świadomość, że nigdy nie będzie się w związku, jest bardzo przykra

Skad wiem? Po prostu, tyle lat bez faceta o czyms swiadczy, z zadnym nie moge sie zgrac w czasie. Czlowiek cwiczy, stara sie ladnie wygladac i tak nic z tego. O maly wlos zakochalabym sie w koledze i to juz w ogole bylaby tragedia. Jak sie dobrze zastanowie, to nie wiem, czy po takim czasie umialabym w ogole stworzyc z kims zwiazek. Smutne to , naprawde.

przełaczta na Tvn 23.30 ksieża pedofile

:D ksiezom pedofilom mowie nie. Ale to problemu nie rozwiazuje ;p

Ciekawe kiedy będzie o ojcach pedofilach, wujkach pedofilach, kuzynach pedofilach? To jest góra lodowa POD powierzchnią wody. Jak nie widać, to nie musi się gadać.

a wiesz, czemu nie będziesz? bo przynudzasz dziewczyno!!!!!! 0 [kopie w dupsko]

Takie przekonanie cię ogranicza. Może masz jakiś nawyk, cechę która odstrasza facetów? Może bardzo się starasz? Zapytaj jakiegoś zaprzyjaźnionego faceta czemu faceci cie omijają. Tzn. tacy którzy cię interesują. Przyjmij te uwagi z pokorą i zmieniaj coś.

JacekJ, slyszalam tak glupie odpowiedzi na to pytanie, ze juz wiecej o rade nie pytam tych 'dobrych kolegow' ;) Chyba tylko jedyna sprawiedliwa komisja kafe po poznaniu mnie na zywo moglaby to stwierdzic, bo znajomi z reala klamia jak z nut ;p

żaba, odpusc mi, lezacego sie nie kopie, tym bardziej kogos z takim nickiem ;p PS. poza kafe nie narzekam.

Jeśli twoi znajomi kłamią, no to źle ich dobierasz :) No dobra - ad rem. Ile masz lat, i podaj jakis przykład kiedy ostatnio coś się rodziło ale nie wyszło ci z facetem. Może razem coś wykombinujemy.

Lat 28. Ci moi znajomi koledzy nie sa zli, ale pewnie nie chca mi zrobic przykrosci, dlatego gadaja takie glupoty.

No dobra, ale czemu nie pojawia się w twoim otoczeniu facet na widok którego dostajesz tetna 140 b/sek? Jak wygląda twoje życie towarzyskie, wychodzenie, imprezy, wizyty ... przebywanie w grupie ludzi poza pracą i domem?

A ostatni moj przypadek z gory przegrany, bo kolega zajety. Znam go od 3 lat i zaprzyjaznilismy sie, mowi mi komplementy, duzo rozmawiamy. No ale zajety od dawna, wiec nie ma mowy o niczym. Cale szczescie opamietalam sie w pore, a juz zaczelam sie lapac na tym, ze czesciej o nim mysle. Tak, przyjazn damsko-meska to jest mit ;)

Imprezy wygladaja marnie, bo znajomi nie chca chodzic i nikt nie organizuje juz, wiadomo - zajeci miloscia ;) A szybsze bicie serca bylo tylko, ze na widok zajetego faceta. Problem w tym, ze w tym wieku (a nawet duzo wczesniej) faceci juz sa zajeci. Chodze na silownie, ale tam kazdy skupiony na sztangach i rowerach ;p

Moja kumple poznała faceta na amatorskim meczu siatkówki. Żyją zgodnie wiele lat, mają dziecko. Widzę, że jesteś aktywan - poszukaj sobie hobby sportowego gdzie jest jakaś grupa - rower, kajaki - cokolwiek gdzie jest grupa która się spotyka. Im więcej facetów poznasz w swoim otoczeniu tym wieksze szanse na trafienie w 10tke. Musisz być aktywan aby zwiększyć swoje szanse.

i uwierz w siebie:) Niedawno rozmawiałam ze znajomym który ma podobny problem. Jest fajnym facetem, ale trafiał na dziewczyny nie dla niego po prostu. Z tego tak wyciągnał wniosek, że widocznie nie jest mu pisany stały związek. Totalna bzdura wg mnie. Tylko wydaje mi sie że on już teraz podchodzi do relcji z dziewczyną z pozycji przegranego, a to sie wyczuwa i odpycha. A to jest fajny, inteligentny mężczyzna. Nieraz czeka poczekać a nie zamartwiać się. Ale nad pewnością siebie trzeba popracowac bo to przyciąga, jest tajemnicza:) dlaczego ona taka jest, na pewno ma ukryte atuty:):):)

@Autorki Widzisz, w poscie wyżej czeka na ciebie facet :)

"żaba, odpusc mi, lezacego sie nie kopie" 0 kopie się motywacyjnie, żeby ruszył dupsko!

Ale wiecie jak faceci postrzegaja te "atrakcyjne 30letnie singielki" :P Jak jakies emerytki i kazdy facet w moim wieku chce 20latke. Poza tym juz od roku nie spotkalam zadnego wolnego faceta.

No i smutno mi sie robi po prostu, niby zycie przede mna (obiektywnie), a tu juz koniec na prawie poczatku, bo nie zlapalam jakiegos w liceum ;/

Ale przynudzasz... Mozna poznac faceta w kazdym wieku. Na prowincji jest trudniej jak sie nie pozna kogos w liceum ;)

30 letnia singielka to pewnie jest puszczalska , albo po wielu związkach na co komu taka?

no to żyj se sama. w czym problem? ja mam już prawie 40 lat i nigdy kobiety nie miałem. jakoś żyję i nie narzekam.

Jeśli masz jeszcze choć kawałek nadziei, jeszcze trochę wiary i chęci, pomódl się do św. Ekspedyta. Ja dziękuje jemu za to co otrzymałam, dzięki codziennej modlitwie, choć z początku nie miałam odwagi prosić o mężczyznę. Św.Ekspedyt, nigdy nie zostawia nie nikogo w potrzebie.

**cream** :D :D :D :D Wiem, ze nie miales tego w zamiarze, ale rozsmieszyles mnie setnie :D Ja to sie napuszczalam latawce chyba :P

dołek, zdajesz sobie sprawę, że taką zdesperowaną postawą nikogo nie przyciągniesz? a wolnych facetów jest od cholery. ja bym tam nawet wolała, żeby ich mniej było, bo wybór mnie przeraża :D 8 nawet moi kumple ze studiów dorośli, zmężnieli, wyprzystojnieli. no masakra. chyba zacznę rzucać kostką :P

z celibatu? :P

offerma, niby w niczym, ale to jakos tak 'dumnie' brzmi jak sie ludzie chwala w pracy , co robili z polowkami w weekend. No i byloby z kim jechac na wakacje i w ogole, jak w piosence Eurythmics ;)

żaba, ja sie opieram tylko na tej probie, ktora mialam okazje zbadac. I kurde jqak jeden maz, wszyscy zareczeni i zonaci. W Warszawie zycie szybko sie toczy oooj szybko. A na marginesie żaba, rozumiem, ze masz teraz niezle wziecie? ;) Oj korzystaj, poki wolni :)

a odnosnie tematu to np mi nie jest przykro ze nikogo nie bede miał , bp poprostu nie ma z kim sie wiązac bo większosc dziewczyn to puszczalskie , po wielu związkach i mające wielkie wymagania a od siebie nic bo ma cipe i to wystarczy

weź się spiknij z BLE BLE u niego ta sama sytuacja. wszyscy w związkach tylko on jeden sam.