Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

O matko ale sie dzis obzarlam zeberek :P az mi sie d**y ruszac nie chcialo :P no ale umylam wkoncu podloge na balkonie bo juz rusztowania pozbierane i sie okazuje ze nam poniszczyli kafelki, chyba to beton roztarty i nie da sie tego doczyscic, a szorowalam az mnie brzuch zaczal delikatnie pobolewac i troche dokucza. Macie jakis pomysl czym to doczyscic? & Pita ale widac ze tyle wazysz czy wygladasz normalnie ale na wadze masz tak malutko?? & Agniesia a ktory tc u Ciebie teraz? :) ja tez sie nie moge doczekac, troche sie boje o serduszko zeby bilo ale jestem dobre mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Stymulowana - no i jak będzie z tymi pierogami? Bo bym zjadła... Goscdarka - jaka ładniusia z Ciebie dziołcha, hej hej! :) No i jak się przyjrzałam Twojej drobniutkiej sylwetce, to pomyślałam, że rzeczywiście chyba jest Ci ciężej nosić brzuch niż mnie. Bo wiesz, co innego utrzymać ciężar na zgrabnych, szczupłych nóziach, a co innego na moich greckich kolumnach. Podziwiam i odliczaj już w godzinach:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala2013
Hej! Odezwe sie jak poukladam sobie swoje niby "normalne" zycie.. Czytam Was i ciesze sie razem z Wami z kazdego bijacego serduszka :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik_85 - :*:*:* IZA - dzięki za info odnośnie ibuprofenu, nie miałam pojęcia, że tak jest jak piszesz! No ale już wiem:). Dziękóweczka. Co do szczepionek to postanowiłam nie czytać za dużo na temat zagrożeń, bo właśnie boję się, że zgłupieję albo że będę na siłę wyszukiwała jakichś dziwnych objawów u małego. Ale powikłań po zachorowaniu na rotawirusy i pneumokoki boję się bardziej niż ewentualnych zagrożeń wynikających z podania szczepionki, więc szczepię. Ale tylko na to. Jak się czujesz? U nas M. gorzej znosi kłucie małego igłami:). Maćkowa - jak my chodziliśmy do szkoły rodzenia to tam nie było żadnej kobity bez partnera! I - co mnie zaskoczyło - panowie bardzo chętnie udzielali się na zajęciach, nawet podpowiadali położnej:):):). No i dużo zadań czy ćwiczeń było skierowanych tylko dla nich - np. kąpanie noworodka. Musieli też ćwiczyć (ale to już razem z mamami) chustonoszenie czy pionizowanie dziecka po karmieniu do odbicia. A pamiętam jak położna zapytała: "Kto kąpie dzieciątko?" A wszyscy obecni tam panowie chórem (serio!!!): "Tata!" Tylko mój się wtedy nie odezwał;) Co do zastrzyków ze znieczuleniem u dentysty - ja też się ich boję. I raczej wolę unikać. Dałabym się chyba tylko ukłuć do wyrwania. Pamiętam jak miała usuwane migdałki 11 lat temu... Wtedy lekarz taką grubaśną igłą jak do oliwienia drzwi majstrował mi tam głęboko przy samych migdałach, żeby podać znieczulenie... Matko, do dziś to pamiętam... Karciaaa - ale czemu do szpitala masz mieć nowe ciuszki? A słuchaj, może niech Twój luby zapyta siostrę czy i co zamierza Wam przekazać, co? Przecież to nie jest obca osoba i wypada spytać, tym bardziej, że od razu może zaznaczyć, że chcielibyście wiedzieć co już powiedzmy macie, a czego Wam brakuje, prawda? Chyba się nie obrazi? No i wbijaj swemu mężczyźnie do łepetyny, że 3 miesiące to akuratni czas na rozpoczęcie zakupów. Powiedz, że jeśli teraz nie zacznie się z Tobą chociaż rozglądać to potem jak będziesz ciężka i nie bardzo będziesz mogła chodzić po sklepach (musisz mu to odpowiednio zobrazować, bo inaczej nie łyknie) to dasz mu mega listę i będzie za wszystkim chodził sam, a to nie jest tak, że pójdzie raz i do jednego sklepu. Nie, będzie łaził, szukał odpowiednich rzeczy i musiał decydować co i jak. Powinno podziałać, jeśli nie przepada za zakupami;). A po urodzeniu dasz sobie radę znakomicie, zobaczysz:). Wiem co mówię:* Brzoskwinko - to dobrze, że nie boisz się porodu. A mówią, że kobieta, która rodzi po raz pierwszy boi się porodu, bo nie wie co ją czeka, a ta, która rodzi kolejny raz - bo już wie;) Pita - super:) Teraz tylko nam napisz, że poszedł i zrobił badania i czekacie na wyniki:) A co do łososia - drugi dzień z rzędu mój mąż zapomniał go kupić... No myślałam, że rozerwę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
jovanka kochana no wlasnie nie chcialam juz marudzic lecz masz racje wlasnie przez drobniutka budowe jest to dla mnie nie lada wyczyn zmierzylam sobie brzuszek i w pepku ma 119... jestem po dwoch operacjach na przepukline brzuszna i wlasnie przy drugiej mialam znieczulenie w kregoslup no i w skutek czego w tym miejscu po pol roku poszly mi kregi wiec jest krzywy a ma teraz co dzwigac... przed ciaza musialam 2 razy w msc chodzic na nastawianie a tak to dupka.... i od 4 dni mam nogi jak banie... haha ale se znow pobiadolilam jaka to ja biedna :-D a wlasnie jak przeczytalam M o tym reczniku to sie tak rozkwiczal ze uspokoic sie nie mogl :-D ty to jestes udana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa66
Ja się wybieram właśnie na rowerek na silownie Moj jest właśnie na rezonansie kręgosłupa. Luknijcie na pocztę. Olala co się dzieje. Stymulowana wreszcie się odezwałaś kurcze jeszcze tylko 2mce do porodu jak to zlecialo. Mackowa brzunio zaczął rosnąć?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Zrobilam ten kurs na rzesy.. Dzis zrezygnowalam z sali bo zaliczke zwracaja do 90 dnia a dzis jest 89. Mama z A nie gadqjq wiec wole zrezygnowac niz zostac z reka w nocniku... Bylam u gin. Mam jakies pozostwlosci na jajniku czy co nie wiem... po tych cyklach krotkich to teraz mi przepiswl tabletki anty... po 1 op mam isc na usg.. przepisal mi na dwa op. A mam brac pol roku... Zalamalam sie tomwszstko mnie dobija.. Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesia - ja też cudownie wręcz wspominam chorowanie w dzieciństwie:). Ale nie pamiętam, żebym miała wymioty czy biegunki, raczej nawracające anginy, zapalenia oskrzeli i płuc. Pamiętam jak całymi dniami leżałam właśnie w łóżku w rodziców, jak czytałam tony książek, jak rodzice przynosili mi jedzenie do łóżka, piciu...:). No rewelka:). I byli wtedy jacyś tacy...nie wiem...milsi niż zwykle;). Suuuuuper było... Ach, gdzie te czasy?...:( Co do psa to może kiedyś opowiem Wam o moim Reksiu. Teraz jakoś nie mogę się zebrać, bo zaraz zacznę ryczeć. Goscdarka - no niestety, remonty to zawsze gruba kasa, o wiele grubsza niż się na początku liczy, bo a to to dojdzie, a to o tym się nie pomyślało, zapomniało... Ciekawe czy my kiedyś będziemy mieć własne M... _nessaja_ - a ja sobie upiekłam plastry schabu z solą ziołową, czaosnkiem i imbirem... Jezu... Dobrze, że Kacper jeszcze nie jada takich rzeczy, a M. jest w pracy, bo bym im nie dała:P Ja nie mam pojęcia czym takie coś domyć. Szukaj w necie. Olala - co się stało, kochana?:( Pisz. Alaa - a co mu jest? Fajny już masz brzuszek:). A jakie biuścicho... I żeby nie było - to komplement!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola - no a może poszłabyś do innego lekarza skonsultować konieczność brania tych tabletek? No bo pół roku to długo... Znaczy - jak trzeba to trzeba, nic nie poradzisz, ale może da się tego uniknąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻoneczkaKrk
Ola co sie dzieje ? Malo sie odzywasz ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobry ginekolog. Moze po miesiacu brania na usg powie ze juz nie musze? Okaze sie ... Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o tych cycorach gigantach mówiłam a gdzie do końca... Nigdy ich nie lubiłam przez ich rozmiar. Teraz to już staram się nie zwracać uwagi. Jovanko kurde nie rób smaka. Każdy mówi mi gdzie ty masz ten brzuch no gdzie taki mały..... Wiecie co? Mi to chyba w cycki idzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_85
Paola kochana jeszcze nic straconego. Mi ostatnio tez powiedziala ze musze brac anty ok 6 miesiecy a najmniej 3. Ale się nie dalam i po miesiacu brania poszlam do niej chyba tyz przed @i okazalo sie ze jest ok i powieszialam ze dalej nie biore i s ie zgodzila. Takze glowa do gory. Pod koniec cyklu idz na usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola - oby było jak mówisz:* Alaa - jak to gdzie? Normalnie widać już ciążowy brzuszek! Zobaczysz jak Ci teraz będzie rósł - jak...z drożdżem w środku;) Laski - znów prasowałam! Normalnie mi się chciało, czujecie? Nie wiem - czy podświadomie boję się, żeby nie urosła taka kupa jak ostatnio, czy o co cho, ale...nawet było miło;). A może kręci mnie ciepełko bijące od żelazka?;) No, generalnie coś jest na rzeczy. Była dzisiaj u mnie koleżanka. Gadamy, gadamy, opowiadam jej o małym, ona pyta o poród, o ciążę (bo nie widziałyśmy się gdzieś od marca) i nagle się rozpłakała. Pytam co się stało, a ona na to, że właśnie poroniła:(. No tak mi się głupio zrobiło (ale przecież sama o wszystko wypytywała...) i smutno, że nie wiem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też już widzę... Może chcieli być mili :p Jovanko kręgosłup mu siada noga cierpnie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pita82
Cześć Kochane Dziewczęta! Energia mnie rozpiera, bo dostałam jeszcze jeden dzień wolnego. Szef kazał mi jeszcze odpoczywać po tym choróbsku. Wykorzystam czas i porobię porządki w domu. ***Kasik85 a powiedz mi, czy ten Twój chłop się ustatkował i przestał tylko z kolesiami przy piwku przesiadywać ***IZA85 jak Kuba się czuje? Przechodzi mu choroba? To jest chyba najgorsze co może być jak dziecko choruje. ***Angelus napisz mi jak Ty się czujesz? Chodzisz do psychologa, czy może rozmawiałaś z mężem aby Cie odciążył trochę od obowiązków, przecież to również JEGO dziecko i jego zas**nym obowiązkiem jest pomagać Ci. Przepraszam, że nie odpiszę wszystkim, ale pamięć już nie ta. Lecę teraz z moim Miśkiem (psem) powygłupiać się na dworze. Miłego dnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę, że nie ja jedna już na nogach:) Hej Pita:) A mnie właśnie trochę smutno, bo coraz więcej ubranek Kacperka muszę już odkładać do pudełka, bo są za małe, za ciasne:(. Pamiętam jak na początku nie mogłam się doczekać jak wreszcie mu je wszystkie założę, bo takie śliczne, kolorowe, słodkie...;) Chodził praktycznie w kołko w kilku rzeczach, bo reszta na nim wisiała:). A teraz codziennie coś odkładam:(. A to skarpeteczki, a to body (tego najwięcej), a to bluzeczkę... I jeszcze mnie takie wspomnienia nachodzą przy każdej rzeczy - a w tym zabieraliśmy go ze szpitala, a w tym ma zdjęcia z moimi rodzicami jak miał 10 dni...;) Nawet z żelem pod prysznic tak miałam ostatnio - skończył mi się taki, który kupiłam sobie specjalnie na oddział. A że mam ich około 15-tu (bo i ja, i M. mamy świra na punkcie kupowania nowych żeli pod prysznic, zboczenie takie niegroźne;) ) to ten konkretny skończył mi się dopiero teraz, bo codziennie używam innego. No i wydusiłam z butelki ostatnią kroplę, a z nią popłynęła mi łezka wzruszenia, że miałam go jak na świecie pojawił sie mały;). Spoko, nie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle to patrę dziś na telefon która godzina, bo małe się wierci w łóżeczku (am), patrzę, patrzę...i oczom nie wierzę! 3:47! Prawie 8 godzin przespał po wieczornym karmieniu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pita82
Hej Jovanko! Ja już jestem po kawce i po zabawie z psem. Wykończy mnie ten Misiek, ma takie niespożyte zapasy energii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mamo ja się dopiero zwleklam z łoża.... Jakaś taka nieprzytomna jestem dzisiaj. Mam lekkie zakwasy po rowerku nieźle się zastałam. Jovanko kawka?? Blee :P herbatka jak najbardziej. Dziecko ci w oczach rośnie to powód do dumy nie do płaczu kochana. Czas ucieka bardzo szybko. Także trzeba łapać każda chwile :) Idę coś kombinować na śniadanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co komu kolejny polski bachor wychowany na mentalu komunizmu 333 www.youtube.com/watch?v=hKlbr5Ip8nY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stymulowana
Halo halo Jovankajo ani mi nie mów o tych pierogach! Zrobiłam ciasto, zrobiłam farsz, sięgam po wałek - nie ma walka! Musiałam go zostawić w poprzednim mieszkaniu! Zaczęłam rekami rozpłaszczać ciasto bo nic mądrego oczywiscie mi do głowy nie przyszło, po 20 pierogach zobaczyłam solniczkę, powalkowalam nia ciasto - skończyłam pierogi. Postawiłam wode, wrzucam pierogi!! Ciasto było tak grube ze nic z tego nie wyszło:( Wszytskie pierogi wyładowały w śmietniku! Musiałam zamówić zeby cos jednak na ten obiad było! Tracę moj nazwijmy to "talent kulinarny"!!! Ostatnio nawet sos z paczki zepsulam!! Nie gotuje do odwołania! Nie wiem co bedziemy jesc. Trudno ! A kawke chętnie ale zbożowa jak masz:) Moj maz w końcu skręcił mebelki ktore nie mam pojęcia jak ustawić:) i w końcu mam wozek do odebrania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim. Ja też już od na nogach, ale dopiero teraz siadłam przy komputerze. Rano mały do szkoły, później teściowie przyjechali samochodu pożyczyć. udało mi się skończyć czytać książkę. Strasznie lubię czytać i jak zacznę to się oderwać nie mogę. Pita mój się troszkę ogarną, ale już czekam kiedy to się skończy a myślę, że w ten weekend, przyjeżdża jego brat i jak nie padnie to nie skończy. A wiem też, że niestety trwa to kilka dni. Najpierw z bratem, a później z obojętnie kim żeby tylko się napić. No ale może jakoś to przetrwam. Będzie ciężko bo strasznie tego nie lubię. Co innego jeśli kończyłoby się na jednym dniu. A jak twój mąż rozmawiałaś z nim? Zapytaj na kiedy masz go zapisać i go zapisz, może wtedy pójdzie i zrobi te badania. Stymulowana mi pierogi w ogóle nie wychodzą ale uwielbiam jeść. Jovanka ciesz się każdą chwilą . Moja szwagierka nie mogła się doczekać aż jej mały będzie większy i będzi emogła się z nim bawić. Teraz jest w ciąży i mówi że ona mogłaby mieć tak już ok roczku dziecko. Ja znowu uwielbiam teki maleństwa. Ale tak naprawdę trzeba się cieszyć z każdego dnia. A co do ubranek to może niedługo znów będziesz mogła je zakładać braciszkowi lub siostrzyczce Kacperka ;) . Przykro mi z powodu straty koleżanki. Ciekawe co u reszty mamusiek taka oto ja, Giubelli, fiona i cała reszta co u was? jak maluchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam, zrobiłam śniadanko - płatki czekoladowe mniam mniam - otwieram okno w sypialni, żeby wykurzyć zarazki, patrzę i cóż widzą moje oczęta? pozamarzane samochody i Panią skrobiącą szybę! Normalnie nie wierzę, że po godzinie 9 taki mróz:) ale to dobrze:) może w końcu w tym roku będzie prawdziwa zima:) Kasik85 ja pierwszy raz spieprzyłam pierogi:/ kurcze współczuję Ci weekendu:( ja tak nie lubię jak ktoś pije alkohol:( mój D w sobotę się uchlał. Poszliśmy do znajomych na 18 i o 21 już byliśmy w domu (co akurat mnie cieszyło) bo mój mąż dętka, a jak szliśmy do nich to mówił "nie ja nie będę pił, może z 2-3 drinki przecież wiem, że Ty w ciąży i z tatą kiepsko", no ale cóż, to tylko słowa tak?:/ Jovanko ja pewnie też będę płakała:) Ala no no ten biust:) przez to widać mniej brzuszek, biust na pierwszym planie:) ale nie martw się brzuś wystrzeli, anie nie będziesz wiedziała kiedy to on przejmie tą pierwszoplanową rolę:* Pita Ty to na prawdę nie tyłu posiedzieć nie potrafisz:) zamiast pospać i się polenić:) ale piesio się cieszy, że ma taką Panią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karciaaa
Hej Laski:) Jovanka a ja wiem mi się wydawało że trzeba nowe ciuszki do szpitala ale moż faktycznie macie racje że nie... a z moim to można mu mowić Kochana on uważa że w jeden dzień wszystko kupimy i nie przegadasz mu... a mnie już szlag zaczyna trafiać:/ no nic teraz już napewno nie odpuszczę:/ a wiesz najgorsze jest to że nawet nie mogę kupić jeszcze nic bo ciągle kase na coś innego odkłada... bez sensu normalnie:( Ja ide dopiero na śniadanie a że nie ma nic ciekawego to nie wiem co będę jadła:( a tak bym parowek zjadła ehh ale ja kupię sobie i reszta rodziny zje i znowu nie ma i tak ze wszystkim...:/ Olala kochana co się dzieje? weż się wygadaj to może Ci ulży chociaż... Trzymam kciuki żeby wszystko się poukładało:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessaja 10 tydzień leci jak nic:D Oczywiście, jak to w ciąży bywa, nowy tydzień - nowe dolegliwości. Cholernie mnie plecy bolą od dwóch dni!!! Najlepiej to bym tylko leżała i to na prawym boku, bo w innych pozycjach się nie da. W ogóle moje dziecko chyba bardzo dużo miejsca sobie szykuje, bo wieczorami czuję takie rozciąganie, że masakra!! A jak tam wasze dolegliwości nowe ciężarówki, Iza? Nessaja? Jesteśmy mniej więcej na tym samym etapie. Jak tam wasze "doznania" ciążowe? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×