Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Zoneczka to chociaż tyle że nie jestem sama:) ale skąd te skurcze u Ciebie? czyżby jakieś przepowiadające? który to tydzień u Ciebie? Stymulowana a co robiłaś z włoskami? no te biodra dają znać o sobie... Daj znać jak po wizycie i koniecznie o te wody popytaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana cuda sie moga zdarzyc jak macie sprawne jajniki, macice itp u mnie nie ma co liczyc na taki przypadek gdyz 1 jajowodu juz nie mam a drugi zapachany i nie m cudu:( Umowilam sie w sumie do 2 klinik:) na 28/11 do Provity do Katowic a na 18/12 do Gyncetrum do K-wic porównam sobie:) moze ktoś coś o ktorej slyszala jakies opinie to napiszcie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka to właśnie w takich niemożliwych przypadkach cuda się zdarzają i ja trzymam mocno kciuki i wierzę że się uda:* super że do dwóch się zapisałaś bedziesz miała porównanie:) ja się nie znam bo nie miałam doczynienia z klinikami ale myślę że może któraś pomoże:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stymulowana
Ewelka mam znajoma ktora leczyła sie w Provicie i była zadowolona z tym ze u niej ani u jej męża nie stwierdzono niepłodności. Poprostu nie mogli i tyle:/ po 10 latach sie udało. Ja leczyłam sie w plast med europejskie centrum leczenia niepłodności w Katowicach u dr Nowaka- bardzo specyficzny ma charakter odpoczniecie humoru wiec nie każdemu pasuje ale gościu wie co robi! Karcia zapytam chociaz dzis mam sucho i to tak jest jednego dnia mam ciagle mokro a innego nic:/ Kurka musiałabym poodkurzać i umyc podłogi ale jak to zrobie to znów bede cierpieć, a jak nie zrobie to bede zła eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa66
Stymulowana nic strasznego pyknij focie dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj przydatne informacje dla przyszłych mamusiuek w ciazy www.mykobiety.pl/Ciaza-i-dziecko/1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karciaaa
Stymulowana to Ty tak masz jak ja z ciśnieniem raz mam a raz nie a jak do lekarza to już wogóle prawidłowe:/ ale zapytaj bo może akurat coś podpowie trzeba mówić o dolegliwościach które nas niepokoją nawet jeśli to nic takiego się okaże... o której masz wizyte? będę czekala na wiadomości:) &&&& Paola jak tam włosy? czekam na efekty:D aki wkońcu brąz czy czerwień? &&&&& Mackowa no ale fajny brzusio i wogóle nie wygląda na ten tydzień normalnie nieźle Cię wymęczyly te wymioty:/ ale i tak ślicznie:)) &&&& A ja dziś się odwalilam jak nigdy heh i włosy uczesałam w koka i pełny makijaż i paznokcie odświerzone aż się głupio czuję bo dawno tak nie wyglądałam a jedziemy z D. do miasta i to dlatego:D heh buziaki Kochane:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i do tego cały dzień drga mi powieka u lewego oka no calutki z sekundami przerwy no jak starszej pani normalnie:P a magnez biorę 3 razy dziennie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane dbajcie o siebie!!! Mówię Wam to ja - przeziębiona od trzech dni. Katastrofa normalnie:-( lekarz pozwolił na witaminkę C, do nosa tylko woda morska, a katar mam taki przebrzydły, że ledwo dycham. No i jeszcze tydzień w łóżku. Marzy mi się jakiś gripex, apap czy cokolwiek na zbolałe zatoki... To jest chyba moje najgorsze przeziębienie - bez leków i jeszcze w stresie, bo martwię się o maluszka mojego. Od tego kichania i smarkania boli mnie podbrzusze. Mam nadzieję, że okruszkowi nie zaszkodzę tym wirusem:-( także kochane ubierajcie się ciepło i unikajcie osób z katarem! Pozdrawiam :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane dbajcie o siebie!!! Mówię Wam to ja - przeziębiona od trzech dni. Katastrofa normalnie:-( lekarz pozwolił na witaminkę C, do nosa tylko woda morska, a katar mam taki przebrzydły, że ledwo dycham. No i jeszcze tydzień w łóżku. Marzy mi się jakiś gripex, apap czy cokolwiek na zbolałe zatoki... To jest chyba moje najgorsze przeziębienie - bez leków i jeszcze w stresie, bo martwię się o maluszka mojego. Od tego kichania i smarkania boli mnie podbrzusze. Mam nadzieję, że okruszkowi nie zaszkodzę tym wirusem:-( także kochane ubierajcie się ciepło i unikajcie osób z katarem! Pozdrawiam :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwinka14
jestem i ja :) dzis nieco poźniej :):* byłam dzis w Krusie dostarczyc zwolnienie i poszłam na małe zakupki :) kupiłam troche kosmetyków dla malutkiej :) Maćkowa nie moge twojego brzuszka otworzyc :( może potem spróbuje :) Stymulowana mi przed wizyta ostatnio ( byłam w tamten czwartek) non stop coś lecialo,juz na serio zaczełam sie bac ze to wody,musiałam założyc podpaske małą,taki jakby śluz wodnisty przeźroczysty.i lekarka mi w gabinecie sprawdzała czymś tam czy to nie wody i wyszło ze nie.wiec może taka nasza uroda :) napisz po wizycie :) i pamiętaj o foci :* Ewelka trzymaj się i badz silna:) gra jest warta świeczki :*** Pita dobrze ze trafiliscie na takiego dobrego lekarza :) mam nadzieje ze nowe leki pomoga mamie :) Ala no i po co był stres ?:) ciesze się ze wszystko dobrze z małym :) po prostu to jest spokojny chłopaczek :) ale kochana 800gram :) dorodny ;) moja Wiki miała 830 gram w 27 tygodniu :) Angelus trzymaj sie :* dużo zdrówka dla malutkiej .biedna sie tyle nachorowac musi :( i ty się napewno martwisz. trzymajcie się :* karcia historia cioci cudowna :) prawdziwy cud :) jak każdy z naszych maluchów :):* co do świąt to ja tez lubie te wszystkie bajery swiąteczne :) zawsze wieszam lampki na oknie,jakies gwiazdy świecące,kupuje do pokoju świąteczne ozdoby itp.w tamtym roku kupilismy takie wypasione lampki na choinke,dzien przed Wigilią :) i drugiego dnia świąt juz się spaliły no :( a ja zawsze wieczorkiem lubie sobie pozapalac te wszystkie lapmki,i jest taki magicznie,świątecznie :) i zostawiam je na całą noc :) dziewczyny jak wyglądają te skurcze przepowiadające ?:) dzisiaj w nocy na poczatku cos mnie kuło w dole brzucha jak sie przekręcałam na prawy bok,potem jak wstałam do łazienki to nie mogłam zasnąc bo zaczał mnie bolec brzuch,tak jakby w dole,ale przy głębszym oddechu szedł aż do góry pod żebra ten bol,i niby podobny ociupinke do tego bólu jak przy @,ale troche inny,dodatkowo jeszcze cos mnie ciągneło.nie wiedziałam co sie dzieje. i trzymal mnie ponad godzinę dobra z malutkimi przerwami,i w czasie gdy ten ból był,Wiki się nie ruszała za bardzo,dopiero jak puścił.macałam sie po brzuchu czy mi nie twardnieje i nie napina się bo przy skurczach tak jest podobno ,ale nie umiałam tego ocenic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKOLA090
Witajcie dziewczyny, mam pewien problem i potrzebuje opinii bardziej doświadczonych osób. Z mężem staramy się o dziecko od 3 lat,od 1 roku leczymy się w prywatnej klinice mamy za sobą 2 nieudane inseminacje i mamy podchodzić do 3,ale zanim podejdziemy mam mieć robione badanie SIS z tego co mi lekarz powiedział to jest badanie podobne do iui tylko podaje się sól fizjologiczną. Może miał ktoś robione to badanie i chciałam zapytać się czy jest bolesne i ile kosztuje prywatnie? Dodam,że rok temu miałam robione na kasę chorych HSG czy jest sens robienia teraz SIS? dziękuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Nikola, Mnie sie wydaje ze badanie SIS i HSG to praktycznie to samo.Ja mialam teraz robienie badanie ale dopiero teraz wyczytalam na wypisie ze nazwali to SIS czyli Sonohisterografia to bezpieczna, wysoce skuteczna metoda diagnostyczna, stosowana w celu rozpoznania wad rozwojowych macicy oraz jajowodów. A jak doczytałam w necie to: Badanie HSG ma taki sam cel i wskazania jak sonohisterografia ( SIS). Ze względu na małą inwazyjną i wysoką skuteczność SIS stosowanie HSG jest coraz rzadsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Nie no, nie ma bata, siądę i odpiszę na wszystko, nadrabiając gigantyczne już zaległości... Kawa jest, pranie powieszone, nawet rzeczy do kąpieli przygotowałam, żeby potem nie latać, mleczko było, piciu było, pielucha zmieniona, niemowlę śpi...jak niemowlę;) i tylko te gary w zlewie. Ale trudno, poczekają, one się nie zesrają, a ja na pewno, jeśli Wam nie odpiszę. No to na czym to ja skończyłam... Dobra, mam. agniesia - biedna Ty:( Oby Ci to szybko przeszło, okropne to uczucie jak choróbsko powala, a Ty se możesz zapodać jeno witaminkę C i psiknąć nawilżaczem do nosa... Współczuję bardzo i życzę szybkiego powrotu do zdrówka!:* P.S. Ja też miałam zawsze pod ręką zdjęcie USG Kacperka, mianowicie wisiało na lodówce:). _nessaja_ - Ty to tam oczekuj listonosza w niedługim czasie;). Jeśli chodzi o ruchy to ja zaczęłam czuć bąbelki i smyranie w 18. tygodniu. A co do detektora - jestem pewna, że namierzyłaś harce swojej dziecinki:). I na bank ją czujesz:). To co czułaś to było to:). kasiaa12 - jeśli chodzi o bóle, o które pytałaś: każda kobieta odczuwa je nieco inaczej, bo każda ma inny próg bólu. Poza tym zależy to też od wielu, wielu czynników: tego, co aktualnie robisz (możesz czegoś nie poczuć przes sen - gdyby nie odchodzące wody ja bym się wcale nie obudziła, bo brzuch mnie ćmił jak na @ już miesiąc przed i wtedy było tak samo), od mnóstwa rzeczy. Musisz się wsłuchać w swoje ciało (ale bez przesady, że nic nie będziesz robić, nie poruszysz się, bo będziesz szukała objawów). I pamiętaj - lepiej jest jechać do szpitala z fałszywym alarmem niż opóźniać, opóźniać i ryzykować. I tak nigdy do końca nie będziesz pewna, że to to, bo to będzie Twój pierwszy poród, więc zaufaj sobie, obserwuj ciało, wydzielinę z pochwy, swoje zachowanie. Na pewno wszystko będzie dobrze, zobaczysz!:):* Maćkowa - moja mama była 2 miesiące w Polsce. Tyle trwała rehabilitacja, a właściwie na tyle starczyło jej pieniędzy. Nadal boli ją kręgosłup, ale jak ją pytam o szczegóły to nie chce o tym gadać, jest tak wykończona i fizycznie, i psychicznie tym wszystkim. Wiem tylko, ze nadal ją boli i nadal łyka jakieś leki.:/ Co do prezentów to my już mamy jeden dla siostry M. - jakieś 2 miesiące temu byliśmy u mojej koleżanki w pracy (pracuje w księgarni) i była przecena różnych książek, w tym jedna z 29,90 na 4,90:). Tematyka idealna dla Pauliny, więc prezent już mamy:). Musimy jeszcze nabyć coś dla rodziców M., dla Kacperka i dla siebie - ja poprosiłam o najnowszą książkę Olgi Tokarczuk (kocham ją) pt."Księgi Jakubowe" i już zacieram ręce... A co sobie zażyczy M.? Pewnie grę na P4...:):):) Słuchaj, brzusio masz przefajowy!:) Maćkowa, Olala - a może włączmy się razem na Skype i poprasujmy razem?;) Ja też mam tyyyyyyyle, że szok... Alaa - gratuluję dorodnego chłopaka:) Super, że wszystko z Wami w porząsiu:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka pełną gębą
To i ja podzielę się z Wami moją historią. Mam nadzieję, że kobitki, które nadal się starają zobaczą światełko w tunelu usmiech.gif Byłam w związku małżeńskim przez 8 lat. Nie udawało nam się zajść w ciążę. Podjęłam nawet leczenie ale okazało się, że mam PCO, że żadne hormony mające wywołać owulacje na mnie nie działają i że pozostaje mi inseminacja a w następnej kolejności in vitro. Nieregularne cykle, czasem trwające nawet 4 miesiące. Nie jestem małych rozmiarów i wizja powiększenia się z powodu przyjmowania końskich dawek hormonów odstraszyła mnie skutecznie. Stwierdziłam, że co ma być to będzie. mijały kolejne lata, mój mąż stwierdził, że już mnie nie kocha i że chce rozwodu. (W dniu, w którym wyprowadził się z domu dostałam okresu. Od tamtej pory moje cykle zaczęły być tak regularne, że mogłam na ich podstawie regulować zegarek. To było coś niesamowitego.) Hmm, łatwo nie było ale doszłam do wniosku, że mam teraz szanse na zaczęcie wszystkiego od nowa. Prawdę mówiąc pogodziłam się z myślą, że nigdy nie będę mieć dzieci i zaczęłam układać sobie życie w inny sposób. Minęło pół roku. zaczęły boleć mnie cycki. myślałam, że oszaleję. Brzuch bolał mnie tak, jakbym właśnie miała dostać okresu. Mój partner zaczął sugerować zrobienie testu ciążowego. Śmiałam się i mówiłam, że to nie możliwe, że już dostaję okresu bo brzuch mnie boli i ze nie ma co tracić czasu na testy. On się jednak uparł i przyniósł mi dwa testy. z rana stwierdzilam, że zrobię ten test dla świętego spokoju. Spojrzałam na test wogólne nie spodziewając się co na nim zobaczę. Nie mogłam w to uwierzyć. Mowę mi odjęło. Nie wiedziałam co mam zrobić. Od razu pokazały się dwie grube krechy. Pobiegłam do lekarza i mówię mu, że to nie możliwe, że mam zaawansowane PCO, inne plany na życie i że wogóle to z pewnością nie prawda. Miły ginekolog popatrzył na mnie, uśmiechnął się, zrobił badanie USG i powiedział, że strzeliliśmy gola a PCO? hmmm było i nie ma! Przez kilka tygodni dochodziłam do siebie. Nie mogłam w to uwierzyć. Teraz mój synek ma 1 rok i 4 miesiące, patrzę na niego i nadal nie wierzę. Co więcej, jestem w 12 tygodniu drugiej ciąży usmiech.gif Być może miałam alergię na swojego ex, być może psychicznie nie byłam gotowa na wcześniejsze macieżyństwo, a być może właśnie tak miało być... nie wiem ale jestem szczęśliwa i wiem, że już nigdy nie powiem nigdy! Także dziewczyny, głowa do góry! Wszystko jest możliwe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelus ale ty się umęczysz i twoja niunia też, Zdrówka dla was. Agniesia dla Ciebie też zdrówka. Ewelka nie rezygnuj :) Pita super, że z mamą się wyjaśniło :) Dziewczyny dzięki za wsparcie. Ostatnio mój mąż zaczął się ze mną kłucić a nie tylko się obrażać, dzięki temu nie ma tylu cichych dni, może uda nam się wstrzelić w owu i w końcu się uda. Powiem wam że do owu jeszcze parę dni a od kilku bolą mnie jajniki i zastanawiam się czy nie będzie wcześniej. Jovanka i wszystkie inne dziewczyny, które lubią czytać i te co nie lubią przeczytajcie książki Ficner- Ogonowskiej Napisała ich 4. Pierwsza to " ALIBI NA SZCZĘŚCIE" naprawdę super. Momentami tak się śmiałam, że mąż patrzył na mnie jak na kosmitkę innym razem płakałam (co często się zdarza jak czytam).Dawno nie czytałam takich książek i na pewno jeszcze nie raz do nich wrócę. Jedną z bohaterek jest pani Irenka starsza kobietka, która jest bardzo mądrą i ciepłą osobą. Byłam zła że koś mi przeszkadza czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pita82
Eweelka nie poddawaj się! Spróbuj w tych Katowicach popytać i porównać podejście lekarzy, czy są konkretni. Dziewczyny miałam dziś jechać do mamy, ale normalnie cud! Mama czuję się tak dobrze, że przyjedzie do mnie! Oczywiście i z bratem i tatą. No i wiecie, ciekam dzisiaj cały czas i sprzątam dom, żeby rzecz jasna mama do niczego się nie "doczepiła":-) Dodatkowo pichcę, szok(!), bo ja nie cierpię gotować. A gotować muszę w sumie tak jakby podwójnie, bo mama ma dietę i dla niej osobny obiad, a dla reszty rodziny co innego. Aż jestem w szoku, że mi się tak chce stać przy tych garach! Ale jestem taka mega szczęśliwa, przede wszystkim dlatego, że już od niepamiętnego czasu moja mama czuję się dobrze. Zresztą skoro sama zaproponowała,że do mnie przyjedzie, to naprawdę musi czuć się dobrze. Jak to ważne jest żeby trafić na konkretnego dobrego lekarza. Czego i Tobie Eweelko życzę abyś na takiego lekarza trafiła. Jeszcze chciałam Wam wszystkim Dziewczynom podziękować, że trzymałyście kciuki za zdrowie mojej mamy. Eweelka jak pójdziesz do tych klinik niepłodności, to daj znać jacy tam oni są, bo ja postanowiłam, że od stycznia też wybiorę się do którejś z tych klinik i poczekam na Twoją opinię. Idę jeszcze upiec 2 ciasta, zobaczymy co z tego wyjdzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz wysylam foto na emaila. Czemu jestem na 20.12 w tabelce? Wpisalam sie xx.12.2014 ;d @ jeszcze nie dostalam. O czyms nie wiem? Haha Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angelus trzymaj sie tam. mam nadzieje ze z mała bedzie wszystko dobrze:) xxxx ewelka trzymam kciuki zeby wam sie udało. xxxx jestem po wizycie u lekarki wpisała mi wynik i oczywiście okazało sie ze cos znowu mi tam zle wyszło. nie może mi teraz dac antybiotyku tylko jak juz pojade do szpitala mam im pokazac wynik badania zeby mi dali ten antybiotyk w czasie porodu. kolejna wizyta 3 grudnia (jesli do niej dojdzie) powiedziała ze urodze wcześniej ale nie wiem kiedy. jak zaczną sie jakies bóle mam jechac do szpitala bez zadnego skierowania. co do mebli mój ma zadzwonic do nich zeby je zarezerwowac zeby ich nie sprzątneli mi sprzed nosa bo wtedy bede czekac dwa tygodnie az je zrobią. wczoraj dokonałam drugiego poważnego zakupu:):) foteliko-nosidełko do samochodu dla małego i kocyk taki fajny kolorowy z kubusiem i tygryskiem:) jestem szcześliwa z tego powodu. reszte musze tez sama kupic bo nie ma co czekac na powrót mojego bo moze dopiero za dwa tyg wróci ale mamy nadzieje ze uda sie wczesniej wrócic. wiecie co?? chodziłam dzis troche po sklepach, poszłam tez na targ kupic jeszcze jakies spodenki i jakies bluzki na zime. i nic nie znalazłam!!!! wszedzie tylko były dla dziewczynek. xxxx jovanko dzieki. wiem ze kazda moze miec inne bóle. ale troche sie boje bo jestem sama mój pojechał i nie wiem czy zdązy wrocic na czas. mam nadzieje ze mały nie bedzie sie śpieszył i poczeka przynajmniej do 10grudnia bo wtedy raczej mój juz bedzie. teraz kazała mi lezec i odpoczywac zeby nie przyspieszac porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Laski jestem jakaś dziś odmóżdżona więc wybaczta jeśli nie odpiszę wszystkim :) Karciuu oscypków nie można, a właściwie to można bo nikt nie zabroni zjeść ale nie są zalecane kobietom w ciąży ponieważ są robione z niepasteryzowanego mleka i można się zarazić listerią. A co do mojego brzucha to dziękuję :) duży nie jest to fakt i jak se jeszcze pomyślę że siedzi tam ważące 1600 g dziewczę to wogóle dochodzę do wniosku że jest całkiem mały ;) 🌻 Kasik_85 o ho ho tylko żeby między Tobą a mężem do rękoczynów nie zaczęło dochodzić ;) a co do aniołka to jak już zacznę myśleć to przejże maila i zdjęcia tych które nam wysłałaś i wtedy się do Ciebie odezwe i się dogadamy ok? :) 🌻 Mamuśka pełną gębą wspaniała historia! :) serdecznie Ci gratuluję i życzę dużo zdrowia i jak najmniej ciążowych problemów :) może faktycznie byłaś uczulona na byłego męża :) w każdym bądź razie na dobre Ci wyszło rozstanie z nim :) ja bym na Twoim miejscu jeszcze mu podziękowała za ten rozwód ;) Ehh psychika ludzka to potęga :) 🌻 Eweelciu widzisz cuda się zdarzają :) jedź się konsultować do tych klinik, a jak trzeba będzie to i do Białegostoku przyjeżdżaj, od nowego roku niby rusza nowy refundowany program in vitro. A może nawet i już ruszył bo dużo par się przewija przez klinike i jakieś papierki wypełniają :) 🌻 Pita dobry lekarz to podstawa, samym swoim nastawieniem potrafi podnieść pacjenta na duchu :) fajnie że z mamą jest lepiej, że samopoczucie się poprawiło. Pichć tam pichć i smacznego życzę! :) 🌻 Jovanko ja to myślałam że będę miała brzuszek jak piłeczka, okrąglutki taki :) a to wyszło takie... kwadratowe małe pudełko, z Domicelką w środku ;) A ja Skype nie mam. I sama w domu jestem. A że spec komputerowy ze mnie taki jak i z Ciebie to wolę łap nie pchać i nic nie instalować ;) A właśnie, co z Twoim blogiem ostatecznie? :) Co do Twojej mamy to kurcze strasznie Jej szkoda :( leki nie są żadnym rozwiązaniem, jedynie uśmierzą ból, tylko szkoda się truć bo zaraz nie daj Boże wątroba, żołądek czy inne narządy zaczną dokuczać :/ a wróciła do pracy? Dalej zajmuje się pacjentami czy póki co w domu siedzi? A i jeszcze mam pytanie z innej beczki która firma produkuje pieluszki jednorazowe z wycięciem na pępuszek? Ja myślałam nad kupnem Pampersów ale tam ani słowa o takim cudzie nie ma :/ 🌻 Paola a to ja sierota wstawiłam Ci 20 jako termin @, wybacz błagam na kolanach ;) źle to zinterpretowałam po prostu za chwilę naprawię błąd :) A co do Twojego wyjazdu do UK to mam nadzieję że tam Wam się uda :) odpoczeliście od siebie troszeczkę, stęskniliście więc i staranka może będą skuteczniejsze ;D 🌻 kasiaa12 to w zaistniałej sytuacji proponuję Ci zakupy na allegro :) rozłóż się wygodnie na łóżeczku, odpal laptopa, tableta czy innego smartfona i tam rób zakupy dla Maluszka coby nie prowokować go chodzeniem po sklepach i męczeniem się do wcześniejszego przyjścia na świat :) 🌻 Brzoskwinko no coś Ty?! Mój brzuch Ci się nie otwiera? a zdawało się że jest dośc mały i powinien bez problemu ;) hehe a tak serio jakby nadal był problem to pisz, będę wysyłać jakieś inne zdjęcia :) 🌻 Agniesiaa o rety toś się załatwiła :( mleczko pij, miodkiem zagryzaj i czosnek wcinaj na potęgę! Zdrowia kochana życzę dużo! :* MAMUSIE serduszko.gif Majowa*************27*********18.01.2014********Marcelink a Fiona88************ 25*********07.03.2014******** Wiktoria Taka oto ja*********24*********24.03.2014********Dominik Giubelli ************27 *********25.06.2014********Antonina motynka ***********24*********12.07.2014******** Miłosz JovankaJo *********29 *********16.07.2014********Kacper Angelusdominus ***24 ********17.07.2014********Zuzia PauliśC************* 23 ********18.07.2014******** Mikołaj Izulinka7***********24*********12.11.2014********Zuzia goscdarka *********25*********14.11.2014********Alan CIĘŻARÓWKI serduszko.gif kasiaa12*******23**********?cs********1dz******* *tp 18.12.2014 Kaasik89*******25**********4cs*******1dz******** *tp 24.12.2014 Stymulowana**28*********18cs********1dz********t p 12.01.2015 olala2013*******24**********5cs*********1dz*******tp 15.01.2015 brzoskwinka14**21********14cs********1dz******** tp 21.01.2015 MaćkowaŻona***28********16cs********1dz********tp 24.01.2015 Eska 22**********23********17cs********1dz********tp 27.01.2015 karciaaa*********24*********2cs********1dz********tp 28.01.2015 ŻoneczkaKrk*****26********1cs*********1dz****** *tp 04.02.2015 Alaaa66**********28********14cs********1dz******* tp 10.03.2015 Usia1993*********21** *****1cs*********1dz********tp 05.04.2015 Agniesia88*******26********9cs*********1dz*******tp 31.05.2015 IZA85************29********4cs**********2dz*******tp 07.06.2 015 nessaja**********22********5cs**********1dz*******tp 26.05.2015 STARACZKI 2014/2015 kwiatek.gif Paola1801_______22______14cs_______1dz_____@ xx .12.2014 Pita82____________32______3cs_______1dz_____ @21.10.2014 paulinka121989____25______14cs______1dz_____@ 19.11.2014 Eweelka_________32______7cs________ 2dz_____@04.12.2014 kasik_85__________29______21cs_______2dz____@11.12.2014 asik81____________33______1cs______________@ 27.08.2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara__
MAMUSIE serduszko.gif Majowa*************27*********18.01.2014********Marcelink a Fiona88************ 25*********07.03.2014******** Wiktoria Taka oto ja*********24*********24.03.2014********Dominik Giubelli ************27 *********25.06.2014********Antonina motynka ***********24*********12.07.2014******** Miłosz JovankaJo *********29 *********16.07.2014********Kacper Angelusdominus ***24 ********17.07.2014********Zuzia PauliśC************* 23 ********18.07.2014******** Mikołaj Izulinka7***********24*********12.11.2014********Zuzia goscdarka *********25*********14.11.2014********Alan CIĘŻARÓWKI serduszko.gif kasiaa12*******23**********?cs********1dz******* *tp 18.12.2014 Kaasik89*******25**********4cs*******1dz******** *tp 24.12.2014 Stymulowana**28*********18cs********1dz********t p 12.01.2015 olala2013*******24**********5cs*********1dz*******tp 15.01.2015 brzoskwinka14**21********14cs********1dz******** tp 21.01.2015 MaćkowaŻona***28********16cs********1dz********tp 24.01.2015 Eska 22**********23********17cs********1dz********tp 27.01.2015 karciaaa*********24*********2cs********1dz********tp 28.01.2015 ŻoneczkaKrk*****26********1cs*********1dz****** *tp 04.02.2015 Alaaa66**********28********14cs********1dz******* tp 10.03.2015 Usia1993*********21** *****1cs*********1dz********tp 05.04.2015 Agniesia88*******26********9cs*********1dz*******tp 31.05.2015 IZA85************29********4cs**********2dz*******tp 07.06.2 015 nessaja**********22********5cs**********1dz*******tp 26.05.2015 STARACZKI 2014/2015 kwiatek.gif Paola1801_______22______14cs_______1dz_____@xx.12.2014 Pita82____________32______3cs_______1dz_____ @21.10.2014 paulinka121989____25______14cs______1dz_____@ 19.11.2014 Eweelka_________32______7cs________ 2dz_____@04.12.2014 kasik_85__________29______21cs_______2dz____@11.12.2014 asik81____________33______1cs______________@ 27.08.2014 Sara__ ___________33______40cs_______2dz____@22.11.2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche sie przeraziłam jak poczytalam o tym GBS... Boje sie o małego:(:( ja to jestem jakas pechowa;( najpierw szpital bo krwawienie, potem niedoczynność tarczycy, złe wyniki glukozy a teraz jeszcze to..... przeciez te debile w szpitalach nie zawsze daja antybiotyki..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara__
Ewelka Też uważam, żebyś nie poddawała się, próbuj wszystkiego. Trzymam za nas kciuki :) Daj znać co lekarze z tych obu klinik powiedzą, może i dla mnie znajdzie sie jakaś wskazówka. Na Śląsk mam daleko ale może w mazowieckim coś znajdę - jak będzie taka potrzeba.... angelus Jak mi was szkoda w tym szpitalu, zdrowia życzę i to bardzo dużo bo u Was ciągle te choroby...trzymajcie się dziewczynki. karciaaa Bardzo dziękuję za kolejna historię z happy end-em . Oby - nas tu starające sie - też TO spotkało!!! agniesia88 Zdrowia dla Ciebie, zrób sobie może syropek z cebuli, podobno działa. Nikola90 ja nie pomogę bo to wszystko przede mną... Mamuska pełną gębą Gratuluje drugiej ciąży- super - Twoja historia tez napawa nadzieją! Pita Normalnie aż miło sie zrobiło jak czytałam, że jesteś taka szczęśliwa, do tego te pitraszenia - widać siłę, którą na pewno podzielisz się z mamą! kasiaa12 Rozumiem Twoje wyczekiwania na męża,( ja może z nieco innych powodów ) mojego nie ma teraz, a ja nie lubię spędzać samotnie weekendów. Dopisałam się do tabelki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanko dokladnie, bezdyskusyjnie niech jedzie po duza choinke :) ja to bym sama zajechala po nia jak on by nie chcial, sama bym ja nawet przytargala azeby potem mu geba ze wstydu opadla :P & Karcia jakos mocno zniszczonej plytki nie mam, jedynie jest hmm szorstka jakby, no i mam troche poprzebarwiane paznokcie na zoltawo co mi sie okropnie nie podoba. Poza tym na jednym i drugim kciuku mam nierowna plytke, juz tak poprostu rosna ze sa z falami, az tak tego nie widac ale mi to jednak szpeci :P & Eweelka no to trzymam kciuki zeby jakies kroki w tej klinice podjeli :) & Pita ciesze sie ogromnie ze mamie sie polepszylo i nadal trzymam kciuki aby juz tak zostalo! :) & Stymulowana, Mackowa ale macie piekne brzuszki :) & Paola sama farbowalas? czy to u fryzjera? & A ja jestem dzis tak okropnie slaba, spiaca jakbym tydzien nie spala. Dzis na zakupach myslalam ze wkoncu sie przewroce bo tak mi slabo bylo, duszno i wogole. Do tego boli mnie zoladek a musze dokonczyc pakowanie, pomyc gary i moge isc spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa66
Stymulowana ty kruszyno! Mackowa mam bardzo podobny brzuch!! My też wymyslilismy sobie malowanie salonu także mamy co robić a i juz burdel jest ładny:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IZA - a co jak Kuba się uprze, żeby wybrać imię dla braciszka/siostrzyczki?;) Chcę zobaczyć Twój brzusio!!! Natentychmiast!:) Jak jeszcze raz będziesz miała okazję coś robić z tabelką to awansuj naszą _nessajkę_ po Usi, a przed agniesią;). Jak porządek to porządek:P. Stymulowana, a może Ty też zmienisz sobie datę porodu na 2 stycznia? No bo raczej wtedy zostaniemy ciotkami Olisia, nie później:). Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek, kochana!:* Ciesz się ostatnimi chwilami jako 20-latka;). Mnie też już 30-tka szepcze do ucha "zaraz będę" - w marcu;). _nessaja_ - bardzo mi się podoba imię Milena. Bardzo! I jeszcze: Aurelia, Amelia, Malina, Kalina, Jaśmina, Dalia, Halszka, Jovanka, Natalia, Iga, Inga, Liliana, Adela, Lena, Hanka (nie Hanna) i Róża. No ale tyle córek to ja mieć nie będę, więc jak coś to będzie Róża;). A właśnie - to dopisujemy te miejscowości? Ja jestem z Częstochowy jak coś.:) Brzoskwinka - czy ja Ci już pisałam, ze masz piękny brzuszek?:) I Ty się cały czas w tę bluzkę mieścisz co kiedyś? Bo kojarzę, ze kiedyś na zdjęciach też ją miałaś... No ale nie wiem na pewno:). Stymulowana - majty jednorazowe, tylko pamiętaj, zeby kupić NIE z fizeliny (nie przepuszcza powietrza, nie rozciąga się) tylko siateczkowe (są z bawełny, dopasowują się do każdej sylwetki i można je prać w razie czego). Piżamy po cesarce ja bym nie zakładała, bo jednak rana to rana i taka gumka od spodni jak się na nią zsunie, moze ją podrażnić. Dyskomfort i ból. Polecam koszulę nocną zapinaną na guziki w cyckach - sprawdziłam na sobie, super. Podkłady poporodowe pod tą nazwą krują się dwie rzeczy. 1. mega podpachy, które są tak wielkie, że nie mieszczą się w żadnych majtkach (serio!) oraz 2. coś jak mini prześcieradła (rozmiary są różne, ja miałam małe i duże, ale nie pamiętam wymiarów, może w opisie porodu zawarłam takie szczegóły). Zamiast 1. kup podpaski Bella Mama (są najlepsze, bo z naturalnych włókien, bez środków absorbujących wilgoć, które zmieniają też wygląd krwawienia, a nie można do tego dopuścić, bo lekarz nie będzie w stanie stwierdzić czy krwawienie jest normalne, czy wdało się jakieś zakażenie), natomiast z 2. wybierz te mniejsze - położysz je na łóżko pod tyłek już po cesarce od razu, musisz, inaczej zakrwawisz pół łóżka. Owsze, po cc krwawienie nie jest tak duże jak ponormalnym porodzie, ale jest spore, wiem co mówię.;) Izulinka - piękny opis:* Popłakałam się, czytając, bo wyobrażam sobie, co musiałam przejść i jak strasznie się bałaś. Personel na medal! Szczególnie ta pani anestezjolog, moja mi się od razu przypomniała:). I przypomniało mi się również jak sama się trzęsłam na sali operacyjnej - tylko ja się bałam o siebie, a Ty o swoje dzieciątko. To musiało być przestraszne. No i to rozczarowanie, ze niemożliwy jest poród naturalny... Ale może będzie nam dane następnym razem tak urodzić;). Pisz nam co u Zuzy, jak się czuje w nowym miejscu, jaka jest, jak się czujesz... Pisz, pisz, pisz!:) Suty czymś smarujesz? Maścią potraktuj, bo Ci popękają, zaczną krwawić i będzie miazga. No i gratuluję spadku wagiiiii!!! Pobiłaś mnie!:):):) P.S. Zuza jest wyraźnie do Ciebie podobna! AdaAdelajda - ja z tych niecierpliwych jestem i test robiłam w dniu (nie)spodziewanej @;) Kasik_85 - :* Olala - CZY umówiłaś się do dentysty? Proszę bardzo - odpowiadamy, raz raz. Co do rodzeństwa dla Kacperka to nie ruszamy wcześniej jak za pół roku. No ale ostatnio nas poniosło i...no nie wiem jak to będzie;). Kasik89 - ciąża to chyba wymarzony dla Ciebie stan:). Jesteś śliczna, taka promienna, dziewczęca, a jednocześnie taka...no nie wiem... mama:).:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala2013
Pisze, zeby sie pokazac ze jestem :) ale mam taki senny dzien dlatego sie nie odzywam. Zrobilismy dzisiaj z P kuleczki typu rafaello i pomimo tego ze siedzialam to wszystko mnie boli. (Zapraszam :) ) Jutro nadrobie Was dziewczeta moje Kochane :*:* Tylko zapytam jak liczycie tydzien ciazy? Od pierwszego dnia OM? Z tego wychodzi mi 34tc, juz????? :) a moj gin liczy jakos z kosmosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka dzieki Twojemu przypomnieniu zadzwonilismy do cioteczki i ide jutro kolo 16 :) wlasnie, ide nie jade bo mamy jakies 5-10 minut drogi z domu ale zawsze tak jakos bylo nie po drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemama
hej Dziewczyny! nie wierzę, że już tyle czasu minęło od kiedy codziennie Was czytam a nie mam siły napisać. Tak sobie byłam z boku, przeżywałam wszystko z Wami a ciągle nie mogłam się zebrać żeby napisać. & na wstępie Izulinka i Goscdarka! Gratulacje! super, że wszystko sprawnie poszło. Szkoda Darka, że zabrakło Ci Twego ukochanego u boku, ale najważniejsze, że Maleństwo zdrowe! Super, że możecie ju tulić swoje Szkraby! Jeszcze raz wielkie gratulacje i uściski!! :) & Stymulowana- szkoda że masz taką świadomość, że masz w sobie coś czego nigdy nie wyleczysz, ale dobrze że jest stabilnie. Co tam ciekawego w szkole rodzenia uczą? :P już u Ciebie bliżej niż dalej....ale fajnie :) & Jovanka- Ty jesteś po prostu Aniołem a nie człowiekiem, jak tak czytam jak wspierasz tu wszystkie Dziewczyny i ile Tobie daje to radości. Super, że u Twojego Kacperka tak wszystko pomyślnie idzie do przodu, normalnie zuch z niego jakich mało. Ale o czym tu mówić jak ma taką Mamę... :) po nowym roku chyba i ja uśmiechnę się o listę potrzebnych rzeczy. & Maćkowa- Ty to się masz z tą ciążą! Ale dzielna jesteś i twarda sztuka. Tak jak patrze na tabelki to sporo Styczniówek tu jest :) będziecie szły łeb w łeb i co kilka dni któraś z Was będzie na porodówce. Szkoda, że nie na jednej... :) & IZA85 ale super niespodziankę świąteczną szykujesz! Dobrze, że już lepiej się czujesz, oby wszystkie dolegliwości jak najszybciej minęły. U mnie też w tej ciąży jakoś szybciej brzuch odskoczył, pewnie dlatego, że po pierwszej jeszcze trochę brzucha zostało. Ale mi to nie przeszkadza, a wręcz mnie cieszy. Jak tak czytałam Twoje wpisy, to śmiesznie tam w UK z tymi lekarzami i z listami odnośnie terminów wizyt. Ale w końcu co kraj to obyczaj. Bierzesz jakieś witaminy? a tak poza tym to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:) & Olala- jak tam, podjęłaś już decyzję kiedy będziesz szykować pokoik? Koło świąt to pewnie dobry czas skoro zaraz po nowym roku termin:) Dużo ciuszków masz tak na start? w jakich rozmiarach? Jak się czujesz? Super, że udało Ci się nagrać film z ruszającą się w brzuchu Lenką, ale to świetna pamiątka. Ja ostatnio przeglądałam aparat i znalazłam film z ruszającym się brzuchem od kopniaków mojego Tymka, ależ to były piękne chwile. & nessaja-Ty chyba świetnie znosisz ciążę, zawsze brzmisz tak radośnie i tak energicznie:) a z włosami to tak chyba zawsze jest- jak odrosną to jest chęć na zmianę i skrócenie, a zanim skrócisz to się milion razy zastanowisz, a jak już klamka zapadnie i zetniesz, to zatęsknisz za dłuższymi. Ja tak mam ZAWSZE :P & Ewelka- Kochana, jak to nie ma o co walczyć?? Zawsze jest o co walczyć! Tu możesz tylko zyskać a nie stracić. Nie poddawaj się! W końcu musi się udać!! :* & Kasik85- i Tobie w końcu się uda. IZA dobrze pisze, że trzeba raz na luzie, raz na przymus. W końcu coś musi zadziałać! :) & Kaasik89 do zdjęć dostępu nie mam, ale skoro dziewczyny piszą, że jesteś laska to pewnie jesteś :) a jak za szybko wrócisz do figury i zatęsknisz za brzuszkiem, to znaczy, że pora na kolejną ciążę... :D & Alaa- dobrze, że badania w porządku. Widzisz, śpiocha masz w brzuchu to i ruchów mocnych nie zauważasz. Może Mały szaleje kiedy Ty śpisz? :) & Pita- głowa do góry. Dobrze, że znalazł się w końcu normalny lekarz. Coraz lepsze wieści przynosisz. Może wkrótce dwie kreski? :) & karciaaa- dzięki za przywołanie do porządku i za pamięć. W końcu się zmobilizowałam. Super, że u Ciebie wszystko dobrze. Jak kręgosłup dokucza, to już chyba nie ma rady, bo pewnie coraz gorzej znaleźć pozycję do snu i w ogóle jakoś tak inaczej. Ćwiczysz jakoś delikatnie? Pewnie są jakieś metody na to, żeby chociaż trochę poczuć ulgę. Jakoś wytrzymasz jeszcze te 2 miesiące. :) & AdaAdaleajda- witaj! Trzymam mocno kciuki!!! & Paola- udanych eksperymentów na głowie! & Usia- a co u Ciebie?? & Brzoskiwnka- kompletujesz kosmetyczkę dla Malutkiej? Kupujesz kosmetyki jakiejś konkretnej firmy? Jak dobrze pamiętam to chyba Jovanka pisała, że dobrze jest używać z jednej firmy. Jakie kosmetyki w ogóle tak na start potrzebne? Jak się czujesz? Skurcze ustąpiły? & agniesia- wracaj do zdrowia jak najszybciej:) mam tak samo jak Ty, zdjęcie na widoku i co tylko spojrzę to biorę do ręki i się przyglądam:) jak obstawiasz płeć swego Maleństwa? & kasiaa12- no to teraz Twoja kolej! :) Nastawiasz się na wcześniejszy poród? Aż tak, że nie wiesz czy będzie wizyta 3 grudnia? To w takim razie 1-2 tyg i będziesz pisać, że jedziesz na porodówkę. Oby Twój kochany wrócił szybciej. & mam nadzieję, że nie pominęłam żadnej z Was :* Ja dopiero od kilku dni czuję się zupełnie dobrze, tak jakbym odżyła. Jakoś tak bardziej energicznie. Brakowało mi tego od kilku dobrych miesięcy. Ale po wizycie, na której mój lekarz pokazał mi obie nerki mojego Bąbla-odetchnęłam z ulgą, bo już wiem, że nie będzie powtórki z rozrywki. Nie wiemy jeszcze czy będzie to dziewczynka czy chłopiec, bo jakoś nie chciał się ujawnić. Wiadomo tylko, że będzie Janka albo Julek :) taką mam już chęć rozejrzeć się za jakimiś rzeczami do pokoju dziecka, ubrankami... ale postanowiłam, że wytrzymam do końca tego roku. Za jakieś 2-3 tygodnie mam badanie połówkowe (sama nie wierzę w to, że dopiero co zaszłam w ciążę, a już staruję w 5 miesiąc :) Brzuch już zaokrąglony, ja w końcu czuję się dobrze i w końcu czuję, że wszystko jest tak jak powinno. Ponadto nadeszła w końcu zima, którą uwielbiam. A że ja północno-wschodnia dziewczyna, to mam już śnieg za oknem (ale z tego co czytałam to nie tylko ja... :)) chodzę do pracy spacerem, więc od 3 dni mam jakieś 30 minut porannego marszu z płatkami śniegu. Póki co to jeszcze oczywiście taka prawie zima, ale oby święta były białe. Uwielbiam magię świąt. No nic, tyle dziś ode mnie. Trzymajcie się i zapewne do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×