Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość otwarty umysł

ufo i inne zjawiska niewytłuaczone

Polecane posty

Gość otwarty umysł

Czy wierzycie w ufo, duchy, zjawiska paranormalne? Czy może byliście świadkami czegoś niezwyklego? Niech każdy się zastanowi i wyrazi swoje zdanie. Mile widziane opowieści z życia wzięte. A więc start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka szklanka wujkafranka
Czytam książki Dankiena i coś w tym jest :) Jestem zafascynowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latający cyrk Monthy Pytona
zjawiska paranormalne mialem kilka razy w życiu na wlasnej skórze. nie do wytlumaczenia na chwile w ktorej sie zdarzaly, czas zawsze dawal wyjasnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania wwwww
Wierzę w to ze na innych planetach, a nawet galaktykach żyją istoty rozumne. Wierze nawet w to ze te istoty są od nas mądrzejsze, i w to że mają lepiej rozwiniętą cywilizacje i technologie od naszej ziemskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wierzę w swój rozum, a ten podpowiada mi, że czegoś takiego jak UFO nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania wwwww
Załóżmy że : -My ludzie mamy w sobie "duszę" Pytanie brzmi : Czy kosmici takze mają duszę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały wszechświat jest "paranormlany". Nastąpił BigBang (wielki wybuch), nie wiadomo dlaczego i z jakiej przyczyny, pustka eksplodowała i powstały protony, neutrony, pierwiastki, promieniowanie, gwiazdy, słońca, galaktyki, woda, organizmy, życie, ludzie, my. To jest cud i paranormalne, więc ufo czy duchy to mały pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy, kto sądzi, że nie istnieją pozaziemskie cywilizacje jest, krótko mówiąc, ograniczonym idiotą, którego umysł zatrzymał się w epoce średniowiecza i przestał ewoluować. Fizycznie niemożliwe jest, aby w całym kosmosie nie istniały INTELIGENTNE formy życia, znacznie bardziej rozwinięte, niż cywilizacja ziemska. Powiem więcej. Takich form życia Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ jest MILIARDY. Miliardy. Żaden człowiek na Ziemi nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak potężny jest Kosmos. Tak potężny, że liczy decyliony Gwiazd, biliardy planet. To są tak wielkie liczby, że ludzki umysł nigdy tego nie pojmie. I kiedy obecnie okazuje się, że na Księżycu (najbliższe Ziemi ciało niebieskie) jest woda... że na Marsie jest woda... to po prostu niemożliwe jest, aby nigdzie nie istniało zaawansowane technologicznie życie. A ile jest cywilizacji takich, jak nasza? Gdzie żyją istoty na jednej planecie, dopiero wyruszają w Kosmos, eksploatują planetę do granic możliwości i dzielą się na państwa? Takich cywilizacji jest tak dużo, że nikt z Ziemian, kto zacząłby liczyć teraz, nie doliczyłby się do końca życia swego. Czas w końcu to pojąć... Tak, wierzę, że UFO to w 70 proc. pozaziemskie technologie i, nie ukrywam, chciałbym osobiście zobaczyć kiedyś. A nawet uczestniczyć w Bliskim Spotkaniu III Stopnia. Wiele osób, gdy zobaczy UFO z odległości 100-300 m, ucieka. Nonsens. Gdyby istoty pozaziemskie chciały coś nam zrobić, już dawno by to zrobiły. Pozostałe 30 proc. to na pewno technologie ziemskie, bo nie wątpię w to, że Amerykanie posiadają technologie na wzór spodków, dysków itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz jakiekolwiek dowody na potwierdzenie swoich tez? To że np. na Marsie odkryto wodę nie oznacza, że istnieje tam nie wiadomo jak rozwinięta cywilizacja. Nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania wwwww
Najlepszym dowodem na to że we wszechświecie są istoty rozumne, jest to, że się z nami nie kontaktują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że nie ma namacalnych dowodów, nie oznacza, że nic nie ma. Oczywiście, nie chodzi mi o to, że życie na każdej planecie istnieje, i że na każdej planecie w Kosmosie wyewoluowały inteligentne formy życia. Nie. Jednak chodzi o to, że planet w Kosmosie jest tak dużo, że to po prostu wynika z rachunku prawdopodobieństwa, istnienie bardzo zaawansowanych cywilizacji. A że my ich nie widzieliśmy. Cóż, jedne cywilizację mogą nas odwiedzać, ale nie chcą, byśmy wiedzieli, że oni tu są (kiedy ty wchodzisz do dżungli pełnej dzikich zwierząt to też wolałbyś, żeby one nie dowiedziały się, że jesteś), inne natomiast są tak daleko od nas, że nigdy do nas nie dotrą. Powodem nie jest bynajmniej odległość, bo z pewnością rozwinięte cywilizacje potrafią poruszać się dużo szybciej niż my (chociażby poprzez zaginanie czasoprzestrzeni, o czym wspominał już Einstein), ale z powodu wielkości i różnorodności Kosmosu. Nawet mogąc być na dowolnej planecie w Kosmosie w ciągu sekundy nie zdążyłbyś zwiedzić choćby 0,1 proc. wszystkich planet w Kosmosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lgrew
są duchy i ufo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałem gdzieś zdanie:"Zarówno to że jesteśmy sami w kosmosie, jak również spotkanie innych obcych form życie jest tak samo przerażające"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś przeczytałam taki oto wpis na kafe w temacie j.w "mojemu dziadkowi ukazał się szatan jak szedłpijany z zebrania ORMO " myślałam że umrę ze śmiechu , zresztą do dziś dnia mnie to śmieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania wwwww
Wszyscy jesteśmy duchami przyodzianymi w skóry "Gdy Bóg wydalił pierwszych ludzi z ogrodu Eden przyodział ich w skóry "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dimmensionother
Up up :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widziałam ufo raz w życiu byłam w ciąży i siedziałam pod garażem kolo 21.30 to byl sierpien okrągły stalowy statek po bokach oświetlony okrągłymi lampkami leciał centralnie nad moim podwórkiem byłam wtedy u rodziców leciał może z 30-40 m nad drzewami w pierwszym odruchu wcisnelam się w kat garażu bo bałam się ze mnie porwia i zrobią eksperymenty :-P a potem obserwowałam jak odlatuje w pola nie tylko ja widziałam na drugi dzień byli z głosu koszalińskiego i był nawet artykuł potraktowali to poważnie bo w latach 90'tych w Koszalinie był taki incydent i ufo widziały setki osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
"Czytam książki Dankiena i coś w tym jest" Ale co? Poza twoją fascynacją? Czytałem to gdy miałem naście lat i doszedłem do nieuniknionego wniosku, że on każdy fakt nagina do swoich wyobrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka dni temu, bylo cos po 20-tej nad domami zobaczylam dwa duze swiatla, lecialy w jednym kierunku, ale momentami jakby oddalaly sie od siebie, potem obnizaly sie stoppniowo i przygasly, chwile potem w tym samym miejscu widzialam jedno swiatlo. co ciekawe moj znajomy, ktory mieszka 3 km ode mnie tez to widzial ale z tego co mowil nie bylo to w tym samym miejscu tylko o jakies pol kilometra dalej. on mieszka ode mnie na wschod, ja widzialam te swiatla na poludniowym wschodzie a on na polnocnym zachodzie. czyli te swiatla byly miedzy nami. moze to byly jakies race, jakies fajerwerki, ale to lecialo powoli. nie wiem, ale i tak pozostanie mi to w pamieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo druga sytuacja, bardziej dziwna. jedziemy z mezem droga, w strone poludnia. byla pora jesienna lub zimowa, w kazdym razie napewno nie burzowa i na burze sie nie mialo. w jednym momencie zobaczylismy na niebie ogromny blysk. niebo sie rozjasnilo bardziej niz podczas piorunu, a dodam ze byl pozny wieczor, bylo ciemno. naprawde blysk ten byl przerazajacy. pytam sie meza co to bylo, on mowi ze nie wiem, ze tez widzial. i zaraz dzwonie do siostry czy to widziala ale mowi ze nie bo byla w kuchni, ktora jest od strony polnocnej. i zapytala mnie o ktorej to bylo, ja mowie ze kilka minut temu, a ona mi na to ze kilka minut temu swiatlo w calym domu przygaslo, tak jakby nastapilo obnizenie napiecia. a kilka dni pozniej opowiadalam to mojej tesciowej i 11-letnia wowczas szwagierka mowila ze lezala w lozku i widziala ten blysk. co to moglo byc? dodam ze nic nie wybuchlo, zadnego pioryna nie bylo. blysk i cisza. niebo zrobilo sie biale na ulamek sekundy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia90$$$
Ten błysk to mógłbyć tzw błysk gamma z bardzo odległej gwiazdy znajdującej sie nawet po drugiej stronie naszej galaktyki, to błysk umierającej gwiazdy która wybuchła tysiące może nawet miliony lat temu a światło tego rozbłysku dotarło do naszych czasów i którego byłaś świadkiem. Tak bynajmniej przypuszczam sądząc po twoim opisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×