DOM dla singielki

u mnie leje juz drugi dzień non stop, nawet w nocy sie przebudizłam bo deszcz tak walił w okna

tzn sama zdecyduj jakie okna mieszkam w duzym domu stosunkowo nowym był zaplanowany jako stylowy wszystkie okna drewniane, parapety dębowe, okiennice drewniane malowane, konserwowane; parkiety, w środku drewno, stragaże..wszystko najwyższa półka, robione na gotowo, po 15 latach ...drewno, niestety pracuje, przebarwia się, niszczy...najpierw awantura...potem wymiana teraz są okna plastikowe, rolety zewnętrzne, b. wygodne, nowoczesne... po doświadczeniach z ciężkim stylem drewnianym, nigdy więcej! teraz lubię nowoczesność, minimalizm..i swój dom i ogród chcę nowoczesny, mały..ogródek bez drewnianych pergoli, studni, wiatraczków, drzew; o powiem styl japoński nowoczesny! to co mi potrzebne!

to okno za 4 tys. jest nietypowe, z trójkątami , a to jest najdroższe i trudne do produkcji i beznadziejne do mycia! bo nie otworzysz jak normalnego okna

ale ja lubię taką melancholijną pogodę chciałabym teraz móc usiąść przed domem na duzej huśtawce, owinąć się kocem i pić kawkę, rozmawiając z Wami potem wstać pokrzątać się po domu, coś zrobić, coś pomalowąc, cos pzrestawić, coś odnowić, coś postarzyć, coś pomalować... mając dom i ogródek człowike ma większe pole manewru, u siebie w mieszkaniu jak rozłozę blejtram 120x120 to juz nie bardzo mam jak pzrejść z pokoju do pokoju

no w sumie racja ja nie mam bzika na punkcie drewna wszędzie, ale lubie drewniane meble, bo jest w nich potencjał do zmian

nie wiem jak Ty ale ja jestem zwolenniczka dużego przeszklenia! cały ogród mam w salonie i ja pracuję w domu, jedynie przez okna widzę ogród a jak mam ochotę, idę coś poplewić, pospacerować, pooglądać rośliny, porobić zdjęcia nie lubie jeść posiłków, spać w ogrodzie... na chwilę przysiadam

mi się podobają takie okna zkratkami w środku, nie wiem jak to się fachowo nazywa jak bylam w uk, to cała willa, w której mieszkałam miała takie okna przekichane do mycia, ale wygladały bosko, elegancko no i stanowiły zabezpieczenie przed włamaniem, co też jest wazne

u mnie w tych 20 kilku oknach były firanki,żaluzje, rolety... teraz są okna takie, że wydaje się,że sa otwarte, bez firanek a z zewnątrz nie widać mieszkania w dodatku..np przy kompie opuszczam rolety zewnętrze i jest noc..lub półmrok...

a ja bym chciała posiedzieć w ogrodzie, poleżeń na hustawce z książką pod warunkiem, ze mieszkałabym w idealnym dla siebie domu czyli z dala od ludzi, hałasów, najlepiej w środku lasu heh

no ja nigdy nie byłam zwolenniczką firanek, może jedynie tych delikatnych z tiulu i to najlepiej białe, niemalże niewidoczne. ale fajnie masz z tymi roletami, to musi być bardzo wygodne a w jaki sposób sie reguluje/włacza te rolety/ jest jeden przycisk w jednym miejscu w domu, czy w każdym pomieszczeniu są przyciski do tej rolety/ gdzie one są/ na ścianach nigdy nigdzie tego nie widziałam

a te okna to są dużo droższe od zwykłych że z zewnątrz nie widać, co jest w domu/ sorry, nie działa mi shift

ogród uwielbiam ale..ja już doświadczyłam komarów, meszek, kleszczy.. i uwierz,jeśli ktoś nie zna .. to ...ja już nie czytam w ogrodzie, wieczory spędzam w domu..hałasy ptaków, pszczól, etc..skutecznie mnie rozpraszają; gryza do krwi...

rolety jakie wybierzesz albo sterowane pilotem, komórką, ręcznie...wg ceny... okna, tzn szyby maja antyrefleks niebieski, szary, beżowy..

marianna a Ty mieszkasz teraz sama/ chcesz sprzedać dom, w którym teraz mieszkasz/ myslisz, że kasa ze sprzedaży wystarczy Ci na postawienie nowego, wymarzonego domku/

no cos Ty to mi zareklamowałaś hahahaha moi rodzice mają domek nad jeziorem i ja kocham spędzac całe wieczory i noce na tarasie... na muszki i komary są specjalne świece, któe naprawdę działają boje się kleszczy... a tak mi się marzy ganiać na boso po swojej trawce

mieszkam w domu rodzinnym jest duży, ale chcę być sama decydować jaki kwiatek i gdzie posadzę, a nie ciągle dostosowywać się i pomagać, albo.. jednak doświadczenia z remontu są cenne, np mam pojecie jakie okna aktualnie sa na rynku chce okna szare, ściany białe i popielate, płytki szare a nie..bo ktos mi narzuca różyczki czy inne szlaczki

a nie masz takeigo lęku, ze jak zamkniesz te rolety, to potem , któregoś dnia nie bedziesz mogła ich odsunąć ja mam chyba klasutrofobię, bo jak pomyślę o takim zamkniętym bunkrze to mnie dreszcze pzrechodzą, a co w razie pozaru kiedy się wszytsko pozacina i nie będzie działać

ja chyba nie dojrzałam jeszcze do mieszkania w domu, wszystko mnie pzrerazą, ale cholernie pociąga moze dlatgeo, ze nigdy nie mieszkałam w domu - nie licząc tych miesięcy za granica

u nas jest masa iglaków i w nich tony kleszczy opryskuje sie to, ale po pierwszym deszczu sa od nowa! ja musiałam wyrzucić wiciokrzewa, bo ile razy koło niego przeszłam, zaraz z 5 kleszczy...miałam nasza kotka siedzi w domu ale wychodzi do ogrodu...i ciagle jej wyjmuje te kleszcze ludzie...wyobrażaja sobie spacery na bosaka, sex na trawie... a mnie trawnik obrzydza! łażą w nim jakies robale, ślimaki,oj ślimaków cała masa, zwłaszcza dziś, po deszczu ja mam adidasy lub trapery..żeby chodzić po trawniku koszonym co tydzień..a uwielbiam łazić po ogrodzie

o to masz tak jak ja, też wybieram kolory białe i szare, ewentualnie jakiś akcent kolorystyczny no tak, ja bym nie umiała isc na kompromis w takich sprawach haha dobzre, ze nie musze się do nikogo dostosowywac, bo nie mieści mi sie w głolwie, zebym musiała codziennie patzreć na płytki w kwiatki itp. rozumiem Ciebie doskonale

wiesz, ja kocham ogród, czasem coś wsadzę, wyplewię jednak zdecydowanie nie lubie ogródka krakowskiego, kolorowego, doniczek, chaosu też miałam fascynację de cupage, vintage..ale mi przeszło na rzecz wygody, minimalizmu mam taki pokój, gdzie te pierdoły sa składowane..

nie przerażaj się domem wiadomo jest komfort, spokój zawsze zamiast trawnika możesz rozłożyć folię, na niej kamień i nie ma trawnika, nie ma koszenia ja chciałabym mieć mały trawnik, parę krzewów, reszta biały kamień i mała działka tak 5 arów

wiesz ja lubię decoupage, vintage itp. ale robić, tworzyć coś, a nie w tym żyć. ja i mój umysł potzrebujemy pzrestrzeni i dyscypliny, zeby móc swobodnie latać/fruwać/tworzyć nie otaczam sie takimi przedmiotami, a jedynie wciskam jedną lub dwie rzeczy w przestrzeń bardzo ascetyczną/surową i takie coś mi sie podoba. np. sypialnie mam calutką w zgaszonej, ciepłej bieli i mam duze białe łóżko z białą pościelą, dwie proste, ascetyczne szafki po bokach, lampkę i biała, nowoczesną komodę naprzeciwko łózka, jeden duzy jaśniutki, rozbielony obraz i jako dodatek - duży lampion ze świecami w kształcie wieżyczki, a jak potrzebuję koloru to wykłądam poduszkę z kolorowych wstążek i to jest wszystko, niczego wiecej tam nie ma w takim sytlu mam urządzone całe mieszkanie

każdy ma swój gust i szacun ..w takim otoczeniu czułabym się jak w psychiatryku sa ludzie , którzy to kochają i dlatego ja jestem singiel, bo mam inne poczucie estetyki, ogrodu http://forum.muratordom.pl/showthread.php?79948-TARASY-nasze-zdj%C4%99cia/page54

to jak ludzie mają w ogrodach ziołą itp. tam się kleszcze nie lęgną nie lubie robactwa grrr

u mnie burza..to pewnie zniknę moja sypialnie zaplanowałam łóżko, szafa i komoda drewno sosnowe, jasna, nie ma szafek jest półka nad łóżkiem, 2 nowoczesne kinkiety, nowoczesna lampa biała narzuta..czasem stora biała z muslinowymi prześwitami lubię biel drugi pokój biała biblioteczka, białe meble..i trochę starego

jestem i będę sama nie jestem zgorzkniała a raczej optymistką wierzącą w Miłość ale cóż życie... ja nigdy nie chciałąbym mieć domu ( a mogłabym kredyt w zasięgu ręki ;) ) - dla mnie Dom to Rodzina-dzieci i mąż gdybym mieszkała w domu samotnie przepłakałabym całe życie nie tego chcę

a generalnie mam wszędzie chaos bo brak czasu na przestawienie mebli przy remoncie... no i u mnie są duperszwance odziedziczone, to ich nie wyrzucę pakuje w pudła

nie mam marzeń witaj! mogę żyć i samotnie i w gromadzie aa. mam hobby podróże!!! jadę gdzie w miarę dostępnych finansów i tam..jestem w żywiole, czuję się bosko, robię fotki starym okiennicom, rozwalonym drzwiom...

podoba mi się ten pomysł z tarasem przeszklonym, bardzo praktyczny i zawsze można się cieszyć ogrodem.