Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ania_sz

Styczeń 2014 :)) zapraszam świeże ciążarne :)

Polecane posty

szczesliwa_ona to bardzo mlodziutka ciąża :) na nastepnej wizycie juz wszystko bedzie widać :) ja czekam do 29 zeby zobaczyc moją fasolke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabelka nam zginęła, więc odświeżam i opisuję siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terra_rosa26...........26.....Braniewo................... 05.01.2014 xxmyszka................28.....Szczecin................... 05.01.2014 slodka cytryna100.....32.....Wlkp.........................06.01.2014 Dziewczyna-malina.....22.....Mrągowo...................07.01.2014 justyna29................28.....Hamburg....................07 .01.2014 ania_sz...................25.....DąbrowaTarnowska......08.01.2014 szczesliwa_onaaa......22......Kielce......................10.01 .2014 iskiereczka31...........31......Rzeszów..................11.01 .2014 monbiaa..................20......Jarosław.............. ...12.01.2014 aizuz.....................25.......Kraków...................19.01.2014 Gabrysia_Wroc ........22.......Wrocław.................20.01.2014 malinowaaa..............25.......Wrocław.................23.0 1.2014?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskiereczka31
malinowaaa.....ja też w 1 ciąży nie wymiotowałam (chyba tylko 2 razy) ale paskudne mdłości miałam do końca 4 miesiąca, miałam wstręt do zapachów z kuchni, perfum, czułam się jakbym miała zaraz heftnąć, po prostu okropne ;/ teraz jest o tyle lepiej że nie mam wstrętu do zapachów przynajmniej na razie, bo nie mam wyjścia i obiad muszę ugotować, dziś czułam się podle ale gołąbki zrobiłam, mąż wrócił z pracy to bawił małą a ja poszłam spać ;/ i dalej lipa , zazdroszcze tym które się super czują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiax - ja tez tak mam z jedzeniem! czuje wielki głód i smak, narobie jedzenia, a potem albo nawet połowy nie zjem, bo czuje ze robi mi sie niedobrze, albo zostawie jednego kęsa i za żadne skarby go nie dam rady zjeść eh.. :P Iskiereczka - rozbawilas mnie prawie do łez tym, że Twój mąz kupił Ci 1,5 kg imbiru :D:D:D no nie mogę :D:D:D dobry jest :P mój by moze wiedzial, ze sie kupuje korzen, bo czasem przy nim kupowałam w zimie :) Izzka - gratuluję i witam wsrod nas :) Kasica1986 - straszliwie współczuje CI takich okropnych mdłosci... kombinuj ile sie da, zeby przeszlo choć trochę. Oby mnie to omineło. Szczesliwa ona - hmm... a nie pomylilas sie z tymi milimetrami? Mój pęcherzyk w 5 tyg miał 1,4 mm, a dzis pod koniec 7 tyg zarodek ma dopiero 13 mm ;) Więc Twój pęcherzyk ma chyba 1,0 mm ;) No własnie, bylam dzis na USG. W badaniu wszystko niby ok. Jak wspomnialam urosło maleństwo z 1,4mm na 13 mm ;) Na zdjęciu tez jest widoczna różnica w wielkości, aczkolwiek ja tam nic podobnego do dziecka, tudzież zarodka nie widzę:P Ale są też niemiłe wieści... lekarce nie spodobała się ta moje lekko brązowa wydzielina... bo spytała czy mialam jakies plamienia. Ja powiedzialam, ze nie wiem czy to plamienia byly czy nie, ale taka ciemnawa wydzielina... do tego był w nocy ból brzucha jak na okres. Nie podobalo jej się to i to razem wziete. Dlatego nakazała mi zwolnienie z pracy, chociaz na 2 tyg, do dnia nastepnej wizyty i wtedy zobaczy co dalej. I przepisala mi ten cały duphaston na podtrzymanie.. ;/ No i to tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskiereczka31
izzka77.... ja też chodziłam prywatnie i teraz też idę prywatnie do bardzo nowoczesnego prywatnego szpitala (150 zł za wizytę niestety) bo boję się lekarzy na NFZ. Moja siostra w bliźniaczej ciąży chodziła do jednego podrzędnego lekarza na NFZ i nie zauważył nawet że w macicy oprócz dwójki dzieci ma mięśniaka! wielkości jednego z dzieci, skończyło się krwotokami na patologii ciąży ale na szczęście dzieciom sie nic nie stało i urodziły się zdrowe ale zagrożenie ciąży było i to ogromne, i już więcej do niego nie poszła. Moja mama ostatnio była też u jakiegoś dziwaka ginekologa (zaczyna się jej menopauza) który nawet jej nie zbadał! i przepisał 'na oko' tabletki antykoncepcyjne, które po tygodniu zażywania pogorszyły tylko sprawę i mama wylądowała na pogotowiu gdzie zabronili jej brać wogóle jakichkolwiek hormonów !! Także nie wiem, może niektóre z was mają dobrych lekarzy za darmoche, ale ja bym nie poszła, boję się i już. Dziś czuję się paskudnie ;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskiereczka31
ania_sz.....no ja mu wyraźnie na karteczce napisałam "korzeń imbiru" a nie "cała reklamówka korzeni imbiru" ;-) on już tak ma ;-) jak mu napisałam "wegeta" to mi kupił opakowanie rodzinne 1,0 kg wegety ;-) jak napiszę "kilka marchewek" to mam na myśli 3-4 marchewki a nie 2 kg ;-) z burakami czerwonymi tak samo, chciałam 2-3 to kupił tyle że urwało reklamówkę. jaki z tego morał?? trzeba sprecyzować chłopu co się ma na myśli !!!! ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja sie melduje,mnie caly dzien mdli ale jakos staram sie nie poddawac,nie robilam takze nawet zadnej drzemki w dzien.piersi sie wyraznie powiekszyly i bola. marze tylko o kapieli i ulozeniu sie do lozeczka. Z tymi zakupami to macie racje ja tez swojemu mezowi zawsze bardzo dokladnie pisze co ile i czego i nawet czasem cene zeby nie wzial czegos innego przypadkiem no i moj maz nie odroznia pory od selera.Moze teraz juz sie nauczyl troszke bo kilka razy musialam mu to objasniac. zycze wam mikego wieczorku. Ja musze niestety czekac do tego 16 czerwca na kolejna wizyte bo nic innego sie nie da no chyba ze bym miala jakies zle objawy to wtedy szpital a tak to nie mam szansy na zmiane lekarza dopiero od 1.07 bede mogla wybrac innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania_sz - oj chyba nie jest tak jak piszesz. Raczej na 100% jestem pewna że lekarz powiedział 10mm, czyli 1cm. Zresztą jak wpiszesz w googlach wielkość pęcherzyka w 4 lub 5 tygodniu to dziewczyny podają mniej więcej takie wartości. A u Ciebie pewnie 1,4 to była wielkośc zarodka, bo u mnie w tym pęcherzyku też lekarz dziś pokazał maleńką kropeczkę (pęcherzyk żółciowy) z której rozwinie się zarodek. I ona na moje oko proporcjonalnie mogła mieć ok 1,4mm. Może o to chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania_sz - oj chyba nie jest tak jak piszesz. Raczej na 100% jestem pewna że lekarz powiedział 10mm, czyli 1cm. Zresztą jak wpiszesz w googlach wielkość pęcherzyka w 4 lub 5 tygodniu to dziewczyny podają mniej więcej takie wartości. A u Ciebie pewnie 1,4 to była wielkośc zarodka, bo u mnie w tym pęcherzyku też lekarz dziś pokazał maleńką kropeczkę (pęcherzyk żółciowy) z której rozwinie się zarodek. I ona na moje oko proporcjonalnie mogła mieć ok 1,4mm. Może o to chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra_rosa26
Cześc dziewczyny!! jak tam dzisiaj samopoczucie?? u mnie tak samo jak codziennie: do południa jest wszystko ok, po południu niestety troche gorzej:mdłości, sennośc i wogóle nie zbyt ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś zaliczyłam moje pierwsze wstawanie w nocy na siku... zdecydowanie tego nie polubię :) ale za to mój pęcherz jest dobrym pretekstem, żeby nie zaspać. Jak tylko zadzwoni budzik to muszę wstawać, bo już długo nie wyleżę w łóżku, tak mi się siku chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskiereczka31
wow ale mamy design ;-) może dlatego tak kafe ostatnio muliło, no ale ładnie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo design piekny :P przyjemniej sie czyta ;) Szczesliwa ona - a moze masz racje ;) nie ma co wnikać :D A ja dzis pierwszy dzien na zwolnieniu. Bylam tylko w pracy przedstawic zwolnienie dyrektorce. A tu sie okazuje ze ona juz wszystko wie:P wieść sie niesie lotem błyskawicy, jak to określila;) No także przede mna 2 tyg wolnego, co najmniej ;) Zycze Paniom miłego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niutkaaa23
Witam. Ostatnia miesiaczke mialam 14 kwietnia. Robilam 2 testy-pozytywne:) moje pytanie:kiedy mam udac sie na pierwsza wizyte zeby lekarz byl w stanie zobaczyc juz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Ja miałam ost. @ 24.04. Wczoraj zrobiłam testy i wyszły pozytywne. Wg. kalkulatora był by to 27.01.2014. Poczytam sobie wasze wpisy, najbardziej ineteresuje mnie jak się czujecie. Bo ja lekko panikuje, w sumie to pobolewa mnie brzuch, jajnik....nie ukrywam, że się boję, bo starałam się prawie 2 lata...zrobiłam rano bete, wynik dopiero jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu mały gad usnął. Poprzestawialo mu sie. Ja nadal oznak brak, jutro idę do lekarza. Nie wiem czy zrobi USG, czy to nie za wcześnie. Współczuje tym co czuja sie zle :-( a szczególnie tym co maja już dzieciaczki. Izka jeśli mozna spytać planowalas 2 dzidzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niutkaaa23
Upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra_rosa26
niutka wychodzić że to 6 tydzień - lekarz może już coś zobaczyc, ale nie musi,zależy od sprzętu i od tego kiedy dokladnie doszło do zapłodnienia. Jeśli dobrze sie czujesz nie masz plamień krwawień i mocnych bóli brzucha to wstrzymaj sie ze 2 tygodnie z wizytą u lekarza, wtedy napewno już coś bedzie widać, a ty nie bedziesz sie niepotrzebnie stresowac ze lekarz czegos tam nie zobaczył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra_rosa26
niutka wychodzić że to 6 tydzień - lekarz może już coś zobaczyc, ale nie musi,zależy od sprzętu i od tego kiedy dokladnie doszło do zapłodnienia. Jeśli dobrze sie czujesz nie masz plamień krwawień i mocnych bóli brzucha to wstrzymaj sie ze 2 tygodnie z wizytą u lekarza, wtedy napewno już coś bedzie widać, a ty nie bedziesz sie niepotrzebnie stresowac ze lekarz czegos tam nie zobaczył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
czesc dziewczyny mi wczoraj test pokazal dwie wyraźne kreski mogę się przylaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra_rosa26
witamy nowe ciężarówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
bardzo się ciesze z tego faktu mam cureczke ma 10 lat ,no i w tamtym roku we wrześniu stracilam druga coreczke w 35 tyg ciąży ,przeszłam swoje ..........teraz wieze ze będzie dobze ostatni@ miałam 13 kwietnia ,jeszcze niemam zadnych objawow .nie wiem kedy isc do lekaza żeby już cos było widać nie wiem może za tydzień ? jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
musze nadrobić zaleglosci w czytaniu bo to już 17 strona ,ciesze się ze was znalazlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraa_rosa26
strasznie współczuje straty,ale teraz napewno bedzie dobrze!! Masz pozytywne nastawienie i to jest najważniejsze! Nie wiem z jakiego powodu doznaliście takiej straty, ale wydaje mi sie że po takich przejsciach powinnas byc pod opieką lekarza od samego początku. Nie jestem lekarzem ale tak myśle:) Pozdraiwam ogromnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Interesantka25
witajcie dziewczyny...mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona,mam 26 lat....o dziecko staraliśmy sie do dość długo....bopiero po badaniach zostało stwierdzone ze mam wysoką prolaktyne i na obniżenie dostałam bromergon....łykałam 3 cykle....i w 3 szczęsliwym okazało sie ze jest ciąża....bardzo wczesnie zrobiłam test-wyszła blada kreska....tj w 28 dc...a w 29 miałam dostać @,w ten sam dzień poszłam do labolatorium na bete i wynik 20,65 także ciąża jest...11czerwca mam wizyte u lekarz do którego wczesniej dzwoniłam z pytaniem co dalej robić czy bromergon odstawiać....bo panuje opinia ze dobrze jest brać do 12tc....on kazał odstawiać,ale ja sie uparłam i ostatecznie powiedział zeby brać do wizyty.....11czerwca to bd mój 7 tc.....powinno juz serduszko bić...mam taką nadzieje.trzymam sie tej mysli kurczowo i licze na pozytywny rozwój spraw,jakoże to moja pierwsza ciąża to jestem pełna obaw.....co to bedzie,jak bd sie rozwijała ciąża...i czy w efekcie dziecko bd zdrowe.staram sie mysleć pozytywnie,ale puki nie zobacze wszystkiego na usg to chyba do tego czasu jajo w domu zniose.wg kalkulaora ciąży termin porodu wychodzi mi na 27 styczeń 2014,piękna data...licze ze bedzie szczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
z moja coreczka było wszystko ok...była zdrowa po prostu udusila się pepowina ,z godziny na godzine przestalam czuc jej ruchy ...potem szpital porud i koszmar .niechce tu o tym pisać bo to wesoły watek ...a przeszłam pieklo mój lekarz prowadzący powiedział ze tak się nieraz dzieje ......po prostu jak wypadek samochodowy akurat mnie się to przydazylo .....ciężkie ja jestem zdrowa i wszystko ze mna ok ,mój gin powiedział ze 2 tyg po wyniku pozytywnego testu zebym się zglosila ,wizyta u niej niestety kosztuje 140 zl i niechce żeby mnie zbadala i później kazala przyjść za 2 tyg będę się stresować i wogule poczekam tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interesantka - to mi tak samo 27 stycznia :) Bardzo mi się podoba ta data! U mnie to jet dopiero 30dc, a cykle mam 26-27 dniowe. Wczoraj mi wyszły dość wyraźne krechy, czekam na wyniki bety. Też starałam się długo...bez przyczyny, wyniki były ok. Wizyte mam 12 czerwca, nie wiem jak ja wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
witam interesantko 25 mysle ze jesteśmy w podobnym tyg ciąży ,tez jestem tu nowa ,pozytywne myslenie to najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 4 nowe panie - niutkaaa23, teacherka23, kama29 i interesantka25 :) serdecznie Wam gratuluję i życze wszystkiego dobrego przez najblizsze miesiace:) Niutkaa - tak ja wspomniala terra-rosa, moglabys juz isc do lekarza, ale nie ma pewnosci ze cos zobaczysz na usg. Ja bylam w 5 tyg i widzialam pecherzyk. Jesli jestes na tyle cierpliwa zeby poczekac z tydzien, moze dwa to poczekaj, a widoki na usg beda piekniejsze :) Kama 29 - ty jestes w podobnej sytuacji co niutkaa, wiec to co napisalam do niej, dotyczy tez i Ciebie :) A ja zauwazylam, ze moje mdłosci poranne wystepują... wieczorami. Trzeci czy czwarty dzien z rzedu wieczorem po kolacji mam mdlosci.... niedobrze mi i odbija mi sie cały czas. eh... ale jest do wytrzymania. A wczesniej pisalyscie o tym czy chodzicie prywatnie czy na NFZ do lekarza. Ja tez prywatnie, inne opcje nie wchodzą w gre w ogole w moim miescie;/ Tzn i tak jeszcze do wiekszego miasta do lekarza, bo u mnie to dramat a nie lekarze są. Za 1 wizyte zapłacilam 100 zł - potwierdzenie ciąży i USG. A wczoraj, gdy przyszlam na samo USG, tak bez ustalonej godziny, to nie kazała mi nic płacic :) A spodziewalam sie zaplacic 50 zł, bo tyle samo USG kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×