Bitwa o DOM na tvn

no nawet ladnie spiewa, ale nad dykcja powinna popracowac, to bardzo wazne :) musze powiedziec, ze zaluje, ze R. odpadla, ja akurat nie lubie za bardzo takiego slodkiego stylu z milionem popierdulek na scianach i poleczkach, ale rpzynajmniej ona jako jedyna miala jakis styl, czego nie mozna powiedziec o reszcie. Piotr i Roksana - OK, w miare poprawnie, estetycznie, ale nie powala to ich mieszkanie :( Rybinscy - fajne pomysly (zamek i podest), ale ich mieszkanie poza tym nie zapada w pamiec, jest takie nijakie, ten 'dom' na scianie tez mi sie nie podoba. Daro i Marlena - plus za konsekwencje w wybieraniu motywu :D, ale to inferno stalo sie przez wykorzystywanie go w kazdym mozliwym pomieszczeniu strasznie groteskowe, wzor tych plytek mi sie nie pdooba :( podobaly mi sie pomysly tej pary z dwojka dzieci z baraku, ich lazienka moim zdaniem byla fajna, ale oczywiscie Natalia Nguyen C***en, ubierajaca sie w jakies bezksztaltne wory po ziemniakach (patrz: odc. 12, ogloszenie wynikow), Malgorzata Rodzyn z Koziej D**y (ktora wziela sie nie wiadomo skad i zaczela byc usilnie promowana przez "Napoleona" na wielkie tefałenoskie odkrycie) i jakis kolo (nawet personaliow nie zapamietalam, tak mdla postac) z wystajacym spod czapki ogonem szopa ich skrytykowali :O dziury w tmy programie nie ma w ogole gustu, a Malgoska to juz w ogole mnie wkurzala, jak lazila za kazdym po sklepie i rozkazywala "bierzcie to", "kupuj ten material", tepa dzida, to, ze jej sie cos nie podoba, to nie znaczy, ze kazdy tak mysli :O

a Wasze dochodzenia, kto z kim kiedy mial dziecko sa juz w ogole smieszno-straszne, a moze w programie wystapil ojczym Marleny, a nie prawdziwy ojciec? a moze ma nazwisko po swojej matce? a zreszta jakie to ma znaczenie, idea programu zdaje sie bylo wybranie najlepszego mieszkania, a nie zastanawianie sie, co mozna wyczytac z danych osobowych uczestnikow, albo kto powinien isc do pracy :O zajmijcie sie swoim zyciem :) chociaz nie powiem, troche czuje niesmak do Rity, ze w programie wystartowala ze swoja siostrunia (a przeciez i tak nie mieszkalyby tam razem), a potem postanowila wkrecic swojego przyd**aska, ze niby zabilo jej czulej serce do niego, jak sie przelamywali waflem ryzowym, siedzac na odwroconych wiaderkach, a tu prosze, sprawa sie sypnela i wyszlo szydlo z wora, grubo przed programem juz sie spikneli, jakies wesela w zeszlym roku zdazyli nawet poobskakiwac, klamczuszki :P

no wlłasnie z córką jak była malutka a my z pozostałymi jak byli malutcy

nazwisko z takiego samego powodu jak ja: moj tato wedlug prawa jest moim ojczymem, nie chcialam przechodzic na jego nazwisko, ale to on mnie wychowywal od malego i jego tylko uwazam za mojego ojca i w telewizji tez bym nie powiedziala, ze to nie jest moj biologiczny ojciec, bo to tylko i wylacznie nasza sprawa.

wwypowiadał sie jej ojciec tak było napisanea nie ojczym ,czytaj napisy

nie, nie byloby ojczym, bo ja np. zyczylabym sobie by bylo napisane ojciec i tvn na pewno nie mialby prawa w takie sprawy ingerowac. Moze ona nie chciala robic z tego lazawej historyjki i nie zgodzila sie na opowiadanie tego. Ja bym sie nie zgodzila ale na zadnego ojczyma tez nie, jak ktos cie wychowuje od malego to jest dla ciebie ojcem i gowno tvnowi i tobie do tego.

hmm... czy jest tu jeszcze ktoś, kto chciałby podyskutować na temat MIESZKAŃ a nie czyichś nazwisk, ojców, nie-ojców, urody bądź jej braku i tym podobnych pierdołach?

no wlasnie, i wtedy stado kafeterian przezywaloby to, jak rolnik wykopki, i ciagneloby dyskusje o Waszych nazwiskach przez 4 strony, a na koniec zaczeliby dociekac, czy pracujesz i czy Twoj tato pracuje :D

Jak nie o ojcach, to pogadajmy o ich matkach ;-)

Uczestnicy też nie są palcem robieni i doskonale zdawali sobie sprawę, że muszą zrobić mieszkanie tak, żeby po pierwsze spodobało się jurorom, czyli żeby nie odpadli; a po drugie widzom - żeby chcieli na nich głosować. Ich własne mieszkania urządzane za własne pieniądze z pewnością byłyby inne, bardziej praktyczne. Przecież te mieszkania nie mają dużej powierzchni, w dodatku nie były specjalnie ustawne, więc z finałowej trójki tylko Piotr miał szansę w miarę praktycznie i jednocześnie ładnie urządzić takie mieszkanie dla 2 osób tak, aby każda miała swoją sypialnię, miejsce na rzeczy itp. Rodzina Darka i Bartka to już większy kłopot, bo mają o wiele więcej rzeczy, a szaf i innych schowków wcale nie za dużo jak na ich potrzeby. Ale jakie mieli wyjście? Jakby nie zrobili czegoś tak spektakularnego jak zamek czy dżungla a zamiast tego dali praktyczne meblościanki a przedpokoje zabudowali szafami to przecież by nie przeszli. Dam głowę jednak, że prywatnie nie pokusiliby się na takie rozwiązania. Najsprytniej postąpił Darek - zainwestował w porządne drogie elementy stałe (płytki, deski), w dodatku zadbał, żeby były dobrze położone, więc jeśli wygrają - to ma solidne podstawy, których nie ma potrzeby wymieniać przez lata, a meble zawsze można szybciej dostosować do potrzeb. Rybińscy mają najładniej i najbardziej pomysłowo urządzone mieszkanie, ale czy praktycznie? Mają takie rozwiązania, że ich zmiana bez generalnego remontu jest niemożliwa...

a coś wiesz

nic nie wiem, jestem zwykłym widzem, ale to chyba oczywiste...

Drodzy potencjalni uczestnicy kolejnych edycji, pamiętajcie: - należy przedstawić drzewo genealogiczne co najmniej 5 pokoleń wstecz z nazwiskami, stopniem pokrewieństwa i stanem majątkowym włącznie; - nie mieć chorych dzieci, psów, ciotek ani sąsiadów (bo się użalacie) - uprzednio należy przejść na dietę i poprawić to i owo w klinice chirurgii plastycznej (żeby nie być paszczurem i nie mieć tłustej d***y) - mieć dzieci, ale nie za dużo (bo patologia) i nie za mało (bo mieszkanie się nie należy) i co ważne - pozmieniać zawczasu im nazwiska tak, aby wszystko grało - nie narzekać przed kamerami (bo się wypłakujecie wymuszając głosy) - pracować!!! (bo inaczej jesteście nierobami), ale dość mało zarabiać, (bo inaczej to kredyt przecież można wziąć) byle nie za mało (bo jesteście fajtłapami) - pod żadnym pozorem nie mieć mieszkania! (bo jesteście bogaczami) - jeśli samochód, to z niższej półki, najlepiej trochę przyrdzewiały (bo inaczej to jesteście jak wyżej) - nie pobierać żadnych zasiłków, rent itp.(bo wyłudzacie zamiast ruszyć d***y do roboty) - nie palić, nie pić (bo patologia) - przeczytać to forum, a udziału w programie wam się odechce

hehe dobre

24.06.13 [zgłoś do usunięcia] Ale sie usmialam :-D Ale co racja, to racja

az sie popłakalam ze śmiechu czytając to,dobrze napisane

to ci sie udał ten wpis

ja to bym zostala w ogole uznana za patologie, bo mowilabym, ze mam meza, ale nazwiska bylyby inne:D wiec pewnie gadaliby, ze sciemniam, klamie, bo to nie moj maz, a konkubent:D a ja zachowalam swoje nazwisko po slubie:P Uznano by jakby pokazal sie sie moj brat, ze to aktor, bo tez ma inne nazwisko:D a on ma nazwisko po prostu po swoim ojcem. gdyby pokazano moja matke to pewnie by powiedzieli, ze to jakies dziwne, bo mialaby inne nazwisko ode mnie, brata i ojczyma nawet! Zostala przy panienskim:P mimo dwoch malzenstw co pewnie tez by bylo ekscytujace:D

A mnie się wydaje, że Rozenkowa od początku Rity nie cierpiała bo widzi w niej zagrożenie:-D Ritka będzie jej następczynią w "perfekcyjnej pani domu" tylko o wiele młodszą:-D

24.06.13 [zgłoś do usunięcia] To zapraszamy do kolejnej edycji, bedzie o czym gadac.

i wymyśliłeś ,dobre to jest

nie chce isc do drugiej edycji, bo balabym sie, ze jeszcze wygram i bede miala klopot z klitka na polu cebulowym:D

a ile tam bloków jest

Ja też wyobrazilam sobie Rite jako perfekcyjną Panią Domu Taka slodzousia niunia,na pewno jej dadzą jakiś program do prowadzenia I nie idźcie z informacjami stąd na inne Fora

Ciekawe czy w drugiej edycji będzie mieszkanie na tym samym osiedlu czy inny deweloper

No na tym samym, na pewno na tym samym, bo gdzie indziej tyle cebuli znajdziesz. ;)

Rozenkowa jako Perfekcyjna wcale nie jest słodziusią niuniusią :P potrafi zagrzmieć i zapędzić do roboty, nawet jak chwali to za coś. A w odcinku gdy Rita odpadła to jak witała jury w mieszkaniu miała taki wysoki fałszywy głos :P w poprzednich odcinkach takiego nie miała, tam była czymś wyraźnie podenerwowana

nie nadaje:O prezentowac to ona sie moze, ale nie ma w sobie zadnej charyzmy czy czegos co przyciaga uwage. Rozenkowa jakby nie patrzec jest doswiadczona, ma dzieci, a taka Rita? Co ona doradzi matce z dziecmi, zrozumie? To panna na wydaniu, moze prowadzic program pt "Perfekcyjna panna" badz "Perfekcyjna narzeczona", ale o domu i rodzinie to pojecia dziewcze nie ma:O I wiem, ze Rozenkowa ma sprzataczke i to niej dom:P jednak ma pojecie jako takie o dzieciach, lubi je i widac, ze swoje wychowywala.

poza tym Rita musialaby byc glupia by na rzecz lansu na tvnie poswecic swoja prace i doktorat:O jesli tak by sie stalo to bym chyba zwatpila w to, ze to infantylne i wyjace (spiewa strasznie) dziewcze kiedykolwiek studiowalo:O

do: 24.06.13 [zgłoś do usunięcia] gość z tego co wiem pracuje, utrzymuje sam dom i wszystko samodzielnie , więc chyba nic do zarzucenia ale jak widzę wpisy tutaj to już nie jest takie pewne