Czy grube dziewczyny powinny nosić obcisłe spodnie 'rurki' ?

czy to tylko dla mega chudych?

Podejrzewam, ze zarowno tego typu tematow tutaj, jak i opinii na ten temat jest pierdyliard :P Ciekawe, kiedy ktos powie, ze grube dziewczyny nie powinny w ogole wychodzic do ludzi dopoki nie schudna np. na silowni, nie wyjasniajac, jak pogodzic jedno z drugim :P Wiesz - sa grube dziewczyny i grube dziewczyny, nie da sie jednoznacznie stwierdzic, ktora w czym bedzie dobrze czy zle wygladac. Jak dla mnie zasada jest - nie nosic na sile czegos, co bedzie uwydatniac mankamenty figury. Jesli masz potezne uda i duze posladki - rurki wyolbrzymia to do karykaturalnych rozmiarow. Jesli dziewczyna jest potezniejsza od pasa w gore, ale ma dlugie, zgrabne nogi, to jasne, ze moze je podkreslic zakladajac rurki, a do tego np. cos dluzszego maskujacego faktyczny wyglad brzucha.

No i przede wszystkim co to znaczy "gruba dziewczyna". Bo zdaniem niektorych otylosc zaczyna sie od rozmiaru 38... :P

a do tego np. cos dluzszego maskujacego faktyczny wyglad brzucha." ----namiot? :)

Grube raczej nie powinny :) ale te całkiem chude też wcale nie wyglądają rewelacyjnie w rurkach, jeśli mają nóżki jak zapałki...

Rurki są dla szczuplych i wysokich. Grube wyglądaja fatalnie, jak opakowana próżniowo kiełbasa, chudzielce obrzydliwie jak anorektyczna i zazwyczaj mają krzywe nogi i do tego buty uwydatniające wielką stope fuj, paskudne sa takie laski, zero sexu