Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tygrysbengalski

Zaproszenie na ślub... foch czy przesadzam?

Polecane posty

Gość nie ma innego wyjścia
wypowiedz jej świętą wojnę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Ja piernicze, a co za różnica czy mają papierek czy nie? Ludzie bez ślubu nie mogą tworzyć rodziny? Moja przyjaciółka nie ma ślubu z ojcem swojego dziecka i co mam zapraszać ją np. Anna Kowalska z synem i osobą towarzyszącą? Co za średniowiecze mentalne. Inna kwestia, że nie jest to powód do obrażania się. Ale wcale się nie dziwie, że poczułaś się dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola1984
Na Twoim miejscu również poczułabym się dziwnie. Szczególnie, że macie dziecko, tworzycie już rodzinę i że zaprasza Cię Twoja przyjaciółka. Siostra mojego męża również nie ma ślubu, mają dziecko i jakoś do głowy by mi nie przyszło, by na zaproszeniu (dekoprint.pl) nie pojawiło się jego imię i nazwisko. Może po prostu zrobiła to złośliwie... albo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy okazji spot
przy kolejnym spotkaniu zażartuj "dobrze, że nie zaprosiłaś mnie z TŻ, to może z kimś innym przyjdę:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie przyjaciółka nie pomyslała. Ale nie obrażałabym sie o to, moze ma dużo na głowie? Porozmawiałabym z nią, moze zaproszenia wypisywał jej facet? My też nie mamy śłubu i zaproszenia dostajemy imienne. Raz dostałam zaproszenie z osoba towarzyszącą i smialismy sie na weselu, bo były winietki i mój facet miał napisane "osoba towarzysząca" :):):) A córka miała moje nazwisko, a ma mojego faceta. Ale młodzi chyba byli zakreceni bo móiliśmy, ze dziecka nie bierzemy a i tak było dla niej miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kuzynka też zaprosiła na ślub mnie z os. tow. Było mi przykro bo: 1. zna mojego mężczyznę osobiście (dzieli nas pół polski ale widzieli się kilka razy przy okazji świąt czy np. ślubu jej siostry.. Jej rodzina też go zna a jej mama, moja ciotka swego czasu bardzo go komplementowała) 2. gdy odbywał się jej ślub mój związek miał już staż ponad 6,5 roku (mieszkamy razem od prawie 3) 3. ona w tym czasie (tzn mojego jednego związku) zdążyła poznać faceta, przeprowadzić się dla niego do innego miasta, zaręczyć się, zerwać zaręczyny, rozstać z nim, poznać innego, wrócić z nim do rodzinnego miasta, zaręczyć się z nim, zacząć planować ślub) 4. jej mama dzwoniła do mojej mamy (są siostrami) dopytać jak nazywa się mój mężczyzna 5. mamy siebie w znajomych na facebooku.. czy w XXI wieku tak trudno sprawdzić w necie kogo kuzynka ma zaznaczonego jako "osobę w związku" ?? Rzecz w tym, że rozumiem że młodzi mają mnóstwo rzeczy na głowie w trakcie planowania ślubu, ale właśnie dlatego zaczyna się z tym wszystkim na tyle wcześnie żeby nie popełniać takich gaf. Uważam że mój związek jest poważny, też mamy swoje plany na przyszłość, jesteśmy ze sobą dłużej niż moja kuzynka z obojgiem swoich narzeczonych razem wziętych i uważam że popełniła nietakt. Jej mama pytała o dane mojego mężczyzny! Oczywiście kocham moją kuzynkę, jesteśmy sobie dosyć bliskie mimo oddzielających nas kilometrów, w młodości spędzałyśmy ze sobą szalony czas i dlatego trochę mi przykro że potraktowała nas jak nie wiem, sąsiadkę albo koleżankę ze szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze zrobila kuzynka,ty jestes dla niej wazna a nie twoj facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ktoś dopytywał się o dane Twojego mężczyzny, a na zaproszeniu się one nie znalazły, to to jest pewnie zwykła pomyłka. Uwierz mi, że przygotowania przedślubne to istne szaleństwo i potrzeba trochę wyrozumiałości ze strony gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego się słowem nie odezwałam (anie wtedy ani nie zamierzam nigdy), jeszcze tego brakowało żeby strzelać młodym focha ;) Mówię tylko jakie było moje pierwsze wrażenie, zwłaszcza że mój mężczyzna nie jest dla nich obcą osobą, widywaliśmy się przez te ponad 6 lat nie raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dla nich wazne jest zebys ty przyszla a z kim to juz twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważa, że dziewczyna popełniła duży nietakt. To na prawdę nie jest problem dowiedzieć się jak nazywa się "druga połówka". Sama robię zaproszenia ślubne, zawsze podpowiadam klientom, żeby dopytali się o takie sprawy (jak ktoś jest w długoletnim związku), właśnie po to, żeby potem nie popełnili takiego błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nietakt i tyle. Powinna wymienić Twojego partnera z imienia i nazwiska zwłaszcza że już tyle czasu jesteście ze sobą. Co do tego kto mógłby się bardziej oburzyć i komu mogłoby być naprawdę przykro to ja bym wymienił głównie Twojego partnera bo to on został olany w zaproszeniu i to on powinien na długi czas zapamiętać tą sprawę Twojej przyjaciółce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jutro nie pójde na wesele mojej kuzynki,byłam z facetem i rozstaliśmy się 3 tyg temu,zaproszenie ne wesele dostaliśmy wspólnie ,jego nazwisko i moje nazwisko na jednym zaproszeniu i ten prostak wybiera się na wesle mojej kuzynki bo dostał zaproszenie ,a na moje tłumaczenia to on mi odpowiada że jakby młodzi nie chcieli go na weselu to nie pisaliby na zaproszeniu jego nazwiska,tylko byłabym ja z osobą towarzyszącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Ty gadasz idz na to wesele
nie rob przykrosci kuzynce i olej bylego, wyrazy wspolczucia, ze zadawalas sie z takim buraczydlem, trzeba byc (sorry) szmata bez honoru, zeby wciskac sie na weselne przyjecie do obcej rodziny, przeciez wiadomo, ze nikt by go nie zaprosil, gdyby nie byl Twoim partnerem. Zenada po calosci ten Twoj byly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może z nią po prostu porozmawiaj? Może w tych wszystkich przygotowaniach się zapędziła i po prostu przez przypadek tak wpisała? Bez żadnych aluzji? Warto to wyjaśnić bo inaczej będziesz miała żal ale robić afery nie ma o co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym dostala zaproszenie z os.tow.to nie byloby problemu ,a teraz moj ex czuje sie zaproszony bo przeciez jest wpisany na zaproszeniu,kuzynce glupio cofnac zaproszenie dla niego bo go znaja i lubia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak go znają i lubią to powiedz kuzynce, że ty przyjdziesz z osobą towarzyszącą inną niż twój ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś jakąś księżną ,a twój mąż to hrabia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiesz pindo zasrana,to sie nie odzywaj nie pytana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest żaden nietakt, poczytaj sobie zasady dobrego wychowania! napisała właściwie, adekwatnie do sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×