lekarz nie chce wystawic l4 w ciazy

Witam,zastanawia mnie,dlaczego tak krytykujecie autorkę?sama jestem w 7tyg ciąży,niedawno byłam u lekarza,i dał mi zwolnienie tylko na 2tyg,kazał przyjść z wynikami badań.pracuję w sklepie mięsnym,praca ciężka,nadzwigać się trzeba,na dodatek,mam wszystkie dolegliwości ciążowe,mdłosci i wymioty,senność-potrafie przespac caly dzień.i co?mam się męczyć,wymiotować na klientów?jest to moja trzecia ciąża-pierwsza poroniłam,w drugiej pracowałam do samego porodu-pracę wtedy miałam lżejszą,lepiej się czułam.

dodam,ze moja koleżanka zaszła w ciąże i poszła prywatnie do ginekologa,dostała zwolnienie od razu na pol roku,a pracowała w przedszkolu.

Wydaje mi się, że kiedyś (za czasów naszych babek) kobiety rzadziej pracowały, głównie zajmowały się domem a mężowie pracowali. A dzieci teraz rodzą się większe, bo kobiety zażywają tabletki z witaminami przez całą ciążę. Choć przyznam że moja babcia urodziła dwóch synów, każdy ok. 4,5 kg

onabezogona29 - ty sobie pracuj do dnia porodu albo niech poród Ci Twoi współpracownicy odbieraja, bo jak dla mnie to iw pracy możesz rodzic, ale gówno Ci do tego czy ktos idzie na l4 czy nie idzie. Rozumiesz? wielkie nic Ci do tego. Idz swoje mądrości wygłaszac gdzie indziej a nie jakies durne teorie spiskowe głosisz - biedni pracodawcy, za moje podatki dostajcie kase na zwolnieniu sratatatat.......wykłócasz się ze wszystkimi jakbys wsyztskie rozumy pozjadała. Co Cie obchodzi czy ktos jest na zwolnieniu czy nie? Ty chcesz pracowac to pracuj inni chca byc na zwolnieniu to niech będą.

Torcikowa nastepna yntelygentna :O : " ... po co sie meczyc " :O Po to, cymbalku, zeby twoja corka, jak dorosnie, WOGOLE JAKAKOLWIEK prace dostala a nie slyszala "Kobieta ? O to my podziekujemy".. i dlatego ze jak sie w zyciu "nie meczy" to sie jest okreslanym mianem LENIA.... no ale skoro takie okreslenie ci pasuje ...? ;) takasobiebaba --> nie, nie mam rodziny i nawet nie znam nikogo w rzadzie .... od roznego sortu zlodziei trzymam sie z daleka :P Onabezogona --> zaraz Ci napisza ze kiedy sie bylo zanieczyszczenia srodowiska i hormonow w zarciu ;) ....

JA! ale praca w mięsnym to co innego.. z tego co wiem to niezła harówka a i nadzwigać się trzeba... A autorka jest w 5 tyg ciązy i już kombinuje jak zarobić żeby się nie narobić

na szczęscie mam synów więc pracę znajda.he,he.pracujcie ,pracujcie,a rząd was wyrucha na maxa.może mniej tvn-u?

a na moje l-4 odprowadzalam skladki przez x lat.

Moja babka pracowała do rozwiązania.. 7 dzieci.. moja prababka 5 dzieci (mieli pole na którym uprawiali zdaje się ziemniaki) i tez pracowała. Z drugiej strony rodziny tez babka pracowała. A swoją drogą skoro leń w pierwszej ciązy"umiera" bo ciążaaaaa to co zrobi jak bedzie w 2 ciązy i bedzie musiała się własnym dzieckiem zająć? :-D :-D

autorka ma 22 lata i na pewno już skłądki odprowadza conajmniej od 20 lat :-D się jej należy hahahah

onabezogona29 - ty jestes matka i tak wyzywasz inne kobiety od krów ? do swojej mamy tez tak mówisz ?

rząd wam zafundował pracę do 67 roku zycia a wy na l-4 boicie się iść.ludzie co z wami?

moja mama całe życie pracowała :) nie udawała choroby na ciążę

nie porównuj dzisiejszych czasów do tego co było kiedyś bo to nie ma sensu .

a dlaczego? kobiety zmutowały?

te ona -bo sie ugryziesz w język i jadem zadławisz,chcesz to pracuj do końca ciąży.dlaczego w tobie tyle nienawiści do kobiet.może dam ci namiary na dobrego terapeutę.?a tak apropos to nasze babki i prababki nie pracowały zawodowo,tylko prowadziły dom.

ciąza to nie choroba,leniuchy,

Gdy zaszłam w pierwszą ciążę długo oczekiwaną byłam tak szczęśliwa, że wydawało mi się nie możliwe abym tę ciążę straciła. Nie poszłam na zwolnienie nawet na jeden dzień pomimo że czułam się katastrofalnie. Sama do dzisiaj nie wiem jak sobie z tym dałam radę. Niestety w 11 tygodniu przemęczona i zestresowana poroniłam. Teraz jestem znowu w ciąży i na ironię czuję się jeszcze gorzej: mdłości non stop, wymioty nawet do kilku razy dziennie, mega ospałość, bóle głowy i brzucha. Wytrzymałam w pracy do 8 tygodnia. O ciąży dowiedziałam się bardzo szybko - już w 4 tygodniu. Przez miesiąc starałam się przygotować swoje stanowisko do mojej dłuższej nieobecności. Nadrabiałam pracę i organizowałam ją pod tym kontem w wydziale (jestem kierownikiem). Od kilku tygodni jestem na zwolnieniu i wiem, że w czasie tego zwolnienia mogłabym pracować ewentualnie kilka razy bo w pozostałe dni nie nadawałam się absolutnie do niczego. Nie zrozumie ten kto nie przechodził w tak ciężki sposób ciąży...

takasobiebaba geniusz hahahaha a kobiety z twojej rodziny w ogóle potrafią pisać? bo z tego co wiem do prowadzenia domu nie muszą tego umieć :-D Czego to się można dowiedzieć hahah To od kiedy kobiety zaczeły pracować ? od ostatniego dziesięciolecia?

zaciążona.. dla takich kobiet jak najbardziej L4 nie mam nic przeciwko.. ale 90% kobiet w ciąży mogłaby pracować. Mogłaby ale po co?

nie kłoćcie się dziewczyny.każda ciąża jest inna.ja w drugiej rewelacyjnie się czułam,mogłam góry przenosić,pracowałam do samego końca,po10godz codziennie.teraz czuję się jakbym miała za chwile umrzeć-mdłości iwymioty do popołudnia,w miarę zaczynam się dobrze czuć koło 15.w 5tyg plamienia i leki.żle sie czuję,nie symuluję niczego,dlatego uważam,że lekarz powinien mi wypisać zwolnienie.są osoby które dobrze się czują,a i tak l4 dostaną.każdy robi jak uważa,ma swoje sumienie.ja,gdybym tylko dobrze się czuła,z chęcią pracowałabym dalej.

ciąża ciąży nie równa, są kobiety które czują się dużo lepiej w ciąży niż normalnie,są takie które nic nie czują, ale są również takie, którym ciąża daje naprawdę popalić. Nie jestem żadnym leniuchem. W ciągu 20 lat które przepracowałam 3 razy zastępowałam "mamusie", które były na zwolnieniu lekarskim a były to zdrowe dwudziestokilkuletnie osoby bez specjalnych przykrych objawów ciąży (wiem bo z nimi rozmawiałam). U mnie sytuacja przedstawia się inaczej...

dawno temu ludzie żyli bez prądu, cieplej wody, auta itd ..wiec po co porównywać dzisiejsze czasy to tego co było kiedyś.??

takasobiebaba --> do 80-tki bedziesz pracowac jak nie zmienisz sposobu myslenia :O ... Dbajcie o siebie, drogie ciezarne, dbajcie, najlepiej niech wam wszyscy do doopy wchodza :O i cale spoleczenstwo niech kolo was na kolanach chodzi ... tylko nie dziwcie sie pozniej ze szpitale nie maja pieniedzy na leczenie ludzi chorych na raka, ze nia ma pieniedzy na rehabilitacje dzieci z porazenie mozgowym; na wozki osob niepelnosprawnych.... moze Was kiedys takie wielkie "szczescie" jak chore dziecko/rodzic spotka i bedziecie sie zastanawiac dlaczego nie ma pieniedzy na ich leczenie.... a jak spotkacie ciezarna spacerujaca z usmiecham na twazy po centrum hendlowym to jej w twaz spluniecie... zacznijcie juz dzis trenowac na swoim obliczu w lustrze.

I kobiety prały w rzekach, chodziły kilkanaście kilometrów po sprawunki, pasły krowy i jednoczesnie były w ciązy? No raczej

oj tam oj tam.pracujcie nawet do dnia porodu i co z tego macie?ja będąc w ciąży chociaż odpoczełam i dostawałam przyzwoita kasę ,a miejsce pracy na mnie czekało.i kto na tym lepiej wyszedł.jak wolicie zasuwac po 8-10 godzin dziennie niż dlektować się ciążą w spokoju to wasza sprawa.ale drugiej takiej sposobności nie bedzie.ja na 20 lat pracy zawodowej byłam 1(jeden )dzień na zwolnieniu lekarskim więc absolutnie nie uważam abym okradala państwo będąc 7 m-cy na zwolnieniu.przez tyle lat odprowadzalam skladki .

DO AUTORKI-spróbuj na nfz do innego gina i powiedz wszystko to co tu napisalaś-że praca stojaca,nogi puchną ,dzwiganie skrzynek etc.powiedz że chcialabys troche odpocząć.jak nie da rady to zasuwaj prywatnie.

dyskusja moderowana ;-/

takasobiebaba w 5 tygodniu nogi puchną??????

Ja tez byłam cała ciąże na L4 :) i bardzo mile wspominam ten czas .