Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Wesolych swia! URODZIALAM !!! 24 Grudnia .od wczaoraj w domu .synek 3985 g ! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalie87
Gratulacje dla wszystkich mam! Jak Wam mijaja pierwsze dni w domu z malenstwem? Karmicie piersia? Ja mieszkam w uk I chociaz mam ogromne wsparcie I pomoc partnera to na poczatku bez rodziny tutaj bylo mi ciezko. Teraz synek ma 3 tyg I z kazdym dniem jest co raz latwiej I lepiej. Poza tym mama odwiedza nas w polowie stucznia:) pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urodzilam przed wczoraj, wczoraj wyszlismy. dzis juz sama jestem z malym :P bo mąz musial do pracy :/ . Dodam ze nie mam duzych szkód tam na dole,wiec poruszam sie prawie ze normalnie. jedyne co to juz na 2 dzien po karmieniu strasznie piersi mnie bolą i pieką-tzn brodawki. Mam specjalna masc z Polski ale od razu nie za dziala. Nie wiem czy mam dosc pokarmu.bo czasem w ciagu 3 h przykladam go kika razy, bo nie najedzony.ale chyba jakby mial za malo by plakal jakby nic nie lecialo. to jedyne czego sie obawiam. Jutro ma byc polozna.... Bede miec chwile opisze wiecej. ale tak w skrócie Od przyjazdu na wywolanie do urodzenia malego 11 godzin ! Po podaniu kroplowki maly juz byl po 7 godzinach, samego parcia miedzy 30-40 min ! Te co nie rodzily-wykorzystac ten czas jak dziecko wychodzi, ja parlam za kadym skurczem po 2-3 razy. moim zdaniem szybko wyszedl. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mama 28 gratulacje! :) Duży synek, nie ma co :) Ja zostałam ostatnia, Ewcia miała dzisiaj iść na wywołanie, ale chyba samo się zaczęło wcześniej, więc pewnie niedługo zda relacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia, tak miał pobieraną krew- trzy razy miał kontrolowaną bilirubinę, jak narazie stoi w miejscu i wynosi ok 9. W Polsce (a konkretnie w Lublinie) naświetlają jeśli bilirubina przekracza 13, mój synek miał szczytowo 13 i miał w szpitalu naświetlanie. Położna, która była u mnie na patronażu poradziła mi przepajanie synka glukozą - podobno dobrze wypłukuje żółtaczkę, proszek do robienia roztworu można u nas kupić bez recepty w aptece. Ja mu robię wg proporcji łyżeczka na 100 ml wody. Oby nas wreszcie opuściły te zółtaczki! :) gratulacje dla wszystkich mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz po wszystkim! Na swiat przyszla moja coreczka - urodzona 25/12 z waga 4.315 kg przez cc. Mialam miec cesarke 24 grudnia ale lekarz zadecydowal ze wywolaja mi porod, po 25 h meczarni I malutkim rozwarciu skonczylo sie cc I Tak. Mala byla w zlej pozycji, glowa z boku do tego mialam wielowodzie - lekarz mnie wymeczyl niepotrzebnie bo I Tak nie mialam szans urodzic naturalnie. Ja bardzo sie balam cesarki I chcialam naturalnie cala ciaze ale teraz stwierdzam, ze nie ma sie czego bac. Jesli ktos musi miec nie na zyczenie. Ja czuje minimalny bol mam malutkie przeciecie ogolnie jestem bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Laura ! Duza dziewczynka ! :* Moj skarb przyszedl na swiat 24 grudnia :) o 20:30 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wywolanie bylo ustalone na 24 grudnia na 7:30 rano. Bylismy spoznieni godz. Przyjeli nas kolo 9. Zaczeli mierzyc tetno itp, papierki... Nastepnie sprawdzono mnie, okazalo sie ze mam 3 cm rozwarcia ! ( wiec jak juz wczesniej cos czulam -to sie cos dzialo).Zapytala kobieta czy chce aby przebili pecherz plodowy czy chce czekac. Stwierdzilam ze juz sie naczekalam, niech przebijają. Nic nie czulam-tylko jak woda chlupnęla mi az pod same plecy :P taka ciepla :P I zazcelismy czekac na naturalne skurcze, byly jakies ale bardzo slabe. Pozniej mocniejsze-jednak wciaz nie wystarczajace i nie czeste.2-3 skurcze w ciagu 10 min. a powiedzieli ze musze miec conajmniej 4 skurcze w ciagu 10 min.( przez 4 godz). o 2:30 podali oksytocyne. Skurcze sie nasilaly, o 17 mialam juz 6 cm rozwarcia,ale skurcze dosc mocne i bardzo czeste ! 7 w ciagu 10 min ! Wdychalam gaz z tlenem ale to nie usmierza bólu-napewno nie przy takich skurczach. Kolo 18 powiedzialam ze chyba bede chciala epidural. Zanim zebrali sie ze sprzetem itp minelo moze 40 mi albo wiecej. Polozna spr rozwarcie, okazalo sie ze ma 10 cm ! i Bedzie parcie :) Parcia mialam moze 30-40 min ! Nie bolalo jak maly wychodzil -nic a nic. :) a chlopczyk prawie 4 kg ! Nie cieli mnie ! , mam 2 szwy w srodku-ale tez nie czuje :P. na 2 dzien wyszlismy do domu. Jak macie pytania -piszcie. Bo chyba chaotycznie napisane ;) Happy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mama 28 a jak odczuwałaś te pierwsze porodowe skurcze? Można je mylić z B-H?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pocztku sa podobne. ale jak juz wyst co jakis czas nie da sie pomylic. napewno to juz porod. jak miesiaczkowe bole. u mnie 2 godz przed rozwiazaniem bole przeszly na krzyz. 90 % czasu siedzialam na pilce, na lozku o wiele gorzej . nie bojcie sie. ja mysle o 2 dziecku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_87
Hej Czarne Oczy! Ja wlasnie dzisiaj weszlam na wage - i wage mam taka jak przed ciaza:) W ciazy przybralam malo tylko 8kg i wszystko juz zeszlo. Nie moge3 sie doczekac powrotu na silownie i areobik-przed ciaza cwiczylam 3 razy w tyg. Pozdrawiam wszystkie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Czyli tak jak wszyscy piszecie, zaczyna się podobnie, ale potem już nie można z niczym ich pomylić. Ehh jak ja Wam zazdroszczę... :) Też chciałabym już mieć moje dzieciątko na świecie.. Ja zaczęłam w ostatnich dniach puchnąc, tzn. nogi i ręce i czuje się jak słoń, wcześniej obyło się bez obrzęków. Mam nadzieje, że po porodzie trochę zrobię się lżejsza, bo ważę tyle co porządny chłop .. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na 2 dzien po urodzeniu mialam 6.5 kg mniej. Przez kolejne 2 dni waga pokazuje o 3 kg mniej ;)aby tak dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje mama 28 :) Jak tam twoj synek sie miewa? Ma moze zoltaczke? Jak sobie radzisz z karmieniem? Moja malutka ma zoltaczke i jest ospala musze ja budzic na karmienie - nie wiem czy je wystarczajaco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mama a ile w sumie C**przybyło w ciąży? I jaką figurę miałaś przed ciążą? Nie miałaś problemów z nadwagą? Pytam, bo ja przed ciążą musiałam się zawsze pilnować ze słodyczami, z tłustym jedzeniem, bo mam skłonności rodzinne do tycia i cały czas byłam na cenzurowanym żeby nie mieć nadwagi, w ciąży przytyłam już koło 18-20 kg i się zastanawiam jak to potem pójdzie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj mielismy polozna. Nie widac zołtaczki. Z karmieniem lepiej ;) tzn pokarm mialam od razu, maly tez potrafil ssac. Jednak jedyny minus ze na 2 dzien juz skrecalam sie z bolu jak jakdl...takie podraznione mialam. Smaruje kremem i wlasnym mlekiem. Wczoraj juzo wiele lepiej bylo. Dla mnie chyba gorszy bol niz porod :P . Od wczoraj widze nawal mleka ze 2 dzieci bym wykarmila-a piersi mam male z natury ;). przez 1 dzien prawie powiekszyly sie 2 krotnie. Synek czasem sie denerwuje jak cyc jest za pelny, ciezko mu zassac. Mam laktator gruszkowy, taki stary ale do niczego on jest, troszke sciagnie-ale zawsze to cos. nie iem wlasnie czy sciagac czy nie ??Bo moze to blędne kolo...im wiecej sciagne to wiecej se produkuje ?? Na poczatku jakdl -40 -60 min :P , ale jak juz sie najadl to nie jadl min3 godz. Od wczorajszej nocy jadl duzo i za 10 min ulewalo sie -dosc duzo :( . Jadl tak chyba ze 2 godz ! Waszym tez tak sie ulewa?zaczyna mnie to martwic,bo wczesniej tak nie mial. Co do wagi. Przed ciaza waga 70 kg /170 cm. ale jakos moze wygladalam na 65 kg. Na paczatku ciazy tylam malo . Do konca 7 mies mialam moze 9 kg na plus. I do konca ciazy (42 tyg) dobilo mni kolejne 8 :/. Jednak tez nie wiem gdzie to wchodzilo bo na wadze tylko widzialam co tydzien 1.5 kg wiecej. W sumie 18 kg przez 42 tygodnie. Juz mam 10 mniej. zobaczynny jak bedzie dalej, mysle ze tez duzo wody miala w organizmie, bo na plecach juz nie czuje takich wałkow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez musialam uwazac co jjem.Pod koniec ciazy juz podjadalam bo nie pracowalam. W sumie zalezalo od dnia :) Slodkiego tez sobie pozniej juz nie zalowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mama to identycznie jak ja przed ciążą, tylko ja troszke ponad 170 mam. I też do 7 miesiąca w miarę z tyciem a potem co ważenie przed wizytą to szok. Nie objadałam się przez ciąże ale od 8 miesiąca nie jestem sobie w stanie odmówić słodkiego i różnych innych rzeczy też.. I byłam bardzo aktywna do 8 miesiąca, ale jak w 33 tygodniu trafiłam na podtrzymanie to zostało mi leżenie. Od 2 tygodni czuje się jak słoń, nogi mi zgrubły, pysie mam na buzi jak nie wiem. Mam nadzieje, że będzie podobnie jak u Ciebie i szybko zrzuce :) Odnośnie karmienia to ja niestety jeszcze poczekam, nic na razie nie zapowiada porodu.. Skurcze co jakiś czas, bóle brzucha to już norma, ale żadnych śluzów, czopów itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emma nie martw sie ! Zrzucisz napewno 10 kg w pierwszym tygodniu.Puchniesz pewnie, ja tez przez cala ciaze ok na buzi, pozniej nawet juz powieku mialam napychniete. Mam juz 10 kg mniej ,a nie tak latwo mi schudnac. Narazie samo wszystko bedzie sie regulowalo, a pozniej od nas zalezy :). Nie boj sie porodu, grunt to opanowanie, mi nawet łza przed i w trakcie nie poleciala, nie krzyczalam nawet :) . Pod koniec troszke uciazliwy ten bol-prawde pisza ze kryzys 7 cm ;) , jak juz jest 7 cm pozniej chwila i jest dzidzius. Najbardziej balam sie ze bedzie bolalo jak maly bedzie wychodzil . Powiem szczerze ze nawet tego nie czulam ! Czulam skurcze i to parcie mam, ale kiedy glowa wyszla i cala reszta nie mam pojecia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Wiesz, ja się już nawet tego porodu nie boję, przecież wszystkie urodziłyście, dałyście radę to ja na pewno też dam :) Mam mnóstwo obaw o dzidziusia, czy będzie zdrowe, czy da rade podczas porodu, czy przyjdzie mi pokarm, bo moje piersi naturalnie też malutkie i teraz dalej wielkością nie grzeszą mimo zbliżającego się porodu. Waga to też na dalszym miejscu, przecież warto przytyć dla dziecka :) A mi się zawsze wydawało, że właśnie najbardziej boli jak dziecko głowę na zewnątrz wydobywa i resztę, a tu któraś już piszę, że tego się nie czuję już, tylko wcześniej te skurcze najgorsze. A przed porodem miałaś tak, że czułaś dziecko bardzo nisko, bo ja czuje jakby mi miało wypaść samo, tak nisko jest. I od dwóch dni jakieś spokojne, było bardzo aktywne ostatnimi czasy a teraz czuje je w ciągu całego dnia, czasem mnie zakłuje na dole że gwiazdki widzę, ale nie tłucze się jak wczęśniej, raczej ruchy delikatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 28 a jak twoj brzuch i piersi? mnie troche zasmucilo to jak wygladam po porodzie hehe wiem, ze z czasem bedzie lepiej ale teraz brzuch bardzo odstaje i sutki zrobily sie oooogromne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emma to bardzo dobrze, ze czujesz je w dole to znaczy, ze juz niedlugo :) moje nigdy w dole nie bylo dlatego tez musialam miec cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Ale to chyba normalne, że jak się karmi to sutki są ogromne, moje są teraz mimo że tam mleka nie ma, to co będzie potem :) Laura tylko własnie moje już długo czuje nisko i nic, dzisiaj akurat wyjątkowo nisko. Ale to jeszcze pewnie nie to, co będzie jeszcze później. Dziewczyny, ale Wam zazdroszczę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) moja Kornelia kończy dziś 2 tygodnie, powiem wam szczerze że nie wiem nawet kiedy to zleciało... Ja czuję się już bardzo dobrze, mam tylko jeden problem poporodowy... nie wiem czy któraś z was też może się z tym męczy, mianowicie hemoroidy..:( w przyszłym tyg, przyjeżdza moja mama z polski i ma przywieźć mi jakąś maść.. wyczytałam że to częsta dolegliwość poporodowa. Moja mała choć urodziła się maleńka 2800, jest bardzo silna. Od samego początku jest tylko na cycusiu, teraz karmie ją "na żądanie" i powiem Wam że przybiera ładnie na wadze. Na początku też strasznie bolały mnie sutki, miałam spękane i suche, ale smarowałam bepanthenem (maść do pupki) i pomogło :) położna też dała mi próbki maści, która też pomogła. Następna wizyta położnej dopiero 31 grudnia i myślę że juz ostatnia :) jak wasze maluchy śpią w nocy? bo moja mała potrafi po kąpaniu przespać ciągiem 4-5 h, ale jak się już obudzi to chce zjeść całego cycora :) za to przez dzień, potrafi dojadać i dojadać aż końca nie widać..:) a i dziewczyny dzwoniłyście już umówic się na spotkanie w sprawie aktu urodzenia? bo ja mam termin dopiero na 15 stycznia, i chce wiedzieć czy u Was też takie terminy? pozdrawiam Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez miala male piersi przed porodem, teraz sutki i otoczke mam jak dla doroslego do ssania a nie dla niemowlaka :D -tak od 2 dni. Nie martwie sie o to. Co do brzucha. Przed porodem miala troche tłuszczyku, teraz tez jest ale taki meciutki bardzo :), codziennie jest mniejszy brzuch.Poiem szczerze ze jeszcze nastepne 4 dni i nie bedzie widac ze rodzilam :D 9( jesli chodzi o brzuch).za jakies 2 tyg juz bede sobie go cwiczyc.Macica juz bardzo mi sie obizyla, Pierwsze 2 dni bardzo brzuch bolal jak karmilam, ale bralam tez paracetamol-Mozna ;). Naprawde nie boli jak dziecko wychodzi-u mnie tak bylo. Maz tylko mi mowi ze juz widzi pol glowy :D a ja nie czulam tylko parlam. Jak juz wyszla tez nic :). dlugo mi skurcz nie przychodzil po wyjsciu glowki, ale jak juz przyszedl to wypchnelam calego synka-tez bez bolu :). Wczesniej mialam wrazenie jakby maly mial wyjsc lada moment i tez nic sie nie dzialo. Byl bardzo nisko, bo jak zajechalam na wywolanie mialam juz 3 cm rozwarcia, pewnie jakbym byla w Pl bym juz dawno urodzila. To walsnie minus w Uk ze na termin porodu nikt tego nie sprawdza. jednak wszytsko szczescliwie sie skonczylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz jak patrze na synka sama sie dziwie jak on sie tam pomiescil i jak wyszedl :) > niesamowite :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmiar piersi nie ma znaczenia jeśli chodzi o karmienie, bo to tkanka tłuszczowa. Mleko powstaje w gruczołach, które muszą być pobudzone do produkowania, dlatego trzeba przystawiać dziecko od razu i nie poddawać się. Ja miałam wielki problem z karmieniem, wołałam położne do siebie z 5 razy, ale w końcu udało się nauczyć małą robić dzioba i teraz już sama zasuwa.A mój rozmiar piersi to 70B. x Co do wagi, to ja przytyłam 20 i dziś mija pierwszy tydzień od porodu - straciłam już 11. Macica ciągle się kurczy, czuć skurcze, gdy karmię małą. x Emma, adrenalina rośnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mama ja byłam takich rozmiarów jak Ty przed ciążą, ale ja w sumie brzuch miałam szczupły, biodra i uda bardziej masywne, piersi małe, ręce szczupłe. No i jak kilka dni temu mierzyłam obwód brzucha w pępku to jest 115 cm i normalnie stwierdziłam że to bardzo dużo, tak czytałam w necie to jedna dziewczyna pisała, ze miała 113 z bliźniakami :D Może moja niunia już ze 4 kg waży, kto wie. A moja gin też jest udana, od 35 tygodnia nie zleciła mi żadnych badań, bo mówiła że zaraz będę rodzić, potem na następnej wizycie też nie, bo na pewno już urodzę do wizyty i teraz kolejna wizyta i też niby miało mnie już nie być, bo miałam urodzić, trochę się sama dziwie, bo chodze z tym rozwarciem, mam skurcze, boli brzuch, dziecko czuje jakbym jej na głowe przysiadała i dalej nic się nie dzieje. Wiem, jestem niecierpliwa, doczekam się... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×