Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna :(

Czy tylko ja nie lubię gdy mój mąz/partner wyjezdza w delegacje ?

Polecane posty

Przepraszam za błędy ale pisze z telefonu. No w sumie można tak powiedzieć. Polozna po wszystkim powiedziała że tylko mi dzieci rodzic :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby szybko zlecialo. U nas nie najlepiej jest. Mała ma ostre zapalenie oskrzeli przechodzące w zapalenie płuc.. Dzisiejsza noc będzie decydującą. Jeśli będzie lepiej to leczymy się w domu jeśli nie to jedziemy na 10-14 dni do szpitala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak narazie siedzimy w domu. Zadzwoniliśmy do pediatry gdyz nie jest dużo lepiej ale nie jest też gorzej. Przynajmniej nie kaszlala mocno w nocy i się nie dusila. W piątek idziemy do kontroli osluchac klatkę piersiową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie ciesze ze mój mąż pracuje w delegacji mam wtedy świety spokój nikt sie nie czepia nie rozkazuje,a jak jest w domu to się na mnie wyżywa ze musi pracować w delegacji prawde mówiąc nie wyobrażam sobie życia zeby był codziennie w domu wykończył by mnie nerwowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna uteskniona
Witam wszystkie dziewczyny powiem wam tak kocham swojego narzeczonego nad zycie i wiem ze on bardzo kocha mnie ciezko mi jest kiedy w kazdy poniedzialek o 4 rano wyjezdza i wraca dopiero w piatek wieczorem a raz w miesiacu w sobote. Tak juz jest prawie od pol roku na samym poczatku bylo okropnie nie moglam znalezc sobie miejsca i ciagle odliczalam dni do jego powrotu. Teraz kiedy wiele weekendow spedzilismy na rozmowach jak to rozwiazac zrozumielismy ze jezeli naprawde sie kochamy to musimy jakosc to przetrwac bo taki jest zawod narzeczonego jest inzynierem budowlanym kierownikiem robot i ze czasem bedzie tak ze bedzie mial budowe na drugim koncu polski a raz bedzie tak ze budowa bedzie blisko domu. Wiem ze najgorsze sa samotne wieczory kiedy kladziemy sie same spac dlatego najlepiej jest wypracowac sobie system i zaplanowac caly dzien tak zeby wieczorem po rozmowie z ukochanym pasc na lozko i zasnac wiem ze nie zawsze jest to proste ale musicie wynalezc sobie takie obowiazki ktore pochlona wam mase czasu. Warto jest tez znalezc czas dla siebie i spotkac sie z kolezanka udac sie na spacer zakupy moze fryzjer kosmetyczka a na koniec tygodnia zaplanowac wspolny weekend. Jedyny plus takie rozlaki to fakt ze po powrocie ukochanego ma sie wrazenie jakby to byla pierwsza randka. Ja zawsze staram sie zaplanowac cos fajnego i zaskoczyc tym samym narzeczonego wtedy czlowiek potrafi cieszyc kazda wspolna chwila. Oczywiscie nadal tesknie ale juz sie nie zadreczam. Po to jest te forum zebysmy sie wspieraly ale czy przetrwamy czas rozlaki zalezy od nas samych. Mam nadzieje ze bedzie nas wiecej i razem znajdziemy rozwiazania naszej tesknoty za druga osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×