Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ambulans duchowy

Sakrament pojednania z Bogiem bardzo mi pomaga w życiu a Wam?

Polecane posty

Gość wieczorna kafka
Tak,z jak najmniejszym bagażem złych emocji,to rozumiem, też tak myślę.Wiem że nie wolno życzyć zła tej osobie która nas poraniła,ani nie wolno się odgrywać, to jest zrozumiałe i to stosuję. Ale zauważyłam że gdy odchodzę z takich sytuacji gdzie np ktoś mnie obrażał,oczerniał, kłamał itd,nie odpowiadam już ani jednym słowem na to,ale czuję w sercu ból.To jest takie niedpowoiedzene, ta osoba uważa że ma rację mimo że nie ma jej w ani małym ułamku a ja nie rozmawiając z nią już nie daje jej szansy zrozumienia że sie myliła. Ale z 2 strony tak jak pisał kolega, jeśli to dotyczy kogoś psychicznie zaburzonego, to choćbym tej osobie tłumaczyła 3 lata to pewnie nie dotarłoby do niej.:( Zauważyłam też że jednak ulgę daje gdy choć staram sie wyjaśnić, a najgorzej czuję się gdy muszę dusić poniżenia w sobie, i "lykać"obelgi jak ciastka...i milczę nie odpowiadając wcale.To jest bardzo frustrujące, przez to pytam czy dobrze robię czy nie, bo już nie wiem.To jest bardzo przykre gdy ktoś zle człowieka osądza, nie mając ku temu żadnych podstaw, i gdy sieje ohydne plotki,oszczerstwa itd.Myślę że nie należy już więcej wchodzić z taka osobą w jakąkolwiek rozmowę, czy mam rację? Ze omijac szerokim łukiem tak? Mimo wszystko przykrość w sercu czuję i nawet niestety były chwile że czulam niemal nienawiść do tej osoby, wiem ze to zle i walczę z tym uczuciem ale jestem zwyczajnie zła, wściekła na tego człowieka, wolę się nie odzywac bo mam ochotę go zwyzywac tak jak on mnie :O Nie chcę tego robić, i mam nadz że nie zrobię nigdy.Ale chyba na tym szatan działa, że prowokuje czymś takim do zła własnie nas, do odpowiedzi tym samym.Co najgorsze, wiem ze gdybym mogla mu powiedziec co o nim myślę, to być moze by mi ulżylo :( a tak to dusze to w sobie, owszem oddaję to Bogu, modlę się za niego i za siebie żebym umiała wybaczyć, ale....Tak to racja ze słowami można zniszczyć bardziej biciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekk...
wg. mnie wobec psychopatycznych manipulatórow , cieszących się wykorzystywaniem innych , szmaceniem ich , wyzyskiwaniem , oczernianiem w celach osobistych , poniżaniem i wyszydzaniem nie mozna stosować chrześcijanskiej zasady II policzka czy to sa ludzi i bliżni ? - nie - to są raczej zwierzeta przebrane w ludzkie skóry ale tak poza tym , mieliśmy wrócvić do głównego wątku , czyli samej spowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Jezus nie mówil ,że mamy wybaczać wszystkim oprócz ...... :)ale wprost przeciwnie -- (35) Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali. (Ew. Jana 13:34-36, Biblia Tysiąclecia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penitent
Mi osobiscie pomaga, dajac szanse na uczciwa analize, co dzieje sie w moim zyciu. Taka kanapa psychologa na kleczkach, bez doczepionej metki z cena. Dla mnie rewelacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Spowiedż u protestantów nie ma statusu sakramentu, jest jedynie przygotowaniem do sakramentu. Protestanci spowiadają się inaczej niż my. Tu bardzo, bardzo się różnimy i różnica ta wydaje się być fundamentalną." Fundamentalną kwestią jest szeroko rozwinięta mariologia w kościele rzymskokatolickim a nie spowiedź. Zresztą, na przestrzeni wieków różnie z tą spowiedzią bywało, a spowiedź indywidualna bodajże została wprowadzone w XII wieku. U ewangelików rzeczywiście spowiedź nie jest sakramentem, tylko przygotowaniem się do Sakramentu Ołtarza. Słowa Jezusa: :którymkolwiek grzechy odpuścicie są im odpuszczone, a którymkolwiek zatrzymacie są im zatrzymane" wypełniają się u ewangelików szczególnie podczas spowiedzi powszechnej. ( Oczywiście na specjalne życzenie możliwa jest spowiedź w cztery oczy, o czym może wielu ludzi nie wie) Ksiądz odpuszcza grzechy pokutującym, a tym którzy nie żałują grzechy zatrzymuje je. Tutaj każdy musi we własnym sumieniu robić rachunek sumienia (żali za grzechy, postanowienie poprawy, pojednanie z bliźnimi) i określić, czy spełnia wszystkie warunki przystąpienia do Komunii. Relacja z Bogiem jest bardzo bliska i bezpośrednia, a ksiądz jest właśnie tylko narzędziem, Bożym sługą a nie nadczłowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekk...
wybaczanie , a milowanie to dwie inne sprawy , wilowi przebranego za człowieka mozna przebaczyć ,ale niekoniecznie należy go miłować nie wszystko w ludzkiej skórze jest tym 'najbliższym bliżnim ' tu się gubimy w prostoduszności , co jest bezwzględnie wykorzystywane tworzac chaos i nieszczęście , ...zamiast 'lepszy świat '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekk...
czyli protestanci nie uznają np. cudow maryjnych i modlitw do Marii, co jest największym podziałem tych wyznań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej się czuję, gdy chodzę
może mój sposób jest za prosty, ale gdy nie wiem, jak mam postąpić, zrywam z taką osobą kontakty nie wgłębiając się w dyskusje. Można to nazwać ucieczką i skrytykować, zapewne słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje że miłować trzeba każdego (tzn nie wydaje mi się, to powiedział Jezus) więc to jest pewnik.I każdemu trzeba przebaczyć.Inna kwestia w jaki sposób, i czy mamy prawo sie bronić, generalnie jak przeprowadzić taką sytuację tzn jak technicznie ma wyglądac to nadstawianie policzka wybaczenie etc.Czy to ma zastosowanie np w przypadku takim gdy napdnie mnie złodziej, albo gwąłciciel?Mam mu nadstawić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to tak sobie uważam, iż znacznie łatwiej jest powiedzieć ksiedzu na ucho "uwiodłem żonę Józka" niż samemu Józkowi. I łatwiej jest odklepać te 10 zdrowasiek, niz wobec Józka powiedzieć magiczne wybacz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje że miłować trzeba każdego (tzn nie wydaje mi się, to powiedział Jezus) więc to jest pewnik.I każdemu trzeba przebaczyć.Inna kwestia w jaki sposób, i czy mamy prawo sie bronić, generalnie jak przeprowadzić taką sytuację tzn jak technicznie ma wyglądac to nadstawianie policzka wybaczenie etc.Czy to ma zastosowanie np w przypadku takim gdy napdnie mnie złodziej, albo gwąłciciel?Co wtedy oznacza nadstawianie policzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winny no prosze...:O Masz go kopnąc jaja, zgłosić sprawę na policje, a potem mu wybaczyć jeśli jesteś w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe pytanie zadała Ifka.Mówi się ze grzech nie będzie odpuszczony póki wziątek nie zwrócony.Ukradłeś, oddaj, a gdy zdradziłeś, to co wtedy?Mówic czy nie mówić? Są różne szkoły. Tak mdz prawdą a prawdą, Józek i tak się dowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość protestanci nie maja kapłanó
to nie maja i eucharysti czyli nie spozywaja ciała jezusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się Ifka.Mam go kopnąć w KROCZE siem mówi ;) :P i dalej tak jak napisałaś.Dałam ten przykład po to żeby pokazać że nadstawianie policzka to nie bierne poddawanie sie przemocy w jakiejkolwiek postaci.Ze to nie znaczy udawać ze nic sie nie stało.A tak w ogóle to problem nie jest łatwy.Ifka Ty jesteś wierząca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że się dowie. Ale przepraszam się mu należy jak psu zupa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekk...
tzn. zrywam i uciekam - oczywiście bardzo dobrze , ale należy mieć pewność ponieważ możesz uciec od w miarę ' normalnej ' osoby podejrzewając ją o coś i uważając ja za coś tam , co może ją skrzywdzić - tu jest wymagana rozwaga ale w przypadku takich rzeczywistych wilków - to raczej bardzo szybko wychodzi , kim one są w bezpośredniej stycznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekk...
ifka ? - wierząca w moc Shatyna i ZS i jeszcze inne takie :D 'A ja to tak sobie uważam, iż znacznie łatwiej jest powiedzieć ksiedzu na ucho "uwiodłem żonę Józka" niż samemu Józkowi. I łatwiej jest odklepać te 10 zdrowasiek, niz wobec Józka powiedzieć magiczne wybacz mi. ' nie ma lekko - żadnych zdrowasiek , tylko wyznanie i zadośćuczynienie Józkowi plus zobowiązanie do zaprzestania działalności na 'poletku Józka ...plus zdrowaski ...tak to wygląda w praktyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwko mania
"Diabeł istnieje i przybiera różne postacie. Oto pierwsza część rozmów z demonem włoskiego egzorcysty ks. Józefa Tomasellego. Wielokrotnie widział on demona w ludzkiej postaci. Był świadkiem wydarzeń, w które jak sam powiedział trudno byłoby mu uwierzyć, gdyby nie przeżył ich osobiście." tak się zaczyna ten link. Lekarza !!! Z kaftanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeleń ty naprawdę taki głupi jesteś czy tylko udajesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie wiem, czy ksiadz kazałby za pokutę wyznać Józkowi tę sprawę...Jeśli już wie, no to dylematu nie ma.Jeśli nie wie, czy mówic czy nie mówić.Jeśli powiesz, stracisz przednie trzonowe, to raczej pewne, o ile Józek jeszcze jako tako sprawny, a jeśli nie powiesz, toś łajza co nieco.No i...cóż,chyba samemu trzeba rozwiązać taki moralny problem.Najlepiej gwoli profilaktyki nie bałamucić Józkowej żony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekk...
jak to jest z tą Marią u protestantów ? - naprawdę jej objawienia i cuda interpretują , jako działalność diabła ? czyli podszywajacego się szatana pod postać Marii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czyli co, powiadacie ze jeśli ktoś nas prowokuje nie odpowiadać? Ok, to nie będę pisać że modlimy się do Boga ZA pośrednictwem Maryji ;) :P Nie dobra, jak coś to ja nic nie pisałam.Ja nic nie wiem, mnie tu nie ma.Idę coś zjeść.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambacamba
Jasne jelonek że tak to interpretują, i nawet nie zaczynaj z tym dyskutować bo to nic nie da,było wałkowane x razy, kończy się to tylko kłótnia za każdym razem.Ja nie rozumiem po co komuś narzucać swoją wiarę? Katolicy nie ganiają za protestantami i nie pytają sie ich "a moze byście sie pomodlili przez Maryję? a moze byście tak poszli do komunii, albo na spowiedz".Więc dlaczego protestanci co rusz "nawracają"katolików?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Biolo
Maryja nie mogła dziewiczo urodzić faceta. W partenogenezie samica rodzi tylko i wyłącznie samiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×