Do młodych mam dobrze czujących się w roli gospodyń domowych

i teraz siedzą z ręką w nocniku.

Martula to był temat o gotowaniu. Linka nie dam bo piszę z telefonu,ale napisałaś tam do dziewczyny że jest debilką.

to taka typowa rodzina królicza.

toba otworem, że zrezygnowałaś z niej? bo jak dla mnie, to w wieku 22 lat to malo kto moze mowic o karierze, moze modelki... ja mam 25 i dopiero moge powiedziec, ze zaczynam robic jakas kariere...

Martula-podbiłam tamten temat. Twoja pierwsza wypowiedź była że mało teraz warzyw,a druga,że tamta dziewczyna to debilka :O Ona nawet do Ciebie do tego czasu nie pisała-no chyba,że byłaś autorką :O

"na mężu wiele polegało i teraz siedzą z ręką w nocniku." Jak sie wybiera dupe na meza, to tak potem jest. Widzialy galy co braly!

to się u niej dopiero rozpoczyna przy garach. :-)

Coroba ZAWODOWA-ze wzgledu na zawód.Obecnie nie pracuje ale nie znaczy,ze nie pracowałam tak?

Autorko przerażasz mnie studiowałam kosmetologię .Dlatego napisałam o rezygnacji z kariery . Na razie nie zależy mi .Tym bardziej , że planujemy kolejne dziecko w niedługim czasie. Nie wyobrażam sobie by obca baba zajęła sie moimi dziećmi. Maluchy są zabezpieczone finansowo a zresztą nawet jakbym pracowała to w razie śmierci męża uważasz , że bez polis poradziłabym sobie z mojej pensji ?

Dzisiaj "dumna kobieta" to będąca po 20 związkach niewydymka, mająca w domu tylko kiepską sztukę nowoczesną oraz kota, popędzająca w ciasnych ubraniach od korpo do wystaw, a jedyną rozrywką walenie w bębenek podczas manif, w międzyczasie robienie fakultetów na uczelniach sztucznie podtrzymywanych rządową kroplówką (dżender stadies) i praca w korpo, bo po 10 latach studiowania okazuje się, że pomysłu na własną firmę tudzież na odkrywczą pracę naukową nie ma i nie będzie. a można było cieszyć się życiem, a nie marudzić na swojego największego sojusznika...:)

wdepłyscie wszystkie w gówno... siedzenie z bachorem, który wszystko na tobie wymusza i absorbuje w domu to kompletny dramat :O ja już wolę nie mieć dzieciaków, juz milion razy wolę zapieprzać choćby to była najniższa krajowa, żeby mieć na ciuchy i kosmetyki i wyglądać lepiej niz mamuśki:O

A i tak większość piszących tutaj "karierowiczek", to zwykłe biurwy, albo kasjerki w Biedronkach itp.:) Już widze te Wasze "kariery" :)

możesz juz skonczys z ta debilka,napisałam,ze raz mnie poniosło i tyle.Ale nie mozesz powiedzieć,ze wiecej razy kogoś wyzywałam od debilek itp bo tak nie było.

większośc wa to robi kariere na kasie w supermarkecie bo w biurze to byłyście ale jak pozłyscie oddać pit :P

Mądra panna nie musi "stać w rozwoju" zajmując się domem, bo zajmując się domem, ma o wiele więcej czasu na studiowanie tego, co lubi. mądra panna wie, jakiego faceta się uczepić, żeby mieć dobrze. nie rówieśnika, który zostawi ją po pierwszych zmarszczkach, tylko starszego i zarobionego, który ma poukładane w głowie i w spodniach. Dlatego Kobieto, jeśli się szanujesz- to wymagaj od swojego faceta! Jak już być komuś lojalnym, to nie za "wolność d**y" lewiatanowi, tylko mężowi, który z radością dla Ciebie zarobi kasę (jak i na twoje zachcianki), pod warunkiem, że ma obiad, miłe dzieci i ekscytujące wieczory+noce z Tobą. lewiatan co prawda zmusza cię do pracy i każe ci gadać, jakbyś sama chciała pracować, ale pracując w korpo czy urzędzie raczej staniesz się singielką z kotem cierpiącą na brak czasu i dobrego gustu, ew. twoje związki będą rozlatywać się jeden po drugim i wszystko, niczym w samonakręcającej się spirali, zwalać będziesz na to, co podkłada ci lewiatan o czerwonym pysku i zielonym kroczu.

ryhtryy kto nie jest matka tego nie zrozumie.A mozna byc matka i tez miec na ciuchy itp

Ale dlaczego Wy tak ze skrajności w skrajność? To że kobieta ma dziecko nie znaczy,że przestaje być kobietą :O Ja codziennie się maluję, ładnie ubieram,a jednocześnie w weekendy robię właśnie drugie studia, bo osoba wykształcona wcale nie musi być bezdzietna.

ryyhtry powiem Ci , że mimo dwóch ciąż niemal ani nadwagi i wyglądam lepiej niz nie jedna moja rówieśniczka która w ciązy nie była . Więc nie pisz bzdur :)

studiowała kosmetologię... no dobre sobie. Pewnie zapomniałaś ją skończyć? I do tego było to 2 letnie lub roczne studium. Prawda? No to aż tak źle to nie skończyłaś. Od wyduszania pryszczy do zmieniania pieluch nie taka daleka droga!

A czy ja napisałam,że gdzieś jeszcze kogoś obraziłaś? Martula czytaj a nie sobie wymyślasz. Już w tamtym temacie pokazałaś jak nadinterpretujesz i tu robisz to samo :O

ja uwazam,ze bycie matka,niekoniecznie oznacza,ze trzeba sie zapuscic,nie miec na ciuchy,byc grubym itd duzo by wymieniac jak nas postrzegaja poprzez stereotym matek polek

"tak jak ja wybrały poświęcenie dla rodziny i zrezygnowały z kariery zawodowej" - KOBIETO JAKA KARIERA ZAWODOWA?! Pewnie byś zarabiała 1100-1500/miesiąc jako kasjerka, Ty nie śmiałą z czego rezygnować!

denerwuje was ze autorka lubi swoje życie i jest szczeliwa...dziwne

zwykle szufladkowanie ze matka to od razu musi byc niezadbana.. takie dziwne podejscie do sprawy jak dla mnie. Ja lubie wygladac dobrze, wiec dbam o to. U nas podzial "rol" jest jasny, moja maz zarabia na rodzine, ja jestem w domu i zajmuje sie domem full serwis i dziecmi. Nam taki podzial obowiazkow odpowiada. Nie jestem niewolnica domu i meza, mam czas dla siebie, na dobra ksiazke, kawe, zwykly odpoczynek.

Na poczatku napisalas,ze jestem wulgarna jak mi sie cos nie podoba to narzekam,ze inni tacy sa.a byłam raz wulgarna jest róznica?

arletka ja tobie dobrze życze i szanuje wybór twojej drogi ale pisanie o rezygnacji kariery zawodowej w wieku 22 lat brzmi co najmniej infantylni i naiwnie. a zreszta nikt mi nie wmówi ze miec 2 dzieci w wieku 22 lat i planowanie kolejnego, oraz siedzenie w domu, sprzątanie, gotowanie jest czysta zajebistoscia. dla mnie to kanal. aha, i ty zadnej kariery nie poswiecilas, tylko swoja wolnosc..

Ha ha ha a tutaj same karierowiczki:D Jaaaasne już to widzę. Większość kobiet kończy gówniane studia i ma po nich gównianą pracę. Taka prawda. W wielu przypadkach Wasza praca jest po prostu zbędna:)

nie w tym rzecz. Jako matka Polka wkrótce przestanie być interesująca dla swojego meża, bo całe jej życie to dzieci, choroby, obiadki, seriale w tv. Może sobie nawet być szczupła ale przy dzieciach jest duzo pracy, nieprzespane noce, trójka maluchów, rozciagnięty dres, potrzeby dzieci i męza na pierwszym miejscu...a on bedzie sobie masował młode wysportowane ciała.I dalszy ciąg historii może być różny...

dobrze że są jeszcze takie naiwniary, przynajmniej gospodarka sie jakoś trzyma - im wiecej dzieci tym lepiej dla kraju, ja tam wolę doope smażyć na teneryfie niż w kuchni popierdalac jako sluzka ale dobrze ze takie pseudo-kobiety są!!!!

ja ciągle szukam pracownika po kosmetologii pracowałabym jako kasjerka ? Raczej nie :) Wiesz ile jest mozliwości ? Może kiedys otworze swój salon kosmetyczny. Albo zrobie magistra..na razie mysle o dzieciach ..