A ja jestem idealna mama i jestem z siebie dumna!

no, nawiazujac do wypowiedzi autorki ja z tych nieidealnych niestety... choc przepraszam, warzywa mam totalnie eko, od tesciowki

Marietta Antonina - co za pretensjonalne imiona

Slow mi brak - to jest idealny plan idealnej matki zony I kochanki ;)

mnie zawsze dziwi to podejscie, ze nie stac to co ma kupic? Dlaczego ludzie mysla z opoznieniem? najpierw sie bierze pod uwage to czy stac mnie by zapewnic mojemu ukochanemu dziecku wszystko co najlepsze chociaz w tych pierwszych latach zycia? jesli odpowiedz brzmi nie to nie warto kierowac sie wlasnym egoizmem. Gdybym ja badala sloiczki i wiedziala co w nich jest to tez bym podawala:)

czarna mammba krytykowanie imienia dziecko swiadczy o twojej klasie, a raczej jej braku:) To nie temat o imionach.

Wiem robię tak czasami i jest mi z tym idealnie;)

no bo Ty masz taka klase Idealna Mamo ze klekajcie narody!

wybacz ale to ze cie stac na wszystko co ci sie zamarzy to spelnainie tylko i wylacznie twoich zachcianek i aspiracji droga Autorko Dziecko ma w nosie czy ubierasz je w nowe czy uzywki, czy karmisz swojskimi warzywami czy sloikami, czy bawi sie chinszczyzna czy designerskimi zabawkami Cos to wszystko nie w tym kierunku idzie :P

Boli cię bo skrytykowałam idealne imiona twojego idealnego dziecka idealna mamo :( niestety ale dawno nie było tak głupiego tematu na kafeterii. Liczę na to, że to prowokacja.

Tak uwazam, ze mam klase:) Czy ja tu kogos obrazilam, zwyzywalam, uzylam niecenzuralnego slowa? Nie! Ja weszlam i napisalam swoje zdanie na temat macierzynstwa. Inne kobiety zakladajace tematy w stylu "nie bede karmic, bo...", "nie bede rodzic, bo nie chce", "Daje parowki i frytki dziecku" jakos nie sa tak krytykowane, a przeciez z ich postow czesciej mozna przeczytac cos niemilego. A ja mimo, ze zachowuje kulture i chce normalnie popisac z fajnymi mamami to jestem krytykowana.

Idealna mama jest klasa sama w sobie. A przynajmniej tak jej sie wydaje ;)

czarna mammba nic mnie nie boli:) krytykownie imienia bylo nie na temat. Gdy sie nie ma argumentow to sie atakuje. A gdyby mnie zabolalo nawet to co? To swiadczy jedynie o twojej plytkiej osobowosci i malostkowosci skoro chcesz swiadomie ludziom sprawiac bol.

Ja tylko podtrzymam zdanie kogoś kto wcześniej napisał, że dopiero po latach się okaże czy byłaś idealną mamą.

idealna mamo ale dla ciebie która mama jest fajna? tak samo idealna jak ty zapewne?

bo Ty nie jestes normalna mama!!! rozumiesz? wez idz juz bo sie zaraz zagotuje!!! wdl Ciebie zle jest dawanie frytek czy parowek? to jest normalne!!! ktos tak je wiec tak je jego dziecko!!! widac ze sie hamujesz albo moze jestes taka apatyczna ze jeszcze nas nie pocisnelas ,ale ja nie moge czegos takiego pojac co Ty piszesz ! na co liczylas ze powiemy Ci jestes cacy ekstra ze tu wpadlas juz Cie lubie?? ! to sie POMYLILAS!!!!!!!!

nie, nie chciałam cię obrazić, ani sprowokować, ale drażni mnie jak ktoś mówi " jestem idealna". troszkę pokory, nie tobie oceniać czy faktycznie jesteś taką idealną mamą, poza tym to będzie wiadomo dopiero jak twoje dziecko dorośnie.

Tez bylam idealna mama...do czasu kiedy urodzilam dziecko :) Praktyka dala efekt jak obuchem w łeb

alez ja napisalam, ze jak bedzie dalej to czas pokaze. Fajna mama wedlug mnie? To mama, ktora niekoniecznie musi postepowac jak ja (gdyby wszyscy tak samo postepowali swiat bylby nudny nieprawdaz?) ale w pewnych pogladach powinnysmy byc zgodne co jest oczywiste raczej. Fajna mama to fajna babka, inteligentna, z poczuciem humoru i szczera:)

nawet najfajniejsza mama moze sie lekko wzburzyc czytajac ze oto objawila sie idealna mama :P czyli taka, ktora nie ma sobie nic do zarzucenia, jest nieomylna i reszta powinna chylic czola i kalac sie za swoje bledy :P :P

a gdzie ja napisalam, ze wysmiewam czy komentuje kogos kto je parowki i frytki? Po prostu ja tego w nawykach zywieniowych nie uznaje, ale jesli ktos tak to jego zdrowie, jego sprawa:)

up

Toksyczna, o, o :D to zupelnie tak jak ja :P jaka to ja madra nie bylam, widzialam genialne rozwiazania wszystkich problemow u kazdej dzieciatej przyjaciolki czy kuzynki :P a teraz watpie i bladze :P

Nawiąze do punktu 4. Dlaczego wlasnemu dziecko nie zafundujesz homeschooling? przeciez ,nie po to rodzilas ,aby je przechowac ? jestes niespojna w swoim dzialaniach :D

i fajna mama to taka która będzie wielbić twoją idealność :)?

To co Twoim zdaniem jest idealne wcale nie musi takie być bo dzięki tym Twoim punktom wychowasz sobie maminsynka i małego zapatrzonego w sobie narcyza tylko w wersji żeńskiej a wtedy okaże się, że wcale nie byłaś idealną matką. Wychowasz córkę na dobrego, prawego człowieka a wtedy wychwalaj się pod niebiosa.

nie zafunduje mojemu dziecku nauczania w domu, bo dziecko w pewnym wieku musi wykonywac swoje obowiazki i wtapiac sie w spoleczenstwo. Przedszkole, a potem szkola to naturalny etap w zyciu kazdego z nas wiec nie mam zamiaru mojemu dziecku tego odmawiac:)

napisalas ze tu sie takich mam nie krytykuje a ja to w ten sposob skomentowalam... widze ze masz mase cierpliwosci do nas dobrze wiec ja juz nie bd sie denerwowac tylko Ci powiem ze nigdy nie spotkalam kogos kogokolwiek kto powiedzialby o sobie ze jest idealny dziwie sie ze matka tak mowi! ale tak jak wyzej to sie okaze po czasie!

wszystko co możliwe z twojej strony i jedyne co mogę powiedzieć to to że daleko ci do ideału i pod żadnym względem nawet "prawie" idealną mamą nie jesteś. Popełniasz masę błędów, twoja filozofia jest nieelastyczna , zbyt radykalna a to zdrowe nigdy nie jest .....no...oprócz tych zdrowych warzywek o których piszesz. Jesteś bardzo zadufana w sobie a to wynika z braku znajomości życia i ludzi. W pewnych sprawach masz rację ale niektóre punkty jak to ty nazwałaś rażą głupotą po oczach. Ja też nieraz czytam wypowiedzi dziewczyn i się pod nosem uśmiecham ale i tym razem to zrobiłam , tyle że głośniej i dłużej :)

wystarczy, ze wielbi mnie maz, wiecej wilebicieli ani wielbicielek mi w zyciu nie potrzeba;) Nie sadze tez bym corke wychowala na przywiazana do mnie, narcystycznie podchodzaca do zycia istote.

AUTORKO??!!BUjasz w oblokach mianując siebie idealna mamą NIE ma idealnych ludzi/mam i to jest kwestia bezdyskysyjna. Dla mnie iedalny ktos jest ,kto nie ma zadnych wad, a nie ma człowiek bez wad, kazdy ma w swoje jakies wady mniejsze lub wieksze,czasami irytujące zachowania,wiec to już go skresla z ideału,identycznie to sie tyczy matek Nigdy nie staralam sie byc dla wlasnych dzieci idealną mamą,lecz dobra ,i sprawiedliwą owszem,ale nie sztucznie idealną, i to byla świadoma decyzja, z tego wzgledu ,ze jestem czlwiekiem ktory rowniez ma prawo miec zły humor, ma prawo byc złym na cos,mam prawo do bledow i wyciągania z nich lekcji na przyszlosc, i dzieci od malenkiego mają widziec ze matka to tez czlowiek czujący , myslący, tazke ma takie same emocje jak dziecko czy to bycie podgniewanym, czy to bycie uradowanym,czy to zmeczonym czy to wypoczętym, Nie zamierzalam nigdy ukrywac moich wad,ktore nikomu krzywdy nie robily, dlaczego bym miala to robic? stwarzac z swojej osoby jaką sztuczną inteligiencje czy zaprogramoanego z siebie robota z sztucznym usmiechen na twarzy i ubostwainiem wszystkiego ,i kazdego??? Idealnośc nie istnieje,i nie mialam nigdy zamiaru dzieci wpychac w wyimaginowaną idealnosc kogokolwiek. Takze oczekuje idealnosci dzieci w żadnym wzglecie,bo są żywymi istotami,na ktore czynniki zewnetrznie i wewnetrznie wplywają na ich reakacje,zachowania,mają prawo do blędow, i sie na nich uczyć, jest to naturalne, a takze prosze aby ode mnie tego nie żądać