Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masiusia

Odchudzanie po raz n-ty czas zaczac

Polecane posty

Gość GrubaBuba
dziewczyny ja piję zieloną z maliną i granatem bo innej nie przełknę. a wsparcie u męża? no mam czasem bardzo wielkie a czasem jak sie pokłócimy to szkoda gadać także ja was bede wspierac a wy mnie też proszę co? mi to czasem trzeba nakopać do du... bo ja leń jestem smierdzący. ale jestem zrozpaczona moją wagą. błagam pomocy . :) trzymajcie się tam i jak mówią w kupie siła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak dziewczyny fajnie sie zorganizowaly- pozaczernialy-dobry znak. I tak jak mowi kalina - masiusia nie uciekaj- same wiemy ze o potkniecia bardzo latwo - dlatego ja jak wchodze w faze gubienia tych kilogramow do 60kg to nie rezygnuje calkowicie ze slodyczy- w fazie dietkowania sniadania jem bardzo wczesnie-nawet przed 6.00-wstaje przed 5.00- pieczywko jakies kielbaske na goraco, jajecznice pomidorki papryke- a do tego wlasnie cos slodkiego czekoladke, ciasteczko, czasem lody ale juz w ciagu dnia chocby mnie kroili to slodycza nie wezme i jem tak jak sobie zakladam czyli raniutko porządne sniadanie plus cos slodkiego,w pracy to co wezme- najczesciej serek wiejski, owoc jakis (kiwi, pomarancza, mandarynka, kiwi), jogurty naturalne z otrebami, obiadu malo ale jem, a wieczory hmm- ssanie jest nie powiem ale zapycham sie jablkiem, nasionami typu slonecznik, waflem ryzowym no i codziennie cos cwicze- do godziny - aha pracuje, mam 3dzieci ale nie ma wymowki zem zmeczona czy cos tylko plan musi byc wykonany. Jak juz jestem blizej mego celu to zaczynam opuszczac ranne sniadania, slodkie wtedy kiedy bądź i kiloski znow wskakuja- i tak na okraglo- ale 70kg to juz ostatecznosc i biore sie wtedy za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie słodycze mogłyby nie istnieć.. Moim największym uzależnieniem są fast foody - na szczęście mieszkam w niedużej wiosce więc KFC czy mac donalda mam daleko :) bo chyba ważyłabym drugie tyle.. Uwielbiam frytki, spaghetti, zapiekanki, pizzę itd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralińska-zosia
dziewczyno 1000-1200 kcal to za mało jak na ciebie musisz jeść co najmniej 1800 inaczej rzucisz sie za 2 dni na wszystko co się rusza i nie rusza :P. Spaceruj a raczej szybko chodz, takie spacerki wolne z dzieckiem malo co dają, tobie trzeba szybko chodzic. Mel b odpusc sobie bo to nie dla ciebie ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralińska-zosia
poza tym musisz byc cały czas w ruchu i zapomnieć o kanapowym żywocie, sprzątaj, zmywaj, prasuj, rób cokolwiek by nie płaszczyć tyłka przed kompem czy tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny,ja też chętnie dołącze,stoje w miejscu,może z wami mi lepiej pójdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będę Was wspierac a jak sobie poczytałam wasze wypowiedzito i motywacja rośnie mam bardzo podobną historię tyłam do 110, chudłam do 77 i póxniej znowu tyłam z różnymi porywami powrotu do diety tak, że obecnie ważę coś koło 95,5 kg ; zmagam się już 3 tydzień dietkowanie plus troche ruchu efekty malutkie ale są bo było w święta 100 ta liczba mnie przeraziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiusia potwierdzam to co radzą ci wszystkie dziewczeta nawet jak zdarzy sie małe niepowodzenie to głowa do góry i naprzód marsz nie wracaj do punktu wyjścia i nie rezygnuj ja miałam juz kilka wpadek może to troche spowolniło proces chudniecia ale nie zaprzepaściło zagladaj tu codziennie takie pisanie daje dużo - wiem coś o tym mi sie tylko udaje jak nie zostaje z tym sama - TOBIE TEZ SIĘ UDA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po pracy, synek z przedszkola odebrany, spacerek do domu zrobiony, obiadek zjedzony- dzis moze troszke przedobrzylam bo najpierw zjadlam serek waniliowy, potem jak robilam dzieciakom mizerie to ogorka poskubalam a na koniec wlasciwy obiad czyli udko pieczone bez skory i ziemniak. Ale zaraz lece na silownie, na godzinke póltora i najgorsze chwile przede mna wieczorem jak wszystko chce sie zjesc ale nie dam sie jak przyjde to herbata moze zielona z ananasem. Aha teraz jeszcze chrupie jabłko. Witajcie wszystkie dziewczyny no i masiusia- melduj co tam u ciebie- oczywiscie w miare mozliwosci i czasu tak jak i wszystkie chetne do gubienia kilogramow podawajcie wasze sposoby na chudniecie zebysmy wszystkie mogly ruszyc z kopyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biorę asystor slim.. Może i dużo nie da, ale już nie wiem czego się chwytać żeby schudnąć. Mniej więcej w połowie opakowania jestem. Ostatnio ważyłam się 12.04 i było 72.5 kg, zobaczę jutro z rana jak to teraz wygląda. Slyszałyście o diecie 8 godzin? Ja się staram tego trzymać, ale.. różnie bywa :o 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki:) 5 minut i zwiększaj:) ja zaczynałam od 20 brzuszków, teraz zostało mi 10 dni weidera i abs robię:) powoli powoli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja po spacerku szybko szykowalam sie do lekarza w jedna strone busem a do domku piechotka ok 2km szybkim tempem :) jak narazie według planu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveja22
Witam :) Czy można się przyłączyć? W dniu dzisiejszym rozpoczynam zrzucanie sadełka po raz n-ty Tym razem się uda Byłam tu 2 lata temu udało mi się zrzucić 5kg, niestety wróciło. Mam 172 cm, waga startowa 65kg. Mój cel to 58kg i smukły brzuch i jędrny tyłek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrzuć brzuch
Zobacz mojego bloga o odchudzaniu http://zrzucbrzuch.blogspot.com/ udało mi się już zrzucić parę kilogramów dzięki diecie i ćwiczeniom siłowym. Na łamach bloga chętnie dziele się sowimi przepisami i spostrzeżeniami. Zajrzyjcie , a może sami dowiecie się czegoś nowego albo blog zmotywuje was do pracy nad sobą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopada mnie chec na slodycze buu... :( ubieram sie i wychodze z synkiem na spacer aby nie myslec o jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubaBuba
Masiusia wiem przez co musisz przechodzić...mam tak samo czasem podupadam, czasem za dużo zjem . nie możemy kochana nie wytrwać. wbijam sobie do głowy ze robie to dla siebie i dla dzieci, żeby miały zdrową mamę mam 26 lat a czuje się jakbym miała 50. ale dosyć już . kochana wytrzymamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GrubaBuba dzieki za slowa otuchy :) ja dzis wytrzymalam, mam nadzieje ze tak dalej mi pojdzie. Wlasnie ja tak samo sie czuje jak 80 letnia staruszka, a mam dopiero 31 lat - chce schudnac i cieszyc sie zyciem :) Dobranoc dziewczyny :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) moj plan jedzeniowy na dzis to; sniadanie - pol grahamki z bialym chudym serkiem (tak mi zasmakowal) obiad - ziemniaki z kefirem podwieczorek - pomarancza(mam straszna ochote na nia) kolacja - pol grahamki mysle ze z zoltym serem i pomidorem oby sie udalo bo dzis wraca moj maz, musi miec zawsze cole ktora ja uwielbiam buuu... :( ale musze sie trzymac i dzis jej nie bede pic! za chwile pocwicze a potem sprzatanie mieszkania. A jakie planu u was na dzis???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiusia - a może cola zero? Zastanawiam się nad nią bo też bez coli żyć nie umiem ;) Ja dziś wypiłam herbatę, śniadanie ok. 10ej zjem żeby się trzymać tych 8 godzin - czyli kolacja przed 18tą. Wczoraj byłam na stacji benzynowej zatankować i kasjerka polecała hot-dogi.. :o ale oparłam się pokusie :D Ważę dziś 71.6 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezgranicznie_zakochana_mama - spróbuje tak zrobic kupie sobie mala butelke coli zero czy light i jak nei bede juz mogla wytrzymac to wtedy lykne, ale tak bede probowac sie powstrzymac. Musze zabrac sie do cwiczenia ale mam lenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam na twarz :D córcia spała a ja złapałam za skakankę.. Podobno daje niezłe efekty, zwłaszcza na uda a to moja największa bolączka. Udało mi się 400 razy skoczyć :classic_cool: i może jeszcze wieczorem tyle samo zrobię.. A miałam zamiar 100, ale jak zrobiłam powiedziałam sobie że jeszcze, potem 200, 300 aż malutka wstała i już powoli kończyłam. Spocona jestem jak nie wiem.. Dziś pogoda super więc spacery - dwa długie, postaram się te 4-5 km zrobić. Muszę sobie kupić krokomierz. Planuję sprawić sobie coś ładnego w rozmiarze 38 żeby mieć motywację, bo chciałabym zejść do rozmiaru M :) a później.. Czas pokaże 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiusia - polecam Ci kalkulator na ilewazy.pl :) :) ja tam często zaglądam ostatnio.. Wiem wtedy mniej więcej na co mogę sobie pozwolić. Ale sobie dietę narzuciłaś.. Drakońską!! Mi byłoby ciężko.. Planuję trzymać się tego co przeczytałam w jednym topiku - przy właściwym jedzeniu mam chudnąć ok. 2 kg tygodniowo. Znajdę link i wkleję :D Trzymajcie się, dziewczynki! Jak będziemy sobie nawzajem dodawać otuchy wszystko będzie super 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×