Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

@przyszła??? Kasia super może mezulek dotrze jednak już cały dzień zlecial :) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis, no nie mów, że przylazła? :-( Kurde no, jest mi na prawdę przykro bo nakręciłam się chyba bardziej niż Ty.. Ech. Ale taka już normalna @ jest? A może masz torbiele? Raz mi test wyszedł pozytyw a u gina wielkie rozczarowanie bo duża torbiel na jajniku. -Maćkowa, to zaciskamy nóżki, niech mała grzecznie siedzi do stycznia ;-) ach, fajnie, już niedługo :-D -Kasia, bidulko :-* Zaraz będzie po wszystkim, a może już jest. Powtórzę, że jesteś dzielna! -A u mnie @ nadchodzi, bo jajniki bolą nawet przy kichaniu. Zamawiam termometr owu i zaczynam kurację z dziurawcem. I chyba po nowym roku zamówie słynne zioła Ojca Sroki- chyba nie pomyliłam nazwy :-P dokładną mam zapisana w kajeciku. A co, wspomogę się czym mogę, a jak nie pomoże to pomyśle nad clo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis bardzo mi przykro... Czuję na kościach twój zawód.. Ooooo Kasia i jak sytuacja ? Czytam ciebie i probuje sobie juz siebie wyobrazić. Oj ja to będę panikowac... Oooooo Dziewczyny ale jakie wy sobie fajne zdj robicie ja tez takie bym chciała ... Ale nie potrafie nic wymyśleć. Napewno nic ładnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczka ja też nie miałam pomysłu co do zdjęć.. Dzień wcześniej oglądałam w internecie zdjęcia ciążowe i zapisałam te które mi się podobały. W gruncie rzeczy wszystkie wyszły całkiem inne do tego mój mąż miał swoje małe wizje. Przede wszystkim ciągle się wygłupiał :) efekt końcowy nawet zadowalający, oczywiście po przerobieniu :) Spróbuj i Ty bo naprawde fajnie jest mieć taką pamiątke :) wystarczą chęci, mąż i aparat :) x Ciekawe jak tam u Kasi.. x Nessaja a gdzie te obiecane zdjęcia ozdób, film z mikołajem itp? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemama
heeeeej! na spokojnie nadrobię Was później. Póki co: KASIAA12- trzymaj się Kochana, jesteś dzielna!!!!! ależ podekscytowanie. Wytrzymasz, jeszcze trochę i będzie po wszystkim :) ale fajnie! &&& krótko co u mnie- weekend bajeczny :) miejsce cudowne. Wypoczęłam za wszystkie czasy- basen, spa, pyszne jedzonko, romantyczne kolacje i namiętne noce- czego chcieć więcej :P Dziś po wizycie. Jak to powiedział lekarz "wygląda na panienkę", także szykuje się Janeczka! :) jutro jeszcze wizyta w klinice, tam w 4d już pewnie na 100% będzie potwierdzone. Ale się cieszę. Do tego wszystkie pomiary w jak najlepszym porządku, a co więcej mała wyrównała wszystkie swoje wcześniejsze spóźnienia w tygodniach. Waży już całe 370g, także kawał baby :P ugadałam już z doktorkiem zwolnienie od mniej więcej połowy stycznia, także jestem spokojna. Dobra co tam moje sprawy, KASIA RODZI :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margaret zartujesz chyba... dobrze jej powiedzialas, oby tylko ona nigdy w takiej sytuacji sie nie musiala znalezc co by pasozytem dla innych nie byc :/ & Nemezis jest @? :( & Jovanko haha to mine tescie musza miec zabojcza :P ale tez jestem tego samego zdania ze skoro mieszkamy razem w tym mieszkaniu to dbamy o nie razem zeby zylo sie przyjemnie i schludnie, ze nie jest ujma na honorze jak facet zmywa w domu naczynia, nie jest zadnym pantoflem jakby nie jeden facet wtedy pomyslal a tak naprawde pomaga mi dopiero teraz gdy jestem w ciazy ;) wczesniej moglam gadac jak do sciany, ale teraz mala zasluge zawdziewczam temu krwawieniu bo wtedy doznal cudownego przebudzenia ile w domu jest obowiazkow i juz czesciej pomaga ;) co prawda, nagadac sie musze czasem tak czy siak ale znacznie wiecej pomaga :) dzis np powiesil mi firanki w sypialni co robil pierwszy raz w zyciu :) & Jak tak czytam to prawie wszystkie tu macie tatuaz :P ja tez kiedys chcialam i kolczyki w roznych miejscach ale zawsze jakos brakowalo mi odwagi zeby sie zebrac i isc. & Olala beda beda ;) ale jak maz byl na dworze zrobic zdjecie to zrobil tak ze nic kompletnie nie widac... musze wziasc aparat i isc sobie sama ale to juz nie dzis bo boli mnie krzyz i nie wiem jak mam usiasc juz. & Czy wy tez macie taki apetyt na wieczor?? jak juz zaczne jesc to moge jesc bez konca.. a potem zoladek mi wywala ze jest widoczny, taka linia na skorze sie robi. Co prawda zawsze jak sie najadlam to mi brzuch wywalalo ale teraz tragedia.. nie podoba mi sie to :( z takim wytesknieniem czekalam az zacznie mi sie zaokraglac brzuszek a teraz zwyczajnie czuje sie jak nazarty hipopotam :( i to tak po jedzeniu tylko, bo np z rana mam brzuch normalny, bez tego 'zoladka'.. wczoraj wstalam, wyszykowalam sie dla meza w sukienke obcisla, wloski, makijaz, wszystko ladnie, pieknie a wieczorem taki nazarty hipopotam ktory chocby nie wiem jak wciagnal brzuch, zapozowal, stanal tak czy inaczej do zdjecia to i tak bedzie tylko nazartym hipopotamem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessaja mój też powiesił firanki, a wcześniej je zdjął nawet:-D oczywiście wygląda to jak wygląda, ale i tak jestem z niego dumna:-) A mój brzuch w ostatnich dniach zaszalał:-) jest już znacznie bardziej widoczny i to na pewno nie są wzdęcia:-D staram się wyczuć jakieś ruchy bobaska, ale nie jestem pewna czy czuję właśnie to. Może to w jelitach bąbelkuje. No nie wiem:-) ale już w poniedziałek wizyta, to nacieszę oczy widokiem mojego okruszka:-) Aaaaa! Ciekawe czy już jesteśmy ciociami:-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, jestem. Mężu pojechał do pracy, Niuniek śpi, pomlaskując słodko;), ja na szybkensa ogarnęłam sytuację na forum i jako że nie ma wieści od Kasi, że już urodziła to odpisuję dalej co tam odpisywać miałam:). MargaretLucas - też myślę o takich kobietach jak o niewolnicach właśnie. Ale są i takie, które naprawdę świetnie czują się w tej roli - że to one wszystko robią w domu, dbają o niego, o dzieci, o męża. Rozumiem to i szanuję, bo tak jak moja mama kiedyś - można to po prostu lubić, tak prawdziwie lubić, nie narzekać i nie czuć się w głębi duszy pokrzywdzoną. Natomiast kompletnie nie rozumiem kobiet, które robią to wbrew sobie, poświęcają się - tak to właśnie odczuwają, a usługiwanie zwłaszcza mężowi traktują jak karę boską, jak przykry obowiązek, który trzeba wykonać bez gadania. Bo w innych rodzinach jest podobnie, bo tak wypada (że co???), bo taka już rola kobiety, bo taki przykład wyniosły z domu. Nie, nie, nie! Co to w ogóle za herezje? Walczę z tym za każdym razem, gdy słyszę od mojej babci "I jak tam? Jak mały? Daje ci na tyle spokoju, żebyś mogła mężowi ugotować obiad?" albo od cioci M. "Jak tam obowiązki żony?". :/:/:/ Ostatnio odpowiedziałam "A dziękuję, radzę sobie - nie zdradzam, kocham i szanuję".:P:P:P Sara__ - jak po wizycie?:) Maćkowa - a na co Ty czekasz z tym praniem i pakowaniem, co? Rób to i to już! Bo z każdym dniem nie będzie Ci wcale lżej ani nie będzie Ci się bardziej chciało! 3 torby to rzeczywiście fajna sprawa, ale nie muszą być wcale duże. Nie masz jakichś takich podręcznych jakby, takich bagażowych? A może możesz od kogoś pożyczyć? Ja miałam tak: jedną torbę (małą) z rzeczami tylko dla Kacperka (ubranka do szpitala i na wyjście, kosmetyki, pieluchy tetrowe i pieluszki jednorazowe - nie cała paka, pakowane po 10 szt. do woreczków jednorazowych, miałam w sumie 3 takie pakuneczki), drugą torbę z rzeczami tylko dla mnie - na samym wierzchu wszystko do porodu, pod spodem rzeczy na pobyt w szpitalu, reklamówkę z wodą niegazowaną, sucharkami, herbatką na laktację, talerzykiem, sztućcami, kubkiem, ręcznikami papierowymi i maleńkim płynem do naczyń, reklamówkę z rzeczami M. - ubranie do porodu, picie dla niego, aparat, klapki, ładowarki do naszych telefonów - wszystko czym on miał dysponować w jednym miejscu, żeby szukania w popłochu nie było i reklamówka z czymś tam jeszcze, nie pamiętam;). Dużo, wiem, ale musiałam mieć wszystko posegregowane, bo bym zwariowała;). Wrzucę w takim razie, dziś albo jutro, listę Kacperkowych zabiegów. No i pamiętam o tych wnioskach! Twoja córcia będzie BARDZO fajna! Po mamci:) Olala - mnie właśnie położna w szkole rodzenia powiedziała, że połóg to nie jest najlepszy czas na eksperymentowanie z płynami do higieny intymnej. I wzięłam jakiś z Ziai konwaliowy, bo tego wówczas używałam długi czas.:* Kaasik89 - i jak? Chałupa lśni?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessaja, niestety, prawda. Była wtedy po drinku, bo to akurat były urodziny znajomej, więc nabrała odwagi. Ale kiedy to usłyszałam, momentalnie mi przeleciały przed oczami twarzyczki tych dzieci, które poznałam. A zawsze czułam potrzebę pomocy dzieciom, które jej potrzebują. I nie żeby mnie chwalili czy coś, dla mnie to jest taki naturalny odruch. W ogóle moim marzeniem jest pracować w fundacji na cały etat, ale praca w firmie mi na razie na to nie pozwala. A największym marzeniem, żeby wynaleźli cudowny lek i żeby takie fundacje nie były potrzebne ;-) -U mnie w rodzinie niestety rak to choroba rodzinna, już od kilku lat mamy co roku po dwa pogrzeby. Jak dzwoni ktoś z rodziny to aż strach odebrać. A najgorsze, że były nawet dzieci :-( Dobra, nie będę Wam już opowiadać takich rzeczy bo to nie na temat. Dzisiaj mamy się cieszyć z nowego życia, które dała Kasia ;-) Na pewno już jest po, ale mąż będzie miał minę :-D -Nemezis, Słońce, co u Ciebie? Wiem jak boli te rozczarowanie, jestem z Tobą myślami :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wrzucilam kilka fotek na pocztę ... Jovanko dom może nie lsni ale jest względny porządek bo kurzy się codziennie :/ jutro mam plan wziąć się za łazienkę, prania nie ma wiec nie jest najgorzej :) .... Jaacie ciekawe co u Kasi słychać ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanko jak dobrze ze ty pamiętasz wszystko :) można sobie zrobić sciage od ciebie :) Patryk się znów rozleniwil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) A miałyście tyle nie pisać :) xx Jovanka ugotowałaś w końcu obiad?? :) xx Nemezis cholera ale i mnie wystraszyłaś dziś :) A tym testem który nie wyszedł to się raczej nie przejmuj. Zrobiłaś go po południu, po całym dniu jedzenia i picia. Zostaw już na razie te testy i czekaj spokojnie. Jeśli do końca tygodnia nie przyjdzie @ to zrób test ale koniecznie rano, z pierwszego moczu i po całej przespanej nocy a nie po pracy z nocy :( Ja nadal trzymam za Ciebie kciuki :) a i jak coś to kup ten test o czułości 10. I nie kupuj go wcześniej jak w sobote bo Cię będzie kusił :) xx Sara super że już nas nadrobiłas :) A jak u Ciebie? Jak Ty się czujesz?? xx Zdesperowanamama i wykrakałaś dla Kasia12 :) Pomylili jej brata z ojcem dziecka :) hehehe xx Stymulowana ciesze się że kręgosłup odpuścił :) I mocno trzymam kciuki aby już tak zostało :) xx Wszystkim rodzącym w styczniu życzę abyście do tego stycznia wytrzymały :) :* xx Brzoskwinka super że u Ciebie wszystko dobrze. Proszę nas nadrobić i koniecznie napisać czemu Cie u nas tyle czasu nie było :) xx Kasia12 kochana trzymam za Ciebie kciuki :) Dzielna jesteś i jeszcze nam piszesz co się dzieje :) Dziękujemy za to i trzymamy kciuki :) xx Mamaniemama cudownie że wszystko jest dobrze :) No i córcia będzie :) Super :) Bardzo się cieszę :) xx A ja wczoraj miałam wrażenie że czuję bąbelki w brzuchu ale z drugiej strony nie byłam pewna, bo w sumie mam gazy i może własnie to w jelitach bąbelkowało :) xx Kasia12 jak teraz sytułejszyn?? Urodziłaś już??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesia moj zawiesil na zabkach nawet tak jak chcialam :) reszte juz ja sie bawilam w ulozenie jej jako tako zeby mi sie podobala a z nia ciezka sprawa bo babeczka kiedys uszyla mi ja zupelnie inaczej niz chcialam a ze wtedy odebralam ja bodajze zaraz przed tamtym poronieniem to tez nie chcialo mi sie wtedy bawic w reklamacje itp. Wiec zanim ja uloze jak chce, upne to tu, to tam to minelo prawie 40 min :P ale juz nie musialam skakac po drabinkach, krzeslach itp bo maz pomogl ;) & Jovankaaa hahahaaa! ales jej odpowiedziala :D prawie wyplulam ostatnia z moich trzech kolacji :D & Margaret naprawde jestes cudowna osoba, takich potrzeba wiecej. Miejmy nadzieje ze raczyska opuszcza wasza rodzine na dobre i zamiast na pogrzeby bedziecie chodzic na sluby, chrzciny itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jovanko, tak czytam i mój m, też wymaga "usług" mamusia go zbuntowala :-/ bo jeszcze dwa lata temu to gotowal co drugą niedzielę obiad, lubił gotować i na prawdę potrafił raz zrobił nieziemski pyszny bigos:) Piekl ciasta takie proste, no ale moja teściowa go wysmiala że on mi gotuje itd, a robił to może tylko dwa razy w mc. i teraz nie gotuje, śniadanie obiad kolacja ją mu robię, narazie nie narzekam on pracuje a ją nie więc ok. ale gdy nie zajde w ciążę to nie długo pójdę na staż :) wtedy się zbuntuje a jak będzie trzeba to i teściowej parę słów powiem, to że ona całe życie nie pracowała to nie znaczy że i ją tak mam robić i tylko uslugiwac jej synkowi :-o A gdy w ciążę zajde to udowodnie jej co innego, gdyż ona uważała ze jak będę w ciazy to będę zależna od jej pomocy haha śmieszne, nie chce nawet jej pomocy w ciazy nie można się denerwować a ona potrafi podnieść ciśnienie więc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stymulowana - no ja też nie mogę uwierzyć, że to już prawie rok minął od naszego ślubu...:) A 13-go listopada minął ROK od kiedy zobaczyłam dwie kreseczki!!! Nie wierzę po prostu. Tak, płynu radzę nie zmieniać, weź Dzidziusia, tym bardziej, ze jest bardzo delikatny.:* Co Ty? Wątpisz, ze dzidziuś słyszy w brzuszku? Maluchy w brzuchach słyszą nawet spuszczanie wody w toalecie (jeśli oczywiście akurat nie śpią)! Słyszą muzykę, poznają dźwięki, słyszą hałas i krzyki, mogą się wystraszyć. Słyszy Was na pewno!:) Olala - szefowa sama z siebie MUSI przedłużyć Ci umowę do daty porodu (nie planowanej, do takiej jaka akurat będzie). Potem już nic nie musi, więc zadzwoń do niej i spytaj czy zamierza Cię zatrudnić na okres dłuższy niż do porodu. Nemezis - rozumiem Twoje rozczarowanie, ale nie dostałaś jeszcze okresu, więc nie świruj i nie popadaj nam tu w doły doliska - jak przyjdzie @ to będzie na to jeszcze czas. A póki co nie ma! I nigdzie nie jest powiedziane, że jak okres się spóźnia prawie tydzień to muszą wyjść dwie kreski. To producent tak pisze, mało tego - ileż jest testów na rynku co to niby wykrywają ciążę 6 dni po zapłodnieniu! G****o! Ja taki robiłam tydzień przed spodziewaną miesiączką i nic nie wyszło, jedna kreska i żadnego cienia cieni nawet. Czekaj cierpliwie, bo i tak nie masz wyjścia.:* Laski, jeśli kupno kocyków jeszcze przed Wami to nie kupujcie małych, serio... I tak samo okrycia kąpielowe - 100x100, bo inaczej po 5 m-cach śmigniecie do sklepów po nowe. brzoskwinka - :* Czekamy, napisz jutro na spokojnie co u Ciebie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zeby nie bylo se narzekam ale mnie wkurza że wszystko trzeba mu podać przykład z piątku chciał aby przygotować mu kąpiel więc wszystko przygotowalam itd. a za chwilę słyszę woła mnie no to idę do łazienki a ten - a bokserki gdzie?? no kurde myślę, ale spoko jest po pracy ok więc poszłam i mu przynioslam :) ale takie sytuację wkurzaja nawet jak ma przerwę w pracy to wszystko mu podaj :-o a kasia pewnie się jutro do nas odezwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis - ok, doczytałam, przylazło pieroństwo. Przykro mi:* Głowa do góry! Masz być twarda jak przy tatuowaniu łokcia!:* Stymulowana -ale fajne zdjęcia:) I to z tymi Waszymi stopami:) Kaasik89 - choinka cudna, zdjęcia boskie. I ten Twój mężczyzna taki słodki, rozczulił mnie, wiesz?:) mamaniemama - a czemu krótko co u Ciebie? Ja wiem, ze Kasia rodzi, no ale właśnie mogłabyś nam umilić oczekiwanie na wieści historią swego bajecznego weekendu! Janeczka:) Ale wspaniale:) Musisz być przeszczęśliwa!:* A zdjęcie w 4D jutro nam prześlesz? Pliiiiiiiiiiiiis! Plis! Plis! Plis! _nessaja_ - czytam tak Twój post i zatrzymałam się na pytaniu "Czy wy też macie taki apetyt na wieczór?" Hm... Wobec tego egzystencjalnego problemu byłam zmuszona odłożyć na bok jedną z 6 kromek z żółtym serem, które wpieprzam (ale odłożyłam ostrożnie, tak żeby ich nie ubrudzić szprotkami w pomidorach co to leżą obok i żeby mi się sernik nie przewrócił na całość). Poczekaj, przełknę. O. Teraz mogę odpisać. Tak, wiele z nas tak ma, nawet te nie w ciąży. agniesia - to dawaj zdjęcia brzuszka!:) MargaretLucas - powtórzę się: jesteś cudownym człowiekiem:* Alaa- nie przejmuj się. Ma lenia chwilowo i tyle. Matka miewa lenia to co? On nie może?;) IZA - tak, ugotowałam, ale w ogóle się skoncentrować nie mogłam. A jak ugotowałam to mi się jeść odechciało. Zawsze tak jest. A potem wpieprzam na noc. No i co zrobisz jak nic nie zrobisz?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka jesli o kocykach mowa to jakie sa najlepsze? 100x140, 160x200? Tak zeby mozna bylo przykryc dzieciatko np w lozeczku czy wozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_nessaja_ - matko, ze też Ty masz cierpliwość do takich rzeczy jak upinanie firanek... ;) Wykończyłabym się. Serio! "Prawie wyplułam ostatnią z moich trzech kolacji." - rozbawiłaś mnie do łez:):):) zdesperowanamama - a rozmawiałaś kiedyś o tym z mężem? Że kiedyś było inaczej, że gotował, piekł? I że mamuśki słowami tak bardzo się przejął, że się zmienił? Wrrrrrrrr. Nie cierpię takich teściowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka i kasik doczytalam na starych waszych postach że mieszkacie blisko lukowa naprawdę ??? powaga???:) :):):) a mieszkam z 15 km od niego. jeżeli mówimy o tym samym łukowie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle ze nemzesis napisała ze @przyszła... Kurcze ciekawe jak Kasia. Jovanko ja póki co mam jeden kocyk cienki i nie za duży ale dzięki za radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IZA85 z telefonu :) Cóż tak cicho tutaj? Czekacie na wieści od Kasi? :) Ja tez :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IZA85 :) Aaaa juz wiem czemu tak cicho :) Strona przeskakuje. Tez nie ma kiedy tylko teraz jak my na ważne wieści czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noooo wreszcie :) IZA85 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny urodzilam.maly jest cudny. wazy 3600 ma 56cm. jest zdrowy. dostal 10pkt. urodzil sie o 21.40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jovanko nie rozmawiałam z nim o tym narazie wiem że pracuje i nie wymagam aby w domu coś robił tyle że wiem iż kiedyś robił nawet jak pracował. Mam nadzieję że to się kiedyś zmieni :) a o swojej teściowej uuuu mogła bym książkę napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×