Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy odkladacie pieniadze dla d

czy odkladacie pieniadze na konto dla dzieci?

Polecane posty

Gość Spokojnie spokojnie
Zacznijmy od tego ze nie odkładasz autorko na koncie córki a na swoim dla niej. Dziecku można założyć konto od 12 roku życia a w niektórych bankach od 14. My niestety w obecnej chwili nie mamy jak, bo po 100zł to jest bez sensu ale dziadek wpłaca kazdemu co miesiąc po 300zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gremlin52352
Dla mnie takie odkładanie jest bez sensu. Jeszcze 10 lat temu za 10zł można było kupić paczkę fajek, piwo, chipsy i jeszcze zostało. Albo obiad dla całej rodziny też spokojnie. A dzisiaj? Bułki na śniadanie plus serek i nawet na jogurty nie starczy. I pomyślcie, że to stanie się z każda odkładaną przez was na lokaty stuzłotówką. Dzisiaj dziecko dostaje stówę, z aktórą można kupic fajną zabawkę czy odłożyć i po paru miesiącach kupić lepszą za kilkaset, a wy bez sensu zamrozicie te pieniądze i za 20 lat dziecko kupi sobie za to parę gaci i stówy nie będzie. Marnujecie te pieniądze, taka prawda. Za 20 lat będzie płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odkładam dla dziecka
odkładam ogólnie dla nas, żeby za parę lat kupić dom. Mam zamiar też sfinansować córce studia i utrzymywać ją do czasu ich ukończenia, natomiast nawet jeśli będzie mnie stać to nie kupię jej samochodu czy mieszkania, uważam że na takie rzeczy dziecko powinno sobie samo zapracować. Tak samo nigdy nie zgodzę się na to, żeby jeśli kiedyś wyjdzie za mąż ze swoją rodziną zamieszkała z nami. Pisklę trzeba nieraz wykopać z gniazda, żeby nauczyło się latać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram, zrobiłam tak samo, konto dla córki, które otrzyma jak zmądrzeje (bo się to ewidentnie nie pokrywa z dniem 18-tki). Tam odkładamy co nam się uda, wszelkie prezenty pieniężne, pieniążki z chrzcin też tam trafią. Mój ojciec np. założył dla mnie polisę, i dostanę ją za rok (podobno) i bardzo się z tego cieszę. Moja teściowa śmieje się z tego naszego odkładania bo jest z tych, co uważają, że jak dzieciak dostał 100 od babci, to matka zaraz powinna iść i kupić coś dziecku (!). Wykluczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
ja wpłacam po 150 zł co miesiac dla córci -bo wiecej mnie niestać wpłacilam tez kase z chrzcin z urodzin nie wplacam zawsze cos jej kupie a mam plany za kaske z komuni zabrac ja do Disneylandu bo jej sie marzy a mnie nie stać na bilet no zobaczymy jak to bedzie chialabym aby miała pieniązku na studia czy tez inne wydatki wychowuje ja sama i ciezko mi czasami finansowo ale zawsze ten grosz odloże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że obecnie inflacja to nie ta sama inflacja co 20/30 lat temu. Utrata wartości pieniądza jest duuużo niższa. Można kupować obligacje, można założyć fundusz który inwestuje. Sposobów oszczędzania jest dużo. Ja mam nadzieję , że jak mała skończy 18 lat to będzie mieć odłożone choćby na pierwszy samochód czy wpłatę na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chetnie poczytam
Tak odkladamy pieniazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
Pierwszy samochód można kupić za 5000 - czy jest potrzeba by oszczędzać na niego od chwili narodzin? Zamiast odkładać pieniądze wolę w dziecko inwestować, by miało dobry start. Zrobię tak jak moi rodzice: wysyłali mnie na lekcje niemieckiego i angielskiego, na 18-te urodziny sfinansowali mi prawo jazdy, jeździłam co rok na kolonie. Na bieżąco pieniądze we mnie wkładali (i nie było też strachu że inflacja zje). Z odpowiednim zapleczem mogłam sama zacząć zarabiać - nie potrzebowałam pieniędzy od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Super:) Jeśli kogoś stać, to fajnie, że stara się o dobrą przyszłość finansową dla swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie można inwestować w dziecko i odkładać mu na łatwiejszy start. Nie musi być albo albo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokladnie zgadzam sie
To ze wplacam corce na fundusz nie oznacza, ze teraz egzystujemy aby tylko przezyc. Corka chodzi na zajecia dodatkowe, jezezimy na wycieczki, przeciez nie trzeba sobie odmawiac, jesli sie ma oczywiscie, bo tez nie kazdy ma i niektorzy musza wybierac. Ja inwestuje w corke teraz ale w dwojaki sposob, dbam o jej wyksztalcenie ale w dalszym ciagu wplacam te 500 na fundusz bo a nuz bedzie chciala studiowac poza Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna orka
ciekawią mnie tutaj wpisy negujące odkładanie pieniędzy - żyjecie z dnia na dzień, nie mając zabezpieczenia finansowego? przecież takie zaplecze to też mrożenie gotówki, a mi się wydaje koniecznością w dzisiejszych niepewnych czasach to, że może nastąpić spadek wartości pieniądza nie jest żadną wiedzą tajemną ale mając pieniądze można zawsze kupić nieruchomość, dzieła sztuki, złoto itd. lata temu ludzie, którzy nie czekali na denominację a kupili działki czy złoto na zmianie pieniądza nie stracili, wręcz przeciwnie- zarobili, bo ludzie tracąc wiarę w wartość pieniądza przerzucili się na nieruchomości i złoto, ceny poszybowały w górę zresztą podobną sytuację mieliśmy niedawno - skaczące kursy walut i ogólny kryzys bardzo szybko wywindował ceny np. złota tylko nie od razu Rzym zbudowano i nie każdy po powrocie z porodówki od razu kupi mieszkanie lub będzie miał taki kapitał a małymi kroczkami można do tego dojść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zamierzamy założyć coś takiego po urodzeniu małej/małego -tylko raczej nie konto tylko lokate długoterminową taką co np. przez 5 czy 7 lat nie można wypłacić złotówki nawet a trzeba co miesiąc wpłacać z góry określoną na początku kwotę(oczywiście można więcej ale nie można mniej)np. 150 co miesiąc,gadałam z doradcą open finance i naprawde sie opłaca, zwykłe konto NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mnie rozwalają wpisy, że za ileś lat będzie można kupić za odłożoną kasę masło, więc się nie opłaca. oj, będą płakać takie osoby,jak dostaną nędzną emeryturę, że niczego nie odłożyły. wkładanie kasy w skarpetę oczywiście sprawia, że się traci (tyle, co inflacja, to nie jest teraz dużo, ale zawsze), ale już inwestowanie tych pieniędzy, nawet na najprostszych i najbezpieczniejszych lokatach już zabezpiecza przed utratą wartości, nawet jeśli nie pomnaża. przydałoby się minimum wiedzy ekonomicznej,a nie tylko doświadczenie rodziców z PRL, bo czasy już zupełnie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja inwestuję w nieruchomości i to będzie moje zaplecze. Jak ktoś inwestuje mądrze to nie straci, ale trzeba mieć elementarna wiedzę na ten temat. Straca osoby, które po prostu mrożą pieniądze na długotwrminowych lokatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sally Brown, a jaką masz pewnośc, że na długoterminowej lokacie nie stracisz? Oprocentowanie jest znikome, wartośc pieniądza w czasie się zmniejsza, do tego dochodza różne niepokoje typu choćby to co się obecnie dzieje na Cyprze. A mówimy o przetrzymaniu kapitału przez 20 lat. Ja wolę nieruchomośc, bo i ile nie spłonie czy nie wybuchnie wojna to ona fizycznie będzie. Oszczędności oczywiście tez mam, ale większe pieniądze wolę w coś zainwestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jury grzmoci kury
ja to pierdole i tyle nie bede ch**om pieniedzy odkladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna orka
łakowilk - nieruchomość to spory wydatek, trzeba najpierw zgromadzić kapitał negowanie lokat jest pożywką dla wszystkich parabanków, firm ubezpieczeniowych oferujących super fundusze itd. sama pracowałam w TFI i nie spotkałam się z żadnym przypadkiem zysku, a inwestycje minimum 10letnie ludzie najczęściej tracili, tracili też pracownicy mający fundusze w swej rodzimej firmie a spółka dostaje regularnie prestiżowe nagrody za zarządzanie funduszami :D ale może to tylko przypadek tak czy siak, żadne towarzystwo nie zagwarantuje obracania gotówką z zyskiem jest ryzyko, jest zabawa a za zarządzanie pobierze regularnie stosowne opłaty - administracyjne, za zarządzanie itd. wiele ludzi słysząc obiegowe opinie o marności lokat łapie się na obiecanki z reklam, agentów czy różnej maści pośredników, dlatego nie lubię tego powtarzania, że na lokatach się traci ja akurat na swoich zarobiłam, kupiłam mieszkanie i mam zamiar zbierać dalej,by kupić mieszkanie córce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łakowilk, nie mam gwarancji, że nie stracę. inwestować trzeba z głową, różne formy można wybrać.z resztą nie zamrażam kapitału na 20 lat, bo na starcie go nie mam, tylko go będę gromadzić i przez te 20 lat nim obracać. poza tym, jeśli nie odłożę niczego (lub nie zainwestuję, np. w nieruchomość, jak piszesz), to mam GWARANCJĘ, że nie będę miała nic i niczego dzieciom nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak inwestujesz z głową i jesteś tego pewna to ok. Ale tu pisze sporo osób, które odkładają stosunkowo niewielkie kwoty (ktoś pisał o 150zł, bo więcej nie ma) na zasadzie "zamrożenia" na 20 lat to niestety, ale straci na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna orka
łakowilk - w takim razie co proponujesz osobom, które nie mogą więcej odkładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oszczędzać, ale krótkoterminowo. Np. odkładać te 150zł miesięcznie i prezenty, a za 3-5 lat sfinansować dziecku porzadny kurs językowy. Żeby dziecko nabyło jakieś konkretne umiejętności, które zaprocentują w przyszłości. Czy zbierac np. na prawo jazdy czy komputer dla nastolatka. Kwestia wieku dziecka. Bo rodziny, które stać na odłożenie tylko 150zł miesięcznie to raczej nie są rodziny zamożne, które są w stanie sfinansowac takie potrzeby bez oszczędzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna orka
aha i mają zapomnieć o odkładaniu kapitału dla dziecka i swoje chęci wsparcia finansowego ograniczyć do komputera i prawa jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwarantuję Ci, że 150zł odkładane przez 20 lat to żaden kapitał. Lepiej wydac te pieniądze na konkrety. No chyba, że ktoś zna się na inwestowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łakowilk, kompletnie się z Tobą nie zgadzam. nie można powiedzieć, że nie warto odkładać małych kwot. lepszy rydz niż nic. 150 zł miesięcznie odkładane przez 20 lat daje samego kapitału 36 000. nie chce mi się robić dokładnych wyliczeń, ale zakładajac, że te pieniądze były inwestowane na lokatach, dzięki czemu nie straciły na wartości, to za ten czas mają ciągle jakąś siłę nabywczą, piechotą to nie chodzi. mieszkania się za to nie kupi, ale na studiach choćby sporo można dziecku dzięki temu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje najstarsze blizniaki dostaja od ojca alimenty na ich konta, wiec tam zawsze cosik im zostanie .Pozostaly pzyplyw gotowki rowniez sobie wrzucaj a na swoje konta Mlodsze dzieci mają tez wlasne konta zalozne ,ale akurat związku z tym,ze są jeszcze w "wczesnym" wieku to idą na ich konta nawet dosyc drobne sumy ,nie duze,wrecz niekiedy symboliczne, aby tylko co msc cos bylo wrzucone, jak beda znacznie starsze, to wtedy wklad w ich konta sie zwiekszy,aktualnie nie ma potrzeby aby im wplacac na ich konto bardzo wysokich kwot,bo nie pali sie Dzieci nie są pelnolenie ,wiec ja z mezem dysponujemy i gospodarujemy ich kontami/wydatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo to bezsensu
nie bo to bezsensu i tak nic z tego nie bedzie miec za 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????//
?????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina z koszalina
nie odkładam na konta dzieci tylko inwestujemy pieniądze w nieruchomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia !
inwestuje w siebie tipsy, solarium niech dzieci maja matke piekna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×