Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czacza Muczacza

W jaki sposób reagujecie na krytykę?

Polecane posty

Gość Czacza Muczacza

Pytanie dotyczy całokształtu, nie ważne czy w pracy, w domu, czy od znajomego? Zadaje to pytanie bo sama kompletnie nie radzę sobie z przyjęciem krytyki, tym bardziej jak staram się jak najlepiej potrafię i z mojego punktu widzenia jest to wykonane dobrze, a druga osoba zaczyna mnie krytykować. Reaguję zwyczajnie lub nie zwyczajnie, wdaję się w dyskusję, broniąc swoich racji, ale ledwo powstrzymuję płacz, jeśli już wybucham płaczem to też dalszym mniej przyjemnym potokiem słów. Nie mam pojęcia jak sobie z tym radzić. Podkreślę tylko że to w sprawach gdy krytykująca mnie osoba wręcz mi zarzuca coś, jeśli krytyka jest wypowiadana w lżejszej tonacji, jest dobrze, przyjmuję ją i analizuję. Jak jest w waszym przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulka98
Zalezy, jesli jest sluszna i konstruktywna to reaguje prawidlowo, w innych sytuacjach zle reaguje i sprowadzam krytykanta do parteru, nie lubie osob ktore zyja tym, a w rzeczywsitosci ta krytyka jest gownowarta i wynika z frustracj i kompleksow i wiecznego niezadowolenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura23232
zależy na jaką. Ale przeważnie jest mi przykro. Na mnie krytyka średnio działa , muszę sama się chcieć zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gurami y
doktor eros -nic dodac,nic ujac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy kto krytykuję i czy jest w tym racja. Jeśli krytyka obejmuje tylko poniżenie mnie, znoszę ją strasznie. Gdy przyjaciel mnie krytykuje wiem, że chce dla mnie dobrze i nie odbieram tego za coś złego, lecz poztytywnego. Obcą osobę ciężej znoszę;) Niestety ludzie teraz bardzo lubią krytykować innych i myślą, że są nieomylni w swoich stwierdzeniach, a często jest odwrotnie. Krytykują aby czuć się ważni. Oczywiście krytyka, która odzwierciedla prawdę i rację to inna sprawa...jest mi przykro, ale trzeba ją znieść z pokorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czacza Muczacza
I dokładnie, ja mam bardzo niską samoocenę więc u mnie krytyka to coś co niesamowicie przeżywam (przeważnie) i myślę cały dzień. I głównie to chodzi o krytykę ze strony osób mi nie znanych, gdy krytykuje mnie rodzina, przyjaciele czy znajomi nie stanowi to większego problemu. Ale z tymi pierwszymi sytuacjami nie potrafię sobie tak do końca poradzić. Bardzo bym chciała reagować mniej emocjonalnie, i raczej podchodzić do wszelkich takich sytuacji z dystansem. Patrząc z boku na moje zachowania w takich sytuacjach, zachowuję się idiotycznie. Automatycznie do mojej głowy podczas usłyszenia czegoś nie miłego wbija się myśl że kompletnie do niczego się nie nadaję, i wychodzę oczywiście wcześniej poprzedzając to płaczem, lub wdawaniem się w nie potrzebne dyskusję. Ale tak jak pisałam wyżej wszystko w zależności od tonacji wypowiadanych słów w moją stronę. Nienawidzę gdy osoba zarzuca mi coś czego nie zrobiłam, lub próbuje wymusić na mnie przyznanie się do czegoś z czym ja się nie zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie od zawsze odkąd pamiętam raniła jakakolwiek krytyka, nigdy nie umiałem jej odpowiednio przyjmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy czy słuszna i przede wszystkim kto krytykuje. Jeśli słuszna i krytykuje osoba, która ma do tego prawo i jest dla mnie ważna - to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×