Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość fiona_88
cześć, jak sie dzisiaj czujecie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć w to brzydkie przedpołudnie.... Majowa! Super sprawa, myślę, że już możesz się wybrać do lekarza, może coś już będzie w stanie powiedzieć. Daj znać jak tylko się coś dowiesz, może przydadzą nam się informacje od Ciebie... OBY !! :) Fiona! Głowa do góry - może akurat musisz jeszcze poczekać z testem. PauliśC - działaj działaj - my też jesteśmy na tym etapie - mąż pomału wyprzęga ;) Mya28 - moja znajoma miała 35 lat i pogodziła się z mężem z myślami, że już mieć dziecka nie będą. A tu proszę! Dziś chłopiec ma 11 lat :) Naprawdę nie wszystko jeszcze stracone.... taka oto ja - nie przejmuj się, nikt tu tak nie myśli. A myślisz, że ja miałam inaczej ? Po studiach pół roku w domu, z łóżka nie wychodziłam, zero motywacji, jedyne co to szukałam pracy w ogłoszeniach. W końcu najpierw staż w urzędzie - wszyscy na mnie naskakiwali "czemu nie macie dzieci, ile mamy czekać" itp. Nerwicy się prawie przez to nabawiłam. Najlepsze, że mówiły to też kobiety z którymi pracowałam, i tylko czekały żeby móc o czymś plotkować. Bo wiadomo, "ledwo przyszła do pracy a już w ciąży". Teraz pracuję w swoim zawodzie i robię to co lubię w prywatnej firmie znajomej, więc jestem pewna, że jak będę w ciąży, będę pracować do końca jak tylko zdrowie mi na to pozwoli i wrócę do niej z chęcią - jak tylko babcia zajmie się potomkiem ;) Czasem mam wyrzuty sumienia, że nie próbowaliśmy wcześniej ale co ma być to będzie. Fiona , Linkaaa - testujemy mniej więcej w podobnym terminie :) Dopisać się nowe dziewczyny :) majowa ............27..............1cs...................@1.06. fiona_88............25..............1cs................. .@ 05.06. izulinka7............23...............6cs............... . @ 07.06. Giubelli................27..............3cs............. ...@ 11.06. klonmelkowaa....32..............3cs.................@13.06. taka oto ja............24.............1cs.................@15.06 PauliśC..............22..............10cs............... @18.06. Miłego dnia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć w to brzydkie przedpołudnie.... Majowa! Super sprawa, myślę, że już możesz się wybrać do lekarza, może coś już będzie w stanie powiedzieć. Daj znać jak tylko się coś dowiesz, może przydadzą nam się informacje od Ciebie... OBY !! :) Fiona! Głowa do góry - może akurat musisz jeszcze poczekać z testem. PauliśC - działaj działaj - my też jesteśmy na tym etapie - mąż pomału wyprzęga ;) Mya28 - moja znajoma miała 35 lat i pogodziła się z mężem z myślami, że już mieć dziecka nie będą. A tu proszę! Dziś chłopiec ma 11 lat :) Naprawdę nie wszystko jeszcze stracone.... taka oto ja - nie przejmuj się, nikt tu tak nie myśli. A myślisz, że ja miałam inaczej ? Po studiach pół roku w domu, z łóżka nie wychodziłam, zero motywacji, jedyne co to szukałam pracy w ogłoszeniach. W końcu najpierw staż w urzędzie - wszyscy na mnie naskakiwali "czemu nie macie dzieci, ile mamy czekać" itp. Nerwicy się prawie przez to nabawiłam. Najlepsze, że mówiły to też kobiety z którymi pracowałam, i tylko czekały żeby móc o czymś plotkować. Bo wiadomo, "ledwo przyszła do pracy a już w ciąży". Teraz pracuję w swoim zawodzie i robię to co lubię w prywatnej firmie znajomej, więc jestem pewna, że jak będę w ciąży, będę pracować do końca jak tylko zdrowie mi na to pozwoli i wrócę do niej z chęcią - jak tylko babcia zajmie się potomkiem ;) Czasem mam wyrzuty sumienia, że nie próbowaliśmy wcześniej ale co ma być to będzie. Fiona , Linkaaa - testujemy mniej więcej w podobnym terminie :) Dopisać się nowe dziewczyny :) majowa ............27..............1cs...................@1.06. fiona_88............25..............1cs................. .@ 05.06. izulinka7............23...............6cs............... . @ 07.06. Giubelli................27..............3cs............. ...@ 11.06. klonmelkowaa....32..............3cs.................@13.06. taka oto ja............24.............1cs.................@15.06 PauliśC..............22..............10cs............... @18.06. Miłego dnia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O przepraszam - Majowa :) majowa ............27..............1cs................... :) fiona_88............25..............1cs................. .@ 05.06. izulinka7............23...............6cs............... . @ 07.06. Giubelli................27..............3cs............. ...@ 11.06. klonmelkowaa....32..............3cs.................@13. 06. taka oto ja............24.............1cs.................@15.06 PauliśC..............22..............10cs.............. . @18.06.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Tierona śmiało śmigaj do naszego grona :) Dodam jeszcze, że ja też nie czuję się za hoho od paru dni, ale nic nie zapeszam. Dwa ostatnie dni - wyglądam i czuję się jak zombie ;) ale zwalam to na pogodę. Kurde, ostatnio też same imprezki u znajomych, winko leje się strumieniami. Czy Wy jakoś hamujecie się z alkoholem ? Ja staram się nie pić w ogóle bo zwyczajnie się boję poza tym niezbyt lubię ( no dobra, wino ok ;) ) choć podobno przez pierwsze tygodnie płód jest chroniony najbardziej. Ogólnie unikam, ale z drugiej strony jak nie mam narazie objawów ciąży to też w paranoję nie wpadam. Jak jest u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Tierona śmiało śmigaj do naszego grona :) Dodam jeszcze, że ja też nie czuję się za hoho od paru dni, ale nic nie zapeszam. Dwa ostatnie dni - wyglądam i czuję się jak zombie ;) ale zwalam to na pogodę. Kurde, ostatnio też same imprezki u znajomych, winko leje się strumieniami. Czy Wy jakoś hamujecie się z alkoholem ? Ja staram się nie pić w ogóle bo zwyczajnie się boję poza tym niezbyt lubię ( no dobra, wino ok ;) ) choć podobno przez pierwsze tygodnie płód jest chroniony najbardziej. Ogólnie unikam, ale z drugiej strony jak nie mam narazie objawów ciąży to też w paranoję nie wpadam. Jak jest u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiona_88
no beznadzieja nie wiem czemu sie tak sie dzieje. Do mya28: lekarz mi nie powiedział czemu zarodek sie nie utrzymał. Ale kiedys jak bylam u gina to powiedziala, ze mam tyłozgiecie i moga byc problemy z utrzymaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
Hejka :) Własnie zapisałam sie do lekarza - wizyta w piątek :) więc już się niecierpliwie:) A co do samopoczucia to mam wahania nastrojów - wczoraj się obraziłam na narzeczonego za sam fakt ze skakał koło mnie:) i zaraz potem się pobeczałam i już mi było lepiej. Poza tym lekko senna jestem no i nadal boli mnie lekko podbrzusze i piersi. Co do innych objawów to wczoraj nie umiałam pokroić kurczaka (zapach powodował ze żołądek miałam w gardle). Ale jestem gotowa to wszystko przechodzić byle z dzieckiem było ok:) Giubelli, Fiona_88 Izulinka7 powodzenia w nadchodzących testowaniach :) Ps. Jeżeli chodzi o L4 to ja z kolei mam zapowiedziane przez lekarza ze powinnam pójść. Ale sama nie wiem. Pracuje w sklepie z alkoholami i często jestem sama, a butelki nie są lekkie itp poza tym zmiany po 10h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiona_88
Giubelli jesli chodzi o moje objawy to bola mnie nogi i te jajniki tak ciagna...no i sluz mleczny. Musze ciagle miec wkladki. Co do alkoholu: to ostatnio pilam w sobote i wczoraj troche szampana;) ale nie przesadzalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
Hejka :) Własnie zapisałam sie do lekarza - wizyta w piątek :) więc już się niecierpliwie:) A co do samopoczucia to mam wahania nastrojów - wczoraj się obraziłam na narzeczonego za sam fakt ze skakał koło mnie:) i zaraz potem się pobeczałam i już mi było lepiej. Poza tym lekko senna jestem no i nadal boli mnie lekko podbrzusze i piersi. Co do innych objawów to wczoraj nie umiałam pokroić kurczaka (zapach powodował ze żołądek miałam w gardle). Ale jestem gotowa to wszystko przechodzić byle z dzieckiem było ok:) Giubelli, Fiona_88 Izulinka7 powodzenia w nadchodzących testowaniach :) Ps. Jeżeli chodzi o L4 to ja z kolei mam zapowiedziane przez lekarza ze powinnam pójść. Ale sama nie wiem. Pracuje w sklepie z alkoholami i często jestem sama, a butelki nie są lekkie itp poza tym zmiany po 10h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
Hejka :) Własnie zapisałam sie do lekarza - wizyta w piątek :) więc już się niecierpliwie:) A co do samopoczucia to mam wahania nastrojów - wczoraj się obraziłam na narzeczonego za sam fakt ze skakał koło mnie:) i zaraz potem się pobeczałam i już mi było lepiej. Poza tym lekko senna jestem no i nadal boli mnie lekko podbrzusze i piersi. Co do innych objawów to wczoraj nie umiałam pokroić kurczaka (zapach powodował ze żołądek miałam w gardle). Ale jestem gotowa to wszystko przechodzić byle z dzieckiem było ok:) Giubelli, Fiona_88 Izulinka7 powodzenia w nadchodzących testowaniach :) Ps. Jeżeli chodzi o L4 to ja z kolei mam zapowiedziane przez lekarza ze powinnam pójść. Ale sama nie wiem. Pracuje w sklepie z alkoholami i często jestem sama, a butelki nie są lekkie itp poza tym zmiany po 10h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
Hejka :) Własnie zapisałam sie do lekarza - wizyta w piątek :) więc już się niecierpliwie:) A co do samopoczucia to mam wahania nastrojów - wczoraj się obraziłam na narzeczonego za sam fakt ze skakał koło mnie:) i zaraz potem się pobeczałam i już mi było lepiej. Poza tym lekko senna jestem no i nadal boli mnie lekko podbrzusze i piersi. Co do innych objawów to wczoraj nie umiałam pokroić kurczaka (zapach powodował ze żołądek miałam w gardle). Ale jestem gotowa to wszystko przechodzić byle z dzieckiem było ok:) Giubelli, Fiona_88 Izulinka7 powodzenia w nadchodzących testowaniach :) Ps. Jeżeli chodzi o L4 to ja z kolei mam zapowiedziane przez lekarza ze powinnam pójść. Ale sama nie wiem. Pracuje w sklepie z alkoholami i często jestem sama, a butelki nie są lekkie itp poza tym zmiany po 10h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
Hejka :) Własnie zapisałam sie do lekarza - wizyta w piątek :) więc już się niecierpliwie:) A co do samopoczucia to mam wahania nastrojów - wczoraj się obraziłam na narzeczonego za sam fakt ze skakał koło mnie:) i zaraz potem się pobeczałam i już mi było lepiej. Poza tym lekko senna jestem no i nadal boli mnie lekko podbrzusze i piersi. Co do innych objawów to wczoraj nie umiałam pokroić kurczaka (zapach powodował ze żołądek miałam w gardle). Ale jestem gotowa to wszystko przechodzić byle z dzieckiem było ok:) Giubelli, Fiona_88 Izulinka7 powodzenia w nadchodzących testowaniach :) Ps. Jeżeli chodzi o L4 to ja z kolei mam zapowiedziane przez lekarza ze powinnam pójść. Ale sama nie wiem. Pracuje w sklepie z alkoholami i często jestem sama, a butelki nie są lekkie itp poza tym zmiany po 10h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
wrrrrrr ale mnie podublowało ... mogliby coś z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
Witam Dziewczynki! Jak u was po weekendzie? Ja strasznie zmęczona jestem, w sobotę pojechaliśmy do moich rodziców i zostaliśmy do niedzieli, a tam jest takie niewygodne łóżko że do teraz mnie wszystkie kości bolą. Majowa ja również mam wahania nastroju, i tak jak u ciebie na koniec potrafię się popłakać i odchodzi jak ręką odjął :) Moją siostre przez pierwsze miesiące ciąży też odpychało od jakiegokolwiek mięsa, a było to akurat lato, więc nawet nie mogła kiełbaski z grilla przełknąć, a o schabowym w ogóle nie było mowy :). Mój narzeczony dziś wyjechał ale na szczęści nie na cały tydzień, tylko na dwa dni, choć jak jutro uda mu się pracę skończyć to wróci jutro, ale pewnie w nocy :/ . Jak pogoda u was? u mnie przed chwilą przeszła straszna ulewa, i w nocy tez mnie taki deszcz obudził, więc kolejną noc za bardzo się nie wyspałam :( Na szczęście dziś mam wolne i sobie odpocznę :) Mój już widzę że tak samo jak ja nie może się doczekać dzidziusia, uważa że to najlepszy czas dla niego. Ostatnio mi się przyznał e był już w pewnej poradni zapytać się o badanie nasienia, choć nie rozumiem dlaczego prędzej mi nie powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam humorki zawsze więc nie widzę, po tym objawów :D Fiona - a mogę być wredna i zapytać się czemu nie będziesz mieć męża ? Nie chcesz czy nie możecie ? Tak tylko pytam z ciekawości :) kurde, tyłozgięcie - nieciekawie...ale czytałam gdzieś że wiele kobiet dało temu radę. Majowa - a jak powiedziałaś narzeczonemu ? Wiedział że testujesz ? :) PauliśC - no ja masakrycznie czuję się w taką pogodę - z resztą moje ciśnienie to prawie zawsze 70 / 50 więc.... chodzące zombie :) Mój mąż to samo....moje rodzeństwo ma dzieci, jego też, bratowa w drugiej ciąży, ma już córkę teraz syn a my nic.... ona bez pracy, jeszcze się nie zdążyła obronić, ale dzieci mają - zakombinowali, tu ją gdzieś przyjęli na lewo - składki miała opłacane i już drugie dziecko w drodze. Jak się mnie pytali na co my czekamy - mówiłam że to nie problem mieć dziecko a potem nie być nawet ubezpieczonym. No to wykrakałam - bo to jednak jest problem zajść w ciążę. Oczywiście usłyszałam, że jestem materialistką bo jakbym zaszła to by mnie ktoś fikcyjnie zatrudnił. Takie głupie gadanie - ja chcę być pewna że mam pewną posadę, mam do czego po ciąży wrócić. Ale ludzie i tak będą gadać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiona_88
ja bym chciala wyjsc za maz ale on sie jakos nie kwapi do tego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
fiona_88 ja mam podobnie do ciebie, zaręczeni jesteśmy już troszkę ponad rok, a mojemu się też nie spieszy :) ostatnio zażartowałam że nowy pierścionek musi m kupić bo tamten się już przeterminował i że jak tak będzie się brał za ten nasz ślub to na pierścionki nie zarobi :) A tak poważnie to jeśli chodzi o nasz ślub to na razie tak wychodziło że a to nie było czasu na załatwienie, a to inne problemy się pojawiały :/ Niektóre osoby uważają że jak są zaręczyny to w ten sam dzień musi już być data ślubu, i ma się na niego rok od czasu zaręczyn. moim zdaniem każdy robi tak jak uważa, mi to na razie nie przeszkadza że nie mamy ślubu, choć irytują mnie uwagi innych typu: a kiedy ślub? wrrr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
Giubelli - narzeczony wiedział ze testuje ;) jedynie przy drugim teście (który zrobiłam przed pracą ) zadzwoniłam i powiedziałam ze się potwierdziło:) od tego czasu mówi do mnie "Moja przyszła żono - matko mojego dziecka ":P A tak poważnie to bardzo się ciesze z ciąży, ale przez to co mnie już spotkało - to denerwuje się ze coś pójdzie nie po mojej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiona_88
dziewczyny, powiedzcie mi: jesli sie kochalismy 23 maja i 27 maja gdzie była owulacja to jest duza szansa? Glupieje znow:( Ja tez jestem zareczona, ale nie wiem jak dalej bedzie heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska 22
czesc dziewczyny. Majowa moje gratulacje, fajnie ze ci sie udało. U mnie narazie nic sie nie dzieje biore te tabletki jeszcze 13 dni mi zostalo mąż juz doczekać sie nie może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
Dziewczyny mam do was pytanie: Czy teraz kiedy zaczęłyście się starać o potomka inaczej podchodzicie do swojej diety, trybu życia? Dużo teraz o tym czytam i tak się zastanawiam że może u mnie to jest główną przyczyną. Myślę że odżywiam się w miarę zdrowo, tylko nieregularnie. czasem potrafię śniadanie jeść dopiero o 12, zresztą od kiedy pamiętam miałam właśnie tak że rano gdy się budziłam po prostu nie chciało mi się jeść, a czasem wręcz mnie odpychało od jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
Ja się przyznam że trochę ostatnio zmieniłam swoja dietę, ale chyba starania o dziecko nie były główną przyczyna. Jem 5 posiłków dziennie do tego odrzuciłam alkohol i od przeszło miesiąca jem kwas foliowy. Jedynie czego nie udało mi się wprowadzić to więcej ruchu (za sprawą :"pięknej"pogody). Mam nadzieje że chociaż bedę mogła duuzo spacerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :)
Ja się przyznam że trochę ostatnio zmieniłam swoja dietę, ale chyba starania o dziecko nie były główną przyczyna. Jem 5 posiłków dziennie do tego odrzuciłam alkohol i od przeszło miesiąca jem kwas foliowy. Jedynie czego nie udało mi się wprowadzić to więcej ruchu (za sprawą :"pięknej"pogody). Mam nadzieje że chociaż bedę mogła duuzo spacerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
Ja też staram się normalnie odżywiać, tym bardziej że mam niedowagę, więc nie muszę się w niczym ograniczać, tylko właśnie u mnie problem polega na tym że te posiłki są nieregularne :/ Jeśli chodzi o alkohol to czasami lubię sobie wypić lampkę wina przed snem, albo na jakimś grillu jednego reedsa , ale nie tak żeby się upijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiona_88
dziewczyny zrobilam test i oczywiscie kreska nie pojawila sie od razu ale po 30 minutach i zaraz obok tej pierwszej ;-( czyli niewiarygodny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ale tutaj poruszenie dzisiaj ja ano skoczyłam tylko na zakupy i od powrotu leżę w łóżku.pół nocy nie spałam tak mnie kuło rano obudziłam się i miałam straszne mdłości teraz też leże i nie wiem czy brać na to tabletki czy nie naszczęście mąż tak wymęczył synka na dworze że teraz przyglądam się jak oboje smacznie śpią.boli jak diabli ale to kłucie jest najgorsze. a i ten śluz bez wkładek bym umarła. fiona88 mój mąż też się nie kwapił do slubu a i mi się nie spieszyło.my mamy tylko cywilny wzieliśmy tylko po to aby miec kredyt rodzina na swoim ale i tak w końcu zrezygnowaliśmy i budujemy dom za gotówkę . narazie nie planuje koscielnego i nie wiem czy wogóle bede miala chodzimy do koscioła ale nie co niedziele maly jest ochrzczony i wierzymy w boga ale nie w księży.... pauliśc ja też nie jem śniadań i w pierwszej ciąży też się do nich nie zmuszałąm bo w tedy brało mnie na wymioty giubelli ja myślę że nicnie zaszkodzi jak sobie wypijesz jeśli w ciąży jeszcze nie jesteś ja zanim wiedziałam że jestem tydzień w cześniej tak się upiłam że hoho ale od czasu jk wiedziałam że jestem w ciąży nic ani kropli..... potem wpadne zobaczyć co słychać.paaaaaaaaa. :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona, PauliśC - po ślubie facetom coś odbija :) Nieznacznie ale dość tak po moim zauważyłam że coś nie hallo :D uzmysłowił sobie że jest Panem domu - ale skutecznie mu uzmysławiam, żeby nie czuł się jak Pan i władca :) myślę, że jakby się dziecko pojawiło to zdecydują się faceci. Oni mają w sobie gen bycia na czele rodziny :) Fiona, no ja myślę, że szanse są spore jeśli w tych dniach daliście czadu :) Co do diety to jem tak samo...a że lubię jeść.... ;) nie mam nadwagi ani niedowagi a że przemianę mam niezłą - wcinam wszystko :) Aaaaa, no i biorę kwas foliowy od pół roku. A właściwie a powinnam go brać w zastrzykach bo.... kiedyś podejrzewano u mnie padaczkę i chyba ją miałam..... ale już mi się długo nic nie dzieje więc zrezygnowałam z leków. Ehhhh... dużo by tu opowiadać.... ale się tu dowiemy o sobie. Fajnie że się mamy ;) choć jeszcze Was nie znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona, PauliśC - po ślubie facetom coś odbija :) Nieznacznie ale dość tak po moim zauważyłam że coś nie hallo :D uzmysłowił sobie że jest Panem domu - ale skutecznie mu uzmysławiam, żeby nie czuł się jak Pan i władca :) myślę, że jakby się dziecko pojawiło to zdecydują się faceci. Oni mają w sobie gen bycia na czele rodziny :) Fiona, no ja myślę, że szanse są spore jeśli w tych dniach daliście czadu :) Co do diety to jem tak samo...a że lubię jeść.... ;) nie mam nadwagi ani niedowagi a że przemianę mam niezłą - wcinam wszystko :) Aaaaa, no i biorę kwas foliowy od pół roku. A właściwie a powinnam go brać w zastrzykach bo.... kiedyś podejrzewano u mnie padaczkę i chyba ją miałam..... ale już mi się długo nic nie dzieje więc zrezygnowałam z leków. Ehhhh... dużo by tu opowiadać.... ale się tu dowiemy o sobie. Fajnie że się mamy ;) choć jeszcze Was nie znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×