliscie je w ogóle kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Ja nie jadłam, bo zawsze najpierw sprawdzam skład. Serio takie dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhrf
wiem ta mielonka indycza.? jadlam nie raz. ale jak 1 raz kupilam mieso i zmielilam.To mimo ze tez nie mam kokosow zwyklego mielonego nie kupie. a podziele mieso na 2 porcje. z 1 dodam do spagetti a z 2 czescie zrobie pulpety- dodac do miesa czegos zeby bylo wicej i za 10zł mam obiad na 3 razy. do tego makaron, sos, ziemniaki i jakas surowka. za 20zl. mam 3 obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhyuhuyh
ja wydaje srednio 800zl tylko na siebie, a wcale nie jem jakichs rarytasow. Kupuje jedynie czesto kawy w starbucksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqwewqeqw
jesli by ktoś chciał zaoszczędzic, to chyba zła strategia jest kupowanie wielu soków w malych butelkach, jak juz to jeden duzy, albo zwykła mineralna, bo soki za zdrowe nie sa. no i zimą cukinia jak i niektóre warzywa kosztują majątek, mozna wybrac warzywa co kosztują grosze, jak nie ma kasy, zwłaszcza cebula jest tania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhrf
te indycze jest nawet lepsze niz te mielone po 5,50 z bie3dronki.Ono smakuje jak papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqwewqeqw
strasznie tez lubię te mielone podsmazyc na patelni, dodac sos Aspiro chiński albo słodko- kwasny, i do tego ugotowac al dente - makaron Pastani- za 2,30 rurki, z przenicy Durum, najlepszy makaron jaki jadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompu kooompu
A ten makaron akurat też bardzo lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ernix1993
nie umiecie gospodarowac pieniedzmi i juz. ja za 50 zl to zyje przez 4 dni z chlopakiem ktory lubi zjesc. ale ja sie nie dziwie ze jest wAm tak "ciezko' bo co w tym dziwnego skoro chcecie miec wszystko co najlepsze za marne grosze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ernix1993
to bylo do autorki i pan wypowiadajacych sie na pierwszej stronie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bez problemu nie przekracza
Ja bez problemu nie przekraczam 400 złmiesięcznie , i kupuje w PP. Tyle fakt że nie kupuje zadnych pierdół Póżno wstaje wiec zamiast śniadnia robię obiad o12-13 , żeby się najeść. Potemciepłą kolację o 19 tej i w nocy czasem jakąś kanapkę. Nie kupuje słodyczy pierdół, z nabiału tylko biały ser jest wydajniejszyniż jakieś pierdoły serki i jogurty. Jak mięso to albo mielone albo pierś z kurczaka najwydajniejsze,. Nigdy nie jem suchych kanapek bo tym sie nie naje, lepiej zrobić chleb smażony w jajku, albo smazonej cebuli. Jak się chce to wszystko można. Pewnie ze mozna porozpierdalać kasę na słodycze, kawki,jogurciki, przekaski to wtedy siew uchte kasy wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic tobie ani dziecku nie bedz
jak bym miala jesc te przysmaki co niektorzy tu to wolala bym nic nie jesc.chleb w jajku,tluste mielone itp.akurat mam pieniadze i nie oszczedzam na jedzeniu,dobrym.codziennie owoce,warzywadobrej jakosci wedliny i mieso to u mnie w domu norma.nie mam zamiaru oszczedzac na swoim zdrowiu i swojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic tobie ani dziecku nie bedz
400zl.nie chce wiedziec co jesz.no ale jak sie nie pracuje to wstawnie o 12 to zaden problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keischa
Chwalicie się, że kupujecie drogo, ale zdrowo. I co wymieniacie? Wędliny, pomidory, sałatę itd. Wędliny nie ma żadnej zdrowej, w każdej są takie chemikalia, że szok. (kuzyn pracował przy wędlinach - dzisiaj nie zje żadnej). Pomidory? A niby skąd te pomidory? Z Holandii? Tam tyle nawozu pod jednym krzakiem, co w Polsce na całe pole rolnik wysiewa. Nie wspomnę o zastrzykach na przyspieszenie dojrzewania. Z sałatą to samo, jak w Holandii wyrywasz sałatę, to na korzeniu nie ma ziemi tylko sam nawóz. Więc gdzie te niby zdrowe jedzenie? Drogie może, ale nie zdrowe! Nawet szynka jest naszpikowana. P.S Dziwię się, że wam taki pomidor bez smaku smakuje, bo przecież on jest bezsmakowy teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keischa
Warzywa sezonowe - u rolnika to mały koszt. Mięso, to chyba zdrowe tylko, gdy się kupi półtusze od rolnika. Wędliny zdrowej nigdzie nie ma. Nawet te dla dzieci niby, to wielki syf. Owoce? Wątpię, że jakieś są zdrowe, chyba że te ze słoika od babci. Nawet w sklepach ekologicznych badania wyszły negatywne. Więc o jakich zdrowych owocach mowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic tobie ani dziecku nie bedz
moze w pl wszystkie warzywa macie z holandii.u mnie mam wybor z jakiego kraju owoc czy warzywo.wedliny mam doslownie bio musze jechac po nie 130km w jedna strone ae warto.kosztuja duzo ale smak i zapach mowi sam za siebie.i uw.ierz ze nie tylko pomidor jest warzywem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keischa
Niby nawozy tylko w Holandii? Owoc jedzie do Ciebie jakiś czas, potem w sklepie swoje odleży, a długo świeży. Ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keischa
Wymieniłam warzywa wymieniane... a głównie pomidor i sałata padały, jako dowód na zdrowe wyżywienie. I jakoś wątpię w te wszystko ekstra, skoro na całym świecie zabijają się za polskimi wędlinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keischa
"nic tobie ani dziecku nie bedz moze w pl wszystkie warzywa macie z holandii.u mnie mam wybor z jakiego kraju owoc czy warzywo.wedliny mam doslownie bio musze jechac po nie 130km w jedna strone ae warto.kosztuja duzo ale smak i zapach mowi sam za siebie.i uw.ierz ze nie tylko pomidor jest warzywem" Gdzie niby taka cudowna żywność? W jakim kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic tobie ani dziecku nie bedz
ja akurat mieszkam w new zeland .mysle ze odrzywiamy sie zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keischa
Wszędzie tak myślą. A prawda taka, ze nie ma zdrowej zywnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic tobie ani dziecku nie bedz
poczytaj troche o kraju w ktorym mieszkam i wtedy oceniaj.a teraz juz uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keischa
Nie widze powodu, skoro mowa o polskim jedzeniu i polskich sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma najnowsze
Ja, mąż i 2 dzieci 11 i 12 lat. Na jedzenie i chemię ( proszki, żele pod prysznic oto) średnio wydaję ok 80 - 100zł dziennie. Jakbym sama była wystarczyło by mi 10-15zł. Jedzenie jest drogie. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htc02
Kazdemu sie wydaje ze w Szwecji to pieniadze leza na ulicy.Prawda jest taka ze sie wiecej zarabia ale wszystko wiecej kosztuje. Czesto czyta sie ze rodzina zostala wyksmisowana z mieszkania poniewaz nie placila z jakis tam powodow komornego. Nawet rodzina z dziecmi. Pradu tutaj nie zamykaja ale nie zaplacisz jednego rachunku za 100 zl nastepny jest 350 zl. Rachuek rosnie. Tutaj tez sa mieszkania z wilgocia i na dwoch pokojach miszka 6 osob. Jest tu bardzo duzo sklepow Secend hand a dlaczego bo jest tez tu bieda. Niestac ludzi na wykupienie klekarstwa. Tak jak w Pl tak i Se i nawet na calym swiecie sa biedni i baogaci. System socjalnuy jest tak zrobiony ze nie mozesz liczyc na rodzine nawet w najgorzym przypadku. Wiec kleopat.....nie pisz o innym zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×