mam podejrzenia wobec męża że jest bi albo wariuje??????

Kilka razy czytałam topiki zakładane przez kobietę która domyśla się ze jest zdradza a. Nigdy do porządku się nie kończyły ale zawsze z zapartym tchem je czytałam.

ach naprawdę mam momentami wrażenie że sobie wkręcam:-( no ale cóż wróciłam do domu a on od razu wyszedł z plecakiem i butelkami na piwo .... z nagrań w domu echo do nikogo nie dzwonił jak mnie nie było na działce dyktaon zostawiłam....

ty tez sie pilnuj bo bedzie wyprowadzal cie z rownowagi. nie daj sie.

no dobra jedna sprawa czy jest gejem czy nie, ale druga w jaki sposób on odnosi się do Ciebie :-0 Jak on może Cię tak traktować ? Może jakaś terapia pomoże? Oczywiście on pójdzie na terapię dla gejów a Ty na normalną..

nie twierdzę, ze to prowo, bo różne historie róźni ludzie mają, ale kiedyś tak samo pisała laska, co ją maż zdradził z córką kuzynki, kótra zamieszkała u nich na studiach i ta małolata w ciążę zaszła

twoje małżeństwo to tylko namiastaka, a może raczej tani substytut prawdziwego małżeństwa. Jest pedziem, czy nie i tak Ci ono kiedyś bokiem wyjdzie:( Z tego co piszesz jesteś goła, siedzisz w jego mieszkaniu, na łasce jego a może przede wszystkim teściowej więc ma prawo Tobą pomiatać, a jek mu się zachce to wywalić Cię na zbity pyski i Twoje zamiłowanie do gotowania, prania, prasowania, niańczenia dzieci i co tylko tam jeszcze powymyślasz będziesz se mogła wsadzić głęboko, a dla niego będziesz najgorszym gównem tak jak jesteś już tetaz, bo ma Cię za szmatę ostatnią, a Twoje miejsce zajmie kochanek i Twój Kochany Mężuś dla niego będzie miał ptasie mleczko, a dla Ciebie kopa na rozpęd:(

i dalej huja nie ma w domu!!!! korci mnie żeby podjechać na dziłakę matki na bank tam są ale jak pojadę to spieprzę sobie dowody , jesli chodzi o mieszkalnie to nie do końca jak bedę miała dowody że jest gejem podam go o mloestowanie psychiczne itp.itd i nie sądzę żeby sąd pozwolił mu z nami mieszkać zresztą taką miazgę mu zrobię ( mieszkamy w miałym mieście) że sam się wyniesie , bo chyba nie sądzicie że jak huknie kim jest i co nam zrobił to nie zostanie wytykany palcami!!!!!!! boże daj mi siłę to przetrwaaaaaaaćććććć!!!!

mieszkanie stanowi jego WŁASNOŚĆ, żadne Twoje dowody zdrady tego nie zmienią.

dowody nie ale presja jaką mu stworzy otoczenie, znajomi i rodzina to już inna strona medalu, zadzwoniłam do huja ma wyłączony teleon....

To Twoim zdaniem gdzie on będzie wił nowe gniazdko gdy się Ciebie pozbędzie? Mieszkanie to sto parędziesiąt tysięcy. Myślisz, że odpuści? Oby...

Możesz mu robić mordę:D ale przecież nie pozostanie Ci dłużny. Już wcześniej stwierdziłaś, ze prędzej Cię wsadzi do psychiatryka niż się złamie.

Co do presji społeczeństwa to niekoniecznie, ludzie pogadają i przestaną, a poza tym może sprzedać to mieszkanie i kupić drugie w innym miejscu.

Jak masz dzieci z kim zostawić, to na twoim miejscu bym tam pojechała, tylko samochód zostaw dalej i zakradnij się po cichu na tą działkę, a macie tam jakiś domek? bo chyba na ziemi nie siedzą.

tylko mzoecie sie minac. Zbieraj jak najszybciej dowody. Z presja w malym miasteczku dlugo nie wytrzyma o ile wogole. Bo to nie krakow czy waraszawa gdzie znikniesz w tlumie.

Hyh.. ciekawe jakie to uczucie, gdy facet zdradza z facetem :D... prawdę mówiąc, to mnie mega podkręca myśl, że mój facet mógłby lecieć na innego! Kiedy byłam z moim (obecnie jestem szczęśliwą singielkom :P) często fantazjowałam, że on obciąga jakiemuś swojemu koledze, albo, że jago kumpel wsadza mu w tyłek :):).. , całkiem szczerze mówiąc mam wrażenie, że byłabym się w stanie dzielić moim facetem z jego kochankiem, na pewno łatwiej przeszłabym do porządku dziennego nad taką rewelacją, że mój facet ma faceta, niż nad tym, gdyby zdradził mnie z kobietą;). No, ale rozmarzyłam się troszkę... pewnie Ty będąc wewnątrz tego inaczej to widzisz.. W zasadzie niewiele można Ci doradzić, ale może go podpuść - obejrzyjcie razem ten film brokeback mountain czy jakoś tak, albo wejdźcie na temat trójkątów face-facet-babka... A Ty jaki masz stosunek do osób tej samej płci? bo mnie np. kręcą również kobiety i przypuszczam, że żeby faceta ośmielić do ewentualnych wynurzeń pewnie bym mu o tym powiedziała.. i dodałabym, że widok kochających się facetów kręci mnie jak 150 :D...ale to Twój mąż w zasadzie.. chociaż dopiero od dwóch lat, z pewnością nie znacie wszystkich swoich sekretów :P

Hah, sorka, sorka, przeczytałam ciut więcej postów i widzę, że tu taki raczej dramat obyczajowy, niż komedio dramat :P... Nie bardzo rozumiem czemu zbierasz dowody zamiast jakoś spookjnie za porozumieniem stron uzgodnić rozwód i cześć pieśni, bo jakoś tak jakby Twój luby się miota (co zrozumiałe), a Ty raczej ani jemu, ani sobie dobrze nie zrobisz jątrząc, drążąc, podsłuchując i tak dalej.. Jeśli to wszystko nie zaszło za daleko to raczej podzielcie po równo odpowiedzialność za rozkład pożycia, dzieciak też to mniej będzie przeżywał.. Dowody i detektywi to takie trochę rodem z durnowatych amerykańskich filmów :/. No i bez spiny z tego mojego porzedniego posta, serio kręcą mnie te klimaty, więc z tego wynikło moje skrajnie odmienne spojrzenie na problem. Także tego... jak "trójkącik" odpada, to pozwól chociaż facetowi odejść z godnością i bez nadmiernego darcia kotów (chociaż bez tego to raczej sie nie obędzie)

akakarka - pieprzysz glupoty,. Dowody sa jej niezbedne , dla przyszlego dobra jej i dzieci. Nie chrzan o amerykanskich filmach , bo w sumie malo wiesz i nie znasz sie , a sie wypowiadasz .No juz to wiedze, jak mezus zasluguje na szczera rozmowe i szacunek po slowach i wyzwiskach jakie kieruje do autorki.

dajcie spokoj z rozwodem,podzialami,dzieckiem!przeciez tu nie ma konkretnych dowodow,tylko wciaz podejrzenia,insynuacje..duzym tropem jest 'buzka',ktore maz powiedzial na pozegnanie rozmowy,ale tez bym czekala do ostatecznego dowodu.

"dla przyszłego dobra jej i dzieci" :D :D... to nie tylko jej dzieci. Więc i tak na ich utrzymanie on kasę wyłożyć będzie musiał. Bez latania za sobą z dyktafonami. To jest poniżające i dla niej i dla niego. On poniża ją wyzwiskami, ona siebie dodatkowo zbieraniem dowodów.

tu moim zdaniem szaramyszo nie chodzi o dowody czegokolwiek, tylko o to, że skoro wyzwiska lecą i babka jest w stanie faceta podsłuchiwać, telefon mu przetrzepywać i cała reszta, to kontynuowanie szopki pod tytułem małżeństwo dla tych państwa nie ma za bardzo sensu... ale rzecz gustu, niektórzy lubią się potaplać trochę.

MAM kolege geja, ktory: -ma fantastyczny kontakt z dziecmi , dzieci go uwielbiaja i odwrotnie -uwielbia biegac w parku, najlepiej z kims....bliskim -jest uwielbiany przez dziewczyny!!! - uwielbia,,,, pielic w ogrodku, ..... Nie wiem czy ci pomoglam ale czytajac twoje wpisy po prostu az wlos jezy sie na skorze.... Ps z tymi dyktafonami to dobra sprawa. Sproboj wyjechac na kilka dni gdzies z dziecmi itd a on pewnie by mial chate dla siebie. Ogrodek -ten kolega tez ma? tam sie moze spotykaja???

jeszcze jedno- musisz go uspokoic, z tym ze przy7znasz sie ze glupote walnelas i prosic o wybaczenie- zrob z siebie idiotke, ze to tylko kolega a ty go posadzasz itd. TO GO USPOKOI I...BEDZIE MNIEJ OSTROZNY!!!!!TYM SAMYM BEDZIESZ MOGLA LATWIEJ GO PRZYLAPAC!!!!!!

NO I TEZ DRUGA OPCJA- A MOZE ON MA SKLONNOSCI P[EDOFILSKIE? TE ZDJECIA I LINKI O PIERWSZEJ KOMUNII...:/

dlatego ludzie pisza o dowodach , bo jest znaczna roznica pomiedzy rozwodem wyniku rozpadu pozycia, rozwodem bez orzekania o winie , a rozwodem ze wskazaniem winnego o rozpad malzenstwa. Znaczna roznica , na korzysc osoby zdradzonej , porzuconej etc.I lepiej zeby ona te dowody miala w tym przypadku.I skoro on jest winny , on doprowadzil do rozpadu, zdradzil traktuje ja jak smiecia to powinien za to odpowiedziec. A jesli zdradza to ewidetnie jest winny , ale zeby to udowodnic trzeba miecwlasnie dowody. A ida za tym korzysci finansowe, ona musi myslec o dzieciach . Nie piszcie o klasie , bo komus tu klasy juz dawno zabraklo.I dlaczego ma z nim spokojnie porozmawiac , poglaskac po glowce, rozwiesc sie bez orzekania o winie , nie starac o alimenty np.o siebie i czesc mieszkania skoro on rozpier...il to malzenstwo. A jezeli on nie zdradza to detektyw tez sie przyda , przynajmniej bedzie wiedziala .

DO----->ja pare slow do .... GOŃ SIĘ CWELU!!!

powyzej. Idz ogol pachy, bo cie nikt nie bedzie chcial robic:))

cuuuudownie jebią ciulu:)

Chętnie użyczę odpłatnie tyłu Panu do lat 50. Posiadam cnotę analną. Dyskrecja i higiena (lewatywa) zapewniona. Zainteresowanych Panów proszę o kontakt, podam namiary.

a zdj meza masz?

autorko szkoda mi ciebie, żeby to jeszcze był jakiś okres narzeczeństwa, a tu małżeństwo, dwójka dzieci, facet kryptopedał i jeszcze odzywający się do ciebie, jakbyś to ty wyrządziła mu taką krzywdę, a nie on co to za ton w ogóle, wyzwiska, to chyba normalne, że się niepokoisz, masz prawo pytać, facet spędza z innym więcej czasu niż w własną żoną i dziećmi- masz prawo pytać i podejrzewać! znam to od podszewki- robienie idiotki z kobiety, żeby zatuszować fakt, że podejrzenia są słuszne i prawdziwe!