Zaproszenie tylko na poprawiny?

Wczoraj dostaliśmy z narzeczonym zaproszenie na poprawiny do mojej znajomej. Nie spodziewałam się tego kompletnie, bo ostatni raz widziałyśmy się 3 lata temu (razem chodziłyśmy do szkoły kiedyś) i raczej kontakt był już znikomy. My ślub mamy teraz w sierpniu, bez poprawin... O zapraszaniu ich nie ma mowy. Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją - iść w ogóle:/?

ja się spotkałam że na poprawiny zaprasza się osoby które nie potrafią się zachować ,po prostu na drugi dzień zaprasza się same buraki i tyle

pierwsze slysze- dziwne. Ja bym nie szla

tylko na poprawiny? A na ślub i wesele pierwszego dnia już nie? Jakaś kosmiczna sytuacja.. Moze sporo osób zadeklarowało, że przyjdzie tylko pierwszego dnia i chcą zapełnić miejsca. Albo zapraszają część osób na pierwszy dzień a część na drugi, ale ogólnie to jest bez sensu...

Chodzi mi też o relacje - dwa lata zero kontaktu a nagle sobie przypomniała o mnie...

poprawka prawie 3 lata*

nie idz !!! sory ale twoja znajoma jest jakas poyebana !!!!!!!:O

za mało było buraków i trzeba było doprosić ,przypomnieli sobie o tobie żeś burak ,no to zaprosili

kiedyś był taki zwyczaj, zapraszania znajomych, sąsiadów, przyjaciół rodziców z którymi utrzymuje się jakiś kontakt, teraz rzadko się to praktykuje. albo zaprasza się na ślub i wesele, albo w ogóle. troszeczkę nietaktowne takie zaproszenie... bo teraz pytanie - czy podarować coś młodym, jeżeli tak, to co? przyjść do kościoła? jeżeli tak, to potem co? - do domu i widzimy się jutro na poprawinach? trochę głupia sytuacja, przyznacie chyba?

Jak to mowia...nie chodzi sie jesc resztek ze stolu panskiego....ja bym w zyciu nie poszla....tym bardziej ze wogole nie macie kontaktu...

ja bym nie poszła, bo co, na same resztki? Może jeszcze prezent dać? Nietaktowne i trochę chamskie.

Nad czym się tu zastanawiać ? W życiu bym do niej nie poszła. Po pierwsze nie macie ze sobą kontaktu Po drugie zaproszenie mega nietaktowne.

A mówiła coś w jakiej formie są te poprawiny? Może to impreza tylko dla młodych.

W liceum trzymałyśmy się razem z dwoma innymi kumpelami (która też nagle zaprosiła na te poprawiny), ale z Nimi mam dobry kontakt i co jakiś czas się spotykamy. Mój facet mówi, że możemy iść - mu to nie przeszkadza... Mam mieszane uczucia, bo żeby chociaż jakiś kontakt utrzymywała, ale zapadła się pod ziemie na prawie 3 lata, a teraz zaproszenia. Dziwne to dla mnie... Bo co mamy poprawiać jak na weselu nas nie ma:D

zaproszenie na tzw " zapchajdziure" chcesz to idz :D

a moze mozna to wytlumaczyc tym ze na poprawiny chca takich bardziej znajomych pozapraszac.

no ale co jakos to w ogole tlumaczyli? co nagle wpadli do was z zaproszeniem i mowia ze tylko na poprawiny??? moze -powinni wytlumaczyc dlatego tak np wlasnie ze dla znajomych, mlodych robia na drugi dzien po weselu takie przyjecie czy cos.

Nic nie tłumaczyli, a ja zgłupiałam. Biorąc pod uwagę, że sami zaraz ślubujemy, ale bez poprawin - także na weselu ok.100 osób będą dla nas najważniejsze osoby, które chcemy by tego dnia były z Nami