Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ARLETA ____

Do młodych mam dobrze czujących się w roli gospodyń domowych

Polecane posty

Gość masakra!!!
czytam męzowi niektóre wypowiedzi i jeży nam sie włos na głowie. Każda kobieta sama decyduje o swojej karierze czy domowej czy zawodowej i nie powinny byc tu takie jadliwe wypowiedzi na ten temat. Sama mam 31 lat mam 3 letniego syna , o którego się długo staraliśmy . bez wahania zostawiłam prace ( stanowisko kierowniczę ) nad opieka i wychowywaniem syna. Nie raz tęsknie za zyciem zawodowym ale ciesze sie że moge mu dać w 100% siebie. I nie uwazam sie za kure domową. Szanuje mamy które zostały w domu jak i również mamy pracujące zawodowo !!!!!! szacunek dla obu grup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARLETA ____
a w tym wszystkim to pochwal sie kim jestes ty i twoja matka :P Jakos nie pamiętam w szkole takich rozmów między dziećmi :-O Miałam w szkole podstawowej kolegę , którego ojciec był chirurgiem i jakos młody nie robił z tego powodu wielkiego halo .Chodził do państwowej szkoły i mimo , że miał wykształconego ojca nie wywyzszał się . Więc twoje teorie są z palca wyssane ;)Moja mama jest pielęgniarką ale nawet gdyby była kasjerką w sklepie to nikt z tego nie robił posmiewiska. Wszystko zależy od wychowania więc moge jedynie współczuć takiemu dziecku braku manier gdyby wysmiewał zawody innych rodziców.A po drugie to dlaczego moje dzieci gdy juz pójdą do szkoły mają mówić , że ich mama to kura domowa ? Jestem kosmetyczką. A za 8-10 lat wszystko sie może zmienić . I nie uważam , że mój zawód jest gorszy od sekretarki czy asystentki, ba nawet od prawnika bo każdy robi to co lubi więc każdemu należy się szacunek !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARLETA ____
a w tym wszystkim to pochwal sie kim jestes ty i twoja matka :P Jakos nie pamiętam w szkole takich rozmów między dziećmi :-O Miałam w szkole podstawowej kolegę , którego ojciec był chirurgiem i jakos młody nie robił z tego powodu wielkiego halo .Chodził do państwowej szkoły i mimo , że miał wykształconego ojca nie wywyzszał się . Więc twoje teorie są z palca wyssane ;)Moja mama jest pielęgniarką ale nawet gdyby była kasjerką w sklepie to nikt z tego nie robił posmiewiska. Wszystko zależy od wychowania więc moge jedynie współczuć takiemu dziecku braku manier gdyby wysmiewał zawody innych rodziców.A po drugie to dlaczego moje dzieci gdy juz pójdą do szkoły mają mówić , że ich mama to kura domowa ? Jestem kosmetyczką. A za 8-10 lat wszystko sie może zmienić . I nie uważam , że mój zawód jest gorszy od sekretarki czy asystentki, ba nawet od prawnika bo każdy robi to co lubi więc każdemu należy się szacunek !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VivianBrown
pewnie mężuś po ślubie płodzi cie bez twojej zgody a ty posłuszna żonka siedzisz w domu i mu dzieciaki wychowujesz .A jesli zachce mu się 5 dzieci to co ? DNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem gdzie ty się wychowywałas, skoro sądzisz że 5 dzieci to dno. Znam wiele wielodzietnych rodzin gdzie dzieci były bardzo dobrze wychowane, kulturalne i wykształcone. Autorka napisała że jej i mezowi marzy się dużą rodzina, więc skoro mają na to warunki to dlaczego nie? Myślę że większość osób które w tak obłudny sposób obrażają autorkę piszą poprostu o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem gdzie ty się wychowywałas, skoro sądzisz że 5 dzieci to dno. Znam wiele wielodzietnych rodzin gdzie dzieci były bardzo dobrze wychowane, kulturalne i wykształcone. Autorka napisała że jej i mezowi marzy się dużą rodzina, więc skoro mają na to warunki to dlaczego nie? Myślę że większość osób które w tak obłudny sposób obrażają autorkę piszą poprostu o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARLETA ____
Vivian ty jakaś nienormalna jesteś :-O Idz się lecz dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huinter
Jeśli rodzina jest dla ciebie ważna zastanów się: Czy moja rodzina dobrze czuje się w domu? Czy dom jest miejscem, do którego mąż i dzieci chcą wracać? Czy udzielam pochwał? Czy przekazuję najistotniejsze wartości? Czy wpajam właściwe nawyki? Czy buduję atmosferę wsparcia i akceptacji? Czy nasze rozmowy są dobre i konstruktywne? Zrozumienie, wzmacnianie pasji, wspieranie rozwoju, dawanie szerokiego pola do działania, tworzenie bezpiecznego środowiska rozwoju, zachęcanie do zmian to, wbrew pozorom nie wymaga wielkiego wysiłku. Wystarczy poznać kilka prostych zasad. Przeczytajcie sobie fragment publikacji: http://coaching-przy-kuchennym-stole.zlotemysli.pl/empatia,cafe/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12.12.mara
Fajnie, że są osoby, które czerpią radość z posiadania rodziny. Jeśli czujecie, że stać was emocjonalnie i finansowo na więcej dzieci to czemu nie? Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, dziewczyny...my podobnie jak Wy; siedzimy w domu z dzieciakami. Teraz piszemy bloga. Zapraszamy was www.twardamatka.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam zamiaru udzielać się w temacie, bo nie jest skierowany do mnie, ale czuję się urażona słowami autorki. Moja mama wróciła do pracy niedługo po urodzinach mojej młodszej siostry. Opiekowała się nami niania, poszłyśmy do żłobka, a później do przedszkola. I wyobraźcie sobie - niani i żłobka nawet nie pamiętam, z przedszkola pojedyncze sytuacje jak przez mgłę. Nie czuję się w żaden sposób gorsza, czuję się bardzo związana z moją mamą i uważam, że zrobiła dla nas coś naprawdę pięknego i wymagającego poświęcenia. Myślę, że dla każdej matki zostawienie dzieci z obcą osobą nie przychodzi łatwo. Nie sądzę, żeby zostawienie dziecka z nianią miało jakikolwiek wpływ na jego stosunek do rodziców w przyszłości ani było powodem do wytykania przez matki, które mają ten komfort, że nie muszą pracować. Ma to wpływ tylko i jedynie na życie matki i jest jej decyzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×