Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gdynianka1987

Poród w Wejherowie - rok 2013

Polecane posty

Gość Paulusek89
Hehe nie obrażaj się od razu, miałam na myśli to, że w takim momencie ważniejszy jest dzieciaczek :P Też mam termin na lipiec. Wg lekarza na 25 aż ale po jednej z ostatnich wizyt sądzę, że to się wydarzy trochę szybciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana12
Paulusku, dziecko jest ważne ale potrzeby matki również, ma prawo do intymności np, gdyby się tylko kierować dzieckiem to byłoby pełno matek z depresją bo zostały upokorzone i poniżone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
No co do tego też prawda... :) A jak w ogóle Wasze nastroje przed porodem? Stresujecie się czymś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda632
u mnie przez cały czas była położna, pomagala we wszystkim tylko na samą końcówkę czyli odbieranie samego porodu to lekarz(i co jakiś czas zaglądał pytając sie jakie postępy) ale był tak super podawał mi wodę do ust i zartował ze mną podczas porodu ze mam tyle tatuaży a dziecka wypreć nie mogę, ja to miałam wokół siebie ludzi full, bo byly dwie połozne, lekarz, i 3 starzystów, ale mi to nie przeszkadzało.powiem zaraz spytali sie mnie czy stażysci mogą być przy porodzie. ogólnie samopoczucie do .... jestem jak sloń i nie chce się nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Hehe nie chce się nic... to mogę potwierdzić, nawet do głupiego starcia kurzów z mebli trzeba się motywować :P Stażyści? o zgrozo dobrze, że można sobie zażyczyć, by nie byli obecni w trakcie kulminacyjnych momentów, po co mnie mają studenci oglądać ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda632
mi było wszystko jedno byle urodzić bo już miałam dość tych boli ale jak teraz patrzeć to więcej panikowalam. chce już iśc i mieć to za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Ta panika - ludzka rzecz, ja też się trochę obawiam, ale wszystko jest do przeżycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulusek mam znajomą która też ma na 25 lipca termin może się spotkacie na wejherowskiej porodówce:) myśmy dziś spacerowały w okolicach szpitalnych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
O.... no kto wie, może się spotkamy :) Jak będę miała współlokatorkę, to zapytam o imię pewnie eheh :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda632
ja mam na 18 ale to różnie bywa z tymi terminami. pierwsze dziecko urodziłam 17 dni przed terminem także może sie spotkam z która z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka1982
Witam, zaczne od pytania :P a czy któraś korzystała z gazu rozwesalającego ? czy go podająw Wejherowie na zyczenie ? Gratulacje dla mamy Natalki i Hanki niech dzieci chowaja sie zdrowo:) Dołaczam do was ponieważ też bede rodzic w szpitalu w Wejherowie:) Jeden poród w tym własnie szpitalu w maju 2011 r. mam już za sobą teraz mam termin na 26 lipca:) tamten poród wspominam na dzień dzisiejszy dobrze, ale wtedy to bylam pewna ze juz na porodówke wrocic nie chce:P personel i warunki uważam ze byly dobre nie moge na nic narzekac połozna była naprawde super :) Ale bóle parte były straszne no i Ja wgl. nie panowałam nad własnym ciałem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Cześć, witamy w naszych skromnych progach, fajnie, że się wątek rozrasta :) Gaz w Wejherowie....hmmm obiło mi się coś o uszy ale nie jestem pewna stu procentowo. Z takich ogólnych opinii to słyszałam, że to podobno nie zdaje egzaminu i jest trochę do kitu, bo na każdego dawka działa inaczej i jedne np nie będą miały kontroli nad sobą i będą otumanione i ciężko im się będzie współpracować z położną a na inne z kolei może pojedyncza dawka nie działać, więc nie wiadomo do końca jak to tak z tym gazem bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda632
pierwszy raz słyszę o tym gazie a chętnie bym spróbowala ciekawe co to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie! Jestem studentką studiów medycznych i prowadzę badania naukowe na temat porodu. W tym celu stworzyłam ankietę. Ankieta ta jest całkowicie anonimowa i dobrowolna, przeznaczona zarówno dla kobiet które już rodziły jak i do tych, które dopiero to czeka. Jeśli któraś z Pan zechciałaby wypełnić, będę dozgonnie wdzięczna. Każda wypełniona ankieta to malutki krok do przodu w napisaniu pracy :-) Podaję adres: http://ankiety.interaktywnie.com/ankieta/51cef6ffc8279/ Z góry dziękuję i życzę miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Hej, wczoraj rozmawiałam ze znajomą która rodziła w Wejherowie o porodzie rodzinnym, odeszły jej wody wieczorem i razem z mężem udali się do szpitala, na miejscu okazało się że nie miała jeszcze skurczy więc przenieśli ją na patologię, około godziny 21 wyprosili męża z oddziału bo podobno tylko do tej godziny można tam być osobie towarzyszącej i podobno zamykają wtedy oddział, pojechał do domu i czekał na wiadomość od żony kiedy zacznie się akcja. Koło 23 dostała skurczy i tylko zdążyła wysłać mężowi wiadomość: "jedź", kiedy dotarł na miejsce to główkę dziecka było już widać więc zdążył w ostatniej chwili choć jechał z Rumii. Tak się zastanawiam czy tak dalej jest i czy mąż w razie czego ma zostać w samochodzie i czatować pod szpitalem - bo jesteśmy z Żukowa i boję się że mógłby nie zdążyć gdyby tak nam się przytrafiło przyjechać z domu na czas do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulusek89 tak tak robią zamykają oddział i koniec ,lepiej czatować jak z żukowa choc z drugiej stronu jak to sie zejdzie i drugi dzien tam bedzie siedzial to wrr chyba kiepsko mieszkac w samochodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda632
jak ja leżałam chwile na pataologii to też kazali mu wyjść jak tylko mnie przyprowadził. była 4 nad ranem trochę głupio ze wypraszają. bo wiedzą lepiej kiedy urodzisz. mi powiedzieli ze jeszcze dwa dni poleze na patologi, bo tez nie miałam skurczy. a tu mąż pojechał pobrali mi krew i a tak od niechcenia sprawdziła jak tam rozwarcie a tu pełne i biegusiem na porodówke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
No właśnie - w samochodzie głupio mieszkać :P Mam nadzieję, że ta kwestia sie jakoś rozwiąże ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka1982
Ja jechałam na porodówke, kiedy skurcze wtstępowały co 10 minut było ok. 23:00, też połozyli mnie na patologie a mąż musiał pojechać do domu na szczeście mieszkamy blisko po 7 przyszła inna zmiana zbadali mnie i powiedzieli ze moge zadzwonic do meza bo bedziemy sie przygotowywac na porodówke skurcze miałam co 2 minuty. Mąż zdąył na czas :) oboje poszlismu na porodówke spacerkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.kinderswiat.pl Zapraszam wszystkie przyszłe oraz obecne mamy na bezpieczne zakupy wyprawki oraz innych artykułów dla Waszej Pociechy do sklepu www.kinderswiat.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi1986
Dziewczyny gratki i zdrowia dla Pociech. Co do gazu to znajoma miala, rodziła przeszło rok temu. Mdlala od tego i była otumaniona, nie wie wieć czy faktycznie łagodzi bóle. Na patologii nie ma żądanej możliwości aby był mąż /partner? Przecież to straszne samemu być w bólach. Co to za lekarz s. O którym piszecie?? Jedna z Was pisala że zdarzają się wredne pielegniarki, czy jak taka nie daj Boze się trafi ma się prawo do jej zmiany?? Czy już jest nam przypisana? Dobrze że można nie zgodzić się na studentów choć pewnie nie będzie to robimy problemu mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emili nie ma opcji zmiany pielęgniarki ( położnej) leżąc na patologi czy położnictwie bo ich jest zazwyczaj kilka na zmianie i przychodzą jak popadnie nie ze ciągle jedna do ciebie , tylko te co sa na aktualnej zmianie mogą do ciebie przyjść. No niestety bywają bardzo przyjemne i bywają nie przyjemne trzeba to przeżyć.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Emi1986----> Ja też to samo powiedziałam jak się dowiedziałam. Liczę teraz na to, że wszystko się pomyślnie dla mnie ułoży i mąż jednak zdąży bez problemu. Pierwszy raz usłyszałam, żeby z oddziału wyganiali ;/ Przecież nie każdy ma blisko do szpitala i można nie zdążyć ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no paaulusek jest tak ale z drugiej strony gdyby tak każdy mąż/partner miał zostać to był by tam tłum ludzi a tam też (na patologi ) leza kobiety ktore nie rodzą są w róznych tyg. ciąży i muszą leżeć potrzebują spokoju zwłaszcza w nocy dlatego przestrzegane są odwiedziny do 20. ale zgadzam sie ze jakies inne rozwiazanie powinno byc nie wiem pokój dla mężów:) bo niektórzy z daleka a hotele drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze się wypowiem co do gazu , wiem od mojego gin. ze jest jedna butla tego gazu na całą porodówkę więc jeśli trafi się że akurat jakas kobieta go uzywa to nie dostaniecie chyba ze wczesniej skonczy rodzic i sie zalapiecie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
kiwoszka---> no rozumiem, że byłby tłum, ale zdziwiłam się bo szwagierka rodziła w Redłowie i trafiła tam właśnie na patologię (przechodziła termin) i jej mąż nie spotkał się z odmową, by móc tam być. Stąd moja długa opowieść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dziewczyny w Wejherowie nie ma znieczulenia , to musicie wiedzieć macie jeszcze czas poszukać szpitala w którym podają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulusek co szpital to obyczaj ;) dlatego warto zrobić sobie taki rekonesans i wybrać najlepszy dla siebie :) rozważyć plusy i minusy wady i zalety który spełnia wasze oczekiwania i pamiętać że na Wejherowie świat się nie kończy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
No też prawda, jednak jak czytałam opinie, ten wydawał się być jak najbardziej w porządku. A co do znieczulenia właśnie słyszałam też o tym, że tam takiej praktyki nie uświadczysz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×