Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony portfel

Przeginamy z wydawaniem kasy. Pomozcie i napiszcie na czym zaoszczedzic?

Polecane posty

Gość czerwony portfel
a gdzie ja napisalam, ze nie mam kasy? Czy wy umiecie czytac? Napisalam, ze za duzo wydajemy na niepotrzebne rzeczy czyli kupujemy za duzo i to sie marnuje. Stac nas na alkohol drozszy, na drozsze rzeczy. gdyby nie bylo nas stac to bym ich nie kupowala. 400zl to nie jest duzo na alkohol jak mielismy znajomych i alkohol na sama impreze kosztowal ponad 300zl. A byly 2 butelki whisky, 2 butelki wina i zgrzewka piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
i dodam, ze maz czesto kupuje whisky, koniak jakis, pisalam, ze w barku obecnie jest az 6 butelek otwartych. Ale to nie znaczy, ze chlejemy nie wiadomo ile:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
dobra nie piszcie, ide sie pobawiac kulkami analnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koń by się uśmiał!!!!!!!!!
w temacie wyraznie piszesz ze przeginacie z wydawaniem kasy i chcesz ZAOSZCZEDZIC!! wiec komu ty chcesz oczy zamydlic??? wydajesz kase a nie masz!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
zalosne sa te podszywy, przykro mi, ze kogos cos zabolalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
napisalam, ze przeginamy, ale nie, ze nie mamy kasy! Co miesiac odkladamy cos, ale wiem, ze przeginamy, bo wydajemy kase na zywnosc ktora sie marnuje, na glupie chipsy itd. Ale spokojnie mamy kase. Mozemy tak zyc dalej, ale widze sama, ze przeginam, ze place za wyrzucanie do smieci. Moze ciezko ci to pojac, ale sa ludzie, ktorych stac na bezsensowne wydawanie kasy jednak robic tego nie chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koń by się uśmiał!!!!!!!!!
zaoszczędzic to zaoszczędzić :) nie tłumacz się już :)jakbyś rzeczywiście miała kasę to byś się nie przejmowała oszczędzaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
tak masz racje nie mam kasy i wydawalam ciagle biorac debet:D Mam nadzieje, ze juz sie czujesz lepiej. a teraz cos ci wyjasnie: nie zarabiamy 100 tys miesiecznie ale tez nie 2 czy 5. Stac nas na dobre, drozsze jedzonko, wakacje itd, ale oszczedzamy jak kazdy- rozsadnie. Zauwazylam, ze wiele pieniedzy wyrzucam do kosza, a ktore moglabym zaoszedzic i np. zainwestowac to w jakas nieruchomosc, bo nie, nie jestem tak bogata, ze ide i kupuje mieszkanie, ale tez nie jestem jakos biedna skoro przy dzisiejszych wydatkach odkladalam wiecej niz tysiac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
wiecej niz tysiac zl miesiecznie oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja właśnie wprowadziłam
w życie, tryb oszczędnościowy, od kilku miesięcy, bo podobno jest kryzys, tak wszyscy mówią w TV i dookoła. Więc nie latam do marketów żadnych, bo to tamto w promocji, kupowałam jak głupia, potem wszystko w koszu lądowało, wiadomo, jak to w markecie z ich promocjami, termin ważności się kończy, to dup promocja. Teraz jak braknie mi sera, to buciki na nogi i do spożywczaka, po 10 plasterków sera, tego na osiedlu. Jak mam ochotę na rybkę, to do rybnego, po usmażoną, nie tak jak kiedyś, że musiała gościć w mojej lodówce, bo być może mi się jej zechce, wszystko w głowie siedzi. Płyn do płukania w promocji, kupuję jak jest, gdy jest w promocji, nigdy mi go nie zabraknie, to samo z papierem toaletowym i dezodorantem, nie płacę tych wyjebanych w kosmos cen. Art. chemiczne tylko z promocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koń by się uśmiał!!!!!!!!!
może cię zasmuce ale za te pare stów ktore zaoszczędzic zadnej nieruchomości nie kupisz, no chyba że garaz , a i to na kredyt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
ale bzdury piszesz, widac, ze masz o inwestowaniu takie pojecie jak o czytaniu ze zrozumieniem:) Niech zaoszczedze do tej kwoty co odkladam 300zl to razy 12 daje 3600zl w ciagu roku, jesli miesiecnzie odkladam 2000zl (a odkladam wiecej) to w ciagu roku mam 24000zl dodajac do tego odlozona niezmarnowana kase wyrzucona do kosza to juz jest 27600zl. Robi roznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
a jak zaoszczedze 400-500zl miesiecznie to bedzie jeszcze ladniejsza sumka. Nowej nieruchomosci na razie nie potrzebuje, bo mamy 2 mieszkania sprzed slubu, ale za kilka lat mozna juz cos kupic:) Poza tym wyrzucajac jedzenie do kosza mozna sobie wyobrazic, ze wyrzucam pieniadze. Znasz bogacza, ktory wyrzuca pieniadze? Bo ja nie, a poznalam kilku naprawde bogatych ludzi. Zauwaz tez, ze nie chcemy oszczedzac na wszystkim, bo wciaz bedziemy jadac na miescie, chodzic do kina, teatru i kupowac whisky za wiecej niz stowa za butelke:P Tylko to ograniczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ak ak jac s
Czerwony portfel po co sie tlumaczysz tu większość matek żyje od 1 do pierwszego za 2000 zł miesięcznie. One nie rozumieją tego ze w życiu można coś wiecej osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ak ak jac s
Czerwony portfel masz synka czy córeczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
coreczke:) a dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvfgbfcbfcg
a co takiego w zyciu osiagnal czerwony portfel ze musi oszcezdac?? mysli ze whisky za 100zl to szczyt snobizmu, haha dobre sobie. dobrego alkoholu to ty jeszcze autorko w ustach nie mialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedna rzecz, która pozwala oszczędzać!!! LISTWY! Ja podłaczyłam wszystkie urządzenia (TV, DVD itp.) do listwy. I jak idziemy spać wszystko wyłączam listwa. Rachunki za prad spadły. A apropos wody to warto zakrecać- są miejsca na swiecie, gdzie ludzie idą pare kilometrów po wodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
whisky za 100zl to szczyt snobimzu? Boze jak niektorych ludzi ta butelka za stowe musi bolec:D Przeciez zwykla whisky tyle kosztuje wiec o jakim snobimizmie ty piszesz? Zabawni sa niektorzy naprawde:) Co do listw to mamy juz:) Ale to tez z wygody, bo ja akurat jestem maniaczka wylaczania wszystkiego jak wychodze z domu badz idziemy spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky za 100zł to normalna whisky:) Raczej nikt nie kupuje niebieskiego Johny Walkera do picia wieczorem przed tv:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
przeciez pisalam wlasnie, ze normalna whisky kosztuje stowe to sie juz ktos doczepil, ze to snobizm itd.:D Mam w domu i drozsze trunki, ale przeciez tego nie kupuje sie tak czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoo matko, teraz bedzie debata ile moze kosztowac dobry alkohol :) stówka za whisky to, moim skromnym zdaniem, zaden szał. my jeszcze robimy tak, ze staramy się wrzucać po piatce do swinki- niby na wakacje, ale kurcze zawsze coś podbierzemy. Wiec chyba zainwestuje w taką świnke, która trzeba rozbic, zeby coś wyjać :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam
czerwony portfel masz rację. Ja też właśnie najbardziej nie lubię wyrzucać dobrych czasami drogich rzeczy, które kupiłam niepotrzebnie, za dużo i się zepsuły, zarabiam dużo mniej ale nie muszę żyłować na każdym kroku, nie chcę tylko żeby się marnowało, jak coś wyrzucam od razu widzę ile kasy idzie do kosza... Dobre zarządzanie finansami to podstawa, czasami ludzie którzy zarabiają mniej potrafią więcej odłożyć i kupować np. sprzęty czy samochód bez kredytu, a inni co zarabiają sporo więcej nie ogarniają nawet tyle żeby na wakacje odłożyć. Tak samo wydatki na dzieci, dla mnie bez sensu jest wydawać na jakieś super drogie zabawki dla niemowlaka w hurtowej ilości, lepiej tą kasę odłożyć i mieć potem na jakieś wyjazdy, sporty czy kursy językowe jak będzie większy. A na jedzeniu tak naprawdę najłatwiej wtopić mnóstwo kasy nie zauważając tego nawet. Ale też dość łatwo oszczędzić, tylko trochę planu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam
oglądałam jakos w weekend program w tv, gdzie właśnie była para, która na żarcie wydawała 4,6 tys na miesiąc!! Ludzie, ja za 800 zł na 2 osoby naprawdę nie głoduję, zamawiam do pracy, wychodzę czasami i jem na mieście. Ale 4,6?? Przy odrobinie wysiłku i planu co najmniej 2,5k da się oszczędzić! To jak na wakacje co miesiąc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytfrdscfvgbhjm
Szlag człowieka trafia jak czyta takie tematy! Ludzie nie mają za co rachunków opłacić , niedojadają nie byli na wakacjach kupe lat a ta się chwali,że wyrzuca jedzenie do śmieci, pije alkohol po 100zł i kupuje czpipsy za 100zł których nie je. Kobieto ludzie za 100zł muszą zrobić zakupy żywnościowe na tydzień ,albo 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytfrdscfvgbhjm
Nie masz nic szacunku do pieniedzy! Jakbyś pożyła troche w biedzie to byś od razu doceniła jedzenie i nauczyła sie gospodarować pieniędzmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
no ja tez nie rozumiem jak można jedzenie wyrzucać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
ale przeciez to nie moja ina, ze ktos za stowe musi zakupy na tydzien robic, a piszesz tak jakby to moje wydawanie pieniedzy mialo na to wplyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jestem w podobnej syt
uacji, ale pochodze z biednej rodziny i dlatego bardzo szanuje pieniądze. Dlatetgo, chociaz teraz mnie stac na wiele, to oszczędzam. Staram sie właśnie kupować tylko to, co zjem. Niestety spotkan towarzyskich nie moge ograniczyc - i tak jest kompromis miedzy mna, a mezem (spotkanie co 2 tydzien). Alkohole kupujemy dobre i drogie, ale nie tak, zeby bylo 6 butelek otwartych. Nic nie wyrzucam - wszelkie resztki miesne mroże do bigosu, co mozna, daje psom. Kupuje w makro wielkie opakowania, ale tylko rzeczy, ktore sie nie psują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony portfel
ja tez szanuje pieniadze, ale nie wiem co zlego w 6 otwartych butelkach? Przeciez to sie pije od czasu do czasu po troszku. Ja nie wezme i nie zamroze miesa na bigos bo go nie lubimy, juz pomijam to, ze nie umialabym zrobic:P Ja sie pytalam wczoraj co zrobic z resztka obiadu to nikt nie odpowiedzial:P Niestety czasem tak jest, ze trzeba wyrzucic, ale od teraz mam zamiar sie pilnowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×