Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szkola rodzenia

czy chodziłyście do szkoły rodzenia?

Polecane posty

Gość szkola rodzenia

bo ja sie zastanawiam czy sie zapisać. Jestem w 20 t.c. Mieszkam w małym miasteczku i tu jest tylko jedna szkoła rodzenia. Oglądałam zdjęcia i na wszystkich były matki z ojcami, a ja z mężem bym raczej nie chodziła bo pracuje jako kierowca międzynarodowy i nie ma go w domu 3-4 dni, później 2-3 dni jest i znowu go nie ma. Ewentualnie mogłabym chodzić z przyjacielem, ale on chodzi na 3 zmiany więc tez nie jest powiedziane czy mogłby za każdym razem iść. Zastanawiam sie ogólnie czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chodziłam.
Koleżanka jedna chodziła mówiła, że tylko dwie dziewczyny były ze swoimi facetami reszta sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrfgtr
nie rozumiem po co chodzic do szkoly rodzenia,przeciez to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola rodzenia
własnie dlatego się zastanawiam. Czy będzie mi sie lepiej rodziło dzieki temu itp itd. to moja pierwsza ciąza i jak pomysle o porodzie to panikuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela bez rowera
Ja bez meza chodzilam.u nas duzo kobiet przychodzilo samych.beda ci na szkole pierdzielic jaki to cud narodzin itp. Jak oddychac.mi sie jedynie gimnastyka podobala.a to cale sranie o pieknym porodzie sn to bajka.porod to rzeznia i bol:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki.
Dowiedz sie w jakie dni potrzebna jest druga osoba i wtedy popros zeby ktos poszedl nawet kolezanka. Ja polecam szkole rodzenia - kopalnia wiedzy jesli chodzi o pielegnacje pológ i karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela bez rowera
Jedynie oddychanie przeponowe sie przydaje.ale jak bedziesz miala juz mocne skurcze to ostatnie o czym myslisz to oddychanie. Ja myslalam zeby ktos mnie dobil:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki.
Kazda szkola jest inna. Nas nastawiali na najgorsze, ale o porodzie to byly jedne zajecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi jakoś wszystko samo przyszło, nie miałam wyboru miałam cc... więc co mi ze szkoły rodzenia, a pielęgnacja? Też wszystko samo przyszło. Bałam się trochę pierwszej kąpieli, oglądałam filmiki na yt, które mi za przeproszeniem gówno dały. Zmianę pampersa mi raz pokazała pielęgniarka, ale to umiałam, nauczyłam się kilka lat temu na nie swoim dziecku. Chociaż noworodkowi, a ponad rocznemu dziecku kolosalna różnica, podać butelkę też umiałam-nie miałam pokarmu. Dla mnie wszystko było instynktowne. Jedyne co to się pielęgniarek wypytałam o kosmetyki itp, bo to wcześniak, więc nie wiedziałam jak się zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mąż nie moze to zabierz ze sobą koleżanke albo mame , z kimś jest łatwiej wykonywać niektóre zadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama majowa:)
ja chodzę na szkołę rodzenia i jestem zadowolona. Zajęcia trwają przez dwa miesiące u mnie to marzec - kwiecień, dwa razy w tygodniu. W poniedziałki mamy zajęcia teoretyczne, natomiast w czwartki praktyczne. Akurat ja chodzę z mężem ale rozkłada się to pół na pół, czyli połowa dziewczyn uczęszcza sama. Atmosfera super może jakieś spektakularnej wiedzy nie zdobywam ale zdecydowanie szkoła rodzenia pomaga mentalnie przygotować się do porodu. Jeże tak jak ja masz szkołę za darmo, na miejscu lub niedaleko to warto zacząć chociaż chodzić a potem zdecydujesz czy Ci to pasuje czy nie. Mi daje to ogromny komfort psychiczny, kontakt z innymi mamami, poza tym szkołę prowadzą dwie na prawdę super babki, które pracują w szpitalu, w którym będę rodzić - jedna jest położną a druga pielęgniarką noworodkową. Jak dla mnie super sprawa a Ty najlepiej idź i sama podejmiesz decyzję, czy warto. Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki.
Nie mialas pokarmu bo nie przystawialas wiedzialabys jakbys chodzila do szkoly. Ja pierwsze mleko mialam po 2 tygodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola rodzenia
gdybyście miały drugi raz wybór to czy poszłybyście czy jednak nie bo to w sumie strata czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkola rodzenia
szkoła nie wiem ile kosztuje ale wiem, że nie jest darmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała hanka
zdecydowanie poszła bym drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki.
Ja placilam 400 zl i nie zaluje ani zlotowki. Do dzis przyjaznie sie z dwiema mamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Ja chodziłam i było duzo samych babeczek. Warto było,nie załuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama majowa - Ewelina
chodzę we Wrocławiu w ramach NFZ - nic nie płacę (pozatym ze jak większość z Was mam ubezpieczenie zdrowotne). Bo wiedzcie przyszłe mamy że od chyba 21 TC należy się Wam opieka położnej. w tym celu należy w Waszej przychodni zdrowia skontaktować się z taką położną i ona ma się z Wami spotykać i przygotowywać do porodu, pielęgnacji dziecka, karmienia itp. Ale w moim mieście (Wrocław) znalazłam położną która prowadzi szkołę rodzenia - właśnie w ramach tej opieki rządowej. Wybrałam szkołę rodzenia zamiast indywidualnych spotkań z położną z przychodni (Panią która już czynnie nie pracuje przy odbieraniu porodów). Bo w grupie można dowiedzieć się czegoś więcej i taka szkoła może więcej zaoferować. Zajęcia są od 21 TC co tydzień a po 32 tc (chyba -już nie pamiętam) dwa razy w tygodniu. Poruszane były tematy praw i obowiązków, samego porodu, poznawanie wrocławskich szpitali, połóg, laktacja, pielęgnacja dziecka itp. Polecam. Jasne ze każda z nas urodziłaby i poradziłaby sobie z dzieckiem bez szkoły rodzenia ale to przydatne spotkania. wczoraj zabrałam mamę na takie spotkanie o karmieniu. powiedziała ze jakby 20 lat temu to wszystko wiedziała to byłoby jej łatwiej. a tak przestała mnie karmić po 1,5 m-ca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzilam bylo warto i poszlabym raz jeszcze, chociaz mialam cc. Szkola to nie tylko opieka nad noworodkiem i cwiczenia. To fizjologia porodu, spotkanie z psychologiem, ginekologiem, polozna, pielegniarka noworodkowa. Dla mnie czas nie zmarnowany. Nie kazdemu sie co prawda podoba ale zauwazylam, ze na kafe glownie tym ktore.... nie chodzily:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama majowa - Ewelina
do mam z CC. szkoła rodzenia przydaje się każdej mamie. położna opowiada jak wygląda opieka nad sobą, dziekciem po cc, jak wygląda pobyt w szpitalu, czy i jak karmić noworodka, jak przystawić go do piersi w 1 dobie po cc nie wstając z łożka-bo nie mozna. jak opiekować się raną, co może się z nią dziać. naprawdę dobra szkoła rodzenia przyda się każdej mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta przystawiałabym... ja o tym wiedziałam! ale są sytuacje, kiedy nie można przystawiać! Moje dziecko było w inkubatorze, i nie mogłam go nawet na ręce wziąć, ale niektóre zarozumiałe panny uważają szkołę rodzenia za bóstwo :] popieram temat o dinozaurach bo szkoda mi niektórych przemądrzałych panien, które nie znając sytuacji oceniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki.
Arszenika masz racje :-) nie czytalam tu na kafe zeby ktoras z dziewczyn zalowala ze chodzila na szkole rodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki.
Moj siostrzeniec byl w inkubatorze 2 tygodnie. Wazyl 1100. Pierwszy raz jadl z piersi jak skonczyl 3 miesiace. Karmiony do dzis a ma rok. Jak sie chce to sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znasz sytuacji nie oceniaj... Z resztą butla wygodna i jestem zadowolona, mam piękne cycki nie pogryzione, nie jestem zmęczona wiszeniem na cycku i nie zakładam tu tysiąca tematów jak sobie poradzić, bo dziecko co godzinę wisi na cycku, a widocznie zabolał Cie mój komentarz że szkoła rodzenia kojarzy mi się z kobietami po 30stce. Jak dla mnie jak jesteś nie zaradna, jak 50% panienek tutaj to napewno Ci się przyda, kilka kobiet traktuje szkołę rodzenia jako rozrywkę. Szkoda mi Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki.
I kto tu kogo ocenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokdfg
nie... poradzilam sobie z mezem :P swietnie bez tego badziewia, i ciesze sie, ze nie zmarnowalam kasy tylko kupilam za to kolejne rzeczy dla mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz spac
Nie bylam nigdy w Egipcie ale nie polecam tego badziewia. Jak mozna wypowiadac sie na temat o ktorym sie tylko slyszalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
ja chodzilam do szkoly rodzenia i powiem Ci ze warto i wcale nie uczysz się tam tylko jak rodzic, jak oddychac, tylko pielegnacki niemowolęcia, co warto kupic dziecku, itp. Naprawdę wiele się dowiedzialam. Polecam. A co do uczestnictwa ojcow. owszem często przychodzą tez tatusiowie, ale zawsze w grupie zdarzy się parę dziewczyn samych co nikogo nie dziwi, bo przeciez wiadomo w dzisiejszych czasach pracuje się na rozne zmiany i w rozne dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nim chodziłam
i trochę żałuję. wiedziałam jak zająć sie dzieckiem bo opiekowałam sie już takim maluszkiem. ale wielu rzeczy na temat samego porodu, nacięcia nie wiedziałam przez co prawie dwa tygodnie po porodzie nie mogłam nic robić tak mnie szwy po nacięciu szarpaly. dopiero po ponad tygodniu jak przyszła Polozna to mi powiedziała czym to smarowac ii jak zastosowałam sie do jej rad to po dwóch dniach czułam ogromną ulge. nie umiałam też dobrze przystawic dziecka do piersi. gdybym mogła cofnąć czas to napewno bym poszła do szkoły rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×