Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rybeckkaaa

Wczoraj mało nie rozjechałam człowieka. Czy to moja wina?

Polecane posty

Gość rybeckkaaa

Jechałam sobie i było przejście dla pieszych z tym że na przejściu była wysepka. Z tego co mnie uczyli to jeśli osoba stoi na wysepce to nie mam obowiązku się zatrzymać. No więc jade sobie ok 50-60 i widzę że na przejściu idzie jakaś kobieta, ale przed wysepką, na drugim pasie, więc przyśpieszyłam żeby zdążyć zanim ona przejdzie. I jadać tuż przed przejściem, ta baba nie patrząc ładuje mi się przed samochód. O hamowaniu jujż nie było mowy, tak więc jedyne co to odbiłam w prawo i tak ją ominełam, ale serce mi do gardła podskoczyło bo mało brakowało. Tak się zastanawiam czyja to by była wina? Wiem że za nagłe wchodzenie przed samochód jest 100 zł mandatu nawet na przejściu. Tak więc jakby to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu tak jest że
trzebabtło zwolnic i zachować szczegulna ostrożność a a dalej nieznam sie tak dobże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. To nie twoja wina. Bop jest tak jak napisałaś. Wysepka jest tym samym co chodnik. I zanim wkroczy pieszy na jezdnię, powinien się zatrzymać na krawedzi chodnika, popatrzyć czy nie nadjeżdża samochód i jeśli nie to dopiero wkroczyć na jezdnię. To co zrobiła ta piesz to było wtargniecie na jezdnie, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgre
Gdybyś ją potrąciła nie miałoby znaczenia tak naprawdę czy ona wstargnęła, czy Ty nie zachowałaś ostrożności, madat, punkty i ew. odszkodowanie na Twoich koncie by było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyKafeKrytykant
widzisz, ze ktos przechodzi na przejsciu a ty przyspieszasz?! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łuna 13
Wydaje mi się, że ten przepis odnosi się tylko do tego, że nie musisz się zatrzymywać jak widzisz że ktoś idzie na tych drugich pasach przed wysepką, baba na wysepce to normalny pieszy, więc powinnaś się według przepisów zatrzymać, jasne musiałaby być ślepa albo głupia jak wchodzi pod samochód ale i tak to Ty raczej jesteś winna za przejechanie kogoś na przejściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgre
No chyba, że miałabyś co najmniej dwóch świadków ( nie spokrewnionych), że to ona wtargneła to wtedy można by to udowodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. x Art. 14. Zabrania się: wchodzenia na jezdnię: bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi; przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi; zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko; przebiegania przez jezdnię;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baba na wysepce to normalny pieszy, więc powinnaś się według przepisów zatrzymać x x x Sorry ale to bzdura. Z czegoś takiego robią się poważne wypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja wina to,ze
przypieszylas przed przejsciem dla pieszych. bo nie chcialo ci sie baby przepuszczac. idiotka z ciebie. kiedy kogos potracisz,mam nadzieje,ze zostaneisz odpowiednio ukarana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli wysepka tylko namalowana na jezdni to pieszy ma pierwszeństwo na pasach. Jeśli wymurowana na środku jezdni - kierowca nie musi "puszczac". Tyle przepisy. Ale ty byłaś w samochodzie, piesza na powietrzu, a pogoda do d... więc czemu nie chciałaś puścić jeśli nawet murowana wysepka? Bardzo byś się gdzieś spóżniła o 2 sekundy puszczając pieszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zostaniesz ukarana bo nie ma za co cie karać. Ukarana zostanie piesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli wysepka tylko namalowana na jezdni to pieszy ma pierwszeństwo na pasach. x x Możesz podac na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo wg mnie ma znaczenie czy wysepka (murowana czy nie) jest"wykreślona" czy też przebiegają przez nią pasy. W piewrszym wypadku pieszy jest tak jak na chodniku w drugim jest na pasach cały czas a więc ma pierwszeństwo. Ale... Podaj podstawy prawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgre
podstawy prawne gówno mają do rzeczywistości. Nikt Ci tu nie będzie rzucał 101 paragrafów. bo po 1) Pieszy nie jest pojazdem - więc przy zderzeniu z autem ma dużo większe obrażenia, będzie zawsze ofiarą. Już samo to wskazuje, że kierowca z pieszym rzadko kiedy wygra , a po 2) jeszcze nie spotkałam się, żeby policja szukała świadków zdarzenia - zajście na przejściu zawsze będzie na niekorzyść kierowcy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podstawy prawne gówno mają do rzeczywistości. x x Spróbuj sądowi albo policjantowi tak tłumaczyć....:D:D:D x x x zajście na przejściu zawsze będzie na niekorzyść kierowcy i tyle. x x Oczywista nieprawda... Sam byłem świadkiem w takiej sprawie. Facet zabił na przejściu kobiete. Wygrał sprawe bez kłopotu bo ona wtargnęła na jezdnię i było tego wielu świadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz musze znikać. O jednym jeszcze wspomnę. Opowiadanie bzdur nie mających niczego wspólnego z prawem i rzeczyistościa (typu "że miała pierwszeństwo" itp) jest wg mnie głupotą. Dlaczego? Bo ktoś, kto ma marne pojęcie o prawie i świecie może w to uwierzyć i... Zostać kaleką na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgre
"Oczywista nieprawda... Sam byłem świadkiem w takiej sprawie. Facet zabił na przejściu kobiete. Wygrał sprawe bez kłopotu bo ona wtargnęła na jezdnię i było tego wielu świadków..." Było wielu świadków - o tym właśnie mówie. Jak są świadkowie to jest ok, gorzej z zajściem pieszy-kierowca i nikt więcej, wtedy nie wygrasz, spróbuj to się przekonasz. Wtedy prawo jest po stronie słabszego niezależnie od przepisów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgdtyiyt
jgfyjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony krolik
jechalas 50/60 km/h, widzialas babe ba pasach i przyspieszyłas. Czyli mialas pewnie ponad 70 km/h w terenie zabudowanym. Czyś Ty na łeb upadła? Samo Twoje zdanie, że przyspieszylas widzac pieszego. Ręce opadają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enjkcdn
przed przejsciem dla pieszych nie mozna przyspieszac !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś do usnięcia 1313
Sam fakt przyśpieszenia przed przejściem dla pieszych, gdzie w powodzie takiego zachowania napisałaś, że chciałaś zdążyć przed tą kobietą jest już łamaniem przepisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opublikowane w kategorii Auto i prawo Nietypowe sytuacje na drodze Większość sytuacji jakie mogą spotkać kierowcę w ruchu drogowym, została szczegółowo opisana w kodeksie ruchu drogowego. Zdarzają się jednak w życiu sytuacje trudne do zinterpretowania jak w nich należy postępować, a które nie są opisane przez prawo, bądź potraktowane mało szczegółowo i wręcz marginalnie. Co robić w takich sytuacjach? Wypadek Pierwszym przypadkiem godnym opisania, jest sprawa ustępowania pierwszeństwa pieszemu. Wielu pieszych przechodząc przez przejście rozdzielone wysepką uważa, że będąc na pasach ma pierwszeństwo. Tymczasem jest tak tylko w sytuacji, gdy wysepka została namalowana na jezdni. Jeżeli zaś istnieje tzw. azyl dla pieszego w postaci wystającej z jezdni wysepki, zaś pieszy znajduje się na pasach po drugiej stronie ulicy, kierowca auta nie ma obowiązku ustępowania mu pierwszeństwa. Inna sprawa, że czasem piesi idą tak szybko, że nie ustąpienie przez kierowcę mogłoby zakończyć się nawet tragicznie dla pieszego. Apelujemy więc do pieszych oraz do kierowców o wielką rozwagę na wysepkach i przejściach dla pieszych. To wycinek z artykułu http://www.experto24.pl/lifestyle/auto-moto/auto-i-prawo/nietypowe-sytuacje-na-drodze.html Bo ktoś domagał się potwierdzenia mojej tezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...O jednym jeszcze wspomnę. Opowiadanie bzdur nie mających niczego wspólnego z prawem i rzeczyistościa (typu "że miała pierwszeństwo" itp) jest wg mnie głupotą. Dlaczego? Bo ktoś, kto ma marne pojęcie o prawie i świecie może w to uwierzyć i... Zostać kaleką na całe życie. No właśnie, świeta racja :) Więc proszę pocztać uważnie co wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"widzę że na przejściu idzie jakaś kobieta, ale przed wysepką, na drugim pasie, więc przyśpieszyłam żeby zdążyć zanim ona przejdzie. " niedługo będą filmiki z polski a nie z rosji o super kierowcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
Jesli byś ją potrąciła to pewnie byś została uznana za winną, bo masz obowiązek zachowac ostrożność zbliżając się do przejścia a nie jeszcze przyspieszać, napisałaś że jechałaś 50/60 a czy przypadkiem nie był to teren zabudowany, skoro było przejście?? Poza tym niedawno czytałam o kobiecie, która potrąciła pijanego mężczyznę leżącego na ulicy i została skazana przez sąd. Musiała dowodzić swojej niewinności, odwoływała się od wyroku, bo nie była w stanie zauważyć tego mężczyzny a jechała 30/40 km bo było to w miescu gdzie były prógi zwalniające. Tak więc moim zdaniem byłabyś uznana za winną a w najlepszym razie wpółwinną tego wypadku, bo jest coś takiego jak przyczynienie się poszkodowanego do szkody i ta piesza byłaby pewnie za taką uznana, ale Ty też nie byłabyś bez winny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
Poza tym jeśli skutkiem tego potrącenia byłaby śmierć to już nie ma zmiłuj. W prawie karnym jest coś takiego jak nieumyślne spowodowanie śmierci, niegdy nie słyszłaś o takich przypadkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samarama bez pedałów
rybeckkaaa Jechałam sobie i było przejście dla pieszych z tym że na przejściu była wysepka. Z tego co mnie uczyli to jeśli osoba stoi na wysepce to nie mam obowiązku się zatrzymać. No więc jade sobie ok 50-60 i widzę że na przejściu idzie jakaś kobieta, ale przed wysepką, na drugim pasie, więc przyśpieszyłam żeby zdążyć zanim ona przejdzie. - Mniemam, że nie było tam świateł? Zgodnie z przepisami masz obowiązek zwolnić przed przejściem dla pieszych, a nie jeszcze przyspieszać. powinnaś zarobić kilka punktów karnych za bandyckie piractwo i bezmyślność. Jeśi ktoś postawi choćby stopę na jezdni, masz obowiązek się zatrzymać. Za dużo widziałem takich ludzi jak ty i uważam, że komuś takiemu powinno być z miejsca odbierane prawo jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ktoś domagał się potwierdzenia mojej tezy x x Co wyżej jest tylko opowiadaniem kogoś o czymś. Te sprawy reguluje Kodeks Drogowy a on o czymś takim nie mówi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxvxvgcfg
i dlatego ciule wautach walą na pasach pelna para nei zatrzymujac sie mimo iz peiszy ma peirwszenstwo. Jak tu nawet duzo siedzi takich ciouli ktorzy mysal ze maja peirwszenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiąc500sto900
przed przejsciem sie zwalnia i to jest w kodeksie a ty durna pało przyspieszasz???? kto ci prawko dał cipo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×