Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Załamka23

Pozdyższona przezierność:(

Polecane posty

Witam wszystkie kobiety!! W 12 tygodniu 1 dzien miałam robione USG genetyczne i tu się zaczynają problemy. Nt u mojej dzidzi wynosiło 2,58 przy CRL=5,54 kość nosowa widocznai niby reszta w porządku. Zrobiłam test PAPPA który wyszedł całkiem dobrze ryzyko w wyliczone w dniu robienia badania z USG 1:2620 drugie ryzyko wyliczone z wieku ciąży 1;9243 najgorsze jest to ze badanie mialam robione w 12 tygodniu 4 dni, ale lekarz powiedział że ważne jest aby sie wyrobic przed 14 tygodniem. Miała któraś z was podobną sytuację i dzidzia urodziła się zdrowa. Na amnio jest już za póżno zresztą bałam się powikłań. Ale czy te wyniki są aż takie złe??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminyyyy....
im pozniej usg robione tym wieksza przeziernosc, u mnie bylo podobnie, dldatego zdecydowalam sie na testy z krwi i tam wyszlo ze predzej wygram szostke z totka niz moje dziecko bedzie mialo trisomie :) glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli badanie miałaś
w 12t 4 d ciąży to jak najbardziej prawidłowo amniopunkcję możesz spokojnie zrobić, nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że jest za późno? w którym tygodniu jesteś teraz? poza tym jeśli obraz usg to raczej tego trzymałabym się a tak poza tym, to takie NT nie jest wcale podwyższone i w ogóle nie ma powodu by się martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamolaaaaaa
u mnie było 1,9 przy crl 60mm, a co Twój lekarz na tą przezierność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz prowadzący stwierdził że powinnam zrobić wszystkie chyba z możliwych badań a i tak amniopunkcję też sie zrobi. Co było dla mnie i dla męża trochę głupie bo po co robić te testy podwójne potrójne jak i tak ta pani ginekolog chciała zakończyć amnio. Stwierdziliśmy że tu chyba bardziej chodzi o pieniążki niż o zdrowie naszej dzidzi i zmieniliśmy lekarza który po zobaczeniu wyniku testu PAPPA i zrobieniu USG stwierdził że dziecko wygląda na zdrowe i że prawdopodobieństwo jest na tyle małe że nie ma co sie zamartwiać a tymbardziej robic kolejne badania. Teraz już jestem w 25 tygodniu ciazy i amniopunkcji tak sie boje ze nawet jakbym jeszcze mogla ja zrobic to bym sie nie zdecydowała. Chciałam się po prostu dowiedziec od innych dziewczyn czy były w podobnej sytuacji i sprawa rozwiazała sie pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaminyyyy... a w którym tygodniu miałaś robione usg i ile wynosiło nt?? Jeśli mogę wiedziec to jakie ci wyszło prawdopodobieństwo z testu z krwi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powyzej powyzej ciaza
dziewczyno po co ta panika? wyniki masz dobre ,czemu szukasz na sile problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHAAAAAAAAAAAAAAAAA
WEDŁUG MNIE TEZ JEST OK, po co się tak stresujesz to bardziej krzywdzące dla Twojego dziecka niż te wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem taka panikara:( oj strasznie bym chciała żeby sie wszystko skonczyło dobrze. Ryzyko wyliczone zaraz po usg wynosiło 1:151 i lekarz powiedział że jest bardzo duże tyle ze po zrobieniu testu PAPPA wyszło troszeczkę lepiej. Nie wiem sama już co mam o tym myśleć. I skąd wzięło by się to podwyższone NT?? Na USG połówkowym też nie było widać jakiś nieprawidłowości tylko to felerne podwyższone NT:/ Niektóre dziewczyny z wiekśzą przeziernością rodziły zdrowe dzieci. Nie wiem nie wiem ja juz jestem głupia jeżeli o to chodzi. Dzien w dzien tylko jedno w glowie mi siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaminyyyy..... mam nadzieje ze bedzie u mnie taka sama sytuacja jak i u Ciebie(bo ogólnie jest podobnie). Dziekuję wszystkim dziewczynom za słowa otuchy. Mam nadzieje ze w wakacje napisze o szczesliwym rozwiazaniu Pozdrawiam Was serdecznie forumowiczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urlika
Kochana, nic się nie martw, wyniki w normie!!! Nie myśl o tym, jest dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam przypadek
gdy test Pappa wyliczył prawdopodobieństwa dziecka z ZD 1:23, a urodził się zdrowy chłopczyk i to u mamy w wieku 36 lat test Pappa to tylko teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No postaram sie nie myslec ale tak chyba sie nie da:( Właśnie ja się pocieszam testem PAPPA a tak jak koleżanka napisała to tylko teoria. W sumie gdy ta kolezanka urodzila z tak wielkim prawdopodobienstwem zdrowe dziecko to moze u mnie tak zle nie bedzie. Moze akurat u mnie lekarz sie machnal i zle zmierzyl nt. Nie wiem juz w co mam wierzyc:( Dziekuje za słowa otuchy. Wazne ze płód rozwija sie prawidlowo jak narazie. W przyszlym tygodniu kolejne usg wiec zobaczymy co u dzidzi slychac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś z Was miała jeszcze może robione dodatkowe testy czy badania i jak wychodziły?? Widzę że większość dziewczyn miała Nt w normie i nie było problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Ja miałam podobną sytuację i jeszcze dużo więcej nieprawidłowości a raczej prawdopodobieństwa i podejrzeń nieprawidłowości. Podpowiem Ci, co zresztą już wielokrotnie tu pisałam, ale wiem, jak bardzo Ci ciężko, co przeżywasz... ja przeżyłam na prawdę dużo, zamiast się cieszyć ciążą ... moja rada jest jedna - idź na usg genetyczne z oceną pępowiny, serca i przepływów. Takie usg na dobrym sprzęcie i robione przez dobrego fachowca to właściwie pewniak. Ja nie zdecydowałam się na amniopunkcję, poszłam na ww usg i lekarka mi powiedziała - widzę zdrową dziewczynkę ;-) powiedziała więcej, co mnie upewniło w przekonaniu, że wie, co mówi... nie myliła się. Nie dręcz się tylko idź na usg. Z Twoich wyników raczej nie masz się co denerwować, ale będziesz spokojna a to bardzo ważne w ciąży. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka miała tak, ze w usg powychodziły te normy podwyższone i to sporo, sraszyli ją wadami genetycznymi, "pocieszali" że aborcję można zrobić i w 20 tygodniu.. dziewczyna przepłakała 2 tygodnie czekając na wynik amniopunkcji. Teraz jest mamą zdrowej 1.5 rocznej dziewczynki, i sama mi mówiła, ze grunt to wierzyć i się nie poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dni kiedy jestem spokojna czuje że dzidzia jest zdrowa. Moja Pani ginekolog aktualna tez mi tak mowi. Ale są dni że ten niepokój nie daje mi spać. Byłam już na usg gdzie mi sprawdzali pepowine i przepływy serduszko mam sprawdzane za kazdym razem i moja gin ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Sama mi mowila zebym sie nie stresowala i tym nie przejmowala bo dla niej moj synek jest zdrowy. Dziekuje za Twój wpis. Może głupio to zabrzmi ale jest to dla mnie pocieszające.:) Ja na amnipunkcję też sie nie pisałam. Bałam sie że maleństwu jeszcze zaszkodze. Zostało mi już mało czasu. Co ma być to będzie.Będe słuchała się mojej Pani doktor i tego co mi tu dziewczyny napisały. Musi być OK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy to z powołania nie zostali lekarzami jak widać. Nie wiem jak mozna powiedziec cos takiego kobiecie oczekujacej dziecka. Dlatego ja postanawiam od dzisiaj sie tym nie przejmowac chociaz i tak mi nie wyjdzie. Ale wyniki niby nie sa takie najgorsze. Wiec sie postaram. Wazne ze moj synus na USG wyglada na zdrowego i ma wszystko ok. Boje sie ale jakos to bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
będzie dobrze, zobaczysz ;-) ja swoją ciążę strasznie przeżywałam, bo nie dość, że moje wyniki były tragiczne to jeszcze u małej ciągle coś. Z perspektywy czasu wogóle żałuję tych testów z krwi, które na dobrą sprawę nic nie dają, poza stresem i tematem do myślenia... prawdopodobieństwo wad jest dla mnie nieporozumieniem, znam dziewczyny, które urodziły zdrowe dzieci po prawdopodobnym 1:4 wyniku pappa. Jeżeli przepływy wyszły dobrze i ocena pępowiny prawidłowa to wątpliwy jest ZD. Samo nt to pomiar względny, na monitorze nawet mm może zniekształcić pomiar a przecież sama wiesz, jak trudno precyzyjnie ustawić kursor, a jeszcze mierząc malucha, który fika ;-) nie martw się, wiem, jak trudno być spokojną, pamiętam ten czas doskonale, ale uśmiechnij się dla swojego dzidziusia, on też odczuwa Twoje stresy i niepotrzebnie przeżywa z Tobą to wszystko. Myśl pozytywnie. Szczęśliwego rozwiązania Ci życzę a na razie radości z ciąży ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, nawet nie wiesz jak dużym wsparciem są dla mnie Twoje słowa. Tymbardziej że miałaś wiele nieprzyjemnych doświadczen związanych z ciążą. Ważne że wszystko skończyło się szczęśliwie. I na taki koniec liczę u siebie:) Będzie dobrze dzidziuś mocno fica w brzuszku i zdrowo sie rozwija wiec musi byc ok:) Dzięki za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, nawet nie wiesz jak dużym wsparciem są dla mnie Twoje słowa. Tymbardziej że miałaś wiele nieprzyjemnych doświadczen związanych z ciążą. Ważne że wszystko skończyło się szczęśliwie. I na taki koniec liczę u siebie:) Będzie dobrze dzidziuś mocno fica w brzuszku i zdrowo sie rozwija wiec musi byc ok:) W sumie jak dziewczyny z tak duzym prawdobienstwem rodziły zdrowe dzieci. Za duzy metlik w glowie robia teraz ci lekarze tymi wszystkimi badaniami. Dzięki za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola801
Też nie wiem po co się steresujesz jak na USG było ok.Przy drugiej córci straszyli mnie, że ma dużą komorę mózgu i może to być wodogłowie. To samo miała koleżanka tylko jeszcze większą komorę. Obie urodziłyśmy zdrowe dzieci. Lekarze to czasem takie teksty puszczają, że ręce opadają a kobieta w ciąży jest przewrażliwiona i się stresuje. Staraj się myśleć pozytywnie a negatywne emocje odsuwać na bok. Ja starałam się myśleć, że co ma być to będzie. Nie masz na to teraz już wpływu. Czytaj książki, dużo odpoczywaj. Poczytaj sobie www.strefarodzinka.pl. Mają dużo ciekawych artykułów, forum, bloga pisanego przez młode mamy, Ja jak wydaje mi się, że jest źle w moim życiu staram się posłuchać o problemach innych i im pomagać. Wtedy moje problemy wydają mi się nieistotne... Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz Karola rację co ma byc to bedzie. Ja jestem panikara inni lekarze mowili mi ze jest ok ale jak cos utkwi w glowie tak pozniej ciezko to wyrzucic. Mimo wszystko postaram sie nie myslec juz o tym tylko o tym ze moj synek jest zdrowy. Kurcze to was tez niezle nastraszyli. Wierze ze bedzie ok. Wasze historie mnie w tym utwierdzaja w jakis sposob:) Dziekuje za dobre rady napewno skorzystam:) Macie przede wsyzstkim racje po co na zas sie zamartwiac jak wychodzi ok. Bede sie cieszyc moja dzidzia!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz Karola rację co ma byc to bedzie. Ja jestem panikara inni lekarze mowili mi ze jest ok ale jak cos utkwi w glowie tak pozniej ciezko to wyrzucic. Mimo wszystko postaram sie nie myslec juz o tym tylko o tym ze moj synek jest zdrowy. Kurcze to was tez niezle nastraszyli. Wierze ze bedzie ok. Wasze historie mnie w tym utwierdzaja w jakis sposob:) Dziekuje za dobre rady napewno skorzystam:) Macie przede wsyzstkim racje po co na zas sie zamartwiac jak wychodzi ok. Bede sie cieszyc moja dzidzia!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×