Był ostatnio temat o zemdleniu w carfurze to co ja dzis tam przeszłam!

Jestem w 6 miesiącu, brzuch widoczny bo jestem chuda a byłam w obcisłej koszulce, poszłam tam po karkówke bo jest w promocji no i tylko rano-a maż nie mogł iść bo w pracy (potem oczywiscie juz nie ma wieczorem bo wszyscy wykupią) wziełam jedną ,i ide do kasy dla uprzywilejowanych(co jest rysunek z inwalida i kobieta w ciazy) bo czynna i pytam czy mnie przepuszcza w kolejce bo jestem w ciazy i mam mało rzeczy, a stara baba jakas ze ona jest stara a ja mam młode nogi to moge stac. Druga na to ze ona jak była w ciązy to nikt jej nie przepuszczał-popatrzyłam po ludziach (w kolejce z 8 osób)-wszyscy głowa w podłoge lub sufit. Dopiero pani kasjerka zawołała panią inną kasjerke co akurat przechodziła aby mi tylko te karkówke w kasie obok policzyła. Było mi tak przykro i dosłownie wstyd za cały polski ród. Nie dziwie sie ze kobiety w ciąży sie raczje nie odzywają i milczą. Nie wiem czy wolałabym nie odstac tych 20 minut niz te spojrzenia widziec i tych tekstów słuchac bo sie tylko zdenerwowałam az mnie pot obał.

trzeba bylo powiedziec starej babie że to kasa dla ciężarnych, ciąża nie choroba ale starość tez nie

ciemnogród i zacofanie-w niemczech lub innym kraju zachodu -to nie do pomyślenia

Ależ ja miałam ochote jej odpowiedziec! Tylko poprostu początkowo mnie zatkało! Szczęka w dół i nie mogłam słowa wydusić-niestety stałam tam jak osłupiała bo nie spodziewałam się takich tekstów ze strony innych ludzi-zwłaszcza ze do tej pory mnie to nie spotkało a ciąza akurat u mnie widoczna już prawie 2 miesiące.

i9iiiiii

Autorko, wcale mnie tym nie zdziwiłaś... ja również spotkałam się z chamstwem, zwłaszcza starych ludzi. Pamiętam, jak kiedyś weszłam do autobusu... cały zatłoczony, upał nieziemski, pot się leje, dziecko kopie aż się słabo robi i jeszcze pogoda dodaje swoje... znalazłam jedno wolne miejsce po czym usiadłam z wielkimi zakupami... Nie minęła minuta, kiedy weszła stara babcia do autobusu za mną i wręcz usiadła mi na kolanach, komentując, że dzisiejsza młodzież to same niewychowane chamy, a kobiety w ciąży to najlepiej wszystkie by leżały od pierwszego miesiąca w szpitalu, a za jej czasu się do pola z dzieckiem szło robić... no kurwica człowieka trafia.... takich sytuacji w autobusie miałam masę, przy kasie tak samo masę... STARZY LUDZIE TO ZWYKŁE CHAMY, DLATEGO NAUCZYŁAM SIĘ JUŻ W OGÓLE NIE USTĘPOWAĆ IM MIEJSCA !!!!! Niech gniją na stojąco.

sytuacji gdzie stara baba tak sie pchała na miejsce w autobusie ze potrąciłą kobiete w ciąży (tamta kobieta szła zając miejsce siedzace no i starucha chciała ją ubiec) i ta pani w ciazy mało co sie nie przewróciła-i zwróciła tej starej uwage, a ta stara do niej : Jak sie jest w ciązy to sie nie łazi po miescie z wielkim bebechem tylko siedzi sie w domu i gotuje obiady i sprząta :D No smiech na sali normalnie.

Zauwazcie,ze najwiecej do powiedzenia maja wlasnie kobiety,ktore tez kiedys byly w ciazy i wiedza jak to jest,szczegolnie wtedy gdy ma sie gorszy dzien,jak mozna sie zle czuc itd... Zero wyrozumialosci i ludzkiego odruchu.Ja gdy bylam w ciazy z corka starsza mieszkalam jeszcze w Pl i w autobusie przy zaawansowanej ciazy zadna kobieta nigdy mi miejsca nie ustapila,mezczyzni owszem zdarzalo sie,ale kobiety jakos mnie nie "zauwazaly" Glowy zawsze w strone okna albo udawaly ze cos czytaja no az szkoda slow.Polska kultura daje duzo do zyczenia ludzie to samoluby zapatrzeni tylko w siebie,bez tolerancji dla innych,nie mowie,ze wszyscy sa tacy ale niestety wiekszosc tak i to jest bardzo przykre :(

Takie rzeczy tylko w Polsce. Kasa dla uprzywilejowanych = kasa dla inwalidów i kobiet w ciąży. Nie rozumiem więc jej ataku. Starsi ludzie w Polsce są po prostu pełni jadu i nienawiści.

Ja dzisiaj siadłam w autobusie na miejsce takie z rączką,uchwytem-nie wiem jak to powiedziec. No i siedze. Przodem do kierunku jazdy(jestem w 5 misacu i brzuch widoczny, byłam tylkow bluzce ścisłej). Wchodzi stara baba ale wyglada na wyszczekaną i do mnie czy ja sie nie przesiade, bo ona tyłem jeździc nie moze-a ja na to że widzi pani ze w ciazy jestem i mi niedobrze tyłem wiec niestety ale sie nie przesiade(a jechac mialam jeszcze z 7 przystanków) a ona na to: PHI! Teraz ciężarne to za grosz kultury nie mają! Aby starszą osobę nie przepuscić i poszła dalej. A we mnie az sie gotowało-nikt słowem nie odezwał się ale widziałam ze jak popatrzyłam po ludziach to wszyscy momentalnie wzrok w inna strone :)

A ja musze powiedzieć, że u mnie w mieście, carfur to jedyny sklep gdzie co stoję w kasie to kasjerki mnie opieprzają, ze nie podchodze bez kolejki:) Ja się czuję akurat bardzo dobrze w ciąży i spokojnie wystoję, ale jestem zawsze mile zdumiona troskliwością - nie wiem czy kasjerek czy polityki tej sieci :) Co do starszych ludzi, niestety bardzo często zachowują się roszczeniowo i niekulturalnie. Sama kiedyś zwróciłam uwagę dwóm starszym paniom, które po chamsku wcisnęły się przede mnie w kolejkę w Biedronce ( była tak długa, ze nie wytrzymałam chyba juz nerwowo, bo zazwyczaj nie jestem jakoś strasznie asertywna;)) Ale chyba im się głupio zrobiło, bo zaczerwieniły się az po same berety - chociaż udawały ze nie słyszą... A tez wystarczy że by grzecznie zapytały czy je przepuścimy...

Moja ciąża to była przeplatanka-dom-szpital. Mniej więcej po połowie. Zaczęło się od zasłabnięcia w 5tc w przychodni. Okazało się że mam arytmię,a w życiu nie narzekałam na serce. Byłam pewna że będę pracować, jeździć do pracy autem. Mąż akurat zaczął ważne szkolenie i też na przeplatankę 2tyg w domu, 2tyg w odległym mieście. Więc samochód został w garażu,bo wolałam nie zasłabnąć za kółkiem,a ja ruszyłam na podbój publicznej komunikacji. Skorzystałam 2 razy i podziękowałam. Będąc w 7 mcu chciałam podjechać na krew. Jak się okazało koło 9 autobus wypchany emerytami,którzy są bardzo zmęczeni. Przy wejściu mało mnie nie stratowało stado staruszek. Oczywiście zajęły wszystkie miejsca siedzące. A na dodatek w przychodni okazało się,że emeryci bardzo się śpieszą... Pomimo informacji na drzwiach,że kobiety w ciąży poza kolejnością to nikt mnie nie chciał przepuścić. Pomogła interwencji pielęgniarki. Jak jechałam tydzień później na wizytę to w autobusie sytuacja się powtórzyła.Potem jak męża nie było brałam taksówkę.

Kobieto nei przejmuj sie starymi rurami :D Ja sie na nich mszcze i to solidnie! Pracuje jako telemarketer i wpierdalam dziennie 10ciu babom tabletki "na odpornosc", ktore doja je pienieznie. Ile ja sie naslucham "k*urw" i ch*jów od tych koscielnych mocherow to nie masz pojecia. W autobusie to juz od 2 miesiecy miejsca nei ustepuje. Chyba ze juz faktycznie niedolezna, z kulami przyjdzie. Z morda tez atakuje, jakim szacunkiem one do mnie to i ja do nich.

co do zakupów to te większe robiłam w necie. W ciąży czy sama czy z mężem nie chodziłam po marketach. Jedynie do osiedlowej piekarni. A tam raz mnie przepuścił chłopak- mógł mieć z 17lat, głowa ogolona na łyso, na szyi tatuaż aż do brody, dresy- a za nim eleganckie panie w wieku od ok 30 do 60lat. Tych pań było chyba z 6 lub 7,w każdym razie sporo. I kiedy przyszła jego kolej to głośno powiedział odwracając się w moją stronę- proszę niech pani podejdzie przede mną. Niby nie oceniam ludzi po wyglądzie ale on wyglądał tak charakterystycznie. A jednak ten chłopak miał w sobie więcej kultury niż te eleganckie kobiety.

wyjechalam,ucieklam z tego kraju. Smierdzi w polsce komuna i dziadostwem.

Szkoda komentować, tego chamstwa i przepychania starych ludzi.... W dzieciństwie opowiadają Nam bajeczki o starych kochanych babusiach, które przytulają i opowiadają bajeczki :) A w rzeczywistości, są to stare spróchniałe sknery, które drą te piszczące japy na młodzież, żeby im ustąpić miejsca... w konsekwencji jedzie taka jeden przystanek i kręci nosem. Niestety, ale ja uważam, że na coś takiego trzeba reagować. To nie jest tak, że ona ma większe prawo do tego miejsca. Jeżeli widzę starą babę, która wbiega do autobusu i rozpycha się łokciami na lewo i prawo to dochodzę do wniosku, że ma też wystarczająco siły, aby sobie postać. Co innego kiedy widzę starszą osobę, o kulach nawet nie proszącą się o miejsce, to wtedy z grzeczności i z chęcią mogę ustąpić. Obecnie kiedy jestem w ciąży i często robi mi się słabo, zwłaszcza w pomieszczeniach gdzie jest zaduch to myślę głównie o dziecku. Bo kiedy autobus gwałtownie zahamuje, albo po prostu stanie mi się stało i upadnę, to nikt inny nie będzie odpowiedzialny za moje dziecko tylko ja sama, to ja mu zrobię krzywdę a nie te baby, więc moja zasada jest jedna : STARE BABY PRECZ! A niech mi tylko sapnie nad uchem, albo pcha się na kolana to przegonię gdzie pieprz rośnie i nie będę się przejmować tym co reszta staroci powie.

jakos tak dziwnie sie sklada, ze te kobiety zarowno mlode jak i starsze sa takie zawziete i wredne... jak jeszcze chodzilam z wozkiem to na przejsciu chocby po nogach przejechaly, zadna za cholere mnie nie przepuscila. Zatrzymywali sie czesciej faceci i czasami nawet calkiem mlodzi chlopcy.. i to nie to, ze sobie schlebiam bo jestem gruba baba okolo 30 :) jakos tak chyba mezczyzni maja wiecej kultury niz baby.. kobiety mimo, ze same to przechodzily to by najchetniej Ci dokopaly jeszcze.. nie ogarniam tego

a co do starych bab to po porodzie pierwszy raz wyszlam z dzieckiem..bylam po cesarce ledwo lazilam i na przejsciu kolo marketu opierdzielila mnie starucha bo za wolno przez ulice przechodze :) nie wiem babcia parkingowa tam byla czy jak.. tak ja strasznie interesowalo, ze samochod sie zatrzymal zebym mogla przejsc.. paranoja jak ludzie sie potrafia przypieprzac :)

a jak chrzcilam syna mial 10 miesiecy i ta babcia, ktora najglosniej rozaniec klepala zaczela na caly kosciol kur..y sadzic, ze cyrk z kosciola dzieci robia.. takze szacunek dla tych co na niego zasluguja a nie tylko przez wzglad na podeszly wiek...

i doszlam do wniosku, ze od dzisiaj zadnej ciezarnej nie ustapie. A wyszczekana jestem wiec niech otowrzy jadaczke to ja zjade jak bura suke. Starzy moze i sa chamscy ale u nich dochodza rone choroby, demencje itd i jakos moge to zrozumiec ale mlodej pizdy roszczeniowej bo z brzuchem - nie! Oby jedna z druga z tego topu na mnie trafila :D Oj, bedziemy tanczyc cipy, bedziemy :D

No nie wiem dziewczyny,rozumiem ciąża to stan wyjątkowy,ale nie rozumiem dlaczego ludzie mieliby przepuszczać Was w kolejce.Chyba zebys sie zle czuła to ok a tak?

o ile "chamstwo" starcyh ludzi mozna zrozumiec wszak penwie schorowani i sfrustrowani swoimi emeryturami i warunkami zycia w tym kraju o tyle chamstwo niuni co to jedynym jej osiagnieciem bylo rozlozenie nog i niewiedza na temat antykoncepcji jest juz mniej zrozumiale wiec nie dziwcie sie ze sa takie teksty w kolejce. ciaza to nie chroba nie masz sily stac to nikt ci nie kaze chodzic do marketu wyslij tego kto ci dopomogł w zajsciu w ciaze :D ta babcia czesto nie ma kogo do sklepu wyslac. mlode mamuski i te w ciazy to najbardziej rozszczeniowa grupa spoleczna :O opczekuja ze wszyscy beda je utrzymywac, ustepowac kolejki itd. to wasze dzieci nauczcie sie same o nie dbac a nie oczekiwac od innych ze beda wyrozumiali bo widza brzuch czy wrzeszczacego bachora w kolejce :O

a ja jak bylam w 7 miesiacu, jechalam autousem i wsiadl dziadek z babcia i ten dziedek mowi do mnie zebym ustapila miejsca tej babci - i wiecie co ja wstalam ustapilam miejsca tej babci i powiedzialam "prosze, ale to niegrzecznie prosic kobiete w ciazy by ustapila miejsca" ale dziadkowi bylo glupio

Ja już też miałam kilka nieprzyjemnych sytuacji, w roli głównej występowały oczywiście stare babska :p W 10 tygodniu ciąży czułam sie fatalnie, miałam ciągłe mdłości i wymioty. Nie mogłam nic jeść, a nawet pić, nie tolerowałam nawet wody mineralnej. W ciągu 2 tygodni sporo schudłam i się odwodniłam. Poszłam więc do lekarza, który natychmiast wysłał mnie do szpitala, bo groziło mi poronienie. Pielęgniarka kazała mi od razu wejść do gabinetu, bo ledwo stałam na nogach. Grzecznie uprzedziłam panie w poczekalni, że jestem w ciąży, jest mi słabo i mam wejść jako pierwsza. No, i sie zaczęło! Stado starych bab rzuciło się na mnie, krzyczały, że one się spieszą i na pewno nie przepuszczą. Dobrze, że było miejsce siedzące, bo oczywiście musiałam swoje odczekać, dopiero dwie młode kobietki wpuściły mnie kiedy była już ich kolej. Druga sytuacja zdarzyła się wczoraj. Poszłam z synkiem do lekarza i w drodze powrotnej obiecałam, że kupię mu jakies ciacho w cukierni. Było gorąco i duszno, a że jestem teraz w 8 miesiącu ciąży to często robi mi się słabo. W cukierni była mała kolejka, więc stwierdziłam, ze tą chwilę dam radę ustać. Jakie było moje zdziwienie kiedy była juz moja kolej, a baba za mną do mnie z tekstem czy jej nie przepuszczę, bo ona chce sobie kupić kilka kawalków placka drożdżowego. Widziała, że jestem w ciąży i ledwie stoję. Miło, ale stanowczo odmówiłam, bo ja chciałam tylko jedna babeczkę, której nie trzeba było nawet ważyć. Po jej minie widziałam, że była bardzo niezadowolona. O kasach pierwszeństwa nie wspomnę, jeszcze nikt mnie nie przepuścił, a wręcz chamsko wciskają się przede mną. Ja niestety jestem zbyt miła i mało wygadana, żeby zwrócić im uwagę :(

Żenada! Rozpuszczony babsztyl. Faktycznie starsza pani ma starsze nogi i może gorzej jej stać! A może ktoś w kolejce był chory, zmęczony, spieszył się do dziecka itp Jak mąż nie może rano pójść po zakupy promocyjne to niech się weźmie do porządnej roboty i zarobi na normalne ceny!

Ajj... zaleciało chyba zazdrością innych kobiet;) Powiem tak, kiedyś też uważałam, że ciąża to nie choroba i że kobiety w ciąży wydziwiają... ale sprawa wygląda troszkę inaczej w momencie, kiedy się jest w ciąży. Ciężko sobie normalnej osobie wyobrazić, że z dnia na dzień tyjesz bardzo szybko, brzuszek rośnie, ciśnienie skacze, wymioty w gardle stoją a osłabienie to niemal partner życiowy. Pamiętajmy, że każda kobieta przechodzi ciążę inaczej, jedna jest zdrowa jak ryba i biega po mieście do 9 miesiąca, a inna jest wolniejsza i bardziej zmęczona. Nie wiecie co te kobiety robią w domu i czy maja pomoc. Bezczelne jest obrażanie kobiet i mówienie, że tylko umieją nogi rozchylić i narzekać. To wychodzi na to, że już nikt nie ma prawa zaplanować dziecka ? żałosne. Mnie na przykład nikt nie pomaga, mąż pracuje całymi dnia, mama za granicą a teście nie utrzymują kontaktu z żadną rodziną. Po całym dniu robienia wszystkiego w domu, kiedy jadę autobusem 20 przystanków w stronę miasta, mało mnie interesuje rozwrzeszczana babcia, która nie ustoi jednego przystanku w autobusie, tylko kobiecie w 8 miesiącu ciąży wytyka... a mało tego, później stoi taka pizda 2 godziny pod blokiem i bojcy... i ma siłę ! stąd frustracja kobiet w ciąży, które są odpowiedzialne za czyjeś życie. Ciekawa jestem jakby się wypowiadała ta " tak czytam i czytam" gdyby miała psyk wgnieciony, bo ktoś jej matkę w ciąży z łokcia uderzył >? Swoją drogą, życzę Ci abyś Ty w ciąży była tak traktowana jak chcesz traktować inne niewinne kobiety. Hmm... o ile jesteś płodna i możesz mieć dzieci, bo coś jadem zaleciało z Twojej strony, więc podejrzewam, że za pięknie to u Ciebie nie jest ;)

Kurde to w Polsce tak tylko czy co? Bo ja mieszkalam za granica,nigdy nie prosilam by mi ktos ustąpił miejsca,nigdy nie prosiłam by ktos mnie przepuścił w kolejce mimo,ze cała ciążę czułam się fatalnie i to okropnie,w upały mdlałam itp,po prostu nie umiałam i wstydziłam się zwrócic komuś uwagę..Ale... W supermarketach Arabowie,Belgowie zawsze mi ustępowali,kilka razy jakas starsza pani mi ustąpiła miejsca,nieraz i młode kobiety. Na pasach to dluzej jak 15 sekund nigdy nie stalam. Zawsze jak stałam w kolejce to ktos przede mną mowil,ze mnie przepusci i mowil,zeby mnie dalej przepuscili

Zgadzam się z tym, że ludzie w kolejce nawet jak po nich nie widać (czytaj: nie mają brzucha) też mogą być w stanie, który powoduje że ciężko im się stoi Ktoś może być we wczesnej zagrożonej ciąży, ktoś może być chory, ktoś mieć raka, ktoś zostawił na chwile chorą mamę w domu, ktoś ma dolegliwości spowodowane podeszłym wiekiem. Ciąża (nawet jak trudno znoszona) to stan, który mija, można zorganizować sobie wtedy życie żeby nie było trudno; takie obowiązki jak zakupy i stanie w kolejce powinien przejąć mąż.

Jak nie możesz to nie musisz chodzić po zakupy, ludzie w kolejce też mają swoje sprawy! Ciąża trwa 9 mcy, z czego wiesz o tym ok. 8 i cała ciążę mało kto czuje się źle! Ja jestem w 8 mcu i nie proszę się o przepuszczanie, nawet np. w laboratorium kiedy miałam badanie glukozy po obciążeniu najpierw czekałam w kolejce na swoją kolej, po 40 minutach weszłam miałam pierwszy pomiar, potem dopiero czekałam na krześle 2 godziny na drugi pomiar.

aguuusiek-sa też samotne mamy,wiec nie ma kto im zakupów zrobić. Nie mniej jednak ja uważam,że kulturalnie jest ustąpić kobiecie w ciąży miejsca,ALE NIE JEST TO KONIECZNIE i taka kobieta nie powinna się oburzać,bo ciąża to normalny stan