Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Slava

jakies skojarzenia emigranci lub mieszkancy koloni ?

Polecane posty

Gość Slava
historia lubi sie powtarzac- czym jest unia europejska? kolejny cytat: "Obłuda z jaką postępowali Niemcy na przełomie wieków XIX oraz XX, jak również w I połowie XX stulecia, przekraczała wszelkie granice. Zaczęło się od zjednoczenia własnych ziem, potem przyszedł czas na podbój kolonialny Afryki, dalekiego Wschodu oraz Oceanii. Wreszcie przyszedł też czas na Europę. Oczywiście wszem i wobec Niemcy szerzyli przekonanie, że podobne działania mają służyć zapewnieniu pokoju oraz bezpieczeństwa na świecie. Zaraz potem dodawali, że "polityka nowego porządku" przyniesie owoc w postaci rozwoju cywilizacyjnego, politycznego oraz gospodarczego poszczególnych ziem nim objętych. Ale czy ktokolwiek wierzył w podobne argumenty? Czy ktokolwiek był na tyle ślepy, by dać się omamić? Prawdopodobnie nie. Zwłaszcza, że w dwudziestoleciu międzywojennym, z dnia na dzień totalitaryzm niemiecki, faszystowsko-nacjonalistyczny rósł w siłę. Z dnia na dzień, zwolennicy Hitlera pozyskiwali zwolenników przeciwstawiania jednej rasie, innej. Z dnia nadzień okazywało się, że rzekome dobro "uporządkowanych przez Niemcy" państw europejskich, zależy od interesów państwa niemieckiego. Na niemieckie plany "porządkowania Europy" z nieufnością oraz dużą dozą wstrzemięźliwości, patrzyły inne państwa Starego Kontynentu. Wyrazem sprzeciwu Europy wobec niemieckiej koncepcji podziału sfer wpływów na świecie, była I wojna światowa. W latach 1914-1918 Niemcy (oraz ich sojusznicy) nie były na tyle silne, by móc dyktować światu swe warunki. Niemcy przegrali wojnę. Naturalną konsekwencją porażki było odebranie państwu niemieckiemu znacznej części posiadłości. Co ciekawe, to fakt, że ani przegrana przez Niemcy wojna, ani traktat wersalski, nie były lekcją historii na tyle przekonującą, aby zaniechać dalszych międzynarodowych animozji oraz konfliktów. Wręcz przeciwnie. Być może w nieco zmienionej formie, być może nieco łagodniej (zwłaszcza na początku), ale cel polityki niemieckiej na forum zewnętrznym wciąż pozostawał ten sam. Niemcy uparcie dążyły do narzucenia "nowego porządku na kontynencie europejskim". Co więcej, ich polityka przynosiła określone oraz zamierzone wcześniej skutki. I tak, w pierwszej fazie, Niemcy starali się doprowadzić do rewizji postanowień paryskich, w celu odzyskania utraconych ziem. W kolejnej fazie, udało się Niemcom uzyskać status "państwa równorzędnego" w Europie. I wreszcie w ostatnim etapie, Niemcy przejęli rolę przywódcy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i co z tego?
A mnie się tutaj całkiem fajnie mieszka. I wcale nie odczuwam, żeby ktokolwiek traktował mnie tu, jak podludzia. Powiem więcej, chyba więcej szacunku od ludzi otrzymuję tu, niż zdarzało mi się doznawać w Polsce. Chcesz się podniecać historią, proszę bardzo. Mnie to po prostu zwisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka w Kolonii
nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Mnie się tu dobrze mieszka już 14 lat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do narzucenia nowego porzadku w Europie daza nie Niemcy, lecz muzulmanie. Polecalabym autorowi watku zweryfikowac nieco wlasne badz przepisane skads teksty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×