Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymianek111

Przyszłe mamy - planujące dziecko Z ROCZNIKA 2014

Polecane posty

anula - chyba od twojego pytania nikt nie był u lekarza, ale dziś oczywiście o tobie pamiętam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Makatka dziekuje za odpowiedz, poczekam jak sytuacja sie rozwinie. Nigdy nie wierzylam w swoje szczescie ciazowe. Dam znac jak test wyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopakabana- ja mierze temp i dodatkowo robię testy owu. Ale dzięki mierzeniu wiem ż. Moja ovu przypada na 22 dzien cyklu. Ale... W cyklu gdy zaszlam w ciążę temp spadła pojawiła się @ a dopiero po tym 2 kreska na teście i temp Poszła w gór. . Więc nie ma reguły co do temp. A co do bety - jestem zdania ze zwykły test wystarczą chyba że są problemy jakieś. Ja mieszkam w uk i betę robią w ostateczności. A tak wierzą na Test ciążowy. więc ja za dużo do wyboru nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robiłam test quixx koło 17, wydaje mi się że jest 2 kreska z tym, że bardzo blada.. na pewno coś tam jest.. zgłupiałam już totalnie..nie pojawiła się po 5 minutach tylko zdecydowanie później.. po 2 h. także dla mnie to wynik negatywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* najpierw wiadomość dla Anuli - lekarz powiedział, że wirus bostoński, ani żaden inny sam w sobie nie zaszkodzi nawet wczesnej ciąży. Jedynie gdybyś np. miała bardzo wysoką temperaturę, to może czasem przeszkodzić. Ale wysoka temperatura może wystąpić z różnych innych powodów poza wirusem bostońskim, więc generalnie sam wirus nie szkodzi. * a teraz o mnie - niestety pęcherzyk na 95% nie pękł, w każdym razie nie prawidłowo. Można tak obrazowo powiedzieć, że się rozszczelnił i wypełnił krwią. Zamiast ciałka żółtego powstało ciałko krwotoczne. Te 5% na ciążę to w sytuacji gdyby jednak jakimś cudem jajeczku udało się przecisnąć przez tę szczelinę. Teraz wezmę luteinę 2x podjęzykowo przez 10 dni, bo nie zaszkodzi, a w razie czego może pomóc. Potem jeszcze 1 cykl z CLO podwójna dawka czyli 2 tabletki dziennie 4-8 dc, pregnyl i jak to nie pomoże to nie będziemy dłużej czekać tylko będę miała laparoskopię z nakłuwaniem jajników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makatka kochana dziękuje Ci za informacje i że pamiętałaś. Przykro mi z powodu informacji o pęcherzyku. Ale grunt że jest jeszcze jakieś wyjście awaryjne. Na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki za te 5procent. Ja zaczynam delikatnie czuć coś na @ Poza tym czuje się już prawie dobrze. Z choroby pozostały mi jeszcze plamy. I po całym dniu bolą mnie troszkę nogi ale to może jeszcze troszkę potrwać .w poniedziałek już do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, długo nic nie pisałam, po tym jak w zeszłym miesiącu przyszła jednak @ straciłam ochotę na wszystko.. Postanowiłam zapisać się do lekarza i na usg. W 8dc zrobiłam prolaktynę na własna rękę i wyszło 381,8 uIU/ml. W 24 dc poszłam na usg dopochwowe i wyszło, że endometrium 7,3 cm i w lewym jajniku niepęknięty pęcherzyk dominujący 1,68cm, nie ma płynu za macicą(co to znaczy?) Zalecenie - testy owulacyjne przez kolejne miesiące...czyli znowu nie udało się...myślałam, że nie powstrzymam łez.. Zapytałam lekarza czy może były dwa pęchęrzyki i jeden pękł a drugi nie, ale dok powiedział, że mało prowdopodobne... W pon mam wizytę u gin i zobaczymy co mi powie.. mam nadzieję, że nie powie, że mam dalej sie starać i zobaczymy co będzie... Dziewczyny nie umiem sobie z tym poradzić, ciągle chce mi się płakać, nie mogę skupić sie w pracy. Cały czas próbuję sobie wmawiać że to dopiero 3 cykl starań, ale coś musi byc nie tak skoro nadal przychodzi @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopakabana
Makatka- współczuję Ci, ale zobaczysz, że wkrótce doczekasz sie 2 kresek na teście. To dopiero pierwszy cykl z clo. Następny będzie szczęśliwy :) Livia- ja miałam podobnie na początku starań, ale każdy kolejny negatywny test przyjmowałam spokojniej. I dobrze, bo stres, że coś na pewno jest nie tak, też nie sprzyja powodzeniu. Cykl bezowylacyjny może się zdarzyć i nie musi oznaczać problemów. Rób testy owu i zobaczysz, że jest ok. Jak pisałam wcześniej polecam mierzenie temp, ale tylko parę cykli, żeby aż tak nie skupiać się na prokreacji ;) Dodam jeszcze, że moja znajoma miała cykle bezowulacyjne, ale lekarz przypisał jej coś (na pewno luteine, ale nie wiem czy cos jeszcze) i w pierwszym cyklu z lekiem zaszła w ciążę. Także głowa do góry! Niestety nie wiem co oznacza Twój wynik prolaktyny bo nie wiem jakie są normy. Płyn, o ktorym piszesz to chyba ten, ktory pojawia się po pęknięciu pęcherzyka. Kambel- może to był spadek związany z zagnieżdżeniem? Tak czy inaczej temperatura znowu wzrosła :) Zresztą wiadomo, że od każdej reguły są wyjątki, bo zazwyczaj okres też się nie pojawia, a Ty dostałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livia - na moje oko jestesmy podobnymi przypadkami lacznie z wiekiem. Moj nowy lekarz na szczescie rozumie, ze nie ma na co czekac i chce nawet przyspieszyc/naciagnac procedury dotyczace ewentualnej laparoskopii. Ale do rzeczy - jak na 24dc to endometrium jest troche za male, ale to sie moze samo poprawic w nastepnym cyklu. Wspomagaj sie orzechami, migdalami i czerwonym winem :) Ja tez mialam w poprzednim cyklu 3-4 mm, a teraz 10mm. A na wzrost pecherzykow tez powinien ci zaproponowac standardowo CLOstilbegyt/CLOmid + zastrzyk Pregnul na pekniecie, bo widac ze pecherzyk rosnie ale za malo-16mm i nie pekl. Nie jestem lekarzem, ale na swoim identycznym przykladzie mniej wiecej juz wiem jak to dziala i ta procedura z CLO przez kilka miesiecy jest stosowana jako pierwsza przed ewentualnym bardziej zaawansowanym leczeniem. Co do norm prolaktyny to nie wiem czy to duzo czy malo? Tez moze cos zaburzac. Glowa do gory. Ja wczoraj tez mialam nie najlepsze wiesci, ale jakos trzeba isc do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak mowi Kopakabana - pewnie chodzi o brak plynu w zatoce Douglasa, ktory sie pojawia po peknieciu pecherzyka, a ze u ciebie nie pekl, to tez plynu nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopakabana, makatka jesteście kochane:) W pon idę do gin do Medicovera, mój mąz ma tam wykupioną przez pracodawcę opieke medyczną. Wizyta trwa 15min...mam nadzieję, że lekarz nie machnie ręką i nie powie, że to za wcześnie na farmakologiczna interwencję.. w pierszym cyklu robiłam testy owu i nic nie pokazały, w tym mierzę temp. codziennie o 6.50 i w 16dc był wyraźny spadek a potem wzrost. Tak sie zastanawiam czy mówic prawdę lekarzowi, że to dopiero 3 cykl starań czy powiedzieć że już rok...A może lepiej pójść do lekarza prywatnie, do jakiegoś gabinetu... Muszę sobie znaleść jakieś ciekawe zajęcie żeby nie mysleć ciągle o ciązy..ale to trudne bo albo któraś z koleżanek rodzi albo dowiaduje sie o ciązy..a najgorsze jest to, że ciągle mnie pytają "jesteś juz w ciąży? na co czekacie?"..nawet nie wiedzą jak te pytania mnie bolą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livia - mysle, ze mozesz podkoloryzowac do pol roku staran :) zawsze to lepiej wyglada, zwlaszcza, ze jestes po 30-tce :) jak mu powiesz o wielkosci pecherzyka i jego niepeknieciu w zeszlym cyklu to mysle, ze powinien zlecic leki i monitoring. Ja teraz chodze prywatnie. Przerazajace jest to, ze trzeba placic za zainteresowanie lekarza, a gdzie nasze skladki zdrowotne? U mnie nie jest tak najgorzej. Pierwsza wizyta 100zl, druga 50 (nie wiem od czego to zalezy?). Za USG monitoringowe placilam 2x 40 zl, a wczoraj bylo gratis :) poza tym recepty wypisuje na druczkach z przychodni publ. wiec sa znizki. Na laparoskopie tez mnie skieruje do szpitala panstwowego gdzie pracuje. Wystarczy troche dobrej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temperature mierze juz rok. Raz byl skok wyrazny, raz nie, ale ZAWSZE mialam spory bol okoloowulacyjny kolo 18dc (cykle 32-34dni), potem bol jajnikow i piersi przed @ dlatego przez pierwsze cykle myslalam, ze wszystko jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopakabana
Livia, może powiedz, że staracie się od kilku miesięcy, ale wcześniej też zdarzało Wam sie często nie zabezpieczać? Powiedz o USG i o mierzonej temperaturze. Jak lekarz dobry, to coś poradzi, a jak machnie ręką -to dobrze, że wizyta trwa tylko 15 min bo szkoda wiecej Twojego czasu ;) Ja bym nie mówiła, że to dopiero 3 cykl, bo jak ja byłam po 4 cyklu bezowocnych starań i napomknełam o tym lekarzowi, to powiedział mi tylko, że wszystko ok, tylko mam nie myśleć tyle o ciąży, wyluzować, nie liczyć, nie mierzyć nic. I miał racje bo jak odpuscilam to w kolejnym cyklu sie udało, tylko, że wiedziałam, że prawdopodobnie u mnie owulacja wstępuje. No ale i tak bałam sie, że coś jest nie tak. Nie da się o tym nie myśleć, ale trzeba spróbować. Poszukanie czegoś co odciągnie uwagę od dziecka i ciąży to dobry pomysł. Ja zaszlam w miesiącu kiedy faktycznie coś ważnego całkowicie mnie zaabsorbowało. Przyznam, że nigdy nie rozumiałam jak ktoś może dopytywać się innych o coś tak intymnego jak to kiedy dziecko. Mnie pytania o dziecko wkurzały nieziemsko jeszcze zanim chciałam mieć dziecko i teraz jak jestem w ciąży też bo niektórzy jeszcze o tym nie wiedza. Jakoś tak wyczulona jestem na tym punkcie, jak sama chce o tym z kimś pogadać, to zagaduję a jak nie, to nic nikomu do tego :) Ja takie pytania starałam sie ignorować, nie odpowiadałam wprost. Ale gorsze niż pytania są sugestie żeby się postarać o dziecko. Spotykacie sie z takimi nachalnymi uwagami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makatka myślałam tak samo jak Ty, cyle 30-32, w okolicach 16dc bóle owulacyjne, śluz płodny, ochota na sex, w trakcie owulacji też jakoś zawsze ładniej wyglądam :) Zobaczę jak mnie potraktuje w pon gin w medicoverze, może nie będzie żle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopakabana presja otoczenia bardzo źle na mnie wpływa, rodzice męża mają nadzieję że w końcu doczekają wnuka, moja babcia pyta wprost czy coś już zakiełkowało, bo ona na to czeka a ma już 75 lat...Koleżanka, która nie odzywała się kilka miesięcy była w stanie zawdzonić do mnie tylko po to aby zapytać" i jak jesteś już w tej ciąży?" A jeszcze lepsze są teksty" trochę poźno zdecydowałaś się na dziecko" i jeszcze " dzieci to się rozdzi jak ma się 20 lat". Wszystko to powoduje, że człowiek myśli o zajściu w ciążę jako naglącym obowiązku do wypełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny. Makatka ale zawsze te 5%szans jest? Napewno szybko sie uda. Czesto sie slyszy ze np we wcsesnej ciazy pojawi sie torbiel z takiego wlasnie krwistego pecherzyka ktora potem sie wchlania a jednak w ciaze udaje sie przy takim pecherzyku zajsc wiec 3mam kciuki :) Livia ja bym powiedziala ze staram sie juz rok i nie wychodzi. Ponizej roku lekarze czesto olewaja. Powinien zalecic badanie homonow podstawowych jak progesteron estradiol testosteron lh fsh i tarczycowych tsh ft3 i ft4. Co do twojej prolaktyny to nie pomoge jak ja robilam badanie to u mnie bylo w innych jednostkach i norma byla do 22. A to byla zwykla prolaktyna czy po obciazeniu? Ja np mialam monitoring z oznaczaniem hormonow jak sie staralismy do tego robilam testy owu i zawsze zgrywaly sie z owulacja ktora monitoring i hormony pokazywaly. I dobrze tez nasienie zbadac. Nie daj sie zbyc lekarzowi ze macie czas bo czasem drobnostka jest nie tak a lekarze olewaja. A moze akurat wszystko ok jest. Ja zaszlam 14 cykli po poronieniu na 2 cyklu z luteina jak pojawil sie w naszym domu york :). Bylam dzis z mezem na zakupach kupilam fajna tuniczke i buty to w sklepie sie smieli bo maz zakladal mi buty bo ja schylac sie nie moge bo mnie brzuch boli potem. Ostatnio jak maz myl okna to sasiedzi sie smieli ze zone powinie pogonic do roboty a nie sam eh ale dobrze ze on olewa takie teksty. Klasyka potem zerkne na wyniki mojego meza i ci napisze. Zmeczona26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona27
Livia- przykro mi, że tak bardzo to przeżywasz, wyobrażam sobie jak takie pytanie muszą psuć Tobie humor, niestety nie wszyscy mają zdolność empatii. Jak pójdziesz do lekarza dodaj sobie kilka miesięcy ja bym na Twoim miejscu podała liczbę w okolicy 12, niby po 30 r.ż i 6 nieudanym cyklu robi się badania, ale jak wiadomo każdy lekarz jest inny. Kambel- ilo dniowe masz cykle ? zaciekawił mnie ten 22 dzień, wydaje się to dość późno jak na owu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystraszona. - Moje cykle są po 36 dni. Długie strasznie ale chyba na to nie ma rady. Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny. Nie wiem czemu mi się cykl przedstawił. Zawsze miałam 28 dni a odkąd zaczęliśmy się starać to po 30 dni. Dziś jest póki co 31 dzień. Wczoraj robiłam test i była 1 kreska. Czuje już brzuch na @ pewnie mnie zaskoczy gdzieś na spacerze. Anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopakabana
Livia- spróbuj ignorować pytania o dziecko i nie przejmuj się. Oni nie wiedzą w jakiej jesteście sytuacji, prawda? A na docinki to już bym reagowała. Po wizycie u lekarza będziesz juz wiedziała co i jak, może przypisze luteine i ani się obejrzysz a będziesz mogła obwieścić wszystkim głupio pytajacym wesoła nowinę :) Anula- póki nie masz @ to szansa jest. W końcu bol brzucha jak na @ to też objaw ciąży, a test może jeszcze nie być dodatni bo jest małej czułości albo masz jeszcze za mało hcg :) Ja bym powtórzyła test jutro jak @ nie przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judka86
Hej dziewczyny! U nas intensywne starania;) Jeszcze dziś powtórka wieczorem 2 razy będzie i zobaczymy...:) Może zdarzy się jakiś cud.... Livia- wiem, jak się czujesz, kiedy wszyscy zadręczają Cię takimi pytaniami. I dziwię się im, że to robią. Moja kuzynka jest po ślubie 5 lat. Jest już dawno po 30. Ale nikt nie zadawał jej, ani jej mężowi niewygodnych pytań o ciążę, choć mijały kolejne lata po ślubie. Dopiero, kiedy po 4 latach zaszła w ciążę i urodziła powiedziała mi, że nie mogła zajść i przez te wszystkie lata się leczyła. Udało się po operacji (coś z jajnikami). Nigdy bym nie wpadła na to, żeby kogoś męczyć takimi pytaniami. Po prostu powiedz, że to Wasza sprawa i jak będziesz w ciąży to ich o tym poinformujesz. A nie mówiłaś czasem przyjaciołom i rodzinie, że staracie się o dzidzię? Być może to jest powodem tych ciągłych pytań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana87
Anula2500- odkąd zaczelam się starac o drugią dzidzie cykle tez mi się poprzestawiały. zamiast 30 dni było 34, teraz sama nie wiem kiedy ma być @, ale w tym cyklu robiłam testy owu. i już myślałam ze nic z owu. albo złe testy ale dwie kreski pokazały się późno bo w 19dc. dziś w nocy bardzo źle się czułam , czuje się opuchnieta i że zaraz wybuchnę. pewnie nic z ciązy i tym razem:( już martie się, testu na razie nie robie , zrobie dopiero we wtorek, tak sobie powiedziałam bo niepotrzebnie się nakręcam . w pierwszej ciąży bardzo bolały mnie sutki a teraz nic tylko pełniejsze piersi, dlatego mysle ze nici z ciąży teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopakabana
Ana, a który dzień cyklu teraz masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana87
dziś 31dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopakabana
Ana, to chyba faktycznie za wcześnie na test. Jeśli testy owu były pozytywne dopiero w 19dc, to owulacja przyszła dość późno i test ciążowy może jeszcze nie być wiarygodny. Ja bym poczekalni do tego 34 dnia o ile w ogóle bym wytrzymała, bo ja bardzo ciekawska jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana87
Kapakabana- ja też jestem ciekawska:) jednak już mam dość testów i jednej kreseczki na nich :( :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livia doskonale wiem co czujesz, tylko ze staram sie juz ponad 2 lata lacznie z poronieniem....Dziewczyny u mnie juz 11 dzien po odstawieniu d*pka a @ ani śladu... kreska tez jedna na tescie,,, dramat jakiś, to juz 39dc, w tym tempie to leczenie z clo zaczne w nowym roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×